Search the Community
Showing results for tags 'ukraina'.
-
Drodzy, Trochę nietypowy post ale chciałabym żeby ktoś wypowiedział się w poniżej sprawie.. Zacznę od tego, że szukałam dziewczynki chi, po przejrzeniu stron kilku hodowli padło na olx i tam się zatrzymało bo nie mogłam uwierzyć w to, co przeczytałam/usłyszałam. Wchodząc na aukcje jednego z użytkowników zobaczyłam dobre 40 psiaków na sprzedaż (fabryka?). Same chihuahua i pomeraniany. Po wymianie kilku maili z "hodowcą" doszło do rozmowy telefonicznej. Okazało się, że psiaki są przywożone do Polski z Ukrainy i Białorusi. Transporty odbywają się najczęściej raz w tygodniu, kilka samochodów danego dnia, do jednego 5 psiaków. Wszystkie mają już nabywców :/ Słyszeliście o takich praktykach? Mi po usłyszeniu tego zrobiło się bardzo ciężko na serduchu. Może niepotrzebnie się gorączkuję, wyprowadźcie mnie proszę z błędu. >M<
-
Mamy podejrzenia, że dobermanka która trafiła do nas w fatalnym stanie (żebra na wierzchu, odwodnienie takie że gałki oczne się cofnęły, słaniająca się na nogach) została wcześniej komuś skradziona. Pies ma wszczepiony chip a facet co ją przetrzymywał raczej nie kupił by psa z hodowli i tu się zaczyna moje małe śledztwo. Chip jest niezarejestrowany ale jego numer nie jest przypisany do Polski ale do Ukrainy. Pies ma kopiowane uszy i ogon (tatuażu nie znalezlismy) Pani z jednej bazy danych szukała numeru w paszportach i też go nie było więc zakładam że pies nigdy nie przekraczał granicy z Ukrainą. Moje śledztwo wykazało że to może miał byc sposób na zalegalizowanie kopiowania uszu i ogona dlatego suka ma wpisane ukraińskie pochodzenie mimo że urodzona w PL. (Jeżeli się mylę proszę o sprostowanie) Pies mógł w to okropne miejsce trafić i pół roku temu i kilka lat temu. W ogłoszeniach z cyklu: zaginione niestety nic pasującego nie znalazłam. Teraz prośba do Was. Czy osoby posiadające dobki mogły by poświęcić dwie minutki swojego czasu i zerknąć czy chipy ich psa zakupionego w PL nie zaczynają się przypadkiem od cyfr 804? Szukam jakiegoś punktu zaczepienia bo wierzę w ludzi i nie wierzę, że prawowity właściciel tak postąpił z psem. Wszelkie rady w speawie poszukiwań mile widziane. A może znacie kogoś komu zaginęła sunia lub została skradziona i nadal się nie znalazła?