Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'komendy'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 6 results

  1. Dzień dobry :) Mam 3,5 miesięczną sunie rasy mops. Mam pewien problem, bo maleńka pochłania wszystko co małe i w jej zasięgu. Nie niszczy mi mebli, ale za to zjada chusteczki, paragony, na spacerach muszę ją bardzo pilnować, bo je nie tylko trawę ale też stokrotki, mlecz i wszystko co tylko w jej zasięgu. Potrafi potajemnie ukraść mi chusteczkę i schować ją pod łóżko by po kryjomu w nocy spokojnie ją sobie spałaszować. Je tyle ile jest. Nie ma umiaru. Karma nie może sobie leżeć w miseczce i czekać aż zgłodnieje, musi być spałaszowana natychmiast. Raz chciałam sprawdzić ile jest w stanie zjeść i pozwoliłam jej poczęstować się karmą z opakowania. Jadła tyle, że stała się okrąglutka i musiałam jej zabrać :/ I jeszcze jedno pytanie. Odnośnie nauki komend. Nauczyłam moją Divę siadać, dawać łapę, na miejsce i aportować. Walczę z komendą leżeć, ale ona jest bardzo oporna. Pomimo, że kocha jedzenie, to gdy tylko przesune rękę z przysmakiem na podłogę, spróbuje chwilę powalczyć, mimo wszystko po chwili rezygnuje i... Siada. To jej sposób na życie. Usiąść. Bardzo proszę o porady. Sunia chętnie się uczy jest bardzo mądra i cierpliwa i chce pracować nad jej charakterem póki jest mała i chłonie wszystko jak gąbka.
  2. Cześć POTRZEBUJĘ POMOCY W skrócie chodzi o wariację psa podczas uciekania, objawia się to niesłuchaniem, uciekaniem coraz to dalej, bardzo szybkie bieganie, nie zwracanie uwagi na jadące auta, wpadanie i mocne obijanie się o stojące auta i inne rzeczy. Pies został zabrany ze schorniska dokładnie 15 marca 2016r. Takie ataki szału dostaje od czasu do czasu, ostatnio coraz częściej. Ucieka z ogrodu jak tylko może, wyrywa siatkę, wspina się po siatce itp. Proszę o kontakt i pomoc osób, które miały styczność z takim przypadkiem. Szczegółowa historia problemu. Holly została wzięta ze schroniska 15 marca 2016r. Nikt nie zna Jej wcześniejszej hostorii. Na początku była cicha, bała się i obserwowała wszystko. Teraz jest głośniejsza, bawi się, wygląd zdrowiej itp. Wykonuje podstawowe komendy- siad, łapa. Nigdy nie jest agresywna, nawet do innych psów. Od czasu do czasu dostaje ataku- tak to nazywam. Szuka sposobu na wydostanie się z ogrodu. Przegryza siatkę- rozplątuje, wspina się po ogrodzeniu. Jak się Ją zapnie na smyczy to potrafi zdewastować tuje, oderwać zapięcie od smyczy. Gdy już ucieknie, a się ja znajdzie to nie reguje na komendę stój, chodź, siad itp. Ucieszy się jak zobaczy kogoś kogo bardzo lubi a dawno nie widziała zaczyna piszczeć, machać ogonem ale nie podejdzie.Gdy sie do niej zbliża to ucieka coraz dalej. Bieg bardzo szybko- to duży pies, 37 kg. Gdy bieg to nie patrzy na auta jadące, stojące, ludzi itp. Potrafi podbiec pod auto, uderzyć w auto stojące i wgnieść maskę. To się nie zdarza codziennie, tylko od czasu do czasu. Gdy ucieka to czasem wraca albo zachowuje się normalnie a nie wpada w szał. W domu się słucha i jest w miarę grzeczna. Nigdy nie była agresywna. Pomocy. Prosze pytać, radzić itp. Wszystko się przyda
  3. Cześć Forumowicze! To mój pierwszy post na forum, więc chciałabym serdecznie wszystkich powitać :) Nie znalazłam podobnego wątku i to właśnie skłoniło mnie, żeby się zarejestrować i napisać. Mam nadzieję, że to dobry dział. Zatem do sedna. Mam może nie problem, ale taką małą upierdliwość z moim psem, która zdeka mnie denerwuje. Otóż chodzimy na szkolenie z posłuszeństwa. Radzimy sobie całkiem dobrze, ale wszystkie komendy psina wykonuje w tempie ślimaczym. Poza szkoleniem sunia biega, bawi się, lata jak szalona i powolna na pewno nie jest. Zresztą rasa też jest żywiołowa, bo to siberian husky. Wiek młody - 9 miesięcy. Ostatnio byłyśmy na "przeglądzie" u weta i wszystko jest w porządku. Okaz zdrowia. Szkolenie od początku metodami pozytywnymi. Żadnego szarpania, krzyczenia, bicia itd. Nie wiem skąd ta powolność. Znacie może jakieś sposoby, żeby zachęcić sunię do szybszego wykonywania komend? Jest na szkoleniu jedynym tak ślimaczym psem i przez to troszeczkę odstaje od grupy.
  4. Witam, Mam dość upartego pupila. Nauczyliśmy go komend "siad", "poproś", "pilnuj", "nie bierz"... co przyszło Nam z trudem... za pomocą przysmaków... :multi: [B]Od dawna staramy się również aby szedł grzecznie lub wracał na prośbę lecz też nie skutecznie... nie mówiąc tu o "podaj łapę"... :roll:[/B] Czy ma ktoś może jakieś pomysły / sztuczki do wypróbowania?
  5. [COLOR=sienna][U][I][B]Już od 3 tygodni uczę moją Psotke(kundelka)komendy Leżeć! Próbowałam wszystkich sposobów ale żaden nie skutkuje...Co robić???:placz: [/B][/I][/U][/COLOR]
  6. [IMG]http://img10.imageshack.us/img10/7996/beztytuuah.jpg[/IMG]Sonia-tak się nazywa. Mieszka pod Zamościem. Jest to 7-letni kundelek wzięty ze schroniska, jest kochana, ale jak to często się zdaża u psów z przeszlością ma swoje też nabyte wady. Kocham psy, kocham Sonie lecz jestem zmuszona ją przekazać w dobre ręce ponieważ mój stan zdrowia się bardzo pogorszył, ostatnie miesiące spędzam w szpitalach, teraz za dwa tygodnie znów mnie zabierają na dłuższy pobyt, niestety Sonia powoli traci swoją przewodniczke... Sonia jest wykastrowana, jest nayczona chodzić przy wózku, kulach,, jest spokojna wychowana w bloku. Z wiekiem czasu niestety zaczyna tracić wzrok-ale świetnie sobie z tym radzi, umie bardzo dużo komend typu: siad, waruj, zostań, zostaw, piątka, suseł, obrót, pif-paf, zejdz, wejdz, do mnie. W swojej dawnej przeszłości była chyba bita łańcuchem, ponieważ teraz na taki dźwięk reaguje lękliwym szczekaniem. Lubi dzieci, ale gdy się jej znudzą też potrafi je delikatnie odgonić. Je suchą karme dwa razy dziennie. Załatwia się tylko na dworze 4 razy dziennie. Ma swoje legowisko w którym spędza większość czasu, nic nie gryzie, nie niszczy. U mnie w domu jest 5 lat i nigdy sobie nie wynacze, że przez moją postępującą chorobe musiałam ją oddać, ale wiem, że to jedyne dobre wyjście, do schroniska-tego piekła jej nie dam, lecz wierze, że pomożecie mi znależć jej dobry ciepły domek. Deklaruje, że będe opłacać jej karme, aby nie była dla kogoś ciężarem. Prosze pomóżcie, ona zasługuje na to! Kontak ze mną: tel: 511588860 mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
×
×
  • Create New...