Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'wrocław'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

  1. Dzień dobry. Ile zapłaciliście i u jakiego weterynarza za sterylizację suczki? Bardzo proszę również o podanie wagi suni. Poszukuję jakiejś rozsądnej ceny. Wrocław i okolice.
  2. Pasażera na gapę, przywiązanego do siedzenia, znalazłam w połowie czerwca w wyjątkowo upalny dzień we wrocławskim tramwaju gdzie bardzo kiepsko z nim było.Właściciel, pomimo Naszych starań, do tej pory się nie odnalazł. Szukamy dla niego odpowiedniego domu stałego, w którym otrzyma opiekę i czas na zbudowanie relacji i poczucia bezpieczeństwa. Brunonek to pies 5-6 letni, krzyżówka labradora i jamnika krótkowłosego (charakter zdecydowanie w stronę jamnika). Taki pies do połowy łydki. Jest wykastrowany, ma sporą nadwagę – do tej pory udało nam się zbić 5kg z zalecanych 15kg, część jest zasługą diety, część wynikiem stresu. Niestety nie znam jego przeszłości, widać po nim od razu, że jest bardzo wrażliwy i niezwykle szybko przywiązuje się do ludzi. Od momentu znalezienia był w 4 domach tymczasowych. Nowi ludzie, nowe miejsca, nowy pokarm – prawdopodobnie wcześniej dostawał to, co właścicielowi zostało z obiadu, dodatkowo jeszcze częste wizyty weterynaryjne (miał zapalenie rogówki w momencie odnalezienia) wywołały u niego reakcje fizjologiczne typowe dla zwierzaka poddanego długotrwałemu stresowi takie jak nadpobudliwość, biegunki (i antybiotyk..), niedosypianie, kompulsywne wygryzanie ciała i lizanie łap, wyłysienia. Na szczęście jesteśmy już po konsultacjach i zajęciach z psim behawiorystą, który ocenił psa jako gotowego do pójścia do nowego domu. Bruno przebywa obecnie u Pani Kasi w Domu Tymczasowym, w niewielkim mieszkaniu, w którym wynajmuje pokój, ja z kolei mieszkam w małej kawalerce z 2 schorowanymi kotami i niestety żadna z Nas nie jest w stanie wziąć do siebie psiaka na zawsze... Brunonek to typ jedynaka jamnika, zakochanego w ludziach, cudownie reagującego na nich na spacerach. Do dzieci i psów też jest przyjazny, ale docelowo potrzebuje domu, gdzie będzie miał spokój i gdzie dostanie naprawdę sporo uwagi, przynajmniej w początkowym okresie adaptacyjnym. Grzecznie jeździ komunikacją miejską, uwielbia wycieczki za miasto samochodem. Świetny chłopak, wielkie serducho, zakochany po uszy w ludziach. Głęboko wierzę, że czeka Na niego ktoś kto pokocha go tak mocno jak on kocha ludzi. Absolutnie zasługuje na szczęście. Polecamy się bardzo serdecznie także na spacerki zapoznawcze. W razie jakichkolwiek pytań można się ze mną kontaktować przez Facebooka lub dzwonić: 500549933, https://web.facebook.com/ola.klon Poniżej metryczka Pana Brunona Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję! Ola Klonowska Imię:BRUNO Wiek:5-6 lat płeć:samiec rasa: jamniko/labrador Miasto:Wrocław sterylizacja:Tak szczepienia:Tak, wszystkie Kontakt w sprawie adopcji: Ola Klonowska telefon kontaktowy: 500 54 99 33, [email protected]
  3. Witam, będę wdzięczny za polecenie dobrego / sprawdzonego miejsca do szkolenia psów we Wrocławiu. Mile widziane uargumentowane odpowiedzi :)
  4. Poszukiwany DS lub DT - najlepiej doświadczony. Szczegóły w wydarzeniu: https://www.facebook.com/events/795132373920543/
  5. Szkoła dla psów APORT zaprasza wszystkie szczeniaczki w wieku od 3 do 6 miesięcy na kurs: Psie Przedszkole.Kurs obejmuje:- socjalizację,- naukę podstaw posłuszeństwa (siad,waruj, przywołanie, aport, zostań),- naukę psich sztuczek,- naukę prawidłowej zabawy z psem,- eliminację niepożądanych zachowań (podgryzanie, skakanie na ludzi itp.).Trenujemy w poniedziałki i środy o godz. 19 na boisku przy ul. Litewskiej (Psie Pole).Po zakończonym kursie każdy pies otrzyma dyplom i nagrodę.Więcej informacji:www.aport.com.pltel. 730 279 395Zgłoszenia:[email protected]
  6. SERDECZNIE zapraszamy na kursy agility dla początkujących! Zajęcia skierowane są do szeroko pojętej grupy osób rozpoczynających od "zera" pracę ze swoim zwierzakiem, bądź wracających do przygody z psim sportem - AGILITY, a także do ambitnych miłośników psów pragnących przygotować się do startu w zawodach. Pragniemy zaprosić na dwa rodzaje kursów dostosowanych do indywidualnych wymagań :) Treningi będą prowadzone w małych (od 3 - 5 osobowych) grupach 1) KURS WEEKENDOWY : START 12 WRZESIEŃ. Zajęcia będą odbywały się w weekendy 2) KURS TYGODNIOWY : START PAŹDZIERNIK. Zajęcia będą odbywały się w dni powszednie, godziny i dni zajęć zostaną ustalone indywidualnie z kursantami. Kursy będą obejmowały 10 spotkań i będą prowadzone przez doświadczone zawodniczki Zofię Kowalczewską i Alicję Kocowicz Zosia YT Ala YT CENA: Oba kursy obejmują 10 spotkań w cenie 320 zł. Zajęcia są organizowane przez klub Extreme Dog na ogrodzonym terenie klubu: Jeżeli jesteś zainteresowany naszą propozycją wyślij wstępne zgłoszenie na mejla : zosia _ kowalczewska @ wp.pl Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej możesz skontaktować się z nami: telefonicznie (Zosia) 784 638 937 ,bądź napisz do nas na facebook'u! Wydarzenie na FB
  7. Polecam! Zawadzka Elżbieta www.wet-kardio.pl Mam labradorke, już starowinkę i nie chciałam obciążać jej wyjazdem do gabinetu (właściwie to nawet nie włożyłabym jej do auta), a Pani dr ma sprzęt przenośny i może dojechać do "pacjenta".
  8. Data: 21-22 luty 2015 Miejsce: Wrocław Prowadzący: lek. wet. behawiorysta Joanna Iracka Cena: 550 zł Czy twój pies lub kot jest nieśmiały i bojaźliwy? Ciężko znosi okres burzowy czy sylwestrowy? Bywa, że boi się ludzi, zwierząt lub środowiska zewnętrznego? A może boi się nowych sytuacji lub Ciebie w niektórych sytuacjach? Czy chcesz lepiej zrozumieć, dlaczego Twój przyjaciel tak reaguje? Podczas seminarium dowiesz się, jak możesz pomóc przezwyciężyć strach i niepokój, tak aby pies czy kot był bardziej zrelaksowany i szczęśliwy. Będziemy uczyć się o fizjologii strachu i pokażemy Ci jak rozpoznać pierwsze sygnały lęku. Joanna Iracka „Absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW. Od 1997 roku zajmuje się rozwiązywaniem problemów behawioralnych i leczeniem zaburzeń zachowania u psów i kotów. Odbyła praktyki kliniczne u specjalistów w Belgii, Wielkiej Brytanii i USA. W 2000 roku uzyskała dyplom specjalisty lekarza weterynarii-behawiorysty przyznawany przez Écoles Nationales Vétérinaires Françaises (Państwowe Wyższe Szkoły Weterynaryjne Francji). Od 15 lat prowadzi wykłady i szkolenia w zakresie medycyny behawioralnej w Polsce i za granicą. Członek European Society for Veterinary Clinical Ethology (od 1995) i Zoo-Psy (od 2000). Popularyzuje wiedzę o zachowaniu zwierząt w prasie dla miłośników psów i kotów, brała udział w programach TVP. Prywatnie mama trójki dzieci i opiekunka dwóch psów, dwóch szczurów oraz kota. ” Seminarium obejmuje m. in: - Przyczyny i rozwój zaburzeń lękowych. - Techniki behawioralne stosowane w terapii fobii i lęku. - Wykorzystanie pokarmu w terapii zaburzeń lękowych. - Terapia fobii dźwiękowych. - Typowe problemy u psów. - Typowe problemy u kotów. - Wybór terapii w zależności od zasobów systemu, do którego należy zwierzę. Każdy uczestnik seminarium otrzyma: -Materiały szkoleniowe -Certyfikat uczestnictwa -Ciepłe napoje oraz słodką przekąskę w trakcie przerw kawowych -Ciepły 3 daniowy posiłek Data: 21- 22 luty 2015 Miejsce: Wrocław Prowadzący: lek. wet. – behawiorysta Joanna Iracka Cena: 490zł do 6 grudnia, po 6 grudnia 550 zł W celu zgłoszenia chęci udziału w szkoleniu prosimy o przesłanie formularza lub wysłanie maila z informacją. KONTAKT TELEFONICZNY: +48 793 279 791 ADRES E-MAIL: [email protected] Konto bankowe do wpłat: 79 1140 2004 0000 3302 7530 0993 (mBank) LICZBA MIEJSC OGRANICZONA http://centrumzoopsychologii.pl/wydarzenie/seminarium-pies-lekliwy-kot-strachliwy
  9. Centrum Edukacji Zoopsychologicznej zaprasza na kurs udzielania pierwszej pomocy dla psa i kota. https://www.centrumzoopsychologii.pl Kurs udzielania pierwszej pomocy kierowany jest do: - właścicieli psów i kotów - groomerów - treserów psów - członków organizacji pro zwierzęcych, - pracownicy schronisk, - hodowców Kilka słów o wykładowcy: Agnieszka Wall „Lekarz weterynarii z długoletnim stażem. Absolwentka AR we Wrocławiu specjalizująca się w nagłych wypadkach. Prowadzi swój prywatny gabinet weterynaryjny. Bierze udział w licznych konferencjach i szkoleniach. Jest lekarzem na Międzynarodowych Wystawach Psów Rasowych, gdzie szybka reakcja i prawidłowe udzielenie pierwszej pomocy często ratuje życie. Współpracuje ze Schroniskiem Dla Zwierząt oraz Fundacją Ochrony Przyrody i Pomocy Zwierzętom FOP Wrocław. Prywatnie właścicielka psa Tofika i kotki Estelki. Najbardziej lubi oglądać świat z końskiego grzbietu.” Kurs obejmuje m. in.: - Resuscytacja zwierząt - Udar cieplny, hipertermia - Wstrząs - Podtopienia - Urazy mechaniczne (złamanie, zwichniecie, skręcenie) - Rany, krwotoki, rany postrzałowe - Pogryzienia i ukąszenia - Urazy termiczne (poparzenie, odmrożenie, hipotermia) - Zwierzę po wypadku - Zwierzę nieprzytomne - Stany nagłe przewodu pokarmowego u zwierząt - Zajęcia praktyczne przeprowadzane profesjonalnym fantomie oraz na żywym psie. Każdy uczestnik Pierwszej Pomocy otrzyma: - Materiały szkoleniowe - Certyfikat uczestnictwa - Ciepłe napoje oraz słodką przekąskę w trakcie przerw kawowych Data: 6 grudzień Miejsce: Wrocław KOSZT: 150 zł W celu zgłoszenia chęci udziału proszę o wypełnienie poniższego formularza lub wysłanie maila z informacją. KONTAKT TELEFONICZNY: +48 793 279 791 ADRES E-MAIL: [email protected] Konto bankowe do wpłat: 79 1140 2004 0000 3302 7530 0993 (mBank) formularz zgłoszeniowy na stronie: http://centrumzoopsychologii.pl/wydarzenie/kurs-udzielania-pierwszej-pomocy-zwierzetom LICZBA MIEJSC OGRANICZONA
  10. Coraz częściej w dużych miastach Polski powstają miejsca - parki dla psów i ich właścicieli, gdzie zwierzaki mogą swobodnie się pobawić. My we Wrocławiu takich miejsc niestety nie mamy, mimo tego, że jest to duże miasto. Chciałabym Was prosić pomoc w stworzeniu miejsca przyjaznego psiakom również we Wrocławiu. W ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego powstały dwa ciekawe projekty, które na celu miałyby stworzyć psie parki we Wrocławiu: Psi gaj oraz psi poligon. Miejsca te mogłyby być nie tylko wybiegiem dla psów, ale miejscem ich zabaw z innymi czworonogami oraz ze swoimi właścicielami, dzięki ustawionym tam przeszkodom i atrakcjom takim jak basen, czy plaża. Do 29 września mieszkańcy Wrocławia mają możliwość głosowania na wybrane przez siebie projekty. Projekty, które uzyskają największa ilość głosów, zostaną zrealizowane w 2015 roku. Najważniejsze jest jednak to, że aby zagłosować [u][b][size=18]nie trzeba być zameldowanym we Wrocławiu.[/size][/b][/u] [b]Dlatego proszę wielbicieli psów również z innych miast o pomoc w spełnianiu marzeń wielu wrocławskich psiarzy.[/b] Aby zagłosować na wybrane (maksymalnie 3) projekty wystarczy podać w formularzu internetowym swoje imię, nazwisko oraz numer pesel. Chciałabym prosić Was o wasz głos na projekty dotyczące miejsc stworzonych z myślą o naszych czworonogach oraz o zachęcenie swoich znajomych do zagłosowania i pomocy wrocławskim miłośnikom psów. Zamieszczam poniżej linki do opisanych projektów: https://www.wroclaw.pl/budzet-obywatelski-wroclaw/projekty/projekt,id,161 https://www.wroclaw.pl/budzet-obywatelski-wroclaw/projekty/projekt,id,96 https://www.wroclaw.pl/budzet-obywatelski-wroclaw/projekty/projekt,id,299 oraz artykułu na ich temat: http://wroclaw.doba.pl/index.php?s=subsite&id=14451&mod=1 Jak równiez wydarzenie na facebooku: https://www.facebook.com/events/283549948511747/?fref=ts Z góry Wam dziękuje za pomoc :)
  11. Napiszę po prostu jak było, a wnioski wyciągnięcie Państwo sami. To będzie długi opis, chcę nakreślić całokształt sytuacji. - suczka, około 9-10 lat, do 10 kg, mieszaniec. W bardzo dobrej kondycji. Nagle zaczyna kuleć na tylną łapkę. Ponieważ kilka lat wcześniej miała operowany staw po urazie, zakładam, że to zapalenie stawu. Zdarzało się już tak w przeszłości. Podanie leku przeciwbólowego/przeciwzapalnego załatwiało sprawę i wszystko wracało do normy. Tym razem nie wróciło. Suczka kuleje coraz bardziej, grymasi przy jedzeniu, po tabletkach wymiotuje. - Jest piątek. Suczka dostaje antybiotyk i lek przeciwbólowy w gabinecie u Edyty Filistowicz w Kłodzku. Umawiamy się na badania krwi na poniedziałek, żeby sprawdzić co się dzieje. - sobota: suczka zaczyna kuleć też i na drugą łapkę. Dzwonię do Pani Filistowicz. Podejrzewa choroby odkleszczowe, które atakują układ nerwowy. Badania w poniedziałek powinny to potwierdzić. - niedziela: suczka dostaje nagle ataku bólu. Wysiadają jej obie tylne łapki. Piszczy, skomli z bólu, szuka pozycji, w której będzie mniej bolało. Skojarzenie mam z atakiem korzonków u człowieka. Jadę do Pani Filistowicz do Kłodzka. Suczka dostaje leki przeciwbólowe, steryd. Wszystko pasuje do chorób odkleszczowych. Pani Filistowicz zwraca też uwagę na źle pracujące serce. Bardzo wyraźne szmery, łomotanie serca. Jak sama określa – stan serca to dramat. Mimo to, nie wzbudziło to mojego niepokoju. 2 lata wcześniej suczka dostała lek nasercowy zalecony przez Panią Filistowicz (jak się później okazało słusznie). Tyle, że wtedy suczka źle na niego zareagowała. Lek został odstawiony. Konieczna była konsultacja kardiologiczna. Dowiedziałam się wtedy, że owszem, są zmiany w sercu wynikające z procesu starzenia, ale suczka jest sportowcem, dużo biega, jej serce to „serce sportowca”. Szumy w sercu nie są dla niej niczym złym, bo serce sportowca świetnie sobie radzi. Od tej pory właśnie tak reaguje na hasło: szmery w sercu, odpowiadam: tak, wiem, kardiolog powiedział, że u niej to normalne. Mam uśpioną czujność. Tym bardziej, że suczka nie ma żadnych objawów: ani nie dyszy, ani nie sinieje jej język, nie ma omdleń. - noc z niedzieli na poniedziałek: suczka oddycha bardzo ciężko, dalej nie może stanąć na tylnych łapkach. Serce łomocze jej tak, że wręcz je słyszę jak siedzę obok niej. Tłumaczę to ogromnym bólem. Jest w półśnie, widać, że cierpi. Boję się, że nie dożyje rana, że serce nie wytrzyma. - poniedziałek: badania krwi wykluczają choroby odkleszczowe, ma mocno podwyższone leukocyty. Zdjęcie boczne RTG kręgosłupa nie wykazuje żadnych zmian. Pani Filistowicz odsyła mnie do Wrocławia. Ona nie ma możliwości dalszej diagnostyki. Sama podejrzewam nowotwór. Suczka miała kilka miesięcy wcześniej obustronną mastektomię, histopatologia guzów wykazała nowotwór ze skłonnością do przekształcenia się w złośliwy. Po operacji wróciła do formy, nic złego się nie działo. Aż do teraz. Skojarzenie nasuwa się samo: przerzuty. - wieczorem jestem we Wrocławiu. Przyjmuje mnie w gabinecie Krzysztof Nabzdyk (to on operował wcześniej suczkę). Podaje silne leki przeciwbólowe, steryd. Wykonuje USG narządów wewnętrznych, prześwietlenie RTG obydwu łapek. Nic nie znajduje. Pan Nabzdyk również zwraca uwagę na serce. Słychać wyraźne szmery, doradza rezonans rdzenia kręgowego i koniecznie konsultację kardiologiczną. Serce jest na tyle w kiepskim stanie, że ma wątpliwości, czy będzie można znieczulić suczkę do rezonansu. Zadecyduje kardiolog. Kieruje mnie do kardiologa – Patrycji Bednarz – Hebel (koneksje rodzinne, żona Pana Nabzdyka to Roksana Bednarz – Nabzdyk), jak się później okazało jest to ta sama kardiolog, która badała suczkę 2 lata wcześniej). Rezonans poleca u Pana Dariusza Niedzielskiego, u niego w klinice pracuje również Patrycja Bednarz-Hebel i jej mąż Mateusz Hebel. - wtorek: suczka przespała spokojnie noc, leki podane dzień wcześniej zadziałały. Wygląda jakby czuła się lepiej. Mimo to jadę z nią na rezonans. Dr Niedzielski również słyszy szmery w sercu, prosi o konsultację Mateusza Hebla – radiologa i anestezjologa. Pan Hebel zgadza się na podanie znieczulenia, w sercu słychać szmery, ale praca serce jest ok. Nie powinno być problemu ze znieczuleniem. Nie ma. Rezonans zostaje wykonany. I tutaj dr Niedzielski przedstawia mi diagnozę, której, po raz pierwszy w życiu, mimo wykształcenia biologicznego, właściwie nie rozumiem. Na rdzeniu nie ma żadnych zmian nowotworowych. Na upartego można doszukać się jakiegoś „cienia” na rdzeniu, który [U]gdyby się rozwinął mógłby[/U] dać takie objawy. Jeśli za tydzień stan się nie poprawi, sugeruje powtórkę rezonansu, żeby sprawdzić czy „cień” się rozwinął. Możliwe, że stan suczki wynika również ze słabego ukrwienia tylnych łapek. Tutaj pytanie co powie kardiolog… - w końcu, popołudniu we wtorek, dochodzi do wizyty u kardiologa – u Pani Patrycji Bednarz–Hebel. Suczka czuje się lepiej, znieczulenie przy rezonansie zrobiło swoje. Jest zmęczona, ale nie odczuwa bólu. Kardiolog, bardzo sympatyczna, miła Pani, przypomina sobie suczkę. Rzeczywiście badała ją dwa lata temu. Wykonuje echo serca i EKG. Rzeczywiście widać proces uszkodzenia serca, zastawek, serce jest powiększone, EKG nie jest w normie, jest gorzej niż 2 lata wcześniej, ale… również i tym razem Pani Bednarz-Hebel nie wprowadza żadnego leczenia. Serce sportowca da sobie radę samo. Kiedy zwracam uwagę, że tylne łapki są zimniejsze niż przednie, pani Bednarz nie reaguje. Ewentualna konsultacja za pół roku. - tydzień później suczka umiera na moich rękach… Przez całą noc cicho wyje, ledwo oddycha, widać, że ból ją wykańcza. Cały czas tak naprawdę miała zator na tętnicy brzusznej, tak duży, że krew nie dopływała do tylnych łap. Tzw. zakrzepica…. Co się działo przez ten tydzień? Codziennie byłam z nią w gabinecie weterynaryjnym. Najpierw znowu w Kłodzku. Uspokojona diagnozą Dr Niedzielskiego, że w rdzeniu nic nie ma i diagnozą Pani Bednarz-Hebel, że z sercem też jest ok, tłumaczę sobie, że suczka musiała mieć chwilowy atak, stan zapalny korzonków, jak u ludzi. Dostanie zastrzyki i wszystko się uspokoi. Pani Filistowicz w Kłodzku wykonywała tylko zalecania Dr Niedzielskiego, podawała leki przeciwbólowe i przeciwzapalne (niesteroidowe). Zdziwiła się diagnozą kardiologiczną, ale nie dociekała czy ma ona sens, czy nie. Kardiolog powiedział, że jest ok, no to jest ok. Kiedy zwróciłam uwagę na to, że tylne łapki suczki są zimniejsze niż przednie, usłyszałam: ciekawe… i tyle. Dzień później stan suczki znowu gwałtownie się pogorsza. Nie czekam już, tylko od razu jadę do Wrocławia. Znowu do Pana Nabzdyka. On również zdziwił się diagnozą kardiologiczną, brakiem podjętego leczenia, ale również nie dociekał, dlaczego tak jest. Uznał, że to musi być w takim razie na tle neurologicznym. Należy podawać steryd i leki przeciwbólowe. Po 3 dniach powinna nastąpić poprawa. Wtedy sama tak myślałam. W końcu po pierwszych takich zastrzykach rzeczywiście stan suczki się poprawił. Zastrzyki nie pomogły jednak. Stan suczki nie poprawiał się, tylko się pogarszał. Ból, dyszenie, łomotanie serce, brak czucia w tylnych łapkach. Zaczęło się szukanie przyczyny na oślep. Może pasożyt, może jednak nowotwór, może choroby autoimmunologiczne? Wszystko zostało wykluczone na podstawie badań krwi. Mocz również był w porządku. Suczka była coraz bardziej osłabiona, wyniki krwi nagle jej się pogorszyły. Inny weterynarz upierał się, że to może być przyczyna kardiologiczna. Miałam wątpliwości, czy ma rację, w końcu byłam przecież na konsultacji u kardiologa… Ale zgodziłam się, że należy to sprawdzić. W poniedziałek dzwonię na kardiologię na Uniwersytet Przyrodniczy. Odbiera ktoś niekompetentny, bo udziela mi informacji, że takich badań u psów się nie robi, tylko u kotów. Rezygnuje. Wiem, że za chwilę znowu będę w gabinecie weterynaryjnym. Umawiam tylko konsultację neurologiczną. Jeszcze tego samego dnia, pojawiam się ponownie u Pana Nabzydka. Przyjmuje mnie jego żona – Bednarz-Nabzdyk. Sam Pan Nabzydk wysłał do mnie swoją Asystentkę. Sam nie zamienił ze mną ani jednego słowa, tylko wyszedł na papierosa. Widziałam miny Pani Nabzdyk, Asystentki – popłakałam się. Spytałam czy powinnam uśpić suczkę. Pani Nabzdyk poradziła: nie, jeszcze poczekać. Usłyszałam, że suczka prawdopodobnie ma zakrzepicę, że to jednak problem kardiologiczny. Można to sprawdzić badając przepływ w naczyniach – badanie dopplerowskie. Tym razem wiedziałam konkretnie o co pytać na Uniwersytecie Przyrodniczym. Badanie zostaje wykonane jeszcze tego samego dnia. Potwierdza ono, że suczka ma ogromny zator na tętnicy brzusznej. Do jednej łapki krew nie dopływa w ogóle, do drugiej dopływa w 11%. Lekarz wykonujący badanie, jako [B][U]jedyny[/U][/B] spojrzał mi w oczy i powiedział: jest źle, bardzo źle. Proszę się przygotować na najgorsze. Próba rozpuszczenia zatoru nie powiodła się. Badanie Doplerowskie wykonane było w poniedziałek wieczorem. W środę rano suczka nie żyła – tydzień po wizycie u „kardiologa” - Pani Patrycji Bednarz-Hebel. Czy Pani Bednarz-Hebel popełniła błąd w diagnozie? Proszę, odpowiedzcie Państwo sami. Dla mnie tak – popełniła, bo jej diagnoza zmyliła wszystkich weterynarzy (poza jednym, za co mu dziękuję). Zaczęli szukać zupełnie gdzie indziej. Problem kardiologiczny odrzucili. Nie jestem naiwna, wiem, że psy w końcu odchodzą, że nie wszystkim można pomóc. Ale tutaj mam poczucie, że suczkę można było uratować. Głupią aspiryną. Błąd był już 2 lata temu. Już wtedy Pani Bednarz-Hebel uśpiła moją czujność. Szmery w sercu – to normalka. Pech polegał na tym, że poza tym suczka nie miała innych objawów. Szmerami w sercu miałam się nie martwić. Nawet po 2 latach, kiedy wszyscy określali stan serca jako zły, Pani Bednarz–Hebel nie zaleciła żadnego leczenia. Nic. Mam wrażenie, że suczka skazana była na zator. Wcześniej czy później to się musiało stać, skoro w żaden sposób nie była leczona. Skontaktowałam się z Panią Bednarz-Hebel już po wszystkim. Obwiniłam ją za to, co się stało z moją suczką. Że gdyby nie jej diagnoza, suczka albo by żyła dalej, albo jej cierpienie nie byłoby aż tak duże. Pani Hebel nie poczuwa się do winy. Twierdzi, że wszystko zrobiła tak jak trzeba, a moja reakcja jest czysto emocjonalna. W SMSie zwróciła się do mnie słowami: „rozumiem Pani frustrację…”. No tak… Kim może być ktoś, kto próbuje dociec co się stało z jego psem, jak nie frustratem… Moja suczka była moim Przyjacielem. Wiernym, oddanym. Była ze mną wszędzie, w pracy, w domu, na wakacjach, wszędzie. Mam poczucie, że na sam koniec ją zawiodłam, bo kiedy potrzebowała pomocy zaprowadziłam ją do niewłaściwych ludzi – skupionych na sobie, bojących się narazić kolegom – bo ani Pani Filistowicz, ani Pan Nabzdyk nie podważyli diagnozy Pani Bednarz-Hebel, ani Dr Niedzielskiego. Mimo, że jak sami mówili, świetnie się znają, są powiązani koleżeńsko i rodzinnie, nie zadzwonili do siebie, nie porozmawiali. Dr Niedzielski stawiając diagnozę, nie potrafił powiedzieć: nie wiem. Szukał przyczyny neurologicznej na siłę, zamiast powiedzieć: szukajcie dalej. Niestety Ci, którzy mogli pomóc suczce pojawili się zbyt późno… bardzo tego żałuję. Zawiodłam Przyjaciela, bo niestety zaufałam niewłaściwym ludziom: Pani Bednarz-Hebel, Panu Niedzielskiemu, Pani Filistowicz, Panu Nabzdykowi…
  12. Wyjazd ok godz.6.30 Powrót to zależy jak zawsze :) Cena za osobe w jedną stronę to 20 zł w obie strony 40zł. Jak będzie pełne auto to będzie taniej ;) Wyjazd jest również na [url]www.blablacar.pl[/url] kontakt: [email][email protected][/email] lub 500-083-369
  13. [CENTER][FONT=Trebuchet MS] [/FONT] [FONT=Trebuchet MS]Najbliższy planowany termin [COLOR=red][B]26[/B][/COLOR][COLOR=red][B] kwietnia 2014 [/B][/COLOR]-[B]trwają zapisy![/B][/FONT] [FONT=Trebuchet MS][B]Miejsce[/B]: ul. Południowa 1/1a, sklep zoologiczny Happy-Pet we Wrocławiu.[/FONT][/CENTER] [FONT=Trebuchet MS] [/FONT][FONT=Trebuchet MS]Podczas kursu omawiamy wszystkie nagłe i trudne przypadki, których doświadczyć może zarówno hodowca czy właściciel psa podczas spaceru, jak i groomer, petsitter, dogoterapeuta czy też szkoleniowiec podczas wykonywania swojej pracy. [/FONT] [FONT=Trebuchet MS]Kurs przeznaczony jest również dla tych, którzy pragną poszerzać swoją wiedzę dotyczącą prawidłowej i odpowiedzialnej opieki nad swoim bądź powierzonym pupilem. [/FONT] [FONT=Trebuchet MS] [/FONT][FONT=Trebuchet MS][B]Organizatorzy:[/B] [URL="http://podopieczni.blogspot.com/2014/01/szkolenie-z-zakresu-pierwszej-pomocy.html"]Grzeczni Podopieczni[/URL] oraz [URL="http://www.happy-pet.pl/"]Happy-Pet [/URL][/FONT][FONT=Trebuchet MS] [/FONT] [FONT=Trebuchet MS][U][B]Zagadnienia poruszane podczas szkolenia:[/B][/U][/FONT] [LIST=1] [*][FONT=Trebuchet MS]Prawne aspekty udzielania pierwszej pomocy zwierzętom [/FONT] [*][FONT=Trebuchet MS]Apteczka pierwszej pomocy[/FONT] [*][FONT=Trebuchet MS]Zasady nakładania opatrunków[/FONT] [*][FONT=Trebuchet MS]Podstawy anatomii i fizjologii psa i kota[/FONT] [*][FONT=Trebuchet MS]Prawidłowe parametry życiowe i ich kontrola[/FONT] [*][FONT=Trebuchet MS]Zachowania sygnalizujące stan zdrowotny i emocjonalny zwierzęcia[/FONT] [*][FONT=Trebuchet MS]Zachowanie na miejscu zdarzenia[/FONT] [*][FONT=Trebuchet MS]Bezpieczeństwo człowieka udzielającego pomocy rannemu psu lub kotu[/FONT] [*][FONT=Trebuchet MS]Pierwsza pomoc w nagłych przypadkach:[/FONT] [/LIST] [LIST] [*][FONT=Trebuchet MS][/FONT] [*]wypadek drogowy [*]zatrzymanie oddechu i akcji serca [*]krwotoki i zranienia [*]podtopienie/porażenie prądem [*]pogryzienie/postrzelenie [*]ukąszenie/użądlenie/zatrucie/zadławienie/udar cieplny [*]oparzenie/odmrożenie [*]złamanie/ciało obce/paraliż/padaczka [*]skręt żołądka [*]szok [*]krwawienie z nosa/wymioty/biegunka/gorączka [*]komplikacje przy porodzie [/LIST] [FONT=Trebuchet MS]Czas trwania kursu wynosi 6,5 godzin (zegarowych), wraz z przerwami. Teoria jest przeplatana praktyką ( bandażowanie i ćwiczenia na fantomie). [/FONT] [FONT=Trebuchet MS]Podczas przerw organizatorzy zapewniają ciepłe napoje jak i słodki poczęstunek. Ponieważ zajęcia odbywają się w sklepie zoologicznym jest możliwość nabycia akcesoriów, świeżych, domowych ciasteczek dla psów, jak i książek o tematyce kynologicznej. Koszt kursu: 150 zł Szczegóły i informacje: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/FONT] Każdy z uczestników otrzymuje dyplom ukończenia kursu a także skrypt szkoleniowy. Zapraszamy :) [URL="http://podopieczni.blogspot.com/2014/02/za-nami-kolejna-edycja-kursu-pierwszej.html"]Relacja zdjęciowa z kursu[/URL] [URL="http://anamarat.blogspot.com/2014/03/udzielanie-pierwszej-pomocy-zwierzetom.html"]Relacja jednej z uczestniczek[/URL]
  14. Wyjazd z Wrocławia w piątek! jedziemy przez Tychy (tam zabieram koleżankę) i później prosto do Brna. Miejsca dla dwóch osób z tyłu i tyle ile Wam się psów zmieści. Najlepiej jakby osoby były z Wrocławia :) kontakt przez stronę: [URL="http://aleksandralinek.pl"]strona klik[/URL]
  15. Poszukuję transportu po wystawie. Cel podróży: Wrocław Dodatkowy pasażer 4,5 miesięczny RR, który w aucie non stop śpi ;-)
  16. Witam wszystkich. Od niedawna jest ze mną mała suczka (kundelek przypominający JRT, waży 2kg, obecnie ma 2,5 msc). We Wrocławiu mieszkam od kilku miesięcy i nie zdążyłam do tej pory poznać żadnego psiarza, z którym mogłabym pogadać, czy wyjść na spacer. Toni nie jest moim pierwszym czworonogiem i myślę, że dobrze idzie mi z podstawowym wychowaniem. Suczka jest w domu bardzo grzeczna. Schody zaczynają się kiedy wychodzimy na dwór. Pierwszy problem stanowią psy sąsiadów (rzucają się na płot dwa z jednej i dwa z drugiej strony). Mała bardzo się spina w takich sytuacjach, chowa za moje nogi i powarkuje. Boję się, że przez agresywne postawy tych psów, Tobi zacznie odbierać źle wszystkie inne. Co prawda ma dobry kontakt z pieskiem moich pracodawców, ale on ma 16 lat i jest nie bardzo do zabawy. Z kolei Dixon, pies moich rodziców jest od niej trzy miesiące starszy i waży 7kg więcej, do tego bawi się mało subtelnie, tak, że Tobi po pewnym czasie szuka ratunku na kolanach. Kolejną sprawą jest to, że Młoda boi się każdego przechodnia. Zatrzymuje się i czeka aż przejdzie najeżona i pomrukująca. Staram się nad tym pracować. dziś było już dobrze. szła fajnie, zwalniała przy człowieku, ale też wykazywała pewną ciekawość i dreptała dalej. A tu nagle łup, z podziemi wyrosła jakaś gruba baba i rzuciła się na nią z łapami (Bo przecież mały, śliczny piesek-trzeba pomacać, po co się pytać). Szczeniak zaczął mi się wyrywać, skamleć i wyć jakby kto ze skóry obdzierał. Do tego doszła próba ugryzienia. Chciała bronić się przed napastnikiem. Boję się, że przez sytuacje, w których ja mówię NIE, zdając sobie sprawę z tego, że nie każdy wie, jak dotknąć psa tak by nie wydać mu się wrogim, ludzie mają to gdzieś i mimo wszystko pchają łapy. Nie zawsze zdążę zareagować. Rozpisałam się.. Cóż, do sedna. Szukam osób z Wrocławia, najlepiej z okolic Zakrzowa, Psiego Pola, które posiadają statecznego, przyjaznego, dorosłego i pewnego psa, dobrze znającego warunki miejskie, i zechciały by pomóc mi w socjalu. Uważam, że o wiele łatwiej byłoby mojej suczce ogarnąć to wszystko, gdyby miała towarzysza, od którego mogłaby przejmować dobre nawyki. A i mi było by miło na spacerach w towarzystwie osoby o podobnych zainteresowaniach :)
  17. Serdecznie Witam! Zapraszamy wystawców, hodowców oraz wielbicieli psów do malowniczego miasta, jakim jest Wrocław. Tutaj, po raz pierwszy w historii miasta, odbędzie się Krajowa Wystawa Psów 9 grupy. Liczymy, iż magiczna data 22.06.2013, czar nocy świętojańskiej przyciągnie Was w nasze strony, a dokładnie na teren naszego Ośrodka Szkoleniowego. Obok oceny naszych psiaków przez wybitnych sędziów kynologicznych ( z Anglii - Brenda Banbury, Joan Lanning, z Czech - Leon Jancik, z rodzimych stron - Anna Sekrecka, Katarzyna Boryłło) ,będzie można skorzystać z porad w zakresie szkolenia psów oraz wziąć udział w konkursach z niebanalnymi nagrodami. Dla najmłodszych przygotowana zostanie Strefa Dziecka, gdzie maluchy będą mogły pobudzić wyobraźnie i wyczarować gadżety dla pupili. Nasza psia noc świętojańska będzie niezapomniana. Wspólne puszczanie lampionów, wianki na wodzie oraz wesoła biesiada. Więcej informacji będzie pojawiać się systematycznie na stronie wystawy. Wszelkie pytania prosimy kierować na e-mail kontaktowy. Zapraszamy na fb naszego Oddziału Wrocławskiego ZKwP. [URL="http://www.swietojanska2013.pl"]www.swietojanska2013.pl[/URL]
  18. Witam. Nazywam się Anna Wasilewska. Studiuję Architekturę Krajobrazu na jednej z wrocławskich uczelni. Obecnie piszę pracę magisterską, której celem jest stworzenie modelowej koncepcji parku dla psów. Sama mam czworonoga i wiem, że obecnie nie ma odpowiedniego miejsca we Wrocławiu by spędzić z nim czas. Zależy mi na tym, aby stworzyć przestrzeń przyjazną dla psów ale i dla ludzi. Zbierając materiały postanowiłam zwrócić się do głównych adresatów tej przestrzeni - właścicieli psów, czyli do Państwa. Interesuje mnie Państwa wyobrażenie idealnego "psiego parku". Jaka powinna być preferowana lokalizacja? Co powinno się tam znaleźć? Jakiego psa Pan/Pani posiada? (mały/średni/duży; ew. rasa) Jakiego rodzaju aktywności interesują Państwa najbardziej? (np. spacer, bieg, zabawa, trening, ...) Kiedy najczęściej korzystaliby Państwo z takiego parku? (pora dnia, ilość czasu, w tygodniu/w weekend ...) Interesują mnie także potrzeby samych ludzi - wiek potencjalnych użytkowników, specjalne wymagania (stawiam dużu nacisk na ogólną dostępność terenu dla osób niepełnosprawnych, rodziców z małymi dziećmi, matek z wózkami itp...). Może interesowałyby Państwa jakieś akcje społeczne/informacyjne na takim terenie (t.j porady weterynaryjne)? Pytania mnożą się bez końca. Nie chcę jednak zasypywać Państwa aż taką ich ilością. Będę regularnie monitorować "dalsze życie" tego postu i tym samym, będę z Państwem w kontakcie. Myślę, że kolejne pytania czy wątpliowści nasuną się same z biegiem czasu. Zależy mi na Państwa opinii. Wierzę, że dobrze przygotowany projekt ma szansę wzbudzić zainteresowanie władz miasta, a to leży w naszym wspólnym interesie :) Pozdrawiam serdecznie. Anna
  19. [B]Pomagam[/B] Pani Sandrze w [B]poszukiwaniu domów dla szczeniaków[/B] które lada moment się urodzą - jeszcze nie wiadomo ile ich dokładnie będzie. [U][B]PILNIE potrzebuję deklaracji od osób które NA PEWNO wezmą pod swój dach choć jednego.[/B][/U] Matka - Miko jest ok. 12 miesięczną, śliczną sunią. [IMG]http://www.morusek.pl/zdjecia/dodane/Oddam-psa_Kundelki_20120503165928.jpg[/IMG] Lada moment się oszczeni. Pani Sandra zaadoptowała ją 3 tygodnie temu ze schroniska we Wrocławiu, okazało się, że podarowali Jej kilka piesków gratis. Niestety z powyższych przyczyn, ojciec jest nieznany. [U] Niestety jeśli nikt nie przygarnie szczeniaczków, zostaną uśpione.[/U]
  20. [SIZE=3][FONT=arial narrow]Poszukujemy Busterowi [B]STAŁEGO DOMU[/B] lub domu tymczasowego (z którym wiążą się koszta wyżywienia i weterynarza - więc i ludzi z dobrym sercem który są w stanie wpłacić symboliczne kwoty na zwrot kosztów)[/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=arial narrow]BUSTER – niewidomy czarny terier rosyjski dla Osoby Wielkiego Serca. Kolejny przybłęda, uciekinier czy porzucony na drodze Fundacji Czernysz W Potrzebie??? Gdyby był reprezentacyjny, sprawny – byłby nadal z Człowiekiem, albo człowiekiem. Ponieważ oślepł – został wyrzucony, przez człowieka, a raczej nie człowieka … BUSTER jest czarnym terierem rosyjskim, który po poboczach drogi wędrował w okolicach dużego miasta. Ktoś uczynny powiadomił pobliskie Schronisko, gdzie trafił w niedzielę , 18.03.2012 r. Jak ten niewidomy pies , wędrujący po poboczach ruchliwej trasy przeżył ??? Chyba dlatego że on jest BUSTER ( dodatkowy żagiel, dodatkowy silnik promu kosmicznego) . Takie imię otrzymał od Fundacji Czernysz W Potrzebie , bo jest w nim wielka wola życia, ogromna radość życia!! Kilka dni później ostrzygliśmy go, wykąpaliśmy, zabezpieczyliśmy przed ekopasożytami, a potem przejęliśmy BUSTRERA do fundacyjnego domu tymczasowego we Wrocławiu. Wykonaliśmy kompleksowe badania okulistyczne, morfologiczne, badania moczu, rtg i usg, został wysterylizowany. Stwierdzono, że ma ok. 7 lat, ma zaćmę zaawansowaną , poza tym na ogół dobrą kondycję organizmu. Obserwujemy jego zachowania. Zachwyca nas przystawaniem do swojej ślepoty. BUSTER spaceruje, -żartuje, bawi się z Opiekunami – jest w pełni samodzielny. Potrafi nawet samodzielnie wejść do bagażnika samochodu i z niego wyjść, świetnie znosi jazdę samochodem !!! BUSTER jest cudny, potrafi odszczeknąć się w stronę psa zza płotu, nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać. Jest jednocześnie wspaniale czuły i oddany wobec Opiekunów!! Szukamy dla niego Domu u Osoby Wielkiego Serca; osoby, która przygarnie ślepego staruszka – on na pewno odwzajemni otrzymane Serce swoim równie wielkim Sercem. Wymagania ma niewielkie; kawałek trawnika i legowisko pod dachem. Jeżeli zostanie adoptowany Fundacja udzieli wszelkiej pomocy w zakresie dalszej pielęgnacji i niezbędnej pomocy weterynaryjnej.[/FONT][/SIZE] [URL]http://brthelp.org/fundacja/buster.php[/URL] [IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/s320x320/529074_351337194924120_100001435262435_977607_1945260293_n.jpg[/IMG][IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/292169_351337421590764_100001435262435_977611_1280637306_n.jpg[/IMG][IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/579347_351337564924083_100001435262435_977615_1413582319_n.jpg[/IMG][IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/523858_351337664924073_100001435262435_977618_382457817_n.jpg[/IMG][IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/401635_351337804924059_100001435262435_977622_366698800_n.jpg[/IMG][IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash2/62653_351337904924049_100001435262435_977624_989689716_n.jpg[/IMG][IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/577754_351337994924040_100001435262435_977627_111476840_n.jpg[/IMG] [B][FONT=arial narrow][SIZE=3]Buster pojechał do domu tymczasowego 22 kwietnia, [U]w którym może przebywać przez najbliższe sześć tygodni[/U]. Zaadaptował się bardzo dobrze. Jest ogromnym pieszczochem i cały czas chce być blisko człowieka. Lubi dzieci, bardzo zaprzyjaźnił się z dziewięcioletnią córką opiekunki . Uwielbia chodzić na spacery do pobliskiego dużego parku. Pomimo problemów ze wzrokiem radzi sobie bardzo dobrze i nawet usiłuje polować na wiewiórki. Buster jest spokojnym i dobrze wychowanym psem, który bardzo czeka na kochający dom docelowy.[/SIZE][/FONT][/B]
  21. Chciałabym przedstawić dwóch rozbójników. Blog prowadzony od początku isnienia Paco. Wystawowo i rodzinnie - polecam obejrzenie od początku i komentowanie. [URL="http://www.bostonpaco.blogspot.com/"]strona bloga[/URL] Pozdrawiam
  22. Mam takie pytanko: kto się w tym roku wybiera na CACiB we Wrocławiu? Ja raczej będę (bez psa oczywiście :lol:) i jestem ciekawa kogo z Dogomanii będzie okazja spotkać ;)
  23. [CENTER][B][COLOR=green][FONT=Times New Roman]II FESTIWAL PSA I KOTA[/FONT][/COLOR][/B][/CENTER] [CENTER][B][FONT=Times New Roman]X ZOO-BOTANICA 2011[/FONT][/B][/CENTER] [CENTER][B][FONT=Times New Roman]2-4 września [/FONT][/B][/CENTER] [CENTER][B][FONT=Times New Roman]Centrum IASE w Kompleksie Hali Stulecia, Wrocław[/FONT][/B][/CENTER] [B][COLOR=black][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Wszystkich wielbicieli czworonogów zapraszamy w dniach 2-4 września na drugą edycję [B]Festiwalu Psa i Kota, która odbędzie się podczas dziesiątych, jubileuszowych targów Zoo-Botanica w Centrum IASE w Kompleksie Hali Stulecia we Wrocławiu.[/B][/FONT][/SIZE][/COLOR][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Atrakcji nie zabraknie! Centrum festiwalu będzie [B]Wioska Zdrowia i Piękności[/B], a w niej prezentacje psiej mody, strzyżenia psów, promocja karm i akcesoriów (zabawek, legowisk etc.). Specjaliści zapraszają na pokazy tresury, agility i posłuszeństwa psów rasowych, porady z dogoterapii oraz konsultacji z psychologiem zwierzęcym. [/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Na odwiedzających czekają wykładowcy Wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego, lekarze weterynarii oraz specjaliści z firm farmaceutycznych. [/FONT][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=black][FONT=Times New Roman]Na Festiwal zapraszamy też czworonożnych przyjaciół. [/FONT][/COLOR][B][FONT=Times New Roman]Jak co roku odbędzie się konkurs na najsympatyczniejszego kota i psa rasowego, które wybierzemy spośród Waszych pupili[/FONT][/B][COLOR=black][FONT=Times New Roman]. [/FONT][/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=black][FONT=Times New Roman]Festiwal Psa i Kota to również trzy nowe atrakcyjne konkursy:[/FONT][/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=black][FONT=Times New Roman]- [B]TOP MODEL - [B]konkurs [/B][/B][/FONT][/COLOR][B][FONT=Times New Roman]dla psów i kotów w najciekawszych przebraniach i stylizacjach.[/FONT][/B][/SIZE] [SIZE=3][B][COLOR=black][FONT=Times New Roman]- SUPER PUPIL[/FONT][/COLOR][/B][COLOR=black][FONT=Times New Roman] - [B]konkurs na najciekawsze opowiadanie[/B] o bohaterskich wyczynach psów i kotów.[/FONT][/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman][B][COLOR=black]- POKAZY MISTRZÓW... czyli czym potrafi zaskoczyć PIES i KOT![/COLOR][/B][/FONT][COLOR=black][FONT=Times New Roman][B]to[B][B]konkurs dla psa i kota, który potrafi bardzo wiele[/B][/B][/B][/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][/COLOR][/SIZE] [COLOR=black][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Formularze zgłoszeniowe i szczegółowe informacje o konkursach dostępne są na stronie [/SIZE][URL="http://www.wigor-targi.com"][SIZE=3]www.wigor-targi.com[/SIZE][/URL][SIZE=3] w zakładce Zoo-Botanica 2011/Festiwal Psa i Kota (atrakcje, konkursy). [B]Termin nadsyłania zgłoszeń[/B] w konkursach Top Model, Super Pupil oraz Pokazy Mistrzów to [B]16 sierpnia 2011 r[/B].[/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Gwarantujemy wspaniałą zabawę i atrakcyjne nagrody dla uczestników i ich właścicieli![/SIZE][/FONT][/COLOR] [B][COLOR=black][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dowiedz się więcej:[/SIZE][/FONT][/COLOR][/B] [COLOR=black][FONT=Times New Roman][SIZE=3]www.wigor-targi.com[/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Times New Roman][SIZE=3]www.facebook.com/ZooBotanica[/SIZE][/FONT][/COLOR]
  24. Czy ktoś byłby chętny na takie zloty? :)
  25. [CENTER]Moja znajoma napisała:[/CENTER] [CENTER]Pod koniec lutego pan Kazimierz ze wsi Siedlec koło Wrocławia poszedł na spacer ze swoim psem do lasu. Na tym spacerze w dołku koło drzewa znalazł sunię z sześcioma szczeniakami. Dzielna mama urodziła szczeniaki, wykarmiła, sama wygladała jak szkielet. Pan Kazimierz, wziął sunię i szczeniaki pod pazuchę i użyczył jej miejsca w budzie na podwórku, dokarmił ją i po swojemu o nia zadbał. W tym momencie szczenięta są juz podrośnięte, samodzielne. Niestety zapchlone, zarobaczone, ganiają sobie po terenie pana Kazimierza samopas. Mieszkają de facto na dworze. [B]Są śliczne, grzeczne. Potrzebują dobrych domów, gdzie dostaną szansę na dobre życie. [/B][/CENTER] [CENTER]Oto numer do pana Kazia: 605946151, [B]pieski są do wzięcia od zaraz.[/B][/CENTER] [CENTER][B]Pieski będą małe, mamy niestety nie było, gdy je filmowałam, ale ponoć wyglada jak "prawie" jamnik.[/B][/CENTER] [CENTER]Oto filmiki piesków:[/CENTER] [CENTER][URL="http://www.youtube.com/watch?v=-pSasjfWRBw"][COLOR=#3b5998]http://www.youtube.com/wat[/COLOR]ch?v=-pSasjfWRBw[/URL] [/CENTER] [CENTER][URL="http://www.youtube.com/watch?v=YwMDsHB0Jlk"][COLOR=#3b5998]http://www.youtube.com/wat[/COLOR]ch?v=YwMDsHB0Jlk[/URL] [/CENTER] [CENTER][IMG]http://img171.imageshack.us/img171/8648/szczeniakizlasu.jpg[/IMG][/CENTER] [CENTER]Tutaj szczeniaczkowe allegro: [URL]http://allegro.pl/szczeniaki-prosza-o-dom-jamnik-pinczer-gonczy-i1592251906.html[/URL] A tu wydarzenie na FB: [URL]http://www.facebook.com/home.php#!/event.php?eid=127358020673154[/URL] [B][SIZE=3][COLOR=red]Reklamujcie proszę, one bardzo potrzebują domków![/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER]
×
×
  • Create New...