Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'spacer'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

  1. Cześć mam problem z owczarkiem niemieckim jak wyjdzie na dwór to idzie chwile i pozniej siedzi i nie chce isc i jak sie go podniesie to idzie i znow siedzi itp.../pies adoptowany ma 3dni co robic w takiej sytuacji?
  2. Dzien dobry. Moj 3 letni pies, którego mam od 1,5 roku, za bardzo interesuje sie innymi psami. Bedac na spacerze, gdy widzi innego psa zachowuje sie jakby chciał go zagryzc (wiadomo, że tego nie zrobi bo tak naprawdę jest bojazliwy, do tego wychowuje sie z drugim psem, suczką). W momencie, gdy z daleka idzie inny pies zaczyna sie szarpać i ciagnac w jego strone, a gdy jest juz blisko, ciezko jest mi go utrzymać, szczeka, warczy, zachowuje sie jak agresywny pies. Jest to dosyć uciazliwe, próbuję go tego oduczyć komendą '' do przodu '' oraz '' odcinaniem'' go nogą od strony drugiego psa. Niewiele to pomaga. Juz niewiem co moge zrobić. Licze na pomoc i z góry dziękuję.
  3. Witam serdecznie, Posiadam trzy miesięcznego szczeniaka rasy Samoyed. Od około 4 dni zacząłem z nią wychodzić na spacery, ponieważ minął okres kwarantanny. Pies wcześniej był przyzwyczajany do obroży oraz do smyczy w domu. Starałem się nagradzać psa, jak ładnie szedł na smyczy w domu oraz w trakcie pierwszych dni na zewnątrz. Początkowo, gdy pierwszy raz z nią wyszedłem na spacer to oczywiście była ciekawa świata itd. Tolerowałem to, że może ciągnąć i przymykałem oko na to, że nie idzie przy nodze. Następnego dnia, zacząłem mieć problemy... Pies po pewnym czasie siadał, bądź położył się i nie dało się z nią nigdzie iść, trzeba było rzucić zabawkę, zachęcić psa przez drugą osobę do podejścia do niej, bądź kusić smakołykami. W tej chwili, problem jest większy. Pies praktycznie od razu po wyjściu na spacer zapiera się. Jak się odczeka chwilę to rusza sama dalej, lecz gdy chcemy zmienić kierunek lub po prostu nic się nie dzieje i iść dalej to ona nie chce. Zapiera się. Czy ktoś mógłby poradzić mi, jak sobie z tym poradzić? Staraliśmy się używać dłuższej smyczy, aby pies miał większą swobodę lecz to nie pomagało, wręcz pogorszyło, ponieważ teraz zdarza jej się gryźć smycz. Z góry dziękuję, Pozdrawiam.
  4. Dzień dobry! W naszym domu zawitał 2.5 miesięczny gryfonik. Staramy się go dzielnie wychowywać i choć to zdolna bestia i szybko się uczy, mamy z nim kilka problemów. Największym z nich jest strach przed spacerami. Psiak pochodzi z hodowli, gdzie nie opuszczał terenu posesji. Teraz gdy wychodzi na spacery staje albo kładzie się, zapiera i nie chce ruszyć. Czasem da skusić się przysmaczkiem czy szyszką, ale po chwili znowu to samo. Boi się samochodów, boi się szczekających psów (w okolicy dużo podwórkowych psów szczekających na wszystko), garnie się tylko do każdego przechodnia który go zaczepi. Kiedy wie że wracamy do domu, pędzi jakby coś go goniło, najchętniej załatwiał by się wyłącznie w ogródku. Z załatwianiem potrzeb na spacerze jest różnie - czasem to robi, ale to wyraźnie nie jest priorytet. Martwię się, bo po skończeniu urlopu nie będę mógł zachęcać go 15 minut do wyjścia poza teren osiedla. Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym poradzić?
  5. Witam. Przychodzę z problemem, który chyba najbardziej przeszkadza mi u mojego psa. Otóż mam 8 miesięcznego owczarka niemieckiego, który widząc na spacerze innego psa ciągnie do niego, bardzo się ekscytuje, czasem też szczeka. W ogóle mnie wtedy nie słyszy, wpada w trans i chce za wszelką cenę dostać się do tego psa. Nie jest to agresja, nie chce zrobić im krzywdy, tylko chce się bawić, niemniej jednak jest to kłopotliwe. Dodam, że pies ma stały kontakt z psami, mieszka z małą kundelką, spotyka się z labradorami kolegi i małymi psami koleżanek. Jest nachalny, zaczepia do zabawy, kiedyś oszczekiwał, ale po dłuższej chwili spaceru zachowuje się względnie dobrze. Ćwiczymy od niedawna samokontrolę, mam nadzieję, że coś to da. Ale, co zrobić, gdy pies już wpadnie w taki trans? Odciągnąć? Czekać? Wołać?
  6. Witam, trzy dni temu 4 miesięczny maltipoo stał się nowym członkiem rodziny. Niestety mamy z nim mały problem: nie potrafi załatwiać się na polu. Swoje potrzeby załatwia samotnie w jakimś kącie w domu np. łazienka (mimo tego, za ma rozłożona mate przy drzwiach). Po jedzeniu wyprowadzamy go na pole lecz on nie rozumie, że oczekujemy od niego że się tam załatwi. Jednego czego tu nie rozumiem: małe szczeniaki potrzebują często się załatwiać, a on potrafi wytrzymać ze mną cały dzień na polu po czym po przyjściu do domu schowa się gdzieś i tam załatwi. Wiem, że należy stosować zasadę nagród za załatwianie na zewnątrz, ale on ani razu jeszcze się tam nie załatwił więc jak mam go pochwalić? Dowiedziałem się, że długie spacery po jedzeniu pomogą. Niestety Poppy nie umie za bardzo chodzić na spacer. Siada w miejscu, a nie zamierzam go ciągnąć. Na spacerze nawet nie myśli o załatwianiu swoich potrzeb. Pani z hodowli mówił, że załatwiał się na polu, ale zazwyczaj poprawiał po innych psach wychowujących się z nim. Jak mam go nauczyć, że odpowiednim miejscem na załatwianie nie jest dom lecz trawnik przed domem. Wychodząc wieczorem Poppy w ogole nie jest zainteresowany załatwieniem potrzeby lecz natychmiast ucieka do domu (siedzi przed drzwiami i czeka na wpuszczenie).
  7. Witam. Wybieramy się z chłopakiem w góry, a konkretnie na Barania Górę i chciałabym zabrać ze soba swojego jamniczka, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Co o tym sądzicie?
  8. Dzień dobry, Problem wygląda następująco: szczeniak, mieszaniec, w tej chwili czteromiesięczny ma okropne problemy z wychodzeniem. Jest u nas w domu od miesiąca, został zabrany ze wsi, ciągle był na ogrodze, nie miał możliwości do przebywania w domu, nie wychodził na spacery. U nas od początku bał się wychodzić. Po wyjściu z klatki schodowej zaczynał panikować i ciągnąć w stronę domu. Po około tygodniu zaczął wychodzić chętniej, początkowo tylko przed dom, później udało się wychodzić z nim na dłuższy spacer. Cieszył się nim, skakał i biegał. Nagle znowu mu się odwidziało. Bez żadnego powodu postanowił wrócić do poprzedniego systemu czyli pisk i ciągnięcie w stronę domu. Wychodził na szybkie siku przed dom z samego rana bez problemów, spokojnie wracał do domu. Następne wyjście kończyło się piskiem i po chwili stania przed drzwiami biegł na trawę, załatwiał się i znowu pisk i ciągnięcie. Nie działały smaczki, zachęcanie zabawką, nic. Dostaje ataków paniki jak tylko wyjdzie z domu. Jeśli usłyszy/ zobaczy obcą osobę przy wejściu do budynku zachowuje się dokładnie tak samo. Nawet jeżeli jakimś cudem wyjdzie na trawnik to na widok ludzi znowu panikuje. Jak możemy poradzić sobie z jego atakami? Z góry dziękuję za jakiekolwiek rady.
  9. Mój piesek piszczy, gdy go podnoszę oraz nie może wskoczyć na łóżko. Wcześniej robiła to bez problemu. Nie wiem co mogło się stać. Wczoraj byłam z nią na długim spacerze, a dzisiaj wystąpiły te objawy. Czy to mogło mieć jakiś wpływ? Co robić ?
  10. Witam. Mam problem z moim pupilem (suką),rasa Beagle ma 4 miesiące a w 9 tygodniu została zabrana od swojej mamy. Problem polega na tym,że boi się wychodzić na dwór ilekroć z nią wychodzę ciągnie mnie do domu tak mocno,że aż zaczyna sie dusić...z końca podwórka spuszczona ze smyczy biegnie właśnie do bramy i drapie w drzwi od mieszkania...Nie rozumiem jej zachowania i nie wiem jak to zmienić,nie czerpie żadnej przyjemności z pobytu na dworze...Proszę o pomoc/wskazówki.
  11. Witam wszystkich, od wtorku 21.11 mam szczeniaka shih-tzu, we wtorek 05.12 skończy 10 tygodni. Ma 1 szczepienie i 2 odrobaczenia. Maluch zakupiony był z zarejestrowanej dobrej hodowli. W środę 06.12 ma drugie szczepienie i przy okazji tego szczepienia będziemy pytać o odrobaczenie. Jest jeszcze jesień, u nas w mieście jest 10-14°C, czy szczeniak jeśli byłby w ubranku, mógłby zwiedzić miasto, zsocjalizować się z hałasami? Oczywiście bez stawiania na trawniki i kontaktu z innymi psami i podejrzanymi ludźmi.
  12. Witam serdecznie, Poszukuję psiego towarzysza (lub towarzyszy - wiadomo, że im więcej psiaków tym weselej) do wspólnych spacerów/zabawy dla mojego 1.5 rocznego Goldena. Pies jest meeega energiczny i cierpi na deficyt kontaktów z innymi psami. Zachowuje się jak typowy Golden, zero agresji, bardzo ładnie "gada" i słucha innych psów (jest dodatkowo bardzo mimiczny). Bardzo dobrze z socjalizowany. Bardzo proszę osoby zainteresowane z północnych okolic Łodzi i Zgierza o kontakt : ) Pozdrawiam
  13. Witam Wszystkich W związku z tym ze Sparky szuka domu, a przez kilka lat był psem używanym do polowań ( przez kłusownika) i nie jest zresocjalizowany z psami w takim stopniu w jakim jest to potrzebne aby ułatwić opiekę przyszłemu właścicielowi. Szukamy osoby/osób z suczką lub psem które mogłyby się wybrać z nami na spacer. mieszkamy koło parku Źródliska, ale możemy dojechać w inne miejsce. Sparky jest dominującym psem, szukamy osób z suniami lub uległymi, łagodnymi psami, ze względów bezpieczeństwa byłoby dobrze żeby psiak był większy niż np. spaniel, choć to nie konieczne. Zapraszam zainteresowane osoby na nasz profil na Fb. Sparky Szuka Domu kontakt do mnie: [email protected] Pozdrawiamy Sparky & Filip
  14. Witam, mam problem z moim kundelkiem schroniskowym :x mianowicie spuszczona ze smyczy zauważając kogokolwiek kto po prostu idzie w jej polu widzenia, szarżuje - dosłownie - na ludzi, psy cokolwiek zobaczy. wygląda to bardzo groźnie. biegnie całym pędem podbiega dosłownie do człowieka, na metr obszczekuje przez 2 sek i wraca do nas..wygląda to jakby chciała ugryźć czasem, ale nigdy to się nie stało. podbiega tylko bardzo blisko i zaraz ucieka, jest najeżona. tak jest jeśli zobaczy ludzi, natomiast jak zobaczy psa. to biegnie tak samo, tylko od razu potem zaczyna się bawić ( nie ważne czy zna psa czy nie ). Jak jest na smyczy to na ludzi nie szczeka nigdy. tylko jak jest spuszczona i w ogóle nie jest agresywna do nikogo, można jej miskę zabierać,ciągnąć za ogon itd nigdy na nikogo nie zawarczała. Natomiast na smyczy jak widzi psa, to albo jest ekscytacja, jak widzi z daleka, piszczy, jęczy, ciągnie smycz, a już z bliska znów urządza szarże na smyczy i znów wygląda to bardzo groźnie..szamocze się i jeży, przy każdym psie w zasadzie, nawet jak go zna..jak już podejdzie to się pięknie wita i chce bawić. Ludzie nie chcą do nas podchodzić z psami na smyczy i wcale im się nie dziwię, bo wygląda jak wariatka. I jeszcze ciekawostka jak jest spuszczona i ktoś ze mną stoi, albo jest bardzo blisko przechodzeń i ja ją spuszczam to ona nic nie robi, natomiast jak ktoś odejdzie od nas kawałek ( 20 m ? ) to ona tak jakby zapomina? nie rozpoznaje, ze zna tego kogoś, albo, że ten ktoś stał obok chwilę temu i leci jak durna dalej szarżować..( głównie wychodzimy w jedno miejsce w miarę odludne pobiegać bez smyczy i to mi wygląda na mocno terytorialne zachowanie? bo jak tylko ją spuszczę leci już najeżona szczekać, szarżować na nic ? nawet jak nikogo nie ma ) pomóżta ludziska, bo zwariuje z tym kundlem, straszy mi sąsiadów, którzy ją normalnie znają i bywają u mnie w domu z nią na kolanach..skąd to durne zachowanie?
  15. Witam, jestem szczęśliwą posiadaczką owczarka niemieckiego, piesek nie jest ze mna od małego, w maju skończył rok. Chciałabym aby na spacerze chodził przy nodze, jak nauczyć go tej komendy? oraz co zrobić, aby nie ciągnął do innych psów?
  16. Witajcie! :) Otóż nasza Ursa, nie słucha się partnera, nie załatwia swoich potrzeb z nim na spacerze, tylko po powrocie na matę w domu, ze mną wszystko robi jak należy, nawet gdy jesteśmy razem w domu mała prosi na dwór, z nim tak nie postępuje, nie chce tez chodzić z nikim na smyczy tylko ze mną, gdy wychodzę do pracy psinka strasznie płacze i wyje, a nie zostaje sama.. Zapomniałam dopisać że jest to ponad 9 tygodniowy owczarek niemiecki. Partner bawi się z mała, dba o nią, karmi ją podczas gdy jestem w pracy-jednym określeniem: zwariował na jej punkcie, tylko nie rozumie dlaczego dzieje się tak nie inaczej, załamuje się. Od połowy kwietnia mamy zacząć psie przedszkole, jednak do tego czasu jest trochę czasu.. Mieliście podobne sytuacje? Pisałam do Pani behawiorystki z mojej miejscowości, ale wiadomość odczytana bez odpowiedzi, a prosiłam o spotkanie.
  17. Witam wszystkich Dogomaniaków! Przedstawię sytuację, której nie rozumiem, otóż mamy wraz z partnerem szczeniaka owczarka niemieckiego, mała ma 10tygodni, przed tym jak trafiła do nas, żyłą na podwórku, wzięliśmy ją do domu i wszystko ok, psiak mega pojętny szybko nauczyła się sisuania na matę, po kilku razach prosiła o wyjscie na dwor, więc wychodzimy z nia i tu zaczyna się problem.. Wychodząc ze mną robi kupkę i siku, nagradzam ją, spacerujemy chwilę i wracamy do domu, jak wychodzi z nią partner pies siada na trawniku i nie reaguje na zadne jego wolania i zachęcania, nie chce się ruszyć i nie załatwia potrzeb, spędza z nią nawet 40 minut na dworze i pies nic! Wraca z nią do domu i psiak biegnie na matę załatwić swoje potrzeby. Gdy Tomek zostaje z nia sama w domu to nawet go nie wola co robi jak jestem ja czy jestesmy razem. Tomek nie ma pojęcia dlaczego ona tak go traktuje, bawi się z nią, "wychodzi", rozmawia, tuli, troszczy się o nią. Generalnie to jakby stracił momentami głowę dla niej. To on jako pierwszy miał z nią kontakt, pojechał po nią, został w domu, czekał aż się przyzwyczai do jego towarzystwa i nowego domu, jako pierwszy dał jej jeść, zabawkę itd.. On sam nie pojęcia dlaczego ona tak go traktuje, na pewno się go nie boi, bawią się normalnie, w domu mała sama podchodzi zadziornie żeby się bawić. Czy ktoś z Was miał podobną sytuację i jak sobie poradziliście? Proszę wraz z partnerem o pomoc.
  18. Witam. Jest połowa stycznia i od jakiegoś czasu planują zakupić 2,5 msc szczeniaka berneńskiego psa pasterskiego. Chcę to zrobić teraz ponieważ moim nastoletnim dzieciom zaczęły się ferie, co oznacza że będą miały przynajmniej ten tydzień częstego kontaktu z psem. Mimo wszystko mam pewne wątpliwości, które dotyczą przede wszystkim wychodzenia na dwór. Wiem, że jest to rasa, która raczej lubi zimę i śnieg jednak czy niskie temperatury nie odstraszą szczeniaka przed chodzeniem na spacery i załatwianiu się na dworze? Ogólny zamysł jest taki, że do 4-5 miesiąca życia piesek będzie mieszkał z nami w domu, codzienne będzie wyprowadzany na spacery oraz będziemy chodzić z nim na podwórko aby też tam nauczył się załatwiać. Kiedy piesek będzie starszy kupi się porządną budę i stopniowo zostanie przyzwyczajony do mieszkania na dworze (oczywiście możliwość wchodzenia do domu będzie) Jednak moje pytanie jest takie, czy to się uda? Czy pies nie przyzwyczai się za bardzo do domu i czy zima to bezpieczna pora na branie szczeniaka?
  19. Witam, co według was jest najlepsze dla dużego psa rasy owczarek niemiecki długowłosy? Szelki, kolczatka, obroża? Nie wiem na co sie zdecydować, pies nie jest problematyczny na spacerach ale za to jest bardzo silny, dlatego gdy pociągnie chce nad nim mieć jak największa kontrole, potrzebuje pomocy. Z góry dziękuje za przydatne odpowiedzi.. jestem tu od dzis dlatego proszę w razie czego o wyrozumiałość! PS: pies ma 8 miesięcy ;)
  20. Witam, Moja znajoma potrzebuje pomocy przy wyprowadzaniu pieska 2 razy dziennie ok 10 rano (koniecznie) i 19-20 wieczorem do wiosny tego roku. Mieszka sama z córką, która ma 11 miesięcy na 4 piętrze bez windy. Oprócz tego posiada depresje po porodzie, a teraz doszły poważne problemy z kręgosłupem. Piesek jest jej całym światem, drugim dzieckiem. Nie stać ją na osobę, która będzie wyprowadzać psa. Może symblicznie zapłacić 100-150 zł/miesiąc. Nie ma z kim zostawić dziecka, żeby z nim wyjść, a w razie choroby dziecka nie ma możliwości wyjść z psem. Sprawa jest naprawde pilna, ponieważ płacze, że musi mu znaleźć nowy dom, a nie chce tego robić. Gdy córka zacznie chodzić wszystko będzie łatwiejsze i gdy będzie ciepło będzie bez problemu z nim wychodzić jak wychodziła do tego momentu. Bardzo proszę nie pozbawiajmy go domu. Oni są dla niego całym życiem, serce mu pęknie gdy go ktoś weźmie. " Piesek mały, szybki, odważny do dużych psów bo szczeka, dlatego na smyczy, dzieci nie lubi bo chyba się ich boi. Ale dla dorosłych tych których pokocha, to.jest jak maskotka tuli się, lubi buziaki i zabawy piłka, lub kapciem, śpi na plecach z językiem czasem na wierzchu , czasem chrapie " Gdyby ktoś z okolic mógł wyprowadzić tego pieska to odmieni los tego malucha. Ja bym pomogła ale mam 800 km..
  21. Witam. W poniedziałek odbieram swojego szczeniaczka z hodowli,szczenie bedzie mieć wtedy 8 tygodni ( bez 2 dni). Mam dwa pytanie odnoście tej sytuacji: 1. Szczeniak bedzie ze mną w drodze około 8-9 godzin(samochodem). Co z karmieniem przez ten czas? Czy hodowca ma go nakarmić czy lepiej nie? I co z karmieniem podczas drogi ? 2. Szczeniak bedzie jak narazie w domu( pózniej jak zrobi sie już ciepło bedzie w kojcu obok innych psów). Co z wychodzeniem na dwór? I ewentualnym kontaktem z innymi moimi psami? Psy są zaszczepione,odrobaczone i odpchlone,są całkowicie zdrowe.
  22. A więc tak - od 2 miesięcy posiadam szczeniaka, w tej chwili piesek ma 16 tygodni. Jest to dość spore psisko, waży już 15kg i sięga przed kolano. Problem pojawił się niedawno na spacerze, zauważyłam bardzo niepokojące zachowanie, które tylko się pogarsza. Podczas spaceru pies ma tendencję do zjadania czegokolwiek co wpadnie mu w pysk, oczywiście staram się to zawsze wydobyć z mordki - i tutaj pojawia się problem - pies atakuje mnie(i nie jest to delikatne szczeknięcie, czy lekkie złapanie ząbkami), warczy, jeży się, gryzie, niesamowicie silnie jak na szczeniaka(nie dość, że ma cholernie jeszcze ostre ząbki to jest bardzo bardzo silny), moją mamę pogryzł raz aż do kości. Dodam, że kiedy zaciśnie szczęki nie łatwo jest się z nich wydostać bo wpada w jakąś furię. Pies staje się w tym momencie jakiś inny niż jest w domu. Nie mam problemu z głaskaniem go kiedy je, a nawet z tzw "wsadzaniem ręki do miski", z komendą "nie wolno", zejdź itd, jednak piesek chyba ma tendencję do dominacji, zdarza się, że gryzie i skacze po mnie, kiedy jesteśmy na spacerze, smycz jest notorycznie gryziona, chociaż próbujemy go tego oduczyć, nie wygląda to tak, że niesie ją w pyszczku ale rzuca się na nią i próbuje wyszarpać mi z rąk. Gryzie wszystkich domowników(inaczej niż na spacerze, nie atakuje w taki sposób), ale wydaje mi się, że to próba skłonienia do zabawy. staram się do niego wtedy podchodzić spokojnie, powoli się uczy, co oznacza nie wolno. Może zrobiliśmy nieświadomie jakiś błąd kiedy był mniejszy - jest to nasz pierwszy (przygarnięty) piesek. Zaznaczam, że pies był wzięty od matki dość wcześnie - w 8 tygodniu życia. Może jest troszkę nadaktywny, ale to w końcu nadal szalony szczeniak. Poświęcam mu dużo czasu na zabawy, naukę komend itd. Co zrobić gdy sytuacja się powtórzy? Można psa jakoś oduczyć takiego zachowania?
  23. Witajcie :) Czy znajdzie się tu ktoś chętny do wspólnych spacerów z psiakami w okolicy Gdyni Redłowo? Od 1,5 miesiąca opiekuję się ok. rocznym Guciem, średniej wielkości kundelkiem. Gucio jest przemiłym psiakiem, bardzo przyjaznym dla ludzi, ale zupełnie nie potrafi się zachować w kontaktach z innymi psami, na spacerach szczeka na nie bardzo gwałtownie ze strachem, ma jak widać duże braki w socjalizacji. Dlatego szukam mu spokojnego towarzysza/towarzyszki do spacerów, żeby przyzwyczajał się do kontaktów z innymi psami.
  24. Dziędobry! :) Jestem w trakcie "prostowania" mojego psiaka z pomocą sympatycznej Pani behawiorystki. Jednym z jego problemów jest troszkę nieodpowiednie witanie się z nowo poznanymi psami. Oprócz wprowadzanych metod, usłyszałam od rzeczonej specjalistki o spacerach terapeutycznych. Moje pytanie brzmi - ktoś coś wie na temat spacerów terapeutycznych? :) Sama idea wydaje mi się strzałem w 10 - grupka stabilnych psiaków przyjmująca do swojego grona nieco bardziej niesforną jednostkę, pokazując mu prawidłowe zachowania. Chciałabym wziąć udział w podobnym wydarzeniu, jednak jakoś nie umiem chyba znaleźć odpowiednich informacji :( Region Polski południowo-wschodniej mile widziany ;)
  25. Witam, jestem tu nowa, założyłam konto ponieważ mam problem z moim psem kundel, lat 9, przez całe życie mieszkała na wsi, miała całe podwórko dla siebie, od małego szczekała na wszystko i wszystkich, to wina mojego głupiego ojca, nvm od 3 tygodni przeprowadziłam sie za granice i wzięłam ją ze sobą, nie chciałam jej zostawiać i właśnie od 3tygodni mam z nią problem, wychodzę z nią na spacer w sprawie załatwienia jej potrzeb i jeszcze przed wyjściem okropnie piszczy z radości, ze wychodzimy, za brama jest tragedia, piszczy, szczeka na wszystkich i na wszystko. Ma kaganiec = okropne dźwięki wydaje bo nie umie szczekać. Ludzie patrzą na mnie jak na idiotkę. za każdym razem ja uspokajam "nie wolno", grożę palcem, kuli sie ze strachu ale jak tylko sie podniosę i idziemy dalej znów to samo, pisk, a gdy nie ma kagańca darcie pyska okropnie. na inne psy, większe od siebie szczeka, chce atakować itd. w Polsce rzadko chodziła na spacer, ale robiła to samo. był podobny temat to przepraszam, ale nie znalazłam konkretnej pomocy. nie wiem co robić. Nie mogę normalnie z nią wyjsć bo całe miasto nas słyszy a w drodze powrotnej jest spokojna i nie zwraca uwagi na NIC, idzie grzecznie.
×
×
  • Create New...