Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'kundelek'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

  1. Witam. Sytuacja jest taka, z narzeczoną przygarnęliśmy suczkę - kundelka gdy miała ok miesiąca. Psiak został wzięty głównie z tego powodu, że narzeczona mieszkała sama w bloku (ja nocowałem tylko w weekendy) i żeby miała towarzystwo wieczorami. Niestety sytuacja potoczyła się tak, że nasz związek się rozpadł. Suczka ma teraz 1,5 roku, my się rozstaliśmy 2 miesiace temu. Suczka została z moją ex. Na początku przechodziła to bardzo bardzo źle, no ale to było oczywiste... Nie jadła, była osowiała, raz wylądowała pod kroplówką... Mieliśmy nadzieje że po jakimś czasie się przyzwyczai, że zrozumie co się stało, i że mnie nie ma. Ale ostatnio znów przestała jeść, pije tylko wodę.... Zastanawiamy się czy dobrym pomysłem będzie spotykanie się z psiakiem raz na jakiś czas, np. raz / dwa razy w tygodniu na spacerze na godzinę. żebym mógł się jej pokazać, pobawić się z nią itd. Nie mam pojęcia co powinniśmy zrobić, czy będzie lepiej dla psiaka jak będzie się ze mną widywał czy lepiej to przetrzymać, przeczekać i nie pokazywać się psiakowi na oczy, że w końcu zapomni ? Jak wy myślicie? Jakie macie zdanie na ten temat ? Za każdą sugestie bardzo dziękuje i pozdrawiam :)
  2. Witajcie. Ktoś poradził mi by spróbować na tym forum, tak więc próbuję. Muszę oddać komuś moją przyjaciółkę Tosię. Tosia jest kundelkiem, mieszanka z Jack Russel Terierr. Ma ok 9 miesiecy. Niestety sunia jest agresywna do dzieci i innych psow, z tego powodu właściciele mieszkania nie wyrażają zgody na dalsze posiadanie psa. Boją się sąsiedzi o swoje dzieci. Tosia nie lubi obcych. Lubi sie wybiegać, bawić zabawkami. Czasem jeszcze siknie w domu a raczej jak duzo wypije, zdarza sie może raz na 2 tygodnie. Dla domownikow jest cudowna, przytula sie, uwielbia glaskanie. Próbowaliśmy pieska socjalizowac z ludzmi i dziecmi ale od poczatku reagujwe agresją, behawiorysci w okolicy rozkladaja ręce. A nam zostalo doslownie kilka dni na znalezienie jej domu. Niestety nie stac nas na zakup wlasnego mieszkania, obecne na rynku oferty wynajmu sa duzo za drogie, z reszta i tak wszyscy w mieście Tosię znają i nikt nas nie przyjmie. Psina jest zaszczepiona. Mieszkamy w woj. Świętokrzyskim, nowemu właścicielowi możemy pomóc w wykarmieniu jej w miare naszych możliwości Prosze o pomoc
  3. Lucyna, suczka adoptowana ze schroniska w wieku 2 miesięcy. Dziś ma już trzy lata i wydaje się, że jest szczęśliwa. Lada moment będzie miała nowego kompana życiowego :)
  4. Cześć, W niedziele 23 lipca późnym popołudniem na trasie wylotowej z Wrocławia kierunek Kiełczówek, tuż za granicą miasta na ulicy Wilczyckiej znaleźliśmy wystraszonego małego psiaka biegnącego środkiem drogi. Rudo-biały kundelek, suczka, ma około 1,5 roku. Na początku strasznie płochliwa i nieufna, Prawdopodobnie porzucona przez wcześniejszych "właścicieli" lub może jednak uciekła w związku z burzami i ktoś jej teraz poszukuje? W związku z tym, że nieufna schwytanie jej zajęło nam 3 dni i to z pomocą weterynarza. Nikt z okolicznej zabudowy nie kojarzył psa a sama zachowywała się jakby nie znała terenu. Dość mocno spłoszona biegała z jednej strony ulicy na drugą. W związku z niebezpieczeństwem przy drodze zabraliśmy ją do domu. Odrobaczona i odpchlona, weterynarz określił wiek na między rok a dwa. Mlodziutka, ciągle chce sie bawić i szybko przekonała się do ludzi, teraz nie odstępuje nas na krok, także będzie wiernym kompanem. Ktokolwiek widział ktokolwiek wie lub zainteresowany adopcją proszę o informacje: 795 755 712
  5. Witam. Od 2 lat mam kundelka "Mały", zawsze był radosny i chcial sie bawic. Wszystko sie zmieniło gdy kupiliśmy suczke " Kiara" rasy owczarek podhalański. Ale początkowo wszystko bylo ok. Bawili sie itd. Od jakiegos czasu gryzą sie, ale tylko jesli ktos z domowników jest na podwórku. Kiara wtedy nie dopuszcza Małego do nikogo z nas, a Mały wtedy jest przez nią odganiany i chodzi smutny, skulony i od razu chowa sie do budy. Nawet gdy chce sie go pogłaskać i sie go woła to nie podchodzi bo wyglada jakby sie bał. A gdy juz dojdzie do starcia to nie mozna ich rozdzielić. Czasami bywa tak, że Kiara chodzi za Małym, a Mały warczy i tez zaczynają się gryźć. Gdy wszyscy domownicy są w domu, wtedy psy na podwórku jak gdyby nigdy nic sie bawią. Nie wiemy co mamy robić, pomóżcie...
  6. Cześć ;) Trochę ponad trzy tygodnie temu przygarnęłam ze schroniska psa, a właściwie suczkę, 2-3 letnią Diunę. Już zdążyła podbić serca całej mojej rodziny, przyjaciół, sąsiadów, listonosza i pani z warzywniaka. Nie ma spaceru, żeby ktoś obcy nie zagadał, a po chwili zachwytów przeważnie pada pytanie: "Jaka to rasa?". Odpowiadam na zmianę "mieszaniec" lub "edycja limitowana". Ale teraz to sama jestem ciekawa co to za wyjątkowa kompozycja, bo na typowego kundelka to jednak nie wygląda. Dlatego zwracam się z pytaniem - czy Diuna jest "w typie" jakiejś rasy? Na miksa jakich ras wygląda? Pozdrawiamy Kamila i Diunuch PS W tytule "wilkolis", bo dla mnie to taka blond wilczyca, za to dzieciaki na jej widok piszczą "Mamoo, liseeeeeeek idzie!".
  7. Hej, dla mnie pisanie tego pytania brzmi już głupio jak dla mnie, ale mam pewien spór. Czy to prawda, że rasowy pies nie powinien jeść tego samego co kundelek?? Pewna osoba mi wmawia, że przecież kundelki np. takie przy budzie jedzą "resztki z pańskiego stołu" i żyją xx lat, natomiast gdyby rasowego psa karmić w ten sposób to by miał dużo problemów, bo one nie są przyzwyczajone.
  8. Witam, Mam problem i nie wiem jak już sobie z nim radzić... Mianowicie, mam psa, kundelka, niespełna dwuletniego, jest radosny, rstrasznie ruchliwy, jednak mam z nim problem... a mianowicie strasznie skacze na innych ludzi (na domowników również jednak to zdarza się rzadziej) nie pozwala nikomu wejść na podwórko a dzisiaj nawet ugryzł Panią, która na podwórko weszła, właśnie wobec obcych ludzi staje się agresywny, co nigdy wcześniej się nie zdarzało, dopiero od niedawna.... Co robić?? Staram się go uczyć, daje smakołyki, ale to nic nie daje, on nadal skacze i robi się coraz bardziej agresywny. Dodam, że gdy ugryzł tą Panią, to nadal na nią skakał, a ja nie mogłam go opanować nawet zatrzymać. Jak sobie z tym radzić?
  9. Figaro tak wyglądał kiedy został znaleziony Płeć: pies Wiek: około 1,5 roku Wielkość:mały/średni Sterylizacja/kastracja: nie Szczepienie: tak Stosunek do innych zwierząt: przyjazny(ale dom raczej bez innych zwierząt) Stosunek do dzieci: dom bez dzieci Inne: odrobaczony i odpchlony Figaro został znaleziony na ulicy z założonym na pysku kagańcem, a na szyi kolczatką. Bez pomocy ludzi prawdopodobnie umarłby z głodu. Był skrajnie wychudzony, okropnie głodny i spragniony. Nie znamy niestety jego wcześniejszej historii życia, choć nic nie wskazuje na to, aby była ona kolorowa. Gdy został znaleziony, jego miał chorą skórę… Podjęto jej leczenie i powoli Figaro jest już prawie całkiem zdrowy. Figaro wymaga doświadczonego opiekuna. Przebywa w domu tymczasowym który cały czas pracuje nad jego zachowaniem. Potrzeby fizjologiczne załatwia na dworze. W domu trzeba uważać aby nie zostawić jedzenia w zasięgu zębów, ponieważ Figaro ma tendencję do bronienia zasobów. Potrafi odpoczywać z człowiekiem, w mieszkaniu kładzie się obok opiekuna i grzecznie śpi. Uwielbia głaskanie i kontakt z ludźmi których już zna. Kocha zabawki! Z psami gdy jest puszczony ze smyczy dogaduje się świetnie, od razu chce się bawić. Na smyczy niestety potrafi grozić zarówno innym psom jak i ludziom – mamy tu do czynienia z agresją smyczową nad którą konieczna będzie praca również w nowym domu. W domu tymczasowym robi postępy, ale jego opiekun musi zdawać sobie sprawę z tego, że chłopak może wymagać pracy nad swoim zachowaniem (Fundacja na pewno pomoże i powie jak należy pracować z psem! W razie potrzeby opłacimy także wizytę behawioralną w nowym domu!) Może mieszkać zarówno w domu z ogrodem jak i w mieszkaniu jednak najlepiej aby były to obrzeże miasta/wieś- w takich warunkach będzie łatwiej pracować z psiakiem, a i on będzie szczęśliwszy dzięki mniejszej ilości bodźców. Jest bardzo aktywnym psem, szukamy więc dla niego aktywnych opiekunów. Szukamy mu wyłącznie domu bez małych dzieci i najlepiej bez innych zwierząt( psy/koty/gryzonie). Figaro je akceptuje, jednak potrafi być bardzo zazdrosny o swojego opiekuna. To na prawdę kochany pies, jak już Figaro zna kogoś to kocha całym sobą ! Trzeba tylko go lepiej poznać! Jest zaszczepiony, odrobaczony i odpchlony. Kontakt w sprawie adopcji: 504 04 32 51 ( w godz. 9-18 ) lub [email protected] Obowiązują procedury adopcyjne. Aby wesprzeć psiaka finansowo: Fundacja MONDO CANE – Inspektorat Jelenia Góra ul. Grodziska 13, 96-321 Żabia Wola konto Bank Pekao S.A. 31 1240 6348 1111 0010 4975 2491 pay pal: [email protected] Z dopiskiem w tytule”Dla Figaro” Wydarzenie i historia Figaro: https://web.facebook.com/events/241046862907291/
  10. Witam. Od środy tj. 20.04.16 mój pies się nie wypróżnia. Dostał chrząstki do zjedzenia. Dostaje je często i nigdy nic mu nie było. Wczoraj próbował się załatwić i zaczął piszczeć. Byliśmy u weterynarza, dostał kilka zastrzyków na rozluźnienie i diete- tydzień mięso mielone z olejem. Powiedział, że jak coś się będzie dziać to mamy przyjechać w niedzielę. Dzisiaj znowu miał problemy, nic nie je, nie pije, jest bardzo osowiały. Zabraliśmy go znowu do weta, bo biedaczek się męczył. Dał mu zastrzyk uspokajający i podał parafine. Powiedział, że powinno mu przejść. Zrobił przeswietlenie, powiedział, że jest zapchany ale nie tuż przy odbycie tylko "wyżej". Byłam z nim na spacerze przed chwilą i kilka razy przysiadal, żeby sie załatwić. Poleciało mu trochę, jakby biegunka, a zaraz po tym kilka kuleczek. Najgorsze jest to, że wszystko to jest czerwone (krew). Czy to przez to, że grzebali mu tam? Czy jednak coś innego? Proszę o pomoc, nie wiemy co robić, nigdy nie chorował na nic, nie jest uczulony. W lipcu skończy 7 lat.
  11. Tuż po nowym roku znalazłam psa, porzuconego na trasie Siedlce-Warszawa, a dokładniej na stacji benzynowej w Kałuszynie. Był silny mróz, pies siedział na śniegu. Mimo że nie mogę pozwolić sobie na psa, pzygarnelam go tymczasowo... Po kilku tygodniach znalazłam mu dom, myślałam ze na stałe jednak ludzie którzy go wzięli uznali że jednak go nie chcą i kazali mi go zabrać... I tak oto piesek siedzi u mnie czwarty miesiac... Mieszkam sama, pracuję kilkanaście godzin dziennie plus dojazd, mieszkam w bloku- a co za tym idzie pies bardzo się męczy, jest przez około 18 godzin na dobę zamknięty sam w małym mieszkaniu, wychodzę z nim na spacer raz dziennie bo częściej nie jestem w stanie. Sytuacja jest poważna. Pilnie szukam nowego domu dla psa i powoli tracę nadzieję... Piesek ma około 8 miesiecy, jest trochę większy od kota, bez ogonka, bardzo przyjazny, lubi dzieci. Odrobaczony. Nauczony zostawać sam, nie halasuje i nie wyje. Oddam tylko w dobre ręce. Tel 535005794
  12. Cześć! Jestem tu nowa więc wybaczcie mi jeśli nie zamieściłam pytania w odpowiednim dziale. Mój kundel ma 12 lat i sięga mi głową do kolan. Rozpieszczony i zadziorny, czasami nawet miał problem z zaakceptowaniem szczeniaków (tak wiem, to moja wina). Mój chłopak kupił sobie szczeniaka malamuta, mój pies go polubił. Malamut ma teraz 5-6 miesięcy więc jest dużo większy niż mój kundel i zastanawiam się kiedy kończy się zabawa. Wiem że starszy pies powinien zasygnalizowac kiedy go boli lub ma dość i czasem tak robi, ale często kiedy młody na niego siada, kładzie się lub mocno gryzie jak zabawkę, starszy na mnie patrzy takim wzrokiem jakby prosił "no weź go k*** ode mnie" ale tak jakby bal się warknąć na niego. Co jest bardzo dziwne, bo kiedyś kiedy miał kaganiec pogonił psa rozmiarów owczarka niemieckiego... Dodam że nie mieszkamy razem więc psy widzą się głównie weekendami. Więc chciałam zapytać czy to jest normalne czy trzeba interweniować i w jakiś sposób skarcic młodego?
  13. Witam serdecznie wszystkich, Mam bardzo duży problem z małym pieskiem - kundelek 3 miesiące. Bardzo się drapie i traci sierść. Byłem już u 2 weterynarzy i nic nie pomaga :/ Proszę o pomoc. Szybki opis: - Zaadoptowałem pieska od suczki którą ktoś wyrzucał tydzień przed oszczenieniem. Dobrzy ludzie ją przygarnęli na odchowanie szczeniąt. - Piesek urodzony 26.06. Mieszkał w komórce przy bloku z możliwością wyjścia na ogrodzony trawnik 5x5m. - Odrobaczony, tydzień po zaszczepiony 5.08. Nobivac DHP. - Pieska zabraliśmy do domu 7.05. Przez pierwszy - 2 tydzień nie zauważyliśmy żeby się drapał. Jak dostał pierwsze objawy zabraliśmy go do weta dostał, tabletką na robaki i karmę Royal Canin Intestinal Gastro Junior. Tego samego dnia wieczorem wydalił białego robaka ok 6-8cm. Kupa się poprawiła ale drapanie nie ustało. - Po tygodniu poszliśmy jeszcze raz. Dostał zastrzyk z clemastinu i szampon Alervet. Po myciu i zastrzyku nic nie pomogło. - Po tygodniu wylądowaliśmy i innego weta. Dostał clemastin i pobrali mu zeskrobinę z głowy i uszu w której nic nie wyszło :/ Objawy drapania się nasilały, piesek zaczął łysieć na głowie i dostał od gryzienia i drapania ranki i zaczerwienienia. - Zaczęliśmy wprowadzać nową karmę Royal Canin skin care junior. - Poszliśmy do weta jeszcze raz dostał advocate Bayer w kroplach na kark. Piesek dziwnie pachniał codziennie inaczej. Po tygodniu na kontroli dostał jeszcze synulox 2 x dziennie po 1/5 tabletki przez 5 dni i alertec 1x dziennie. Na 2-gi dzień pojechaliśmy do rodziców do domku jednorodzinnego i o dziwo piesek po jednym dniu przestał się drapać. Nie wiem czy po antybiotyku czy po zmianie otoczenia. - Z ciekawostek obrywał maliny z krzaków :D i zjadał ( może mu brakuje minerałów, witamin ?) - Po 3 dniach wróciliśmy do domu do bloków i piesek po jednym dniu zaczął się drapać od nowa :/ Dziś ma ostatni dzień antybiotyku i nie wiemy co dalej robić :( - W mieszkaniu, na osiedlu, klatce schodowej są nużyce albo świerzbowiec, które go atakują Jak się tego pozbyć co z tym robić, może to karma a może roztocza ? POMOCY !!!!
  14. BANDI, to 5- miesięczny szczeniak , ma coś z owczarka i będzie średnim pieskiem, jednak znacznie mniejszym niż owczarek niemiecki (tak powiedział weterynarz.) Piesek jest zdrowy, dwukrotnie odrobaczony i będzie niedługo zaszczepiony. Mimo młodego wieku doświadczył wiele nieodpowiedzialności ze strony ludzi. Najpierw przywiązany do drzewa, potem mieszkał w rurze przepustowej, a na koniec tafił do "nowego domu", który okazał się nieogrodzoną posesją, bez schronienia ani misek. Psiak obecnie przebywa w domu tymczasowym, ale tylko na chwilę :( Dlatego DOM TYMCZASOWY potrzebny na już, żeby móc pieskowi znależć DOM STAŁY!!! Bandi to naprawdę cudowne psie dziecko. Jeżeli ktoś ma możliwość podarowania mu czasu, w postaci DOMU TYMCZASOWEGO, to proszę o kontakt, pod numerem: 513 669 871 ZAPRASZAM NA WYDARZENIE PSIAKA NA FACEBOOKU: https://www.facebook.com/events/786205311470134/786724024751596/
  15. PRECEL - ma ok. 1,5 roku, waży 12 kg, jest niziutki. Szuka domu stałego! Idealnie dogaduje się z innymi zwierzakami, obecnie przebywa w domu tymczasowym z kotami i pieskami. Zna zasady panujące w domu, pięknie chodzi na smyczy, bez problemu zostaje w domu sam, zachowuje czystość. To po prostu piesek idealny, ale niestety nie ma swojego domu! Kto pokocha Precelka? On jest bardzo wpatrzony w człowieka i potrzebuje miłości i ciepła! ADOPTUJ GO! NIE MA NA CO CZEKAĆ! Pod opieką grupy Ratujemy Kundelki, do adopcji po wypełnieniu ankiety, spacerze zapoznawczym i podpisaniu umowy adopcyjnej. Kontakt w sprawie Precla: 784-011-019 [email protected]
  16. Zapraszam Wszystkich serdecznie na moją autorską akcję KUNDEL POLSKI! Chcę wspólnie z Wami zrzeszyć jak największą liczbę czarnych podpalanych kundelków z całej Polski! Pokażmy światu ile 'nas" tak na prawdę jest! Zapraszam do dołączania do grupy KUNDEL POLSKI na fb https://www.facebook.com/groups/1392088304431405/ Wstawiajcie zdjęcia swoich psiaków na instagram posługując się znacznikiem ‪#‎kundelpolski‬ Stwórzmy razem kundelkową społeczność! Statystyki i najnowsze informacje będą również publikowane na blogu http://friendshipofdog.blogspot.com/ oraz na fb https://www.facebook.com/FriendshipOfDog Więcej szczegółowych informacji http://friendshipofdog.blogspot.com/2015/02/kundel-polski-nowa-rasa-psa.html#more
  17. Mam do Was pytanie, a mianowicie : mieszanką jakich ras może być Frugo? Zdjęcie, jak jeszcze był szczeniakiem. Później dodam zdjęcia aktualne. Dzięki :)[attachment=6691:IMG_20140428_204246.jpg]
  18. Szukam domu dla 6 szczeniaków - kundelków w wieku ok. 6-8 tygodni. Do oddania są 2 pieski i 4 suczki. Szczeniaki obecnie przebywają we wsi Drwalewo, niedaleko Chynowa (10 km od Góry Kalwarii). Mieszkają na podwórku razem z 12 dorosłymi psami i sukami. Typowa historia - Pan przygarniał kolejne psy, ale nie umiał się nimi zająć. Psy rozmnażały się między sobą, walczyły o jedzenie. W końcu Pan zgłosił się po pomoc do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddział w Chynowie. Obecnie TOZ stara się zapanować nad sytuacją, udało się znaleźć domy dla 4 z początkowej liczby 10 szczeniaków. Bokser przebywający na posesji przeszedł pod opiekę Fundacji SOS Bokserom. Wszystkim psom zapewnione jest jedzenie, niestety TOZ nie ma możliwości lokalowych pozwalających na zabranie psów z posesji. W pierwszej kolejności chcielibyśmy znaleźć domy dla szczeniaków. Adopcja będzie następowała po podpisaniu umowy adopcyjnej. Kontakt: Inspektor TOZ odział w Chynowie, p. Joanna, tel. 501 087 859 [attachment=6339:CIMG0398-002.JPG] [attachment=6340:CIMG0355-001.JPG] [attachment=6341:CIMG0408.JPG] [attachment=6342:CIMG0400-001.JPG] [attachment=6343:CIMG0411.JPG] [attachment=6344:CIMG0404.JPG]
  19. Witam, Mam do oddania ślicznego rudego kundelka, ok. 11 lat. Nauczony czystości, bardzo towarzyski, nie agresywny. Bardzo energiczny na dworze i wierny. Niestety z różnych przyczyn musimy go oddać. Do odbioru w Lubartowie. Pozdrawiam
  20. Witam :) Mam mały problemik z moim pieskiem... Jest ośmioletnią suczką po przejściach. Kiedy wzięłam ją ze schroniska miała liczne rany po uderzeniach tępymi narzędziami. Przez pierwszy rok było bardzo trudno. Nie dawała się dotknąć, kiedy ktoś do niej podchodził zaczynała warczeć, czasem nawet próbowała ugryźć. Jednak razem z rodzicami poradziliśmy sobie z tym :) Piesek jest kochany, kiedy zaczyna szczekać na innego psa, wystarczy ją zawołać i od razu przybiega. Nie gryzie, nie warczy, do czasu... Od trzech miesięcy zaczęłam uczyć ją sztuczek - baaardzo podstawowych typu: siad, łapa i leżeć. Bardzo szybko załapała o co chodzi i jak na ośmioletniego kundelka, to wyjątkowo lubi się uczyć nowych rzeczy. Chodzi o to, że zawsze kiedy usiądzie albo się położy, chcę żeby wstała... Stosuję taki sygnał że kieruję rękę w stronę jej brzucha lub zadu. Wtedy coś jej się przestawia i zaczyna warczeć, łapać mnie zębami i kichać. Czasem podczas codziennych czynności typu głaskanie, też jej się to zdarza, ale nigdy tak jak przy sztuczkach. Nigdy nawet nie chciałam ćwiczyć z nią sztuczek na smyczy, więc zazwyczaj po kilkukrotnym złapaniu mnie zębami ucieka. Wiem skąd to się wzięło - nigdy nie lubiła drapania po zadzie, więc podejrzewam że jest na to "uczulona". Chciałabym wiedzieć co zrobić, żeby nie bała się że chcę ją skrzywdzić. Z całej rodziny to ja spędzam z nią najwięcej czasu, bawię się z nią, wychodzę na kilkugodzinne spacerki, ale ona czasem miewa takie "ataki". Nie mam pojęcia o co chodzi, bo zazwyczaj jest bardzo milutkim pieskiem... Bardzo proszę o pomoc, chciałabym żyć z nią w jako takiej harmonii... Z góry dziękuję :)
  21. [FONT=&amp]Proszę pomóżcie! Niepełnosprawna pani szuka dobrych domów (lub domu) dla czterech szczeniąt (dwie suczki i dwa psy). Są to śliczne czarne kundelki. Właścicielka zajmuje się już trzema psami i nie podoła czterem dodatkowym psiakom, dlatego bardzo prosi o pomoc. Jeśli kochacie zwierzęta i akurat myślicie o przygarnięciu psiaka, proszę o kontakt: 0728999026 lub 0783533317.[/FONT]
  22. Balto :evil_lol: Przyjazny kundelek urodzony 28.06.2012r.Czyli jeszcze dość młodziutki :lol: [IMG]http://i44.tinypic.com/34e5klf.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/2czua6v.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/30kwx7s.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/281t02e.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/2m4592g.jpg[/IMG]
  23. [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Historia długa .. mam opowiadać ? Skoro chcecie ... Kiedyś miałem swojego człowieka i mi się to naprawdę podobało ! Chodziliśmy na spacery, miałem swoją kanapę no i rękę nieustająco miziającą. Ale to się skończyło .. To był normalny dzień, wyszliśmy na spacer jak zwykle. Tym razem nie do parku, o nie, Poszliśmy do lasu ! Co za frajda ! Tylko szkoda, że ja już tam zostałem. Pan przywiązał mnie do drzewa i odszedł. Wyrywałem się, krzyczałem ale on nie słyszał. Głupie drzewo ! Pan na pewno nie wiedział, że mni[/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]e trzyma. Bo zawróciłby po mnie, prawda ? On mnie kochał, ja to wiem. Po jakimś czasie znaleźli mnie .. Strasznie się bałem ale nie miałem wyjścia. Musiałem iść z nimi, trzymali smycz więc co miałem zrobić ? Potem pamiętam kraty. Ciemny boks i budę stojącą na środku. Długo zajęło mi to aby zrozumieć .. Im mogę zaufać, on już nigdy nie wróci. Po jakimś czasie wyciągnęli mnie na zewnątrz. Strasznie się bałem, byłem sam a tam znowu las. Oni też mnie tam zostawią ? Ale nie. Wróciliśmy do kojca. Potem dołączyła do mnie Śnieżka. Bardzo się ze sobą zżyliśmy. Gdy wychodziłem na spacer to tylko z nią. Sam byłem przerażony. Cała ta sytuacja mnie stresowała i nadal się trochę obawiam. Gdy jestem z innym psem czuję się lepiej, bezpieczniej. Pokocham każdego człowieka jak i psa tylko zabierzcie mnie już stąd. Byłem już w jednym domu ale znów tu wróciłem. Ja po prostu potrzebuję czasu aby zaufać. Boję się jeszcze wielu rzeczy ale to jest do naprawienia. Naprawdę ! Potrzebuję tylko miłości ! Gdy ludzie podchodzą do boksu z wielką czarną rurą od razu się wycofuje. Chowam się w głąb boksu bo przecież oni we mnie celują ! Zrozumcie jeśli zdjęcia nie będą się pojawiały często. Ja muszę zrozumieć, że to nic złego ale nie wszystko na raz dobrze ? Błagam, pomóżcie mi znaleźć dom na resztę wspaniałego życia ♥ Tekst do ogłoszeń : Imię: Agat Rasa: kundelek płeć: pies Wielkość: średni Wiek: 5 lat Chip: tak Szczepienia: tak Kastracja/Sterylizacja: tak miejsce znalezienia: Legionowo Agat to średniej wielkości, 5-letni psiak. Nie miał w swoim życiu szczęścia. Trafił bowiem na człowieka bez uczuć i sumienia, który przywiązał go do drzewa w lesie i pozostawił na pewną śmierć w ogromnych męczarniach. Agat z początku był bardzo nieufny, ponurym wzrokiem patrzył na człowieka i zapewne bał się, że znowu spotka go jakaś krzywda. Z czasem zaczął ufać ludziom, cieszył się kiedy widział smycz, bo odtąd kojarzyła mu się już tylko z cudownym spacerkiem, a nie z przykrymi wspomnieniami. Potrzebny jest mu jedynie ciepły, kochający dom. Ktoś, kto przygarnie go na zawsze i nigdy nie opuści. Psiak jest już pogodniejszy, jego wyjątkowe, błyszczące oczęta cieszą się na widok wolontariuszy. Uwielbia być głaskanym i chwalonym. To bardzo spokojna i mądra psinka. Lubi inne psy oraz potrafi chodzić na smyczy. Agat z niecierpliwością czeka na miłość, na dom - swój azyl, z którego już nigdy nie zostanie wyrzucony. Kontakt : 506 403 514 Schronisko w Nowym Dworze Mazowieckim. BŁAGAM ! JAK KTOŚ MOŻE WSTAWIĆ ZDJĘCIA BO JA NIE POTRAFIĘ ! KONTAKT : [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] - tam mogę wysłać zdjęcia, proszę ![/FONT][/COLOR]
  24. [COLOR=#6A7480][FONT=Helvetica Neue]Historia jakich wiele ... zmarła kobieta i zostawiła biedne psie sierotki. Kobieta całe życie przygarniała same bidy, wyrzucone, chore itd, leczyła je i szukała dla nich domów, niestety przegrała walkę z rakiem, byłam tam widziałam na własne oczy, tragedia :( Pieski mieszkały z Panią w domu, a teraz biedne nie wiedzą co się dzieje, gdzie jest ich Pani, dlaczego nikt ich nie przytula, głaszcze :( L[/FONT][/COLOR][COLOR=#6A7480][FONT=Helvetica Neue]iczymy na cud, może ktoś się zlituje nad nimi. Psy znajdują się z Modliborzycach koło Kraśnika: Miki, collie 10 lat Ciapek, kudłaty,6 lat Sunia czarna,6 lat Sunia wilczatka, 4 lata Kajtek czarny z białym krawatkiem i krzywymi przednimi łapkami 5,6 lat wszystkie sunie są wysterylizowane zdjęcia sierotek [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=pcb.1428915257322806&type=1[/URL] [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=pcb.1428915137322818&type=1[/URL] [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=pcb.1428914743989524&type=1[/URL] [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=pcb.1428913747322957&type=1[/URL] Wydarzenie na facebook'u: [/FONT][/COLOR][URL]https://www.facebook.com/events/1428910423989956/?source=1[/URL]
  25. Do adopcji 4 szczeniaki, znalezione w rowie. 2 suczki i 2 pieski. Szczeniaczki jedzą same , mokrą i suchą karmę, będą to nieduże pieski takie max do połowy łydki. Szczenną sukę ktoś porzucił w rowie przy ruchliwej ulicy bez dostępu do jedzenia i wody,suczka oszczeniła się tam, wydając na świat 6 szczeniaków niestety 2 zginęły już pod kołami samochodów, wychodząc na drogę w poszukiwaniu pożywienia i wody. Bardzo proszę o pomoc w adopcji szczeniaków obecnie mają około 2- 2,5 miesiąca. Pieski są w woj lubelskim miejscowość Świerże.Telefon kontaktowy: 519780804 [IMG][URL="http://naforum.zapodaj.net/6c8bf6ac11bf.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6c8bf6ac11bf.jpg[/IMG][/URL][/IMG][IMG][URL="http://naforum.zapodaj.net/09244933044c.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/09244933044c.jpg[/IMG][/URL][/IMG][IMG][URL="http://naforum.zapodaj.net/4e68431b3fff.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4e68431b3fff.jpg[/IMG][/URL][/IMG][IMG][URL="http://naforum.zapodaj.net/e8baf4a50620.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e8baf4a50620.jpg[/IMG][/URL][/IMG][IMG][URL="http://naforum.zapodaj.net/011b2a35881f.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/011b2a35881f.jpg[/IMG][/URL][/IMG]
×
×
  • Create New...