Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'wolontariusze'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 2 results

  1. Cytuję za wyborcza.pl: Gdybym prowadziła firmę i zgłosiliby się do mnie ochotnicy, którzy chcieliby u mnie pracować za darmo, przyjęłabym ich z otwartymi ramionami. Trudno uwierzyć, że można myśleć inaczej. A jednak można. Jeśli dawno nie byliście w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Bielsku-Białej, zdziwicie się zmianami na lepsze. To zasługa głównie wolontariuszy, którzy poświęcają zwierzętom niemal każdą wolną chwilę i wydają na nie mnóstwo swoich ciężko zarobionych pieniędzy. Pan Zbyszek, emeryt z zacięciem do majsterkowania, zrobił dziesiątki bud dla psów. Poświęcił na to wiele godzin pracy, ale nie żałuje. Cieszy się, że psy mają się gdzie schować przed wiatrem, mrozem i deszczem. Dzięki budom mają większe szanse przetrwać zimę. Joasia zorganizowała liczącą kilkadziesiąt osób grupę "wyprowadzaczy". Dzięki nim psy regularnie wychodzą na półgodzinne spacery. Wcześniej spędzały w kojcach niemal całe swoje życie. Są osoby, które kilka razy w tygodniu przyjeżdżają do kociarni, szorują podłogi, sprzątają kuwety, a najbardziej potrzebujące koty zabierają do domów tymczasowych, leczą na swój koszt. To dzięki nim na wybiegach kociarni stanęły kocie budki. Wolontariusze wydali też dwa kalendarze i zorganizowali duży koncert charytatywny, z którego dochód przeznaczony jest na zwierzęta. Gdyby nie oni, na pewno znacznie mniej zwierząt znajdowałoby nowe domy. Bo to oni drukują ogłoszenia. Mam jednak wrażenie, że schronisko, zamiast cieszyć się z obecności solidnych i pracowitych pomocników, robi wszystko, by się tych ludzi pozbyć. Czy to dlatego, że patrzą pracownikom na ręce, przyprowadzają chore zwierzęta do ambulatorium, domagając się ich leczenia, zwracają uwagę, że kości z kurczaka są dla psów zabójcze, a na wieść o tym, że zwierzęta w niedzielę nie dostają jedzenia, zaoferowali, że sami będą je karmić, nie oczekując oczywiście w zamian żadnej gratyfikacji? Wolę nie myśleć, że kierownictwu schroniska może chodzić właśnie o to: żeby po prostu mieć święty spokój, żeby było tak jak kiedyś, czyli spokojnie, ale wcale nie dobrze dla zwierząt. Ale jak tu nie myśleć inaczej, skoro wolontariusze potrafią być rozliczani z tego, co napisali np. na Facebooku? Najpierw ze schroniska zostały usunięte dwie niepełnoletnie wolontariuszki pod pretekstem, że zamiast pójść do szkoły, przyszły pomagać. Potem zmieniono zasady wolontariatu, próbując wprowadzić absurdalny warunek, że osoby uczące się muszą mieć średnią ocen powyżej 3,5. Zakazano też wolontariuszom sprawdzania warunków, w jakie trafi zwierzę ze schroniska. Ba, nawet nie wolno im rozmawiać z osobami chętnymi do zaadoptowania psa czy kota, nie wolno im udzielać informacji o zwierzętach. Kto nie podpisał się pod tymi zasadami, ma zakaz działania w schronisku. Wszelkie próby dyskusji ucinane są tekstem, że wolontariat w schronisku w ogóle może zostać zlikwidowany. Jeśli więc ktoś chce działać, musi zacisnąć zęby. Bywam w schronisku sporadycznie, ale formalnie mam podpisaną umowę wolontariacką. Pewno teraz też zostanę wyrzucona, bo zgodnie z jednym z zapisów - cokolwiek by to nie znaczyło - nikomu nie wolno wynosić tajemnic schroniska na zewnątrz. Po co to wszystko? Nie mam pojęcia. Wiem, że na pewno nie służy to zwierzętom. Dlatego mam nadzieję, że w schronisku jednak pójdą po rozum do głowy i zmienią nastawianie wobec tych, którzy chcą pomagać braciom mniejszym. Prawdziwym problem nie są wolontariusze, ale np. to, że w niedzielę psy nie dostają jedzenia. Ale o tym przecież mówić głośno nie wolno. Ewa Furtak http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,17003935,Wladze_schroniska_zachowuja_sie_tak__jakby_pomoc_byla.html
  2. Mó pierwsze temat,jako że nie dawno poszukiwalismy z mama naszej małej uciekinierki Nuki, przykuło moją uwagę Założenie w dniu: 2007 DANE KONTAKTOWE Zadzwoń 666 386 567 Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt REKs http://www.reks.malbork.pl Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "REKS" tel. 666-386-567 Bank BGZ S.A. Oddział Operacyjny w Malborku Nr konta: 96 2030 0045 1110 0000 0148 9170 Dla przelewów zagranicznych: Bank BGZ S.A. Oddział Operacyjny w Malborku Swift: PL GOPZPLPW IBAN Nr konta: 96 2030 0045 1110 0000 0148 9170 PRZEKAŻ NAM SWÓJ 1% Kochani po raz pierwszy w tym roku możecie przekazać nam swój 1%. Wpływy z 1% podatku przeznaczymy na wsparcie podopiecznych z Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks. KRS 0000297262 Psiakiem na ulotce 1% jest szczeniaczek z interwencji z poza terenu Malborka. Interwencja Cisy https://www.facebook.com/media/set/?set=a.605227992886728.1073742460.109958732413659&type=3 Rejestracja: Rok rejestracji: 2008 KRS: 0000297262 REGON: 220558186 NIP: 579-21-56-216 Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "REKS" rozpoczęło swoją działalność w 2007 roku, a w 2008 zostało oficjalnie wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego jako stowarzyszenie (KRS: 0000297262). Do naszych działań należy wszechstronne propagowanie informacji, metod i technik w zakresie działalności na rzecz praw zwierząt, krzewienie wśród społeczeństwa idei ochrony środowiska przyrodniczego, przeciwdziałanie wszelkim formom stosowania okrucieństwa wobec zwierząt oraz zapobieganie bezdomności zwierząt towarzyszących. Nasze działania opierają się na wolontariacie. Chcesz do Nas dołączyć? Masz dobre pomysły i chcesz pomagać? Przełam się! Zadzwoń lub napisz. Zapraszamy wszystkich którym na sercu leży dobro zwierząt. Więcej o Nas i naszych działaniach dowiesz się odwiedzając stronę internetową: www.reks.malbork.pl Kontakt z nami: tel: 666 386 567 e-mail: [email protected] Nie maja swojej stronki na dogo ,wiec postawnowiłam założyć watek ja ,aby moc w jakis sposob pomoc, organizacji z mojego regionu :-)
×
×
  • Create New...