-
Posts
958 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by aniah
-
-
O 30.03.2016o16:40, maciaszek napisał:
Dzięki :)
Ona jest już po kwarantannie.Wiem, wiem :) Podobno jest ktoś chętny na nią, dlatego na razie nigdzie nie ogłaszamy. Zobaczymy, czy ludzie się zdecydują :)
-
4 godziny temu, maciaszek napisał:
Taka prośba do osoby/osób, które prowadzą Facebooka fundacyjnego i schroniskowego - o "zareklamowanie" suni 184/16. Potrzebny jej jakiś dt albo, jeszcze lepiej, ds. Siedzi bidula w klatce na korytarzu, strasznie chce wyjść do ludzi i widać, że hałasy, których źródła nie widzi ją mocno stresują... Pomożecie?
Tutaj więcej jej zdjęć: https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/184162Lata30Cm10032016Jedna dziewczyna miała się tym zająć, nie wiem czemu jeszcze tego nie zrobiła. Może ze względu na kwarantannę. Pogadam z nią i postaramy się, żeby na dniach się o niej pojawiła informacja :)
-
Prosiłabym o usunięcie z listy ;) Dziękuję.
-
Jestem ;)
-
Miała być wizyta przed adopcją, nie wiem jak w końcu było, bo sama się Tosią nie zajmuję. Podejrzewam, że jakaś relacja będzie. Jeśli tak, to pewnie na jej wydarzeniu.
-
O 3.03.2016o18:42, Beti-Buba napisał:
Strach w jej oczach jest porażający..........musiała sporo przejść i teraz od jej charakteru,czasu i odpowiedniego podejścia do niej będzie zależało to czy i kiedy znowu zaufa człowiekowi i stanie się radosnym psem. Trochę się obawiam, że może kogoś ująć za serce ale tej osobie-jak w wielu przypadkach nie wystarczy cierpliwości i wiedzy aby wyprowadzić ją z tego stanu. Myślę,że kontakt z behawiorystą byłby bardzo wskazany ,również dla wolontariuszki która będzie z sunią pracowała. Trzymam kciuki aby sunia szybko wyszła z tego stanu.
Tosia jedzie w poniedziałek do DT do Warszawy, który z założenia ma być domem stałym. Nie zdążyła przejść pod opiekę stałego wolontariusza, ale jedna dziewczyna była z nią zaraz po przyjściu do schroniska i dzisiaj poszła na spacer. DT podobno już miał do czynienia z przerażonym psem, prawdopodobnie sobie poradzą. Behawiorystka też kilka razy była i w poniedziałek ją odwiezie.
Poza tym jest z nią coraz lepiej. Podchodzi niepewnie i nie daje się obcym pogłaskać, ale nie jest przerażona. Nie boi się schroniska, tylko ludzi.
-
O 28.02.2016o15:57, maciaszek napisał:
Mam wrażenie, że ona była już w naszym schronie. Albo jakiś bardzo podobny psiak...
Mnie się z Cinkiem skojarzyła: https://picasaweb.google.com/107884554228522367261/Cinek150151RokPaulinaGugaADOPTOWANY# ;)
-
-
-
45 minut temu, maciaszek napisał:
Ok, już tam podążam :)
Jeszcze Teda trzeba podmienić ;)
-
O 23.01.2016o18:26, maciaszek napisał:
Do zaktualizowania na Picassie:
1. W nowych domach
Marfi 831/15
Rysiek 881/15
Dako 856/15
Maks 846/15
Bingo 855/15
Rozi 475/15
Brysia 779/15
Ada 419/15
Omega 703/15.
Te numery schronisko podało mi jako wyadoptowane.2. Sara amstaffka ma numer 720/15.
Myślę, że warto by też przy psach, które są w dt/hotelikach wyrzucić numer a dopisać dt/hotel.
Porządek zrobiony. Wszystkie albumy ze zmienionymi nazwami podrzuciłam. Od Teda są nowe :)
-
Zapraszam wszystkich facebookowych na wydarzenie Aresa. Psiak pilnie potrzebuje DT/DS, ponieważ ma ogromnego tłuszczaka i szmery na sercu. Jego wiek (12 lat) i stan zdrowia stwarzają poważne ryzyko przy operacji - na pewno potrzebuje wtedy domu!
https://www.facebook.com/events/1063471020372331/ -
Ares czeka na człowieka, który będzie mógł go wziąć. Niestety, każdy kolejny dzień w schronisku to większe ryzyko przy operacji, że się nie wybudzi :(
-
Sprawa z numerami wyjaśniona - Riko ma 828/15, a Narya prawdopodobnie 833/15 (w biurze powiedzieli, że jakaś suczka, więc pewnie ona) ;) Ale nie wiem, co to za pies, który ma na stronie 828/15, może w ogóle go już w schronisku nie ma...
-
Jestem u Naryi :)
Otworzy się dziewczyna ;) -
18 minut temu, Feanarme napisał:
Maciaszku, na stronie schroniska jest błąd. Pies z nr 833/15 ma na pewno jakiś inny numer, bo Narya, którą dostałam w czwartek go ma - taki ma na obroży, a pani Ania potwierdziła, że to na stronce jest coś nie tak. Jakbyś mogła przy okazji poprawki dać mojej któreś foto z tych https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Narya833155Lat45Cm12KgSandraSzymanska
Ostatnio słyszałam rozmowę, że Riko (ten, o którym mówisz) ma właśnie numer 833/15 i ma złą obrożę (tam ma 828/15). :D Chyba trzeba się przejść do biura i sprawdzić wg chipa ;)
-
3 godziny temu, ala56 napisał:
A colaki, które pojawia sie w schronisku bardzo prosze przesylac do mnie [email protected] lub na PW na stronie SOS z collie.. Wasza Inka od paru dni ma nowy dom, trochę czasu była w hotelu . Pozdrawiam
Dziękujemy za informację i cieszymy się, że ma dom :)
W razie czego będziemy pisać ;) -
33 minut temu, Beti-Buba napisał:
Cioteczki-wolontariuszki z katowickiego schroniska a co byście powiedziały żeby wzorem wolontariuszy ze schroniska w Sosnowcu założyć stronę np. na Fb na której prezentowałybyście psiaki -staruszki lub te które szczególnie zle znoszą pobyt w schronisku? Co Wy na to?
Dobrym pomysłem jest również utworzenie-o ile to możliwe NA STRONIE SCHRONISKA -takiej podstronki z psiakami które PILNIE potrzebują domu i tam też byłyby opisane te które pobyt w schronisku znoszą najgorzej...........Co o tym myślicie?
Psy, które źle znoszą pobyt w schronisku, czy są starsze i szukamy im pilnie domu, są ogłaszane na FB naszej Fundacji Przystanek Schronisko. Za to na stronie www fundacji w zakładce psy do adopcji (http://przystanekschronisko.org/adopcje/psy/) w pierwszej kolejności pokazywane są te, które pilnie szukają domu.
-
Godzinę temu, maciaszek napisał:
Pisałam to już tutaj, ale nowe dogo zeżarło mój post...
Nuka powędrowała na katowicki wątek i na stronę Fundacji. Ma też nową kartę na stronie schroniska.Nowe dogo zeżarło wszystko, co miało jeszcze sens...
Zapisuję Nukę ;)
-
I jaki ma nowy numer?
Niestety numeru nie znam, ale nie wiem, czy w ogóle będzie mieć nowy. Pani brała Kudłatego na początku "na próbę", czy się dogada z kotem i Piotrek miał zanieść umowę do podpisania. Nie wiem, czy zdążył...
-
I Kudłaty też :)
Maciaszku, niestety Kudłaty do nas wrócił w Wigilię :(
-
Dzwoniłam dzisiaj do właścicieli Rosy, a dokładniej do Pana. Rosa zamieszkała w Tychach :) Ogólnie zadomowiła się dość szybko, od początku ma jedno miejsce, w którym śpi. Pan myślał, że dłużej jej zajmie przekonanie się Rosy do nich, ale już jest okay :) Niestety może być problem z zostawaniem samej w domu - została na chwilę sama, gdy Państwo wyszli do sklepu i podobno jęczała pod drzwiami. Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu i problem zniknie. Wydaję się, że Rosa dobrze trafiła, na pewno w Nowym Roku będę jeszcze dzwonić, no i za jakiś czas umawiać się na wizytę ;)
-
Rosa dostała najpiękniejszy prezent na święta - NOWY DOM! :)
Nie wiem jeszcze nic konkretnego z racji dzisiejszego braku wolontariatu. P. Ania tylko na początku akcji dostała telefon, że ktoś chce ją adoptować, a potem dostałam informację, że poszła do domu. Jak tylko będę mieć telefon do właściciela/li to dzwonię i wypytuję. Trzymajcie kciuki! :)- 1
-
Jestem u Tory ;)
Cassian, psi indywidualista szuka domu!
in Już w nowym domu...
Posted
Jestem.