Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'pies'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

  1. Witam jestem nowy na tym forum, chciałbym zapytać o wasze opinie :) Mój Caro ma 2.5 miesiąca, dokładnie urodził się 22 grudnia 2014r., matka psa była po kolana jednak ojciec nie jest znany, z wyglądu widać że pies nie ma nic z matki (miała długie włosy oklapłe uszy, podobna do cocker spaniela). Chciałbym wiedzieć jak duży urośnie Caro. Dodaje zdjęcia :) Pierwsze, to pierwszy raz u nas w domu miał wtedy niecałe 2 miesiące i 1.6kg. Drugie, teraz ma 3kg. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam :)
  2. Na razie tylko skopiuję oryginalne teksty. Tekst do ogłoszeń. Człowieku, masz chwilę? przeczytaj, proszę moją historię...Jestem Frytka mam 3 lata. W życiu nie miałam szczęścia-schronisko, adopcja, schronisko..I w końcu udało mi się-w Wigilię pojawiłam się pod drzwiami Dobrego Człowieka. Nie wygonił, nakarmił,ale ma bardzo dużo swoich psów i nie mogę u niego zostać Dlatego zwracam się do Ciebie Człowieku z pytaniem-czy możesz dać mi kawałek swojego serca i adoptujesz mnie? Twoja (mam nadzieję) Frytka. Kontakt w sprawie adopcji: 602-378-012 [email protected] --- No to mamy suczkę o imieniu Frytka i z nieciekawą historią. --- Jacek, liczę na Ciebie z wydarzeniem. Na razie mogę o niej powiedzieć tyle, że bardzo ładnie utrzymuje czystość w domu - żadnej wpadki. Bardzo lubi dzieci, jest pozytywnie nastawiona do psów, okazuje uległość nawet jak jest atakowana. Jest wesoła, lubi ludzi, nie ma ADHD, temperament w normie. Sprawdzę jeszcze jak do kotów w lecznicy, ale chyba też nie reaguje tak jak szczeniak. Do końca nie wiem, bo mój kot atakuje psy i nie mogłam go puścić. Jak trzymałam go na rękach, to sunia nie reagowała. Jeśli chodzi o jedzenie to nie jest łakoma. Chodzi bez smyczy i trzyma się człowieka. Nie reaguje panicznie na wystrzały. Jutro sprawdzę czy ma czip i odpchlę ją i odrobaczę, chociaż pcheł raczej nie widać. W rzeczywistości jest drobniejsza niż wygląda na zdjęciach. Postaram się o fotki z człowiekiem, żeby było widać jakiej jest wielkości, ale dzisiaj moje dziecko odmówiło współpracy i nie chciało ze mną jechać :/. Dziękuje Ci za pomoc ! J. Kinga Mizak Frytka tak dostała na imię w punkcie przetrzymań Sunia z punktu przetrzymań wyadoptowana do Lipna - nieodpowiedzialni ludzie nie domykając furtki wypuścili ją i nawet nie szukali.... Z lipna trafiła do Grudziądza do schroniska. Musiała zostać wyadoptowana, tylko czy w odpowiednie ręce skoro znowu na ulicy.... Sprawdźcie pewnie ma czip ale czy powinna wrócić do tych ludzi? Co znowu się stało? Czy ta mała znajdzie swoje miejsce na ziemi? Ania Lewandowska Byla adoptowana z przytuliska w Golubiu Dobrzyniu, w 2013 w 2014 trafila ponownie do schroniska w Węgrowie..czy to moze byc ona? Ania Lewandowska Aż sie nie chce wierzyć ,że miala by takiego pecha
  3. UWAGA! Trzy piękne pieski, nazwane Bolek, Lolek i Bunia szukają na JUŻ DOMÓW TYMCZASOWYCH! Pieski przebywają w powiacie wysokomazowieckim. Samce - Bolek i Lolek w gminie Szpietowo. Na już potrzebują DT! Chłopcy są śliczni i młodzi, mają śnieżnobiałe zęby, są milutcy, ale niestety...mieszkają na polu, zapewne zostali tam podrzuceni jakieś 2 miesiące temu, wtedy mogli być jeszcze szczeniakami :( Chcemy dać im dom, ale najpierw potrzebujemy DT! Pieski są dokarmiane, dostały tabletki przeciw robakom w jedzeniu. Chłopcy są malutcy, do połowy łydki. Są śliczni i naprawdę POTRZEBUJĄ POMOCY! Jeżeli ktoś może dać im chociaż czas, w postaci DT to bardzo prosimy o kontakt: 730-262-333 Suczka, Bunia z Wysokiego Mazowieckiego. Nie jest rasowa, jest niziutka i potrzebuje pomocy! Jest miła sunią, na pewno znajdzie dom, ale najpierw musimy ją zabrać z dworu! Bidula się błąka i jest tylko dokarmiana. Nie chcemy, żeby hycel zabrał ją do schroniska :( Błagamy o DT, kontakt: 730-262-333 KONTAKT: 730-262-333 Bunia to ciemna suczka ze zdjęć. Bolek i Lolek to chłopcy, są bialo-rudo-czarni.
  4. Speedy (330/15) przebywa w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach od 19 maja 2015r. Jest średniej wielkości (ok. 40 cm w kłębie) szczeniakiem o jasnej maści. Speedy to bardzo żywiołowy, przyjacielski i lubiący zabawę psiak. Wszędzie go pełno. W kontaktach z ludźmi nie ma żadnego problemu, ponieważ wobec wszystkich zachowuje się entuzjastycznie. Przy spotkaniach z innymi psami także nie wykazuje agresji, raczej chęć zabawy lub przechodzi obojętnie. Uwielbia długie spacery. Na smyczy trochę ciągnie, ale jest to najprawdopodobniej spowodowane młodym wiekiem i ciekawością świata. W tresurze Speedy'ego trzeba być cierpliwym, ponieważ nie zawsze pojmuje o co chodzi w danej komendzie, ale gdy już zrozumie co powinien zrobić przy konkretnym poleceniu, z dalszą nauką nie ma większych problemów. Jest w trakcie przyswajania podstawowych komend. Speedy szuka aktywnej rodziny, która mogłaby zapewnić mu dużo rozrywki. Świetnie nadawałby się do domu z dziećmi. kontakt w sprawie adopcji 605132225.
  5. Witam, zwracam się z prośbą o pomoc bo wyczerpałam już wszystkie pomysły. Sprawa przedstawia się następująco: mam psiaka, który 26. 10 skończy dwa lata. Pies to nietypowy pekińczyk- bez rodowodu. Mniej więcej po pół roku z cudownego pieszczocha zrobił się z niego straszny agresor. W marcu br. zdecydowałam się na zabieg kastracji z nadzieją (tyle osób zachwalało, mówiło, że potrafi czynić cuda z psiakami), że mój ukochany pupil ulegnie cudownej przemianie i nie będzie miał ochoty na pożarcie wszystkiego co się rusza. Niestety nie przyniósł on skutku, straciłam pieniądze, a piesek przeżył kilka dni w bólu. Imbir- bo tak się wabi w dalszym ciągu nie znosi obcych, szczeka, rzuca się i ma ochotę wszystkich pozagryzać. Dla nas- domowników jest cudowny do momentu. w którym coś nie strzeli mu do głowy. Potrafi się ze mną bawić a za chwilę ugryźć. Pogryzł mnie już kilka razy. Pieskowi nie brakuje ruchu, spacerów bo mieszkamy na wsi. Być może trochę za bardzo go rozpieściłam ale to w dalszym ciągu nie usprawiedliwia takiej agresji. Mam także dwa inne psy, które tylko szczekają, właściwie boją się zbliżyć do obcych, różnica jest tylko taka, że Imbir mieszka z nami w domu a pozostałe dwa psiaki na dworze. Przechodząc do sedna- jak poradzić sobie z taką agresją? Co robić? Czy jest jeszcze jakaś szansa na to, że Imbir pozwoli obcym osobą spokojnie, bez obaw o własne życie, wejść do domu? Jak podchodzić do takiego psa? Jak zmienić jego zachowanie? Z góry dziękuję za jakiekolwiek sugestie :) na zdjęciu Imbir w wersji "na wyjście" :D
  6. Na wstępie przepraszam, jeśli taki temat już był, ale nie mogłam go znaleźć. Nela, gdy dostanie nową zabawkę, cieszy się, skacze, biega za nią ale też przynosi. Problem zaczyna się, gdy zostaje z nią sam na sam - wtedy ciągle leży obok niej i pilnuje, nie da jej sobie zabrać. Problem jest też wtedy, kiedy po zabawie chowam zabawkę - przeszukuje wtedy cały dom w poszukiwaniu nowej zabawki. Jest to dla mnie problem ponieważ wtedy ona nawet nie chce wyjść na dwór... Wiecie może, czy da się jej to oduczyć? PS. W lutym była wysterylizowana, a po sterylizacji dostała też nowe zabawki których właśnie nie pilnowała - ale to były albo szarpaki, albo zwykłe gumowe ringo, piłeczki itp. chciałabym jej teraz dać atrakcyjniejsze, piszczące zabawki - spróbować? Co zrobić, jeśli będzie jej pilnować lub szukać?
  7. Feluś wita wszystkich! Felek to pies średniej wielkości, mierzy ok. 40 cm w kłębie i waży 10 kg. Do ludzi jest nastawiony pozytywnie, uwielbia być głaskanym po brzuchu. Nie przeszkadza mu branie na ręce. Z większością psów się dogaduje, choć jak każdy ma swoje antypatie. Na szczęście po kilku spacerach jest w stanie się przekonać do psich kolegów. Niezbyt lubi dzielić się z innymi psami swoim opiekunem, jednak jest to do opanowania. Jest psem dość szczekliwym i odpowiada każdemu szczekającemu psiakowi. Wymaga pracy ale jest też wspaniałym towarzyszem zabaw. Na smyczy chodzi ładnie, czasami zdarza mu się pociągnąć. Zna komendy takie jak „siad”, „łapa”, „leżeć”, „czołgaj się”, „poproś”, „turlaj się” i chętnie uczy się nowych. Lubi biegać za piłką, a także uczy się pokonywać tor agility. Ma krótką, łatwą w pielęgnacji sierść. Jest zaszczepiony, odrobaczony, wykastrowany i zaczipowany. Przebywa w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach. Link do większej ilości zdjęć: https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Felek212155Lat35Cm30032015rOlaKopec# Kontakt w sprawie adopcji: 510 400 117, 517 713 618
  8. Witajcie. W niedzielę na trasie k. Sobienie Jezior znalazłem czarnego kundelka z białym krawatem i białą łapką. Psiak błąkał się po ruchliwej obwodnicy, chwila i znalazł by się pod kołami. Obecnie stacjonuje unas (mieszkan z dziewczyną) w Warszawie i szuka przytulnego domu, najlepiej z ogródkiem bo psiak ma niespożyte pokłady energii. Psiak jest super towarzyszem, na oko ma 1,5 roku - ale zachowanie szczeniaka. Bawi się zabawkami, biega, podskakuje. Ani razu nie użył zębów w stosunku do człowieka. Z nami zostać nie może, bo mamy 3 koty i 28m2. A od października zaczynamy tryb życia "nie ma mnie w domu 12 godzin". Dlatego ma czas do Października. Dodam, że psiak jest zaszczepiony na wściekliznę, odrobaczony i odpchlony na miesiąc. W czwartek (17.09) ma zaplanowaną kastrację. Więcej informacji i zdjęcia na OLXie mej lubej: http://olx.pl/oferta/znaleziono-czarnego-psa-z-bialym-krawatem-i-skarpetka-CID103-IDbCqbz.html Będę wdzięczny za udostępnianie informacji, choćby na facebooku - ma taką moc przecież! Z góry dzięki za pomoc - pozdrawiam.
  9. Witam, miesiąc temu przygranęłam szczeniaka. Koczował przez noc na klatce schowej, odwiedzając znajomych nie mogłam go nie zabrać :-) Szczeniak ma teraz około pół roku, może mniej. Został zaszczepiony, odrobaczony, odpchlony, zabezpieczony na kleszcze i wykąpny. Ponieważ jestem dyplomowanym behawiorystą i szkoleniowcem - psiak ma już za sobą podstawowe szkolenie i zna najprostrze komendy. Ładnie też chodzi na smyczy. Hades - bo takie dostał robocze imię, jest absolutnie najbardziej pozytywnym psem jakiego znam - zawsze wesoły, chętny do przytulenia, a przy tym mega energetyczny. Mam w domu inne psy i koty - wszystko toleruje, a wręcz kocha!!! Bardzo lubi dzieci. Wielką frajdą dla niego jest zabawa z innymi psami w ogrodzie. Hadesa polecam rodzinie z dziećmi, innymi psami oraz osobom aktywnym fizycznie oraz tym, którzy chcieliby kontynuować z psem szkolenie - ma ogromny potencjał i chętnie się uczy! Wady? Szczerze.... ja nie wiedzę. Szczeniak jak szczeniak, wytrzymuje tylko kilka godzin bez spaceru (na pewno nie 8h), gryzie wszystko, bo właśnie zaczął zmieniać zęby (przy odpowiedniej ilości zabawek i zdecydowanemu "nie" u mnie nie zniszczył jeszcze nic), wymaga sporej ilości ruchu i zabawy, ewentualnie przełozenia tego na szkolenie jeśli ktoś lubi i woli. Umaszczenie w typie owczarka chorwackiego, jest dość szczupły, ale duży i bardzo szybki i sprawny :-) na pewno jeszcze urośnie. Od rodziny adopcyjnej wymagam wcześniejszej wizyty przedadopcyjnej przeze mnie lub wskazanego wolontariusza, poznania psiaka i podpisania umowy adopcyjnej, w której będzie zapis o obowiązkowej kastracji. . . . . A teraz już mogę cukierkować - żeby nie moje dwa psy to pewnie został by u mnie jest przekochany! Wpatrzony w człowieka jak żaden mój dotychczasowy tymczas, cały czas ma w oczach pytanie "co robimy? co ja mogę zrobić? oh, kocham Cię, położę łeb na kolana, a Ty mnie tul!" cały Hades :-) Więcej zdjęć na f-booku + filmik ze szkolenia i zabawy z innymi psami. POLECAM! Eliza 606 280 972
  10. Serdecznie zapraszamy na pierwsze w tym regionie szkolenie PIERWSZA POMOC DLA PSA – postępowanie w nagłych przypadkach! Kurs w PRZEMYŚLU! Czy wiesz co należy zrobić, gdy pies: - zostanie ofiarą wypadku? - nagle straci przytomność? - połknie ciało obce? - zatruje się ? - dostanie drgawek ? - wymiotuje lub ma ostrą biegunkę? - ma krwotok ? - zostanie pogryziony lub ukąszony (owady, żmije, inne psy itp.) - nie oddycha? Czy potrafisz ocenić, kiedy pomoc weterynarza jest niezbędna, a kiedy możemy sami pomóc psu? W jaki sposób pomagać, aby nie zaszkodzić? Pierwsza pomoc w nagłych wypadkach może się przydać każdemu z Nas. Tak jak w przypadku ludzi, tak u zwierząt pierwsze momenty po urazie mogą być znaczące dla życia lub zdrowia zwierzęcia. W szczególności gdy jest to nasz pies musimy mieć pewność że wiemy, jak się zachować, aby zminimalizować ryzyko wszelkich powikłań i zapewnić mu jak najlepszą opiekę. Wypadków nikt się nie spodziewa. Zdobądź niezbędną wiedzę już dziś, aby nie zawieźć swojego przyjaciela psa! Szkolenie poprowadzą lekarze weterynarii: Łukasz Majcher i Marta Popiel. Miejsce: Przemyśl (dokładna lokalizacja zostanie podana po zebraniu grupy) Data: 21 listopada 2o15 Czas trwania: ok. 8 godzin Koszt uczestnictwa: 13o zł (wpłata jest równoznaczna z rezerwacją miejsca)* Zapisy: przesłanie formularza zgłoszeniowego na adres mailowy Super Psów Dogoterapia Lublin (formularz zgłoszeniowy: www. superpsy.com.pl – zakładka „szkolenia”) Termin nadsyłania zgłoszeń: 8 listopad 2o15 Liczba miejsc ograniczona! Kurs składa się z części wykładowej (teoretycznej) oraz praktycznej podczas której uczestnicy będą mogli przećwiczyć różne techniki wykonywania opatrunków i bandażowania, a także reanimacji na profesjonalnym psim fantomie. Ponadto w programie między innymi: urazy mechaniczne, zatrucia, stany nagłe dotyczące układu oddechowego i układu krążenia, stany nagłe okulistyce i rozrodzie, stany nagłe związane z układem pokarmowym i czynnikami środowiskowymi. Uczestnicy otrzymują imienne certyfikaty uczestnictwa w szkoleniu, a także materiały szkoleniowe! Gościmy w Przemyślu, dzięki CANEM Terapia i Edukacja Monika Morawska Szkolenie organizowane przez: SUPER PSY Dogoterapia Lublin oraz SpecjalWet przychodnia dla zwierząt. * W przypadku rezygnacji uczestnika z udziału w szkoleniu mniej niż 7 dni przed terminem szkolenia wpłacona kwota nie podlega zwrotowi.
  11. Ten pies w czwartek 12.02.15 zostaje wywieziony do Kolna Niestety z niego już nie wróci ...........masakra ......ogłaszajcie !!!!!!!!!! Pies, w typie Owczarka Niemieckiego, odłowiony Mińsk Mazowiecki na ul. Gnieżnieńskiej, z czerwoną obrożą. Osoba do kontaktu Arkadiusz Golański 504 27 27 00 pomocy
  12. Od około tygodnia w Pszczynie (okolice ul. Katowickiej) i Piasku błąka się piesek średniego wzrostu - beżowo - czarnej maści. Ma czerwoną obrożę. Jest bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi, cieszy się na ich widok, ale boi się podejść - jest wystraszony. Wcześniej nie był tu widywany. Często chodzi środkiem ulicy, między samochodami jakby czekał, aż ktoś w końcu otworzy drzwi (przypuszczamy, że został wyrzucony z samochodu w tych okolicach, ale może po prostu komuś uciekł i teraz nie może znaleźć drogi do domu)? Na razie piesek nie pozwala do siebie podejść i za każdym razem mimo merdania ogonkiem ucieka na bezpieczną odległość. Wystawiam mu jedzenie i wodę przed ogrodzenie, ale to na dłuższą metę nie wystarczy. Z dnia na dzień jest coraz bardziej zagubiony. Chciałabym mu pomóc - znaleźć (nowego bądź obecnego) właściciela i dom. Poniżej załączam zdjecie pieska. Czy ktoś go rozpoznaje? Może jest w stanie mu pomóc i zaofiarować tymczasowe/stałe schronienie? Proszę o kontakt. Aleksandra 605284562
  13. Witam, wczoraj z narzeczonym adoptowaliśmy szczeniaka z lokalnej fundacji. Piesek ma jakieś 4 miesiące, bardzo się nas boi ale da radę nakarmić go z dłoni (bierze kulkę karmy i ucieka). Przy każdej próbie kontaktu ucieka, chciałabym mu przynajmniej zapiąć szelki żeby się do nich przyzwyczaił. Czy ktoś miał już do czynienia z takim zachowaniem u psa i udało mu się z nim wypracować inne zachowania? Wcześniej mieliśmy juz psy ale nie były one po przejściach. Proszę o pomoc.
  14. Senti (667/14) to 4-letnia mała suczka (ma ok. 30 cm w kłębie) o czarnej maści. Ma krótką, łatwą w pielęgnacji sierść. Przebywa w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach od 30.08.2014 r. Jej historia nie jest do końca znana. Została bowiem zabrana z ulicy w wyniku działań interwencyjnych. Jest bardzo spokojną sunią, chodź dość zamkniętą w sobie i niezbyt ufną w stosunku do obcych ludzi. Z czasem jednak nabiera zaufania. Asymiluje się z innymi zwierzętami, raczej nie jest konfliktowa. Senti jest zaszczepiona i odrobaczona. Potrzebuje spokojnego i cierpliwego właściciela, który gotów będzie zapewnić jej odpowiedzialny dom. Kontakt: 604758365
  15. Dziś dostrzegłam, że moja suka ma dziwną zmianę na jednym oku. Na rogówce ma nitkowate zgrubienie, jest przeźroczyste i pozwijane. Wyraźnie widać jakby było wewnatrz, na 100% to żadna nitka na powierzchni Oczywiście z mety dostałam paranoi, że to jakiś pasożyt. Ale po przejrzeniu zdjęć na googlu już nie jestm do tego przekonana. Nie mam jak obecnie dodać zdjęcia, ale może ktoś miał coś podobnego u psa i jest wstanie powiedzieć choć orientacyjnie co to może być. Oczywiście mam zamiar skonsultować to z wetem, ale trochę się wystarszyłam i wole zapytać na forum.
  16. Witam, Jestem nieformalnym (bez umowy o wolontariat) wolontariuszem w schronisku prowadzonym przez Fundację Wzajemnie Pomocni. Schron znajduje się w miejscowości Błędowo (powiat nowodworski, mazowieckie). Pod opieką fundacji przebywa obecnie około 50 schroniskowych psów.   Trochę formalności odnośnie możliwości adopcji i warunków, jakie należy spełnić. W załączeniu ankieta jaką należy wypełnić oraz umowa adopcyjna. [attachment=7375:ankieta fundacja.pdf][attachment=7376:umowa adopcyjna psa.pdf]  
  17. Witam, chciałabym się dowiedzieć jaki duży urośnie mój szczeniaczek. Ma on 13 tygodni i waży około 5 kg. Wszyscy mi mówią, że ma duże łapy więc będzie to dość duży piesek. Ale chciałabym poznać Waszą opinię :) Poniżej wstawiam kilka zdjęć i przepraszam za jakość zdjęć. A przy okazji może wiecie albo domyślacie się jaka to może być mieszanka ras? :)
  18. Witam, To pierwszy wątek, który zakładam tutaj. W schronie w Błędowie (woj. mazowiecki, powiat nowodworski) jest około pięcioletnia (choć myślę, że starsza) sunia. Wołają na nią FRIDA. Szczegóły o niej są w linku: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.731233373604276.1073742108.293225950738356&type=3 Frida raczej nie przetrwa tej zimy..... Na zdjęciach wygląda jeszcze całkiem dobrze. Teraz jest tak chuda, że można policzyć jej wszystkie kostki. I nie dlatego , że nie je. Dlatego, że przez cały czas kręci się w kółko po boksie. Bardzo źle znosi pobyt w schronie :((. Na spacerze to cudowna, spokojna, łagodna sunia. To duży pies. Wydzwaniam wszędzie, gdzie tylko przyjdzie mi do głowy z zapytaniem chociaż o tymczas, ale bez skutku. Żal na nią patrzeć, szczególnie, gdy ma się świadomość, że w domowych warunkach to byłby zupełnie inny pies. Jestem w stanie dowieźć tego psa wszędzie. Pokryję też koszty z nią związane. Wszystko oprócz najważniejszego..... domku :(( nad czym ubolewam. Kontakt do mnie 667 151 607 Agnieszka
  19. Suczka szuka domu Znaleziona na wycieczce w lesie pod Lublinem,wygląda na to, że ktoś ją porzucił. Nikt w okolicy jej nie szukał, nie znał, ani nie chciał przygarnąć, więc musieliśmy zabrać ją do Warszawy. Nie mamy możliwości wzięcia jej do siebie na stałe, więc szukamy jej domu, choćby tymczasowego. Suczka jest bardzo grzeczna i przyjazna, nie sprawia żadnych problemów. Jest bardzo dobrze nastawiona do ludzi, szuka kontaktu i widać, że lubi towarzystwo. Nie jest jednak uciążliwa, potrafi zająć się sama sobą. Szuka dobrego domu, prosimy o pomoc!
  20. Dziś (19.10.2014) o godzinie 10:41 pożegnaliśmy naszego Dżekusia, który dwa dni wcześniej (17.10.) skończył 13 latek. Miał już szmery w sercu i słabe krążenie, dostawał jakieś leki, jednak od niecałego tygodnia nie chciał już przyjmować leków. Decyzja o uśpieniu jakoś nie mogła do nas dotrzeć. Od wczoraj wieczora miał drgawki, szczekał i wył z bólu... : :placz: dziś mama zadzwoniła do weterynarza, ponieważ stan był agonalny i bardzo cierpiał z prośbą o uśpienie, ale weterynarz był w innym mieście i mógł dojechać dopiero na 18stą :lookarou: trochę późno zapadła ta decyzja o uśpieniu teraz wiem, że jest to ten sam ból i smutek po stracie zwierzaka, ale jest bardziej humanitarny i żadnemu psu nie pozwolę się już tak męczyć, bo to było coś bardzo nieprzyjemnego... :placz: Nie mogę już więcej pisać o szczegółach... Jenny (sunia Labrador Retriever, 15 miesięcy) bardzo kochała Dżekiego [on ją trochę mniej, ponieważ mu się psociła] kiedy odchodził przyprowadziłem ją do pokoju, podeszła na pewną odległość, bliżej nie chciała, jednak potem podeszła bliżej jednak ani nie lizała, ani nie skakała jak wcześniej, tylko wąchała i przytuliła się pyskiem do niego. Kiedy już senior odszedł w spokoju za Tęczowy Most jeszcze raz przyprowadziłem sunię, by się z nim pożegnała. Teraz gdy już go z nami niema chodzi po domu wącha, nerwowo szczeka, gryzie nas i popiskuje wszędzie tam gdzie zawsze leżał, lub przesiadywał [był] zawsze Dżeki. Ma nawet rozwolnienie i chodzi przygnębiona to widać :lookarou: Po popołudniowym spacerze zaprowadziłem ją na grób Dżekiego, usiadła, zaskamlała, popatrzyła na mnie, następnie na miejsce pochówku przyjaciela i poruszyła łapą [zna komendę "Pa,pa!" jednak to zrobiła sama!] w geście pożegnania jakby chciała powiedzieć Do zobaczenia za TM Dżeki! Kiedyś się zobaczymy. W tym dniu utwierdziłem się jaki potężny jest umysł zwierząt w pozoru głupiutka i na codzień roztrzepana labradorka zdobyła się na taki gest. Niesamowite! Potem w domu, aż do teraz kiedy poszła spać, była niespokojna i snuła się z kąta w kąt. Powiedziałem do niej Widzisz, Dżekuś w tej "stadnej sztafecie" oddał Ci pałeczkę i teraz Ty pełnisz za niego obowiązki i honory Pani Domu! popatrzyła na mnie z inteligentnym wyrazem pyska, jakby wszystko zrozumiała. Jednak dobrze, że Dżeki biega już szczęśliwy za Tęczowym Mostem z innymi naszymi psiakami i już przynajmniej nie cierpi oraz nic go nie boli... :placz: :placz: Spoczywaj w pokoju!
  21. hej !!! :klacz: Nie wiem czy słyszeliście , ale teraz w biedronce jest taka akcja , a raczej promocje " Tydzień Psa i Kota " :) http://www.biedronka.pl/pl/karmy/chwila-dla-pupila Są ubranka za dyszkę ( O.o) , karma ( słaba firma ale jest) , posłania , torby , miski , szczotki itp. ja mojemu psu kupiłam NA RAZIE szczotkę i dla kota karmę ... ale chciałam kupić psu ubranko , niestety nie było w tej biedronce dostępne :( Czemu to piszę ? spam ? reklama? NIE !!! Piszę to, ponieważ nie którzy mogą się nie orientować , a się opłaca :D
  22. Witajcie! Jestem tu nowa i chcialabym przedstawic Wam Kimi :) 22 stycznia skonczy 4 miesiace. Moje pytanie dotyczy spacerow. Gdy jestesmy w parku, gdzie sa zamkniete ogrodki i tam moze sie wybiegac lub idzie na dlugiej smyczy jest ok. Problem dotyczy jednak chodnikow. Nie chce chodzic-starsznie sie zapiera, Staje deba i koniec. Albo probuje isc w druga strone. Malo tego probowalam tego, co ona chce-isc w przeciwna strone-wtedy zwrot i idzie znow gdzie indziej. Spacery po chodnikach sa koszmarem.... Probowalam naprawde duzo - jestem stanowcza, Kimi sie nie boi bo ma ogon do gory - po prostu jest chyba taka....uparta - nie wiem tylko dlaczego i jak to przelamac. Nieraz na spacerze daje jej z 30 smaczkow-jak tylko zrobi jeden krok, zachecam, prosze, mowie, tlumacze, ignoruje itp itd....jak grochem o sciane. Czasami ma -lepsze- dni, gdy laskawie idzie - stajac po drodze moze z 20 razy, ale w wiekszosci spacer konczy sie moja wielka frustracja i poszukiwaniem w necie coraz to nowych metod przekonania jej lub ulatwienia jej spaceru, przelamania sie i nie zapierania. Pomozecie????? :)))))))))
  23. Zapraszamy wszystkich dogomaniaków i dogomaniaczki w wieku 13 - 19 lat, oczywiście ze swoimi psami ;), na wakacyjne obozy z psem nad morzem w ośrodku Amberwill w Mikoszewie :) Jak co roku organizujemy specjalnie dla Was Psią Akademię i Psie Przedszkole - obozy edukacyjne i szkoleniowe, podczas których prowadzimy zajęcia z psiakami. Zwracamy szczególną uwagę na pozytywny trening agility i psich sztuczek, wychowywanie i wzmacnianie więzi z czworonogiem. W programie obozu m.in: Pozytywne szkolenie - zabawki, smaczki, nagradzanie głosem oraz kliker - stosowanie tylko pozytywnych metod w nauce i treningu z psami. Więź z psem - zajęcia z wzmacniania więzi z psem oraz utrzymywania z nim kontaktu, czyli ćwiczenie podstaw przed treningiem sportowym. Podstawowe posłuszeństwo - okiełznanie niesfornych psiaków - jak nauczyć psa wykonywania zadań - siad, zostań, waruj, do mnie. Dog Frisbee - chcesz, aby Twój pies latał? Zacznij trenować dog frisbee! Zapoznanie się z podstawowymi rzutami i figurami we frisbee. Agility dla początkujących - zapoznanie się z regulaminem i podstawowym torem agility, zasadami treningu psa i tajnikami wspólnej motywacji. Sztuczki - zostać gwiazdą rodziny, lokalnych mediów, a może zagrać w filmie? Sztuczki uczą psa i jego właściciela wspólnej zabawy! SOS dla psa - pierwsza pomoc psu - jak założyć opaskę uciskową, sprawdzić puls, przenieść rannego psa i przeprowadzić resuscytację? Plan treningowy - układanie planów treningowych dla psów z uwzględnieniem specyficznego odżywiania psiego sportowca i jego możliwości. Jeżeli jesteście ciekawi pełnego programu zapraszamy na naszą stronę obozy z psem Vogue Travel Chętnie odpowiemy na wszystkie Wasze pytania dotyczące obozów na naszym psim profilu na facebooku oraz w komentarzach na forum :)
  24. Snoopy to taki mój "Bożonarodzeniowy Cud", a ktoś powiedział,że Bożonarodzeniowy Cud nie mógł się rozpocząć już w listopadzie? ;) Krowa trafiła do mnie na początku tego deszczowego miesiąca i choć były to najbardziej nieprzyjemne pod względem pogody dni, uśmiech na mojej twarzy nie znikał,jakby słońce świeciło przez cały czas :) Tak, jest to dla mnie niewątpliwie największe szczęście jakie spotkało mnie ostatnimi czasy - w końcu spełniło się moje marzenie z dzieciństwa - MAM PSA. I choć dla osoby, która posiadała cztery łapy od najmłodszych lat nie jest to żadną sensacją, dla mnie jest to wydarzenie roku!!! Mimo początkowych problemów, a były one dość nieznośne - podsikiwanie każdej ściany, wycie, szczekanie, kiedy musiał zostać sam,łapy były świętością, której nie wolno dotykać - jest to pies idealny ( no dobra,prawie idealny ;) ). Szczególnie teraz, kiedy po skrupulatnej pracy te "wady" zniknęły. Znamy się nie od dziś, widywałam go odkąd zostałam wolontariuszką w łódzkiej Fundacji Niechciane i Zapomniane. Przez te naście miesięcy oswajaliśmy się ze wzajemnie. Postanowiłam trochę z nim potrenować, trochę socjalizować. Miał smutną przeszłość... Głodzony miesiącami, atakowany przez inne psy, prawdopodobnie bity... Mieszkał na piętrze, w mroku i brudzie...Jak dobrze, że to już przeszłość. Nie ukrywam, że zastanawiałam się nad adopcją psa bez takich lęków, młodszego, sprawniejszego, ale po licznych namysłach został ON. Bo któż by inny nadawał się do domu wariatów-kolejny wariat!!! :) Aktualnie uczymy się zasad w "normalnym" życiu, niesfornie,ale sztuczkujemy, ćwiczymy posłuszeństwo i bieganie :) A tutaj zdjęcie z dzisiejszego Biegu Sylwestrowego :) [attachment=7761:L1030945.jpg] I z pierwszej wizyty w Manufakturze [attachment=7762:FullSizeRender.jpg] [attachment=7763:FullSizeRender (1).jpg] Pozdrawiamy ze Snoopkiem :)
  25. Młoda suczka(wysterylizowana) wykazuje typowe objawy lęku przed pozostaniem samej w domu mimo, że ma za towarzysza starszego psa (8 lat, również wykastrowany, sam zostaje w domu od szczeniaka i nie ma problemu z kilkugodzinną separacja). Czy drugi pies może wpływać na lęk separacyjny młodszego czy to nie ma żadnego znaczenia,a problem tkwi w braku człowieka przez jakiś czas w domu? Psy dobrze się "dogaduja". Suczka jest z nami krótki czas.
×
×
  • Create New...