Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'dom'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

  1. [B][U]Zachęcamy do przedstawiania psów wziętych z gdańskiego Promyka.[/U][/B] [B][I]Na dobry początek wklejam treść maila od nowych właścicieli naszego Magnusa, który pojechał do domu w październiku 2009r. i co jakiś czas dostajemy maile od całej rodzinki.[/I][/B] [B][I]Bardzo się martwiliśmy o Magnusa, gdy był w schronisku, bo choć był bardzo młody około2 lat to ze strachu przed ludźmi załatwiał się. Jednak dwóch małych chłopców szybko z nim nawiązało kontakt, rodzice też mają podejście do psa i pojechał od razu tego samego dnia z nimi do domu. [/I][/B] [B][/B] [B][I]Pozdrawiamy i życzymy WSZYSTKIEGO DOBREGO![/I][/B] [B][/B] [IMG]http://i52.tinypic.com/348hpio.jpg[/IMG] "...Magnus jest taki kochany, że chłopaki już chyba sobie nie wyobrażają, że mogłoby Magnusa u nas nie być. Przeważnie w trójkę leżą na dywanie pod stołem. Z królikiem bardzo się lubią - przynajmniej raz dziennie Magnus odwiedza go w łazience gdzie stoi klatka i obwąchują się na powitanie. Od jakiś trzech tygodni mamy jeszcze żółwia, ale na jego widok pies ciągle się oblizuje - chyba za bardzo mu przypomina żaby którym nie daje spokoju na dworze. Nauczył się nawet jeść sałatę i podkrada ją żółwiowi. Magnus ma jeszcze nową "Panią":). Trzymiesięczną Emilkę, która jest po prostu zachwycona kiedy pies macha jej nad głową ogonem. Czasami jest trochę zazdrosny i kiedy ją trzymam zawsze musi wcisnąć swoją głowę albo przynieść jakąś piłkę żeby to z nim się bawić, ale widać że Emilkę zaliczył już do "swojego stada":). Zawsze kiedy wracamy z chłopakami ze szkoły, sprawdza czy mała jest w samochodzie i dopiero gdy wszystkich policzy może witać się dalej...Jest cudowny i bardzo grzeczny! Pozdrawiam, Barbara
  2. Pies już pół roku błąka się przy ruchliwej ulicy. Niestety nie mogę zabrać go do domu, bo mam w nim psa i on nie lubi innych facetów. Po za tym moje sunie też nie lubią nowych lokatorów. A więc czasem jak mogę to rzucę Hektorowi coś do jedzenia-bułkę, kanapkę, jakaś zupa z puszki. Niedaleko jest Bar to tam też coś je. Schronisko nie chce go zabrać, ponieważ mają przepełnienie. Hektor jest cały czarny wielkości owczarka niemieckiego. Jak tylko będę mogła to zrobię mu zdjęcia i wrzucę na razie jest nie ufny i muszę z daleka rzucać mu to jedzenie. On je bierze i ucieka w las. Biega w jego pobliżu. Bardzo się martwię, że potrąci go samochód. Jest to strasznie ruchliwa ulica. Kto będzie miał dobre serduszko i okaże miłość Hektorkowi. Może on mieszkać na dworze, ma raczej gęstą sierść. Najprawdopodobniej ktoś go wyrzucił.:-(:shake:
  3. [FONT=Calibri][SIZE=3]suka, ok. 25 kg, Warszawa, [/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3][B]w typie owczarka niemieckiego[/B], ur. latem 2009 (ok. 2 lata), po dwóch porodach, szczepienia zrobione, chip, wysterylizowa. [/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3][B][IMG]http://img861.imageshack.us/img861/4360/claudia07.jpg[/IMG][/B][/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3][B]Osoba do kontaktu: Magda 602 184 573, Anna 602 34 34 28.[/B][/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3]Claudia nie umie mówić ludzkim językiem, ani pisać na komputerze, jednak, gdy się dzisiaj z nią wdziałam bardzo mnie prosiła, żebym opowiedziała jej historię i poszukała dla Niej kochającego domku. Tak też i czynię.[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3]Claudia urodziła się wczesnym latem 2009 roku, czyli ma niecałe 2 lata, a tak dużo już przeszła. Z całkiem niezłego domku trafiła do bardzo złego człowieka, który wziął ją jako zabawkę dla dziecka. Pierwsze lato było dla niej cudowne, siedziała sobie na działce z nowym właścicielem i miała dużo swobody. Jak krótko trwała ta radość, wieku szczenięcego. Przyszła jesień i Claudia została na działce sama przywiązana łańcuchem do budy. Płakała przez wiele nocy. Zawiadamiane były różne służby, ale jakoś nikt jej nie pomógł. Nadeszła mroźna zima, właściciel zaglądał do niej raz na kilka dni, a ona marzła w tej budzie, przywiązana łańcuchem. Nadeszła wreszcie wiosna i właściciel znowu zaczął pojawiać się częściej, czasem Claudia mogła sobie pobiegać. Zaczęła się cieczka i pierwsza miłość do dziko żyjącego kaukaza. Ale z tego związku urodziło urodziły się 4 maluchy. Z tego miotu została Claudii Daisy. Przyszło upalne lato. Jej Pan zapomniał, że pies też potrzebuje wody. Nie pomogły interwencje, ale znowu się udało. Claudia jakoś przeżyła i jej córeczka Daisy też. Już nie była tak często wiązana na łańcuchu, bo mała nie umiała uciekać przez płot więc trzeba było jej pilnować. I znowu nastała jesień i kolejna cieczka i kolejna ciąża z zakochanym kaukazem. Zaczęła się zima i duże mrozy. Dziewczyny dostały do budy troszeczkę słomy. Pan pojawiał się niezwykle rzadko, więc dobrzy ludzie z okolicznych bloków zaczęli przynosić jedzenie. Na szczęście. Ale Claudia bała się o swoje całkiem już spore maleństwo i nie bardzo chciała się zaprzyjaźniać z obcymi. Trzeba było dużo cierpliwości, żeby się z nią zaprzyjaźnić. W końcu zaczął się zbliżać czas porodu i Claudia postanowiła uciec z zimnej budy i wykopać sobie norkę pod opuszczonym domkiem, na pobliskiej działce. Ludziom to przeszkadzało i postanowili ją stamtąd „wykurzyć”. I wtedy stało się… Claudia w obronie swojej córki i nowego, jeszcze nie narodzonego miotu, ugryzła jedną panią. Zaczęła się łapanka na pętlę przez SM, a potem wywóz do schroniska. W schronisku poród w klatce, a za kratą amstafka, która próbowała jej odebrać maluchy. Urodziła ich 6 i zaraz po porodzie wszystkie zostały odebrane. (znowu przez człowieka). Claudia stała się agresywna. [/SIZE][/FONT]W końcu, po prawie miesiącu walki z laktacją, trafiła do boksu z dwoma staruszkami i okazało się, że nie przejawia już agresji. [B]Claudia uwielbia spacery, zabawy z patykiem, umie "siad" i "daj łapę"[/B] :smile: Jej córeczka Daisy już znalazła wspaniały dom, Claudia - kochająca mama została sama...ale po ciuchu liczy, że wkrótce los uśmiechnie się także i do niej. [FONT=Calibri][SIZE=3]Claudia mimo tylu przeżyć po krótkim poznaniu okazuje się być bardzo wesołym, radosnym i skorym do zabaw psiakiem.[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=seagreen][B]Prosimy daj Claudii szansę poznać, że człowiek potrafi nie tylko krzywdzić, ale i kochać. W zamian Ona odwdzięczy się tym samym i zyskasz prawdziwego i wiernego przyjaciela.[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3]Zdjęcia Claudii poniżej wkleiła Agnieszka w poście 4[/SIZE][/FONT]
  4. [COLOR=#ff8c00][B][SIZE=5]Szukam domu dla 5-cio miesięcznego pieska.[/SIZE][/B][/COLOR] Piesek nie ma imienia, bo wołają na niego piesek albo mały. Jest bardzo grzeczny, lubi przytulanie, szuka towarzystwa człowieka. Na pyszczku zawsze ma wypisane to co czuje i te jego oczy ... Jest łagodny, lubi dzieci, na pewno trzeba go wychować bo biega sobie samopas. [B]Na zdjęciach widać, że jest chudziutki niezbyt dobrze odżywiony i zaniedbany.[/B] Pomimo, że teren jest nie grodzony do końca posesji on nigdzie się nie oddala. Właściciele nie mieszkają na posesji gdzie są zwierzaki (psiaki – 3szt.), dom jest w trakcie przebudowy więc codziennie ktoś dojeżdża Mały mieszka w małej miejscowości, tam już każdy ma psiaka i dlatego jest kłopot ze znalezieniem domu dla niego. BARDZO ,BARDZO PROSZĘ O POMOC W ZNALEZIENIU DOBREGO DOMKU, BO CHŁOPAK NA TO ZASŁUGUJE !!! [SIZE=2]Osoba odpowiedzialna za jego adopcje, Pani Małgosia, prosi o kontakt wszystkich zainteresowanych adopcją szczenięcia : [/SIZE]609 403 590 lub e-mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [IMG]http://z1.przeklej.pl/prze2665/86d8218b001e3dd34dd2c724[/IMG] [IMG]http://z1.przeklej.pl/prze2491/3bddbfd5000718284dd2c719[/IMG] [IMG]http://z1.przeklej.pl/prze1672/ec26c9a50009fe234dd2c71e[/IMG]
  5. DOM DLA BERNARDYNA od zaraz koło Wrocławia kontakt 600 947 108
  6. [FONT=Courier New][SIZE=4][COLOR=blue]Księżycowa Tajka - zjawiskowe kocię do adopcji[/COLOR][/SIZE][/FONT] [IMG]http://img30.imageshack.us/img30/1474/taja.jpg[/IMG] [IMG]http://img233.imageshack.us/img233/585/tajka1.jpg[/IMG] [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/2390/taja3.jpg[/IMG] [IMG]http://img225.imageshack.us/img225/5791/taja9.jpg[/IMG] [IMG]http://img703.imageshack.us/img703/5314/tajka.jpg[/IMG] [COLOR=royalblue][FONT=Courier New][SIZE=3][B]Tajka[/B] to kochana, radosna, zapatrzona w ludzi, ujmująca przytulanka, po prostu fajne kociątko. Jest dymna i naprawdę śliczna. Uwielbia koty, najchętnie zostałaby towarzyszką dla innego kota. Ma około 14-15 tygodni, przebywa w domu tymczasowym na Śląsku (ok. Katowic) i szuka nowego, odpowiedzialnego domu. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [FONT=Courier New][B]Kontakt:[/B] [/FONT][EMAIL="[email protected]"][FONT=Courier New][email protected][/FONT][/EMAIL] [FONT=Courier New]Więcej info i zdjęć: [/FONT][URL="http://www.thajka.xt.pl"][FONT=Courier New]www.thajka.xt.pl[/FONT][/URL][FONT=Courier New] (wątek na miau)[/FONT] [FONT=Courier New]Uwaga: [B]warunkiem adopcji Tajki jest[/B]:[/FONT] [FONT=Courier New]- Podpisanie umowy adopcyjnej (zawierającej m.in. punkt dot. konieczności wysterylizowana Tai w przyszłości; odpowiedniego karmienia karmami dobrej jakości; zapewnienia opieki wet. i inne)[/FONT] [FONT=Courier New]- Wizyta przedadopcyjna[/FONT] [FONT=Courier New]- Zabezpieczenie siatką/moskitierą okien i balkonu przed wypadnięciem (okno tylko uchylane stanowi zagrożenie życia! Kot może się powiesić)[/FONT] [FONT=Courier New]- Tajka szuka domu NIEWYCHODZĄCEGO - bez możliwości wychodzenia na terenu otwarte bez nadzoru, np na ogródek.[/FONT]
×
×
  • Create New...