Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'brak snu'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 1 result

  1. Witam wszystkich! Jest to mój pierwszy post więc jeśli zrobiłem coś źle, dałem do złego działu lub coś innego to proszę o wybaczenie Mam jamnika szorstkowłosego który ma już 6 lat, jest to suka, nazywa się Nola i jest pewnie problem od dłuższego czasu. Opisze moją sytuacje bo może ma na to wszystko wpływ, wcześniej mieszkałem w wolnostojącym domu, pies spał ze mną w pokoju, nie było jakiś większych problemów oprócz burzy bo wtedy się pies denerwował, sapał, miał język na wierzchu i chodził po pokoju i bardzo chciał wyjść i drapał w drzwi żeby po prostu pochodzić sobie po całym domu, chciał chodzic wszędzie i zaglądać, ubikacja góra, duży pokoj itd, przeprowadziłem się do innego miasta do bloku i mamy też dom letniskowy, cała akcja rozgrywa się tutaj, byłem na studiach do końca czerwca a rodzice tutaj mieszkali cały czas od maja mniej więcej, pies spał przed ich sypialnią w swoim kojcu i zaczęły się problemy ze spaniem u psa, chodził po całym domu w nocy i tylko słychać ten irytujący dźwięk pazurów po podłodze, jeśli grzmiało to pies z jęzorem na wierzchu chodził po całym domu, góra dół, góra dół, zaglądał do każdego pokoju, ubikacji tak samo jak w starym domu przed wyprowadzą . No zestresowany cały nie słuchał nic, mama dała go do garażu to wszedł w rure jakaś wentylacyjną to był wyciągany o 3 w nocy już 2 razy tak, no podaczas burzy jest masakra, no ale wróciłem ze studiów, mam wspólny pokoj z bratem no i pierwszej nocy pies spał z nami w pokoju, to było jakies 1,5 tyg temu, pierwszej nocy obudził się o 3 i drapał w drzwi i chciał wyjść, po co ? gdzie ? dlaczego ? nie wiadomo, po prostu chciał chodzić po całym mieszkaniu a zaznaczam że burzy nie było, ale pokazałem mu ręką na kojec i krzyknąłem lekko ze do spania i poszedł, później 2 noce były normlane, spał grzecznie tak jak za dawnych lat, ale że mój brat ma problemy z alergia i w nocy ciężko oddycha a ja nie moglem wg zasnąć przez to, to przeniosłem się na dół (jest to kuchania z jadalnia i wersalka) spać razem z psem i od tego momentu jest KATASTROFA, była burza to pies chodzi z językiem po całym dole i bardzo ale to bardzo chce isc na góre i zaglądać do rodziców potem do brata i schodzi na dół, na dole robi kółko wokół stołu, zaglada do ubikacji i na góre znowu, brat miał zamknięte drzwi to siedzi i piszczy przy tych drzwiach.. rodzice są już zmęczenie psem i denerwuje ich to bardzo że pies chodzi na góre w nocy i tylko słychać człap człap człap… więc wejście na schody zasłoniłem taką półką i kilkoma krzesłami, i co ? pies siedzi przed tym i piszczy że chce wejść na góre, mi to nie przeszkadza ze chodzi na dole i piszczy, żeby tylko nie szedł na góre no ale pies tą moją barykadę przeskakiwał w nocy, nie szło go upilnować, poszedł do garażu to zaczął drapać drzwi a z racji tego że są nowe to musialem go wziąć stamtą, poszedł do szopy gdzie drzwi są stare i tam spędził całą noc, drapał piszczał no ale innego wyjścia nie było, to wszystko działo się od 3 do 6 w nocy, wołanie psa z góry, przenoszenie go do garażu, potem do domu az w końcu do szopy. To wszystko gdy była burza a teraz? Ostatnie kilka dni to nie było burzy ale pies notorycznie w nocy się budzi i idzie na górę, idzie, zaglada, schodzi i spi, i tak powtrza ze dwa razy w nocy to wsyzstko i idzie spać, dlaczego tak jest ? 2 dni temu była burza to wcześniej w garażu przygotowałem plekse na drzwi żeby nie uszkodzila bo nie chciałem żeby szla do szopy, w nocy zagrzmiało zaczęły się cyrki z nią to poszła do garażu, drapała z 3h w plekse, ogolnie walczyła żeby stamtąd wyjść od 3 do 6 nad ranem no ale pleksa idealnie zadziałała, nad ranem o 7 pies zaczął drapać już mocno w drzwi i mama z góry krzyknela zebym wzial psa, wzialem go z garażu do domu na dol i już spał. Tej nocy pies wstał i zaczął chodzi, burzy nie było, po prostu góra dól, góra dół a rodzie już nie wytrzymują tego łażenie wiec szybko wzialem psa o 3 w nocy i zainoslem do garażu, chwile walczył, gryzł poduszke, porozwalał kilka rzeczy ale cisza, wiec mysle ze dobra poszedł spac, 6 rano i hałas na cały dom, pies drapie w drzwi, mama z góry krzyczy zebym go wziął stamtąd, otwieram drzwi o 4 rano patrze a pleksa rozbita cała, pies drapał w drzwi, lekko sobie ryjek chyba pocięła po 3 krople krwi były, no i ją wziąłem na dół i zasnełą na dole już jak noc wcześniej gdy był burza. Rodzice już nie wytrzymują, garaż odpada bo nawet jakbym zrobił lepszą plekse to i tak rozbija wszystko tam nabija się, wchodzi na stoły że hałas się ogromny, druga opcja to szopa, jest trochę dalej od domu, tam może drapac wszystko i gryźć bo nie ma nic cennego. Jeszcze jedna opcja to zebym wrócił spać do pokoju na górze do brata, bo przez 6 lat pies spał ze mna w zamkniętym pokoju a teraz na dole śpimy, czy to może mieć jakiś wpływ ze pies teraz spi w otwartym pomieszczeniu ? Nie mam pojęcia co robić, oczywiście krzyczenie i klaps w dupe nic nie daje, pies jest trochę rozpuszczony nie będę ukrywać, bo jak idzie do garażu czy do szopy i przez 3h drapie drzwi tzn ze wie ze ktoś otworzy bo jakbym był bardziej zdyscyplinowany to by wiedział ze nikogo nie będzie i ze trzeba isc spać. Jak wspomniałem jak nie było burzy to pies zagladal 2 razy na gore i szedł spać, ale teraz tak rodzice są zdenerwowani że nawet tego nie może wiec musze szybko reagować i do garażu go dawać, od kilku dobrych dni nic nie spie, po zanoszę go po nocach do garażu, jak wracam to nasluchuje ze cos tam rozwala, przewraca drapie, potem nad ranem go wpuszczam bo z góry mi każa i dosypiam jeszcze 2h i tyle. Wiem ze najlepiej byłoby wg nie otwieranie psu nad ranem bo wtedy by się nauczył że drapanie nic nie da, tydzień by drapał i potem coraz mnie, CO ROBIC ? DLACZEGO PIES TAK SIĘ ZACHOWUJE ? BŁAGAM O POMOC.. Jak coś jest niejasne to prosze pytać.
×
×
  • Create New...