Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'pomeranian'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 5 results

  1. Witam, przeprowadziłam się ostatnio do nowego wynajmowanego domu z ogrodem. Posiadam dwie suczki rasy szpic miniaturowy, ogólnie obie są grzeczne. Wprowadzając się tu sprawdziłam czy ogrodzenie działki jest szczelne itp, na bramę która miała szerokie wnęki założyłam siatke ozdobną aby małe nie uciekały. I wszystko było ok. Jednak ostatnio jak wyszłam z psami na dwór jedna uciekła, i jak się okazało dała rade przecisnąć się nie wiem jak między fundamentem a siatką (a przecież tam sa te ala kolce), druga natomiast nie ucieka. Nie wiem co robić, można jakoś pieska tego oduczyć? Dodam, że ta z nich co ma cieczkę to nie ucieka, a już się boję co będzie jesli ta która ucieka ją bedzie miała (makabra!!) Dodatkowo, wcześniej mieszkalismy w domu który posiadał działke 1,5 ha i też uciekała, a teraz mamy 1200m2, Nie wiem co robić, a chciałabym uniknąć tych ucieczek. Na pastucha, którego uzywałam do psa rasy amstaff pieski rasy szpic miniaturowy są za malutkie i drobniutkie. Więc jak tu uniknąć ucieczek ?? Prosze pomóżcie!!!
  2. Witam Jestem posiadaczka upartej 8-mio miesięcznej pomki. Problemów nigdy z nią nie miałam do teraz . Od jakis dwóch tygodni w nocy nie chce spac . Nasz rytuał w niczym sie nie zmienił - w tych samych godzinach chodzimy spac , w tych samych godzinach chodzimy na spacer.... ale ... ostatnio ( na noc zamykana od początku jest w kuchni ) w nocy pare razy sie budzi i drapie w drzwi zeby ją wypuścić- nie chodzi tu ani o załatwianie się ani zeby z nami leżała w łożku - poprostu wstaje o 1 , o 3 , o 5 w nocy zeby sie ze mną bawić . Wcześniej cała noc przespała . Drugi problem - nie chce spac w swoim legowisku - w pierwszych dniach spała bez problemu ale jednego wieczoru cos sie jej odmieniło i stwierdziła ze nie chce juz swojego legowiska . Zamiast legowiska dałam jej kołdrę i jest to samo . Na łożku z nami spała pare razy po tym incydencie ale jest to samo - w nocy sie budzi i szczeka . Jest ze mną juz 5 miesięcy i uczę ja cały czas spania , nagradzam , chwale ale nic to nie daje .Miał ktoś podobna sytuacje ?
  3. Mam prośbę do właścicieli szpiców. Czy moglibyście mi polecić dobry odkurzacz, który będzie w stanie uporać się z sierścią pomeranianów?
  4. [CENTER][U][I][B][SIZE=5][FONT=book antiqua]ZEN[/FONT] [/SIZE][/B][/I][/U] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Ll333tWs58c/UYaVsseKn9I/AAAAAAAABXU/Pjx7lOirdXo/s640/20130505_004.jpg[/IMG] [FONT=book antiqua]Data urodzenia: 24.02.2013 r. Ze mną od 30.04.2013 r. Mały, włochaty gryzoń. Wymarzony, najukochańszy :) W domu mówimy na niego: Zen, Zenek, Zenon, Kiwi[/FONT][/CENTER]
  5. Rudzia trafiła do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Katarzynowie w połowie stycznia 2012, w największe mrozy. Biedactwo jest całkiem NIEWIDOME, nie ma także ZĘBÓW więc jada lepiej niż inne pieski bo dostaje miękką karmę, którą może rozdrobnić sobie dziąsłami, puszki, konserwy itd. ;) z wychudzonego wystraszonego pieska zrobiła się z niej wesoła ŻYWIOŁOWA KULECZKA z zaokrąglonymi boczkami. Rudzia na dzień dobry trafiła do kojca z malutkim szczeniaczkiem podrzuconym do schroniska, następnie mieszkała z cocker spanielem, przy którym strasznie się ożywiła ;) W tym czasie Rudzia zaczęła reagować na wołanie i zrobił się z niej niezły pieszczoch. Po spanielu przyszła kolej na współlokatorkę Śnieżkę - sunie się zżyły, Śnieżka bacznym okiem pilnowała Rudzi na spacerach, kiedy ta biegała samopas, jadły zgodnie z jednej miski.. ale Śnieżka pojechała do nowego domu, a Rudzia ciągle czeka.. W maju Ewelina (wolontariuszka) wzięła Rudzię do siebie na próbę, niestety jej 3 pozostałe psy nie zaakceptowały niewidomej miotającej się kuleczki na tyle, by bez stresu zostawiać je same w ciągu dnia. Rudzia nieświadomie wchodziła do misek z jedzeniem i mogło to się skończyć źle. Z ciężkim sercem Ewelina odwiozła Rudzię do schroniska, ale sunia tak dobrze i swobodnie czuje się wśród innych schroniskowych piesków, tak tryska energią, że nie jest nam aż tak bardzo żal. Ta mała psinka LUBI TOWARZYSTWO więc w nowym domu nie będzie stwarzała żadnego zagrożenia dla innych psów czy nawet kotów, najważniejsze jednak, by pozostałe zwierzęta AKCEPTOWAŁY JĄ, bo ona sama jest BEZBRONNA i UFNA. Nie wiemy, jak u Rudzi z zachowaniem czystości w mieszkaniu (nie wiemy, w jakich warunkach spędziła poprzednie lata ponieważ została odłowiona z ulicy), ale regularne spacery i cierpliwość opiekuna na pewno to wyregulują. Na spacerach Rudzia kręci się i wierci i bada teren, jest bardzo CIEKAWSKA, nosi ją na wszystkie strony. Spaceruje na czuja ale energii ma pełno. Niestety z węchem też już nie jest tak dobrze. Rudzia raz po raz wbiegnie prosto w siatkę/płot/nogę, nie robi sobie krzywdy, jest bardzo rezolutną suczką. Zatacza kółeczka, walni główką w siatkę z rozpędu ale jest przy tym tak cudnie radosna, że aż trudno uwierzyć:) Duża INDYWIDUALNOŚĆ, chodzi swoimi ścieżkami, ale nie boi się ludzi. Nie stroni też od kontaktu, można ją nosić na rękach bez stresu, a kiedy napotka nosem na ludzką rękę merda ogonkiem ze szczęścia :) Będzie z niej idealny PIESEK POKOJOWY, nie zajmuje dużo miejsca, mało je i niczego nie pogryzie ;) dobrze zabezpieczone podwórko oczywiście też będzie super ;) Adopcja starszego schorowanego pieska to musi być dojrzała ODPOWIEDZIALNA DECYZJA. Domy tymczasowe nie wchodzą w grę. Mamy nadzieję, że kogoś Rudzia chwyci za serce i kolejną mroźną zimę psinka spędzi na ciepłej domowej kanapie:) Kontakt w sprawie adopcji: Schronisko dla bezdomnych zwierząt Ostrowo Kościelne 35 62-420 Strzałkowo WLKP tel. 609 207 363 Schronisko czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00-16:00, w tych godzinach proszę dzwonić - pytać o Rudzię/Kropkę (w dokumentach suczka ma wpisane Kropka, ale my uparcie nazywamy ja Rudzią i pracownik schroniska i tak powinien wiedzieć, że chodzi o nią tym bardziej, że to jedyny pomeranian w Katarzynowie;)) oficjalna strona schroniska, w którym przebywa Rudzia [URL="http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fsdbz.pl%2F&h=BAQHTPqXl&s=1"]http://sdbz.pl/[/URL] strona, którą prowadzimy MY wolontariuszki [URL]https://www.facebook.com/sdbzkatarzynowo[/URL] ALBUM RUDZI [URL]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.178360918932360.28659.177868835648235&type=1[/URL] PS. W związku z tym że Rudzia nie ma ząbków zachęcamy do wysyłania dla niej podarunków w postaci "mokrej" karmy - paczki możecie wysyłać na adres schroniska (podany wyżej) lub oczywiście zachęcamy do osobistej wizyty w Katarzynowie![IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/424774_277980522303732_1138858492_n.jpg[/IMG][IMG]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/432308_202689053166213_120858109_n.jpg[/IMG][IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/380313_247261438708974_492709534_n.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...