Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'żołądek'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 4 results

  1. Witam, bardzo martwi mnie stan zdrowia mojego pieska. Problemy zaczęły się kilka miesięcy temu, kiedy zaczął robić mało zwięzłą kupkę ze śluzem. Nie było to jednak codziennie i po pewnym czasie ustało. Myślałam, że jest to wina kości ze sklepu zoologicznego, które dawałam mu na chwilę, żeby zaspokoił potrzebę gryzienia. Niedawno jednak problem powrócił - stolec z powrotem bywa luźny ze śluzem. Dodatkowo piesek kilka razy dawał znać w środku nocy, że potrzebuje się załatwić, co wcześniej się nie zdarzało. Byłam z nim u weterynarza. Najpierw zrobił RTG żołądka- nic nie wykazało, potem podał mu dwa rodzaje tabletek na robaki - nie pomogło, teraz zrobił badanie krwi - trochę podwyższone parametry dla wątroby. Pies dostał prebiotyk, zmieniliśmy mu zgodnie z zaleceniem karmę na RC gastro intestinal, podajemy leki na wątrobę. Niestety kupa nadal pojawia się luźna i ze śluzem (średnio jedna dziennie)... Wcześniej jadł Purinę Pro Plan i ryż z filetem z kurczaka, psie ciasteczka zwykłe i z royala. Zaczynam się martwić, bo odnoszę wrażanie, że weterynarze nie wiedzą co to może być. Może ktoś z Was miał podobny przypadek? Czy to może być zapalenie jelit? Bardzo proszę o pomoc. Mój poprzedni pies umarł na raka śledziony i bardzo przeżywam każdą chorobę mojego nowego pupila. Pozdrawiam
  2. Witam, mój pies cierpi. Od 3 tygodni wymiotuje, zaczęlo się to gwałtownie, z dnia na dzień. Dodatkowym objawem stały się powiększone węzły chłonne na szyi (w badaniu nie wykryto w nich nowotworu), jednak nadal oczekuję na wyniki biopsji z krezki i węzłów żołądka. Początkowo wymiotował żółcią, teraz śliną i resztkami pożywienia (czasem żółć nadal się pojawia). Jest wychudzony i nie przypomina siebie (apatyczny, słaby). Ciężko jest mu oddychać. W wyniku gastroskopii oraz USG okazało się, że odźwiernik jest cały czas otwarty. W wynikach krwi wyszły podwyższone granulocyty oprócz eozynofili (one były poniżej normy), podwyższone monocyty, bardzo niska amylaza, obniżone PLT. Błagam o pomoc, nie mogę patrzeć jak się męczy, bardzo chciałabym żeby wyzdrowiał. Może miał ktoś podobną sytuację? Leki jakie dostaje: Prevomax, Heliacis 40, Metoclopramidum, Encorton 1 mg tabletki sterydy, 100ml płynu ringera
  3. [B]Witam, mam 11-miesięcznego psa shih-tzu. [/B] mniej wiecej [B]co miesiąc[/B] ( od około 3 msc) piesek w nocy nie może spać. Oddycha normalnie, ale [B]co chwilę jego grdyka "skacze", a głowa wysuwa się do przodu. Są to jakby odruchy wymiotne, ale piesek nawet nad ranem (kiedy ataki się kończą) nie wymiotuje.[/B] Piesek raz zjadł coś smażonego - myślałam początkowo, że to od tego, ale powtórzyło sie to 2 razy bez jakiegokolwiek wytłumaczenia żywieniowego. Jeżeli dostaje coś " ze stołu" to jest to gotowany kurczak, marchewka, lub ryż, więc nic obciążającego żołądek... W poniedziałek wybieramy sie do weterynarza, lecz jak byłam z tym powodem ostatnio usłyszałam, że może to być stres lub coś zalega na żołądku, co nie jest w tych przypadkach możliwe... Mam [U][B][I]PYTANIE[/I][/B][/U] czy może któremuś z waszych psów działo się coś takiego? A może ktoś z was wie od czego to się dzieje? [B]Proszę o pomoc.[/B] Dodam jeszcze, że "ataki" mają miejsce RAZ NA MIESIĄC, nie powatarzają się codziennie.
  4. Witam! Zrezygnowana, strapiona i zmartwiona założyłam konto na tym forum w nadziei, że być może ktoś mi pomoże... Mam problem z wrzodami żołądka i zapaleniem błony śluzowej żołądka u pieska. Może napiszę o co chodzi. Mój suczka rasy chow-chow, ma 9 lat, niespełna 22 kg wagi, od września 2013 r. co jakiś czas wymiotowała, zawsze nad ranem po śnie. Kiedy wymioty były coraz częstsze i już nie tylko rano, pod koniec listopada przeszła gastroskopię, po której stwierdzono że ma wrzody żołądka. Jeden większy i dwa mniejsze, a dodatkowo zapalenie błony śluzowej żołądka. Wrzody prawdopodobnie powstały w wyniku dość długiego podawania niesteroidowych leków przeciwzapalnych (Cimalgex) i ciągłego podawania preparatu o nazwie Apto-flex, który w składzie posiada MSM (metylosulfonylometan). Piesek dostawał te preparaty, ponieważ przez długi czas cierpiał na zwyrodnieniowe zapalenie stawów. Pobrano wycinki, wykluczono jakikolwiek nowotwór, nie stwierdzono obecności Helicobacter Pylori. Po gastroskopii lekarz weterynarii zalecił doustnie antybiotyk Clavaseptin 500 mg (amoksycylina + kwas klawulanowy) 2 x dziennie po 1 tabl. I tak jak do czasu gastroskopii z pieskiem nie było źle, bo wymioty zdarzały się raz na 4-5 dni i wszystkie pięknie sam zjadał z miski, tak po doustnym podaniu tego antybiotyku zaczęły się dziać cuda. Piesek przestał jeść, wymiotował kilka razy na dzień. Piątego dnia zaprzestałam podawania doustnego antybiotyku, odczekałam prawie 2 tyg. i ten sam antybiotyk piesek dostał w iniekcjach podskórnych (15 zastrzyków). Dodatkowo weterynarz zalecił Famogast 20 mg 2x dziennie po pół tabl. oraz balsam Szostakowskiego 5 godz. po ostatnim posiłku. Niestety balsam po kilku próbach musieliśmy odstawić, bo podczas porannych wymiotów balsam dostawał się do dróg oddechowych i przez 3 godz. po wymiotach pies się męczył (tak jakby się zapowietrzał), natomiast sam Famogast stosowany prawie 2 miesiące niewiele pomagał. Pod koniec antybiotykoterapii i za radą znajomej (która ma pewne doświadczenie jeśli chodzi o nadkwasotę u psa, ale niewielkie jeśli chodzi o wrzody) odstawiłam Famogast, a zaczęłam pieskowi podawać Alugastrin. Na początku było super, piesek zaczął jeść sam z miski, widać było ogólną poprawę nastroju, ale po kilku dniach stosowania Alugastrinu pojawiły się znowu problemy ze stawami i trzeba było podać psiakowi 4 zastrzyki (1 co 7 dni) preparatu Cartrophen Vet, który działa podobnie jak niesteroidowe leki przeciwzapalne, więc widać było, że z żołądkiem psiaka znowu jest gorzej. Przestał jeść, karmiony jest łyżką i mówiąc szczerze, ciężko to nazwać karmieniem a raczej wmuszaniem. I przede wszystkim Alugastrin, który wcześniej cudownie działał, teraz nie daje za bardzo rady. W sumie to raz pomaga, a raz nie. Podpowiedziano mi, żebym spróbowała podawać Famogast razem z Alugastrinem, ale nie wiem jak to za bardzo podawać, czy muszą być odstępy pomiędzy tymi dwoma specyfikami, bo wyczytałam że Alugastrin może utrudniać wchłanianie leków, np. typu Polprazol itp. Ogólnie od 2 dni zaczęłam podawać psiakowi całą tabl. Famogastu na noc i pół tabl. rano. Wczoraj piesek był wesoły, okaz zdrowia po prostu, dziś cały dzień śpi, nic go nie interesuje, wymiotował już 3 razy samymi ślinami, mimo, że podaję mu regularnie posiłki. Od grudnia cały czas gotuję mu kurczaka z marchewką, do tego ryż i makaron. Gdybym miała podsumować w kilku słowach swoją wypowiedź, to po prostu muszę stwierdzić, że z psiakiem było nieźle dopóki nie dostał doustnie antybiotyku. To go totalnie rozwaliło! Ponadto później podane 15 zastrzyków z antybiotyku niewiele pomogły, żeby nie powiedzieć wcale. Przełom nastąpił kiedy zaczęliśmy podawać Alugastrin. Było pięknie przez kilka dni, piesek zaczął sam jeść i nagle przyszły zastrzyki na stawy i znowu załamanie i znowu gorzej... Ostatni zastrzyk piesek dostał 3 tyg. temu, 9 dni po ostatnim zastrzyku nie wymiotował dzięki temu, że bardzo często dawałam mu posiłki. Ale od 1,5 tyg. znowu jest gorzej, wydaje mi się że jednak podawałam psiakowi za dużo jedzenia, to było dla niego za często, za ciężko miał na żołądku. Znów wymiotuje, często burczy mu w brzuszku czy to po jedzeniu czy przed, już nie wiem co robić... Piesek oprócz dolegliwości ze strony żołądka wygląda jak okaz zdrowia! A od weta ostatnio usłyszałam, że skoro tak długo to trwa to trzeba pomyśleć nad eutanazją! Bez sensu! Przecież na wrzody żołądka się nie umiera, tylko leczy, ale trzeba wiedzieć jak! A weterynarze jak widać, nie bardzo mają pojęcie w tej kwestii. Na dzień dzisiejszy piesek od 2 dni z powrotem dostaje Famogast 20 mg (1 tabl. na noc i pół tabl. rano) oraz Alugastrin (ok. 3 - 3,5 ml) godzinę po posiłkach i w razie potrzeby. Nie wiem czy to nie za mała dawka Alugastrinu, czy nie powinnam podawać więcej. Nie wiem czy można łączyć te dwa leki ze sobą (Famogast i Alugastrin), czy trzeba zachować jakiś odstęp czasowy przy ich podawaniu. A może ktoś z Was ma doświadczenie w tym temacie i mógłby mi coś poradzić? Bardzo proszę o rady, bo już siadam psychicznie... Chcę pomóc zwierzakowi, a nie wiem jak :( Proszę o pomoc! P.S. Dodam, że piesek od 2010 r. cierpi na zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki, ale z tym nie mamy problemu. Podaję mu Kreon 25000 i jest ok. Dodatkowo od samego początku cały czas podaję psiakowi siemię lniane do picia. A na stawy obecnie podajemy 1 kapsułkę dziennie preparatu Corta Vet HA. Bardzo proszę o rady... Kochani pomóżcie! :(
×
×
  • Create New...