Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'pomocy'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

  1. Witam, mój pies cierpi. Od 3 tygodni wymiotuje, zaczęlo się to gwałtownie, z dnia na dzień. Dodatkowym objawem stały się powiększone węzły chłonne na szyi (w badaniu nie wykryto w nich nowotworu), jednak nadal oczekuję na wyniki biopsji z krezki i węzłów żołądka. Początkowo wymiotował żółcią, teraz śliną i resztkami pożywienia (czasem żółć nadal się pojawia). Jest wychudzony i nie przypomina siebie (apatyczny, słaby). Ciężko jest mu oddychać. W wyniku gastroskopii oraz USG okazało się, że odźwiernik jest cały czas otwarty. W wynikach krwi wyszły podwyższone granulocyty oprócz eozynofili (one były poniżej normy), podwyższone monocyty, bardzo niska amylaza, obniżone PLT. Błagam o pomoc, nie mogę patrzeć jak się męczy, bardzo chciałabym żeby wyzdrowiał. Może miał ktoś podobną sytuację? Leki jakie dostaje: Prevomax, Heliacis 40, Metoclopramidum, Encorton 1 mg tabletki sterydy, 100ml płynu ringera
  2. Witam. Od niecałych 2 miesięcy jestem posiadaczem psiaka ze schroniska. Rasa : Kundel podwórzowy Wiek : 1,5-2 lata Wielkość : Średni Sierść : krótka Żywienie : sucha karma (chappi), czasem coś ze stołu Przez pierwszy miesiąc było trudno ale jest lepiej. Po przywiezieniu ze schroniska został wykąpany i wyczesany. Wszystko było ok, od czasu do czasu (patrz jakiś 1 w tygodniu) był wyczesywany. Ale od jakiś 2 - 3 tygodni nie mogę sobie poradzić z sierścią w całym mieszkaniu, moim zdaniem gubi jej stanowczo za dużo! I tu jest moje pytanie. Co powinienem sprawdzić na początku? Czy powinienem iść z tym do weterynarza? Z góry dzięki za każdą odpowiedź.
  3. POMOCY !!! W połowie listopada w okolicy m[IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a6466f13fb053f02.html[/IMG]iejscowości Gracze, woj. opolskie zaginęła: 2 letnia suczka rasy Mastif Tybetański ([U][B]Basanti[/B] [/U]Dewi Saraswati nr tatuażu 013 F) i 7 letni pies Amstaf ( [B][U]Iżik[/U][/B] ). Dziewczynka o maści czarnej z podpalaniami brązowymi na łapkach i pysku, a chłopiec brązowy, prążkowany z białym krawatem na szyi i piersi oraz białymi znaczeniami na palcach. Oboje posiadają obroże. Na powrót piesków czeka chore i załamane dziecko, które w towarzyszach zabaw widziało cały swój świat. Zrozpaczeni właściciele proszą o pomoc w odnalezieniu pupili i oferują [U][B]WYSOKĄ NAGRODĘ[/B][/U] dla znalazcy lub osoby, która choćby wskaże miejsce pobytu psiaków. Również nasza hodowla dołącza się do prośby o pomoc. Kontakt: Aleksandra Tomas, 49-156 Gracze, ul. Kolonia Leśna 1, woj. opolskie tel 791-813-260 mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Zdjęcia piesków: [IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a6466f13fb053f02.html[/IMG][URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a6466f13fb053f02.html[/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/941bd83fa7bce65a.html[/URL]
  4. Mopka to ok. 5 letnia suczka - mieszanka ze sznaucerem miniaturowym. Dokładnie 4 lata temu znalazłam ją na tym forum i przygarnęłam. Teraz niestety chwilowo nie mogę jej trzymać do momentu, aż nie znajdę nowego mieszkania. Potrzebuję pomocy, czy ktokolwiek mógłby ją przygarnąć do siebie na pewien czas? Oczywiście wszystkie koszta związane z jej utrzymaniem i subiekcją łączącą się z wyprowadzaniem Mopki pokryję ja. Najlepiej by był to ktoś z Wrocławia, bądź okolic. proszę, piszcie, dzwońcie - obojętnie o której godzinie. [COLOR=red] 663-454-941[/COLOR] [IMG]http://lavi92.w.interii.pl/modelka.JPG[/IMG] [IMG]http://lavi92.w.interii.pl/moplozko.JPG[/IMG] [IMG]http://lavi92.w.interii.pl/mopnoga.JPG[/IMG]
  5. Witajcie! Dziwnie się czuję, ponieważ pierwszy to mój pierwszy post na forum, nie przywitałem się, a już szukam pomocy. Poszukuję nowego domu dla suczki w typie owczarka niemieckiego. Znalazłem ją podczas spaceru z moim psem. Siedziała praktycznie w szczerym polu, głodna i zmarznięta (tego dnia było ok.-10 stopni). Patrzyła jednostajnie w jeden punkt, przed nią leżała zdjęta obroża i kaganiec (prawdopodobnie zrobiła to sama). Dookoła niej śnieg rozpuszczony był w kształcie okręgu, wnioskuję po powyższym że siedziała tak w jednej pozycji przynajmniej kilka dobrych godzin. Zainteresowany sytuacją, chciałem sprawdzić czy nie posiada adresówki, numerka lub tatuażu, byłem przekonany że sunia chwilowo zgubiła właściciela. Po wykonaniu kilku kroków w jej kierunku, zainteresowana moim psiakiem Draka (tak "roboczo" została przeze mnie nazwana) wstała i nieśmiało ruszyła do nas. Pierwsze co zrobiła, to otarła głowę o moją nogą (ja w jej oczach odczytałem wołanie o pomoc, ale to oczywiście moja nadinterpretacja) i zaczęła pokojowo wąchać się z moim psem. Zweryfikowałem moje przypuszczenia dotyczące adresówki- niestety parciana obroża nie zawierała żadnych informacji. Założyłem jej obrożę, Draka z własnej woli poszła z nami aż do domu. Jeśli chodzi o stan zdrowia- nie wyglądała na wychudzoną, była jednak bardzo głodna, nie miała kołtunów, jednak od wielu dni nie była czesana (po przejechaniu ręką po jej grzbiecie zostawała garść sierści), uwagę zwracały od samego początku bardzo długie pazury. Na podstawie stanu uzębienia mogę prognozować, że Draka może mieć około 5 lat, jednak stanu rzeczywistego nie jestem w stanie zweryfikować. Ogłaszałem znalezienie psa na słupach, przystankach i na portalach internetowych. Wybrałem się z nią do schroniska w celu sprawdzenia czy nie posiada chipa identyfikacyjnego. Wynik był negatywny, w schronisku również zostawiłem informację na temat znalezionego psa (kierowniczka schroniska stwierdziła że szansę na znalezienie właściciela są nikłe). Do chwili obecnej nie otrzymałem żadnego telefonu, w związku z powyższym uznaję że pies został porzucony. Najchętniej sam zostałbym jej stałym właścicielem, jednak nie jest to możliwe, ponieważ na stałe opiekuję się dwoma psiakami (jeden zabrany ze schroniska, drugi "przybłęda"), dla trzeciego niestety miejsca nie ma. W tej chwili zapewniam suni ciepłą miskę i (niestety, tylko) kojec. Została wyczesana (wygląda o wiele lepiej) i odrobaczona. W porozumieniu z kierowniczką schroniska, istnieje możliwość nieodpłatnej sterylizacji suni (być może też objęcie programem szczepień). Usposobienie Draki do świata ją otaczającego: -nie jest bojaźliwa, zastraszona, posłusznie chodzi przy nodze na smyczy, nie jest zainteresowana innymi psami/ ludźmi idącymi po chodniku. -nie przejawia zachowań agresywnych wobec moich psów (co nie oznacza że jest uległa, w momencie kiedy psy pozwalają sobie na zbyt wiele dyscyplinuje je warknięciem/ ewentualnie kłapnięciem pyska), wyprowadzane są razem (biegają luźno bez smyczy), Draka potrafi się z nimi bawić. Prowokuje do pogoni. -zna podstawowe komendy- "siad", "daj" łapę, kojarzy "do mnie", wykonuje je chętnie, pod warunkiem że wypowiedziane są tonem niecierpiącym sprzeciwu, natychmiast po wykonaniu oczekuje nagrody. -sama ładuje się do samochodu, kiedy drzwi są otwarte. Grzecznie podróżuje na tylnej kanapie, obserwując świat przez szybę. Pozostawiona w samochodzie na czas zakupów nie sprawiła żadnych problemów- nie szczekała, posłusznie czekała. -od samego początku sama pokazywała brzuch, pozwalała się czesać, nie przeszkadzało jej zaglądanie do pyska. -dziecko w wieku 8 lat zabrało jej miskę podczas jedzenia, nie wykazała objawów agresji, odwróciła pysk w inną stronę -będąc na spacerze sama znajduje patyki i prowokuje do zabawy, przynosi rzucony patyk, jednak nie oddaje go (przyjemność sprawia jej "ciąganie się") -sama przychodzi i domaga się pieszczot, liże po rękach i próbuje lizać po twarzy Jestem przekonany, że uratowany pies okaże swoją wdzięczność. Nie kupuj psa, uratuj psie istnienie i daj szczęście. Osobie zainteresowanej adopcją z chęcią odpowiem na każde pytanie, mój numer telefonu 510456255. Sunia mieszka w Radomiu. Kilka zdjęć na spacerze: [IMG]http://images.tinypic.pl/i/00333/819z34iqnrd6_t.jpg[/IMG] [IMG]http://images.tinypic.pl/i/00333/z9g7p9dvmvoo_t.jpg[/IMG] [IMG]http://images.tinypic.pl/i/00333/lipn64errtvq_t.jpg[/IMG] [IMG]http://images.tinypic.pl/i/00333/kiyutwnrxg1t_t.jpg[/IMG] [IMG]http://images.tinypic.pl/i/00333/xg5lwc7fro8n_t.jpg[/IMG] [IMG]http://images.tinypic.pl/i/00333/banj2j9xobsi_t.jpg[/IMG]
  6. [FONT=arial][COLOR=#000000]Witam. Mam 6 letniego jamniczka Tofika. Pies bardzo lubi mojego chłopaka i zna go. Niestety ostatnim razem, kiedy Tofik był zbyt nachalny(właził i lizał Kubę) próbowałam odsunąć go lekko nogą i nagle mnie [U]ugryzł[/U] w stopę i z przykrością muszę przyznać, że dosyć mocno.. [/COLOR][/FONT]:-([FONT=arial][COLOR=#000000] Proszę, powiedzcie mi czy to może być spowodowane zazdrością i co mam robić z psem gdy znowu mnie ktoś odwiedzi?[/COLOR][/FONT] Dodam, że między mną a moim psem jest bardzo duża więź i dlatego bardzo zdziwił mnie jego "atak".
  7. Cześć :) Mam takie pytanie, mam yorka suczke, skonczyla właśnie 4 miesiące i chcemy z mamą ją wykąpać, jednak nie mogę znaleźć odpowiedniego szamponu przeznaczonego dla yorka szczeniaka< i odżywki. :/ Moze mi ktoś doradzic jaki szampon i odzywka byla by dobra i żeby nie bylo po niej jakiegoś łupieżu, itp? :)
  8. Witam, mam psa rasy maltańczyk niedługo będzie miał 6 miesięcy. Jak wzięłam go do domu to miałam wakacje i ciągle z nim byłam. Teraz jednak idę na studia zaoczne i chciałabym rozpocząć pracę, jednak on ma problem z moim i chłopaka wychodzeniem z domu.... Nawet jak wychodzę do sklepu na chwilę on nie może wytrzymać. Czytałam na forum porady na ten temat stosowałam wszystkiego. Ostatnio staramy się coraz częściej wychodzić (oczywiście "małymi krokami" najpierw 15 min potem 1h potem 2h itp) , zostawiałam mu zabawkę kong ze smakołykami itp. Mam wrażenie że z każdym wyjściem jest coraz gorzej. Nagrywamy go i raz jak wyszliśmy na 2h przez 30 min szczekał bez przerwy a potem przestał i szczekanie zdarzało się rzadko , za 2 dni wyszliśmy na 2,5h obejrzałam filmik i się przeraziłam bo szczekał CAŁY CZAS!!! Mieszkamy w bloku i boję się że sąsiedzi w końcu nie wytrzymają. Niedługo musi zostać sam na 5h boję się że przez 5 godzin będzie szczekał bez przerwy. Do tego są to godziny popołudniowe... Nie wiem co mam już robić i jak sobie z tym radzić. Dopiero jak wracamy pies idzie spać, czy bawić się lub jeść , jak nas nie ma to się niczym nie interesuję tylko szczekaniem. Jak wracamy to przez 2 minuty też bardzo szczeka, próbujemy go ignorować ale to jest straszne. Wiem że źle zrobiłam że od początku ciągle z nim byłam...
  9. Witam, mam psa rasy maltańczyk niedługo będzie miał 6 miesięcy. Jak wzięłam go do domu to miałam wakacje i ciągle z nim byłam. Teraz jednak idę na studia zaoczne i chciałabym rozpocząć pracę, jednak on ma problem z moim i chłopaka wychodzeniem z domu.... Nawet jak wychodzę do sklepu na chwilę on nie może wytrzymać. Czytałam na forum porady na ten temat stosowałam wszystkiego. Ostatnio staramy się coraz częściej wychodzić (oczywiście "małymi krokami" najpierw 15 min potem 1h potem 2h itp) , zostawiałam mu zabawkę kong ze smakołykami itp. Mam wrażenie że z każdym wyjściem jest coraz gorzej. Nagrywamy go i raz jak wyszliśmy na 2h przez 30 min szczekał bez przerwy a potem przestał i szczekanie zdarzało się rzadko , za 2 dni wyszliśmy na 2,5h obejrzałam filmik i się przeraziłam bo szczekał CAŁY CZAS!!! Mieszkamy w bloku i boję się że sąsiedzi w końcu nie wytrzymają. Niedługo musi zostać sam na 5h boję się że przez 5 godzin będzie szczekał bez przerwy. Do tego są to godziny popołudniowe... Nie wiem co mam już robić i jak sobie z tym radzić. Dopiero jak wracamy pies idzie spać, czy bawić się lub jeść , jak nas nie ma to się niczym nie interesuję tylko szczekaniem. Jak wracamy to przez 2 minuty też bardzo szczeka, próbujemy go ignorować ale to jest straszne. Wiem że źle zrobiłam że od początku ciągle z nim byłam...
  10. Witam, mam psa rasy maltańczyk niedługo będzie miał 6 miesięcy. Jak wzięłam go do domu to miałam wakacje i ciągle z nim byłam. Teraz jednak idę na studia zaoczne i chciałabym rozpocząć pracę, jednak on ma problem z moim i chłopaka wychodzeniem z domu.... Nawet jak wychodzę do sklepu na chwilę on nie może wytrzymać. Czytałam na forum porady na ten temat stosowałam wszystkiego. Ostatnio staramy się coraz częściej wychodzić (oczywiście "małymi krokami" najpierw 15 min potem 1h potem 2h itp) , zostawiałam mu zabawkę kong ze smakołykami itp. Mam wrażenie że z każdym wyjściem jest coraz gorzej. Nagrywamy go i raz jak wyszliśmy na 2h przez 30 min szczekał bez przerwy a potem przestał i szczekanie zdarzało się rzadko , za 2 dni wyszliśmy na 2,5h obejrzałam filmik i się przeraziłam bo szczekał CAŁY CZAS!!! Mieszkamy w bloku i boję się że sąsiedzi w końcu nie wytrzymają. Niedługo musi zostać sam na 5h boję się że przez 5 godzin będzie szczekał bez przerwy. Do tego są to godziny popołudniowe... Nie wiem co mam już robić i jak sobie z tym radzić. Dopiero jak wracamy pies idzie spać, czy bawić się lub jeść , jak nas nie ma to się niczym nie interesuję tylko szczekaniem. Jak wracamy to przez 2 minuty też bardzo szczeka, próbujemy go ignorować ale to jest straszne. Wiem że źle zrobiłam że od początku ciągle z nim byłam...
  11. Witam, mam psa rasy maltańczyk niedługo będzie miał 6 miesięcy. Jak wzięłam go do domu to miałam wakacje i ciągle z nim byłam. Teraz jednak idę na studia zaoczne i chciałabym rozpocząć pracę, jednak on ma problem z moim i chłopaka wychodzeniem z domu.... Nawet jak wychodzę do sklepu na chwilę on nie może wytrzymać. Czytałam na forum porady na ten temat stosowałam wszystkiego. Ostatnio staramy się coraz częściej wychodzić (oczywiście "małymi krokami" najpierw 15 min potem 1h potem 2h itp) , zostawiałam mu zabawkę kong ze smakołykami itp. Mam wrażenie że z każdym wyjściem jest coraz gorzej. Nagrywamy go i raz jak wyszliśmy na 2h przez 30 min szczekał bez przerwy a potem przestał i szczekanie zdarzało się rzadko , za 2 dni wyszliśmy na 2,5h obejrzałam filmik i się przeraziłam bo szczekał CAŁY CZAS!!! Mieszkamy w bloku i boję się że sąsiedzi w końcu nie wytrzymają. Niedługo musi zostać sam na 5h boję się że przez 5 godzin będzie szczekał bez przerwy. Do tego są to godziny popołudniowe... Nie wiem co mam już robić i jak sobie z tym radzić. Dopiero jak wracamy pies idzie spać, czy bawić się lub jeść , jak nas nie ma to się niczym nie interesuję tylko szczekaniem. Jak wracamy to przez 2 minuty też bardzo szczeka, próbujemy go ignorować ale to jest straszne. Wiem że źle zrobiłam że od początku ciągle z nim byłam...
  12. Witam, mam psa rasy maltańczyk niedługo będzie miał 6 miesięcy. Jak wzięłam go do domu to miałam wakacje i ciągle z nim byłam. Teraz jednak idę na studia zaoczne i chciałabym rozpocząć pracę, jednak on ma problem z moim i chłopaka wychodzeniem z domu.... Nawet jak wychodzę do sklepu na chwilę on nie może wytrzymać. Czytałam na forum porady na ten temat stosowałam wszystkiego. Ostatnio staramy się coraz częściej wychodzić (oczywiście "małymi krokami" najpierw 15 min potem 1h potem 2h itp) , zostawiałam mu zabawkę kong ze smakołykami itp. Mam wrażenie że z każdym wyjściem jest coraz gorzej. Nagrywamy go i raz jak wyszliśmy na 2h przez 30 min szczekał bez przerwy a potem przestał i szczekanie zdarzało się rzadko , za 2 dni wyszliśmy na 2,5h obejrzałam filmik i się przeraziłam bo szczekał CAŁY CZAS!!! Mieszkamy w bloku i boję się że sąsiedzi w końcu nie wytrzymają. Niedługo musi zostać sam na 5h boję się że przez 5 godzin będzie szczekał bez przerwy. Do tego są to godziny popołudniowe... Nie wiem co mam już robić i jak sobie z tym radzić. Dopiero jak wracamy pies idzie spać, czy bawić się lub jeść , jak nas nie ma to się niczym nie interesuję tylko szczekaniem. Jak wracamy to przez 2 minuty też bardzo szczeka, próbujemy go ignorować ale to jest straszne. Wiem że źle zrobiłam że od początku ciągle z nim byłam...
  13. Witam, mam psa rasy maltańczyk niedługo będzie miał 6 miesięcy. Jak wzięłam go do domu to miałam wakacje i ciągle z nim byłam. Teraz jednak idę na studia zaoczne i chciałabym rozpocząć pracę, jednak on ma problem z moim i chłopaka wychodzeniem z domu.... Nawet jak wychodzę do sklepu na chwilę on nie może wytrzymać. Czytałam na forum porady na ten temat stosowałam wszystkiego. Ostatnio staramy się coraz częściej wychodzić (oczywiście "małymi krokami" najpierw 15 min potem 1h potem 2h itp) , zostawiałam mu zabawkę kong ze smakołykami itp. Mam wrażenie że z każdym wyjściem jest coraz gorzej. Nagrywamy go i raz jak wyszliśmy na 2h przez 30 min szczekał bez przerwy a potem przestał i szczekanie zdarzało się rzadko , za 2 dni wyszliśmy na 2,5h obejrzałam filmik i się przeraziłam bo szczekał CAŁY CZAS!!! Mieszkamy w bloku i boję się że sąsiedzi w końcu nie wytrzymają. Niedługo musi zostać sam na 5h boję się że przez 5 godzin będzie szczekał bez przerwy. Do tego są to godziny popołudniowe... Nie wiem co mam już robić i jak sobie z tym radzić. Dopiero jak wracamy pies idzie spać, czy bawić się lub jeść , jak nas nie ma to się niczym nie interesuję tylko szczekaniem. Jak wracamy to przez 2 minuty też bardzo szczeka, próbujemy go ignorować ale to jest straszne. Wiem że źle zrobiłam że od początku ciągle z nim byłam...
  14. Cześć mam straszny problem z moim psem ,jest to suczka Raquel rasa - Yorkshire terrier ...Od jakiegoś roku ma straszny łupież ,próbowałam już każdego produktu..! Co mam robić byłam już u weterynarza u fryzjera itp. i każdy poleca mi jakiś produkt ,który nic nie daje ...Myje ją teraz myjką i wodą bo już po prostu nie wiem ...Kupowałam szampony przeciw łupieżowe , hipoalergiczne , dla szczeniaków , dla dorosłych psów itp. Czy może mi ktoś jakoś pomóc ??? P.s Raquel ma 2 lata.
  15. Hej, na wstępie przepraszam jeżeli wybrałam złą kategorię, ale jestem tu od dzisiaj. A niestety nie było jeszcze tematu o zarażeniu psa jelitówką. Od 3-4 tygodni mam trzymiesięcznego pieska rasy Staffordshire bull terrier. Waży 4,2kg, dajemy mu karmę Purina dla juniorków, którą z chęcią wcina. Mieszkamy w Poznaniu, a byliśmy po niego w Szczecinie gdzie miał juz wcześniej szczepienie te najwcześniejsze "Puppy". Następne szczepienie dostał dokładnie tydzien temu, te szczepienie było bodajże także na parwowiroze. Rambo miał unikać kontaktów z psami i rożnymi skupiskami bakterii, ale pomimo całodobowej opieki cieżko o to żeby odizolować pieska od wszystkiego i wszystkich. Pare dni temu brat mojego chłopaka miał jelitówke. Aczkolwiek Rambuś nie miał z nim wtedy kontaktu. W ten piatek pojechaliśmy do rodziny chłopaka na weekend i nasz SBT miał kontakt z córeczkami mojego szwagra, które dziś (pon) dopadła jelitówka. I w końcu przejdźmy do sedna: Rambo w sobotę wieczorem zaczął robić rzadką kupkę, wcześniej mu sie zdarzyło dosłownie raz czy dwa, ale teraz od soboty ciagle ma rzadkie kupki, a wczoraj (nd) to z pupki po prostu lała mu sie lekko zabarwiona na brązowo woda.. Wczoraj o 21 rownież zwrócił około dwie garści pokarmu. Po tych rewolucjach bardzo dużą uwagę zwracałam na jego nawodnienie, ciagle podstawialam mu miskę z woda a gdy nie chciał to dawałam mu wode w strzykawce. A nie chciał nie dlatego ze nie chciało mu sie pic, tylko dlatego ze jest leniwy i wgl wychodzimy na dwór tylko na siku i kupkę, bez żadnych zabaw. Strasznie posmutniał. Warto też podkreślić ze od dawna miewa czkawki po każdym pokarmie, a od paru dni ciagle puszcza śmierdzące bączki. Dziś jedziemy na 13 do weta, bo niestety dopiero od tej godziny ma czynne, wiec prosze nie krytykujcie mnie ze kolejna głupia baba szuka pomocy w internecie zamiast jechac do weta.. Myslalam wczoraj wieczorem zeby jechac do kliniki 24h ale jak poczytałam opinie to odechciało mi sie na prawdę.. Totalne partacze, liczy sie tylko kasa, "zapłać i spadaj" :/ Załączę jeszcze fotki pieska (dla ciekawych): oraz tych wymiocin, być może coś w nich zauważycie i coś to da (nie wiem?): Strasznie martwię sie o pieska i dlatego szukam pomocy czy podpowiedzi, jeszcze przed wizyta u doktora.. Po prostu nie moge usiedzieć bezczynnie. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły czy odpowiedzi to prosze piszcie.. Wizyta dopiero za 2h :(
  16. Otóż u mojego psa prawie 12-letniego huskigo zdiagnozowano uchyłki w jelicie z obu stron przez to nie może sie załatwiać samodzielnie i musi to robić przy pomocy weterynarza, by pomóc mojemu pieskowi konieczna jest operacja jednak nikt nie daje gwarancji ,że nie bedzie nawrotu dolegliwości , czy warto podjąć się operacji mimo takiego braku gwarancji ? czy to tylko dodatkowo nie pogorszy stanu juz mającego swoje lata psa ? nie wspomnę już o tym co gdyby okazało się ,że po jakimś czasie bedzie konieczna kolejna operacja ... Proszę o jakąs poradę...
  17. Witajcie, pilnie potrzebuje pomocy bo juz nie wiem co robić. 5 lat temu moi rodzice kupili dom z wielkim ogrodem. Tata od zawsze marzył o owczarku niemieckim wiec stwierdził że teraz jest na to odpowiedni moment. Kupiliśmy psa z rodowodem ze sprawdzonej hodowli. Na początku wszystko było w porządku, z psem można było robić wszystko. Bawiły się z nim małe dzieci, nigdy nie było żadnego problemu. Pewnego dnia kiedy pies miał około 3 lat moja siostra usiadła przy nim w altanie i niespodziewanie pies rzucił jej się do twarzy z zębami. Na szczęście ja i moja mama byłyśmy w pobliżu, odgoniłyśmy od niej psa i wyszła z tego bez szwanku. Od tamtej pory kompletnie jej nie akceptuje. Nie ma nawet szans żeby siostra go dotknęła. Kiedy tylko wychodzi z domu psa trzeba zamykać w kojcu, który został zrobiony właśnie po to aby moja siostra mogła w ogóle wyjść z domu. Kiedy pies tylko słyszy jej głos nawet kiedy ona jest w domu to dostaje po prostu furii, okropnie warczy. Na początku był agresywny tylko w stosunku do mojej siostry, ale po pewnym czasie zaczął stawać się agresywny w stosunku do innych osób, głównie obcych. Moi rodzice nadal mogli robić z nim co tylko chcieli, w ogóle nie przejawiał się wobec nich agresywnym zachowaniem. Aż do czasu.... około tygodnia temu pies zaczął warczeć na moją mamę. Co prawda zdarzyło się to tylko raz ale jest już obawa ze może znowu coś zrobić. Początkowo myśleliśmy ze może kastracja pomoże więc poddaliśmy go kastracji chemicznej ale to i tak nic nie dało. Po za tym pies zaczął uciekać. Co chwilę jakiś sąsiad dzwoni do rodziców ze pies znowu uciekł. Boimy się ze w końcu kogoś pogryzie. Na pewno nie brakuje mu żadnych spacerów bo pies wychodzi codziennie na spacery z moją mamą. Nie mamy pojęcia co z nim zrobić. Czy ktoś ma jakieś rady albo podejrzewa dlaczego pies zaczął się tak zachowywać. Dodam jeszcze ze pies nie akceptuje żadnych osób młodszych i w wieku mojej siostry. Pomocy !!!
  18. moj pies ma od ponad tygodnia jakiegoś guza błagam wie ktoś co to może być
  19. moj pies ma od ponad tygodnia jakiegoś guza błagam wie ktoś co to może być
  20. Pomocy? Moj maltańczyk przeszedł kastrację 5 dni temu, polecił mi to moj treser ( dodam, ze jeden z lepszych w Polsce), ponieważ moj pies miał problemy z nadpobudliwością i ciągłym podsikiwaniem każdego kata w domu. Dodatkowo pies był agresywny, tzn przy dłuższym głaskaniu przez obcych, bądź nawet kogoś z mojej rodziny ( mamę, tatę, rodzeństwo) zaczynał warczeć. Tylko ja mogłam go brać na ręce, kapać i wycierać łapy bez problemu. Chodzę z nim na tresurę juz ok 4 miesięcy i super sie "dogadywaliśmy"... Niestety po kastracji pies dostał dziwnej przemiany, nie mogę go głaskać, warczy na mnie, wczoraj bez podstawinie podleciał do mnie i chciał mnie ugryź. Upatrzył sobie swoj ręcznik i nie pozwala go w ogole dotykać, pilnuje swojej klatki (transporteru), a kiedy chciałam ja zamknąć, zwyczajnie podleciał do mnie z zębami. Pies nie jest obolały, wychodząc na zewnątrz aż rwie sie do biegu, oczywiście pozostaje na smyczy. Jest chyba bardzo przebiegły, bo przy dzisiejszym spotkaniu z treserem przymilał sie do mnie i do niego, mogłam go wziac bez problemu na ręce i dotykać klatki. Czy kastracja mogła spowodować efekt agresji ? Zaczynam szczerze bać sie własnego psa i nie wiem co robić
  21. Mam w domu cztery kundelki. Dwie wysterylizowane suczki i wykastrowanego psa. Czwarty, najmłodszy nie przechodził takiego zabiegu - uznałam, że nie jest mu to potrzebne. Psy wychowują się razem od 4 lat, do niedawna stanowiły zgodną rodzinę. Niestety nagle psy zaczęły się gryźć do krwi, rzucać się na siebie, warczeć. Do takich sytuacji dochodzi zarówno w domu jak i na dworze. Zakładam, że chodzi im o ustalanie hierarchii w stadzie, jednak nie chciałabym bym aby jeden zrobił drugiemu krzywdę. Więc bardzo proszę o radę, co robić aby znów przywrócić ład i porządek w stadzie, chcę aby znów zapanowała zgoda. Od kilku dni rozdzielam je, dwa z nich (pies i suka) się na dworze i dwa (na zmianę) w domu. Jednak chciałabym aby znów bawiły się, żartowały jak wcześniej...Jak im pomóc ? Jedyne rozwiązanie, które przychodzi mi obecnie do głowy są kagańce, kupiłam dziś dwa i mam zamiar przestać izolować psy od siebie z ich pomocą. Tylko czy to coś pomoże ? Proszę o radę...
  22. Witam, jestem właścicielką 2,5 miesięcznego szczeniaka buldog francuskiego, imieniem Ozzy, który gości u nas od 3 tygodni i niestety mamy problem z gryzieniem. Od samego początku, kiedy u nas jest, próbował lekko podgryzać palce, oczywiście nikt mu na to nie pozwalał i sam zadowalał się zabawką. Jednak teraz, gdy już oswoił się z domem po prostu nagle wpada w szał i biega po całym mieszkaniu jak wariat i szuka czegoś do poobgryzania. Zdarza się to 4-5 razy dziennie, tak zupełnie nagle dostaje głupawki. Mamy już poobgryzane szafy i krzesła, kilka zniszczonych książek, ale swoje rzeczy już nauczyliśmy się trzymać wysoko a od mebli go po prostu odsuwamy. Jednak największy problem jest z gryzieniem ludzi. W tym swoim szale zwyczajnie rzuca się na ręce i nogi, gryząc bardzo dotkliwie, a nawet szarpiąc. Kiedy je przed nim chowamy zaczyna piszczeć, że nie chcemy dać się poobgryzać. Nawet zabawki go nie zachęcają, zamiast nich woli zaatakować rękę, która mu je podaje. Nie pomaga na to tłumaczenie, odciąganie, krzyczenie, nagradzanie za dobre zachowanie... Kiedy ktoś na niego krzyczy to posiedzi, posłucha, ale potem dalej zaczyna gryźć. Ostatnio próbowaliśmy go za karę zamykać w łazience na kilka minut. Piszczał niemożebnie, ale po wypuszczeniu był chwilę spokojny, ale zaraz wracał do ataku. Zdaję sobie sprawę, że to taka żywa rasa i szczeniaki same z siebie mają potrzebę gryzienia, ale to mi się wydaje przesadą. Na początku nie miałam wątpliwości, że to tylko "rozhulanie" się w zabawie, ale teraz sama nie wiem czy to już nie lekka agresja. Pytałam weterynarza o to gryzienie i dowiedziałam się, że Ozzy będzie tak miał dopóki nie zmieni zębów i nie zacznie wychodzić na spacery. Ale jednak do tego czasu wolałabym przetrwać ze wszystkimi palcami... Sama nie wiem co zrobić, bo poza tym jest cudownym i słodkim psiakiem, ale po prostu gdy dostaje głupawki to nic do niego nie dociera, jakby tracił kompletnie rozum i zahamowania. Macie jakieś rady czy sposoby na takie zachowanie?
  23. Wybaczcie za ten kontrowersyjny tytuł mojego wątku, ale takie właśnie wyobrażenie ma się po przeanalizowaniu poniższego artykułu z pod linku: [URL]http://www.psy24.pl/2667-SIBERIAN-HUSKY---Husky-wady-zalety-mity.html[/URL] Sam właśnie zamierzam kupić rasowego szczeniaczka z owej nietuzinkowej rasy pierwotnej i muszę przyznać szczerze, że tego typu źródłowce z [URL]http://www.husky.info.pl/[/URL] bynajmniej nie ułatwiają mi tejże decyzji, a wprost przeciwnie dają tylko coraz więcej do krytyczniejszego myślenia - niestety nie wiem na ile obiektywnego i stąd prosiłbym Was tutaj o jakieś bardziej wyważone komentatorskie wsparcie... oczywiście jeśli łaska :hmmmm::help1::niewiem::Help_2:
  24. Pomocy mam duzego psa imienia Lemon który rzuca sie na wszystko co sie rusza po prostu boje sie przechodzić koło dzieci bo wiem że zaraz sie na nich rzuci i wgl nawet jak przychodzą do mnie znajomi do domu to sie rzuca warczy i wgl ... tak samo na spacerze jak ide ze znajomymi normalnie wszystko ok a p paru minutach odpach wyrywa sie rzuca skacze na nich z agresją albo podchodze do nich by sie przywitać i juz sie zaczyna cał☺a akcja... prosze o pomoc bo ja juz nie mam na niego sił jest to duży pies wielkości troche większy od owczarka niemieckiego ma siłe i to źle ehh ma około półtora roku nie wiem dokładnie ile bo jest ze schroniska ... był w nim krótko bardzo a jak był to właśńie nie był agresywny tylko zawsze ustępował dlatego nie wiem co sie stało...POMOCY!!
  25. [SIZE=5][COLOR=darkred][B]Deklaracje stałe:[/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=5][COLOR=darkred][B]DIF- 10zł [/B][/COLOR][/SIZE] [B][SIZE=5][COLOR=darkred]kam.- 100zł[/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=5][COLOR=darkred]Lida-50zł [/COLOR][/SIZE][/B] Szarik to duży pies w typie owczarka, jego wiek oceniono na 7-10 lat, zęby słabe, jeden kieł mocno starty, chodzi średnio, ale nie utyka, tylko generalnie, jakby miał kłopot z chodzeniem. Szarik został zabrany z ulicy podczas wielkich mrozów, ale błąkał się już od dłuższego czasu, miał pełno rzep na swojej sierści. Wyrzucony jak śmiec, tylko dlatego, ze się zestarzał.. przestał byc potrzebny.. :(:(:( Szarik trafił do lecznicy, padła decyzja o uśpieniu go, dzięki Paulinie78 i paru dobrym osobą Szarik dostał drugą szansę od życia, ale tylko od nas zależy czy tą pomoc otrzyma. W tym miejscy apeluje do wszystkich ludzi o dobrym sercu, wpłacie chociaż pięc złoty. Chętnie widziane też są dary w postaci karmy ryżu, bo Szarik to duży pies i duuuużo je. Szarik potrzebuje pieniędzy na hotel i jedzenie!!! Nie pozwólmy żeby znowu wylądował na ulicy. A oto Szarik: [IMG]http://img32.imageshack.us/img32/8760/p1090322z.jpg[/IMG] Szarik po metamorfozie: [IMG]http://i2.fmix.pl/fmi1000/abfbe66f000657dc4d1279c1[/IMG] [IMG]http://i3.fmix.pl/fmi2457/2022552f00000bc24d2da715[/IMG] [IMG]http://i2.fmix.pl/fmi652/10275b89001998024d2da72d[/IMG] [IMG]http://i3.fmix.pl/fmi219/fbb6c26b001c56fc4d2da732[/IMG] [B][COLOR=red][SIZE=7][SIZE=6]ZBIERAMY NA HOTEL DLA SZARKIA [/SIZE][/SIZE][/COLOR][/B][SIZE=7] [B][SIZE=7][COLOR=red]PROSZĘ PISAC DO PAULINY78 NA PW W SPRAWIE NUMERU KONTA !!![/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=7][COLOR=red]DORZUCICIE CHOCIAŻ GROSIK SZARIK POTRZEBUJE NASZEJ POMOCY ABY PRZEŻYC TĄ ZIMĘ.[/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=7][COLOR=red][COLOR=black][SIZE=3]nasi dobroczyńcy ;)[/SIZE][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/B][SIZE=7][COLOR=red] [B][SIZE=7][COLOR=red]na dobry początek[/COLOR][/SIZE][/B] [SIZE=7] [B][SIZE=7][COLOR=red][SIZE=4]deklaracje stałe:[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/B][/SIZE][/COLOR][/SIZE][/SIZE][COLOR=red] [/COLOR][COLOR=red][SIZE=7][SIZE=6][COLOR=black][SIZE=3][B][SIZE=1][SIZE=2]DIF- 10zł [/SIZE][/SIZE][/B][/SIZE][/COLOR][SIZE=3][SIZE=1] [B][SIZE=7][COLOR=red]kam.- 100zł[/COLOR][/SIZE][/B] [/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/COLOR][COLOR=red][SIZE=7][SIZE=6][SIZE=3] [/SIZE][/SIZE][/SIZE][/COLOR][SIZE=1][B]wpłaty grudniowe:[/B][/SIZE] [SIZE=1]Awit 10 zł,[/SIZE] [SIZE=1]rescal 20 zł,[/SIZE] [SIZE=1]Abrakadabra 20 zł,[/SIZE] [SIZE=1]Paulina78 30 zł,[/SIZE] [SIZE=1]Mama Dorin 30 zł,[/SIZE] [SIZE=1]DominikaBankert 15 zł,[/SIZE] [SIZE=1]Wujek & Ciocia 25 zł,[/SIZE] [SIZE=1]Ania102 20zł,[/SIZE] [SIZE=1]Marzena 50 zł[/SIZE] [SIZE=1][B]Razem 9 wpłat grudniowych daje razem 220 zł.[/B][/SIZE] [SIZE=1][B]Wpłaty styczniowe:[/B][/SIZE] [SIZE=1]kam.160 zł z BAZARKU[/SIZE] [SIZE=1]kam. 30 zł zł BAZARKU[/SIZE] [SIZE=1]agamal 10 zł,[/SIZE] [SIZE=1]Mama Dorin 30 zł,[/SIZE] [SIZE=1]AgataSonia 50 zł,[/SIZE] [SIZE=1]Sybisia 10 zł,[/SIZE] [SIZE=1]adusia 10 zł,[/SIZE] [SIZE=1]Marzena 44 zł,[/SIZE] [SIZE=1]kam.80 zł z BAZARKU,[/SIZE] [SIZE=1]Agataa8 50 zł,[/SIZE] [SIZE=1]Dorota Ś. 200 zł[/SIZE] [SIZE=1][B]co daje razem ze styczniowych wpłat : 674zł[/B][/SIZE] [SIZE=1][B]wpłaty z lutego:[/B][/SIZE] [SIZE=1]Mama Dorin 30 zł,[/SIZE] [SIZE=1]DIF 10 zł[/SIZE] [SIZE=1][B]czyli na razie 40 zł...[/B][/SIZE] [SIZE=1][B]W SUMIE WSZYSTKICH WPŁAT ZEBRALIŚMY 934 zł (- 900 zł za 3 miesiące hotelowania... )[/B][/SIZE] [B][SIZE=1]daje nam 34 zł na plusie w dniu dzisiejszym[/SIZE][/B][SIZE=1].[/SIZE] [SIZE=1][B]wpłaty marzec:[/B][/SIZE] [SIZE=1]Abra 100zł,[/SIZE] [SIZE=1]andanka 10zł[/SIZE] [SIZE=1]fibi:) 40zł[/SIZE] [SIZE=1]kam bazarek 170zł + 10zł nadwyżki z paczek [/SIZE] [SIZE=1]razem 364 zł[/SIZE] [SIZE=1]wydatki[/SIZE] [SIZE=1]ryż 45zł[/SIZE] [SIZE=1]hotelowanie 300zł [/SIZE] [SIZE=1]zostało 20zł[/SIZE] [SIZE=1][B]wpłaty kwiecień:[/B][/SIZE] [SIZE=1]bazarek kam.- 100zł[/SIZE] [SIZE=1]Joli- 20zł[/SIZE] [SIZE=1]Kasia FB- 15zł[/SIZE] [SIZE=1]bazarek kam.- 135zł[/SIZE] [SIZE=1]fibi:)-50zł[/SIZE] [SIZE=1]+ deklaracje stałe 110zł[/SIZE] [SIZE=1]+ nadwyżka 20zł[/SIZE] [SIZE=1]mamy 450zł[/SIZE] [SIZE=1]- hotelowanie kwiecień 300zł[/SIZE] [SIZE=1]zostało 150zł[/SIZE] [SIZE=1][B]wpłaty maj:[/B][/SIZE] [SIZE=1]bazarek kam.-52zł[/SIZE] [SIZE=1]+deklaracje stałe 110zł[/SIZE] [COLOR=red] [/COLOR][COLOR=red][SIZE=7][SIZE=6][SIZE=3] [/SIZE][/SIZE][/SIZE][/COLOR]
×
×
  • Create New...