Jump to content
Dogomania

BlauPanda

Members
  • Posts

    601
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by BlauPanda

  1. Aza (315/16) szuka kochającego domku na jesień życia. Jest zabawną, kochaną i sprytną sunią. Znajduje się w schronisku. Bardzo nie lubi powrotów do boksu. Widać że chce zostać z człowiekiem choćby jeszcze przez chwilkę. Z ostatnich badań Azy wyszło iż pogorszyła się znacznie praca nerek oraz sunia ma dużą anemię. :( Pilnie szukamy chociaż DT dla Azy.

                                                                                         DSC_0986.JPG

    Aza (315/16) to nieduża (45 cm w kłębie) starsza pani (ok.10 lat). Nieco zdezorientowana miejscem do którego trafiła. Uwielbia kontakt z człowiekiem. Ciekawska i przyjacielska z każdym chętnie się wita. Lubi dzieci. Na smyczy chodzi ładnie. Lubi być głaskana. Jest psem średnio aktywnym. Bardzo lubi spacerki i chętnie towarzyszy człowiekowi. Wystarczą jej krótsze ale częstsze spacerki. Zna takie komendy jak: chodź, siad, leżeć i łapka. W stosunku do psów przyjacielska i zainteresowana kontaktem z nimi. Psy za płotem ignoruje lecz w razie potrzeby będzie się bronić. Uwielbia jedzenie i jeśli inny pies będzie chciał je zabrać to Aza poawanturuje się o swoje. Na zabawki nie zwraca większej uwagi. Nie przeszkadza jej gdy na wybiegu jest z nią inny pies który biega za rzuconą zabawką. Może mieszkać w mieszkaniu (na parterze lub z windą) lub w domu z ogrodem jeśli będzie mieszkała w budynku. Aza ma problem z nerkami i znaczną anemię. Musi dostawać karmę specjalistyczną. Zaszczepiona, odrobaczona zaczipowana. Kantakt w sprawiae adopcji 725 095 727 lub mail: [email protected].

    Filmik o Azie:

     

  2. Dziś wraz z jeszcze jedną wolontariuszką wybrałyśmy się w odwiedziny do Nuki. Powitała nas radośnie biegnąc, machając ogonkiem i wciskając pyszczek w ręce. Nuka ładnie przytyła i teraz jest smukłą śliczną psicą której już nie widać żeberek. Do tego ma bialutką błyszczącą sierść. Uwielbia figle i zabawy ma swoje legowisko i zabawki ale i tak po harcach woli wylegiwać się koło człowieka na kanapie. Przychodzi na wołanie i jest grzeczna. Widać że bardzo dobrze odnajduje się w nowym domku a i rodzina ją uwielbia.

  3. I chłopak się doczekał :) Dziś po 2 godzinnym spacerku poszedł do domku. Będzie mieszkał z rodziną z malutkim dzieckiem i kotem. Dostałam już informacje z nowego domu :) Cassian jest grzeczny, wykonuje komendy (łapa, siad  i zostań) do domu wszedł jak do siebie. Przychodzi na mizianie do opiekunów. Dostał również swoje posłanie na którym odpoczywa.

  4. Dziś spacerek rozpoczęliśmy sami. Później dołączyła do nas młoda sunia. Cassian był nią bardzo zainteresowany lecz ona się go bała gdyż był zbyt natarczywy. Gdy pierwsze emocje ze spotkania opadły można było kontynuować spacer. W trakcie spacerku przećwiczyliśmy komendy. Cassian powtórzył siad, chodź i leżeć po czym stwierdził ze skoro stoimy w miejscu to zignoruje dalsze ćwiczenie i  może się położyć i poczekać aż będę miała zamiar iść dalej ;/. Czasem bardziej mi przypomina kota niż psa. Po godzinnym spacerku wróciliśmy do schroniska z zamiarem kolejnego przećwiczenia komend. Ćwiczyliśmy podążanie za opiekunem, reagowanie na imię, komendę siad i leżeć ale jak to zwykle bywa szybko stwierdził że tyle się wokół dzieje że się położy i popatrzy. Potem trochę się połasił i przeturlał. Udało mi się go nawet zważyć. Waży 28,5 kg.  Dobrze by było gdyby nieco przytył.

  5. Dziś na spacerku poszło już nam znacznie lepiej. Cassian od razu mnie poznał i z zadowoleniem wyszedł z boksu. Na górce zaczął podskakiwać i się łasić a po przywitaniu ruszyliśmy na spacer w stronę jeziorka z żabami. Nad jeziorkiem zrobiliśmy sesję zdjęciową oraz poćwiczyliśmy takie komendy jak: chodź, siad i leżeć. Po powrocie do schroniska poszliśmy na wybieg. Cassian pracowicie wywęszył każdy kąt na wybiegu a później trochę pobiegał za zabawkami. Interesował się innymi psami które spacerowały za wybiegiem . Później poćwiczyliśmy komendy i Cassian został wygłaskany. Przed powrotem do boksu miał okazję obwąchać Młodą. Był bardzo nią zainteresowany i chętnie obwąchiwał lecz jak zwykle trochę się na nią pchał i dostał kosza. Do boksu wskoczył bez problemu.

  6. Cassian (207/16) to 2 letni, duży pies (ok 60 cm w kłębie). Spokojny i ciekawski. Do ludzi nastawiony pozytywnie. Lubi dzieci. Przy pierwszym kontakcie nieco lękliwy, gdy przekona się iż dana osoba mu nic nie zrobi staje się bardziej wylewny. Po wyjściu z boksu ciągnie lecz potem chodzi ładnie. Przywiązuje się do opiekuna i uwielbia być głaskany i miziany jednakże otoczenie póki co, często bywa bardziej interesujące i nie zawsze reaguje na wołanie. Gdy jest puszczony na wybiegu, wszystko go interesuje i najpierw musi obwąchać teren dopiero potem przychodzi poćwiczyć komendy. Uczy się takich komend jak chodź, siad i leżeć. Za zabawkami biega ale ich nie przynosi i szybko się nudzi. Jest zainteresowany innymi psami i do nich ciągnie. Jedne psy chce obwąchać a inne (najczęściej te warczące) chce obszczekać. Uwielbia spacerki i węszenie. Idealnie sprawdził by się przy aktywnej rodzinie. Jest to młody pies którego można jeszcze wiele nauczyć. Ma krótką łatwą w pielęgnacji sierść. Zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany. Kontakt w sprawie adopcji tel: 725 095 727 lub mail [email protected]

                                        P310316_16.24_%255B03%255D.jpg

     

    Dziś mieliśmy okazję wyjść na nasz pierwszy wspólny spacer. Cassian w boksie był bardzo grzeczny i czuł się nieco niepewnie. Bez problemu pozwolił założyć sobie obroże i dopiero jak się odsunęłam grzecznie wyskoczył z boksu. Na spacerek poszliśmy koło lasu. Cassian był bardzo zainteresowany otoczeniem. Na wołanie z początku nie reagował. Dopiero po 15 minutach spacerku zaczął odwracać się na cmoknięcia. Potem zaczęłam go uczyć reagowania na imię. Zachęcony parówkami nawet dwa razy sam popatrzał w moją stronę z nadzieją na coś dobrego. :P  Póki co szybko się nudzi i bardzo chętnie węszy. Po powrocie do schroniska rzuciłam mu znalezioną piłkę. Przez chwilę był nią zainteresowany a później znów wrócił do obserwowania otoczenia. Komend ktoś chyba już zaczął go uczyć gdyż łatwo daje się naprowadzić na siad i leżeć a łapę sam podaje. Przed powrotem do boksu próbowałam go jeszcze zważyć ale koniecznie chciał mieć jedną nogę na ziemi obok wagi więc zrezygnowałam i spróbuję w sobotę. Później dostał jeszcze puszkę i wrócił do boksu.

     

     

     

  7. Dziś byłam na wizycie po adopcyjnej u Odiego. Opiekunowie psiaka kochają, choć nie zawsze jest łatwo. Z kotami dogaduje się już lepiej a one nauczyły się że lepiej przejść spokojnie koło psa niż uciekać. Odi jest radosnym kochającym ludzi psem i chętnie z każdym się wita. Uwielbia spacery ze swoimi opiekunami. Do tego potrafi siadać na krzesła i jest mistrzem kradnięcia jedzenia ze stołu :P.  Gdy się czegoś wystraszy jest w stanie wskoczyć opiekunowi na kolana by się schować. Zdarza mu się jeszcze załatwić w domu ale nad tym opiekunowie pracują.

  8. Dziś na spacerek poszliśmy z Baronem. Fuks jak zwykle był pełen energii i dobrego humoru. Poszliśmy aż nad jeziorko z żabami. W  między czasie przećwiczyliśmy reagowanie na imię oraz komendy takie jak chodź, siad, leżeć i łapa. Po powrocie do schroniska poszliśmy na wybieg. Fuks biegał za zabawką i nawet parę razy udało mu się przynieść ją mi pod nogi. Za co były pochwały i kawałki parówki. Przećwiczyliśmy znów komendy i pokonaliśmy parę przeszkód z agility. Po ponad 2 godzinach Fuks wrócił niechętnie do boksu. 

  9. Kolejny spacerek za nami. Fuks był niedawno kastrowany i miał założony kołnierz. Po zdjęciu kołnierza  poszliśmy na spacerek a potem na wybieg. Przećwiczyliśmy komendę siad, przechodzenie slalomem między nogami oraz przynoszenie zabawki. Fuks jest niezwykle radosnym i skocznym psiakiem lecz niestety w schronisku schudł. Mam nadzieje że to minie i znów trochę przytyje. Dziś dostał ode mnie trzy parówki i dwie małe saszetki z jedzonkiem. Wszystko zjadł bez najmniejszych problemów. Przed powrotem do boksu bez problemu dał sobie założyć kołnierz ale do boksu nie chciał zbytnio wchodzić :( Mam nadzieję że szybko znajdzie domek.

  10. Fuks (114/16) to 5-letni pies średniej wielkości (ok 45 cm w kłębie). Ciekawski i przyjacielski z każdym chętnie się wita. Uwielbia kontakt z człowiekiem i spacery. Ma sporo energii i potrafi wysoko skakać. Na smyczy nieco ciągnie. Lubi biegać za zabawkami ale przynoszenia ich dopiero się uczy. Na torze agility próbował już przechodzić przez tunel i pokonywać przeszkody. Zna komendę chodź i uczy się komendy siad. Z większością psów się dogaduje. Będzie idealnym przyjacielem dla aktywnej rodziny ze starszymi dziećmi lub dla osoby samotnej szukającej towarzysza na dłuższe spacery. Nie nadaje się do pilnowania. Kontakt w sprawie adopcji : mail:[email protected] lub tel.725 095 727.

    gfP_G_KXui0qZIOxJCsTz1stmT7tBaaxq6v71F3D

     

    Dziś byliśmy na naszym pierwszym spacerku. Fuks miał sporo energii, chciał się witać z wszystkimi ludźmi i obwąchiwać inne psy. Ciągnął nieco na smyczy choć po wyładowaniu nadmiaru energii, momentami szedł już spokojniej. Na spacerek wybraliśmy się z Kubą i nową wolontariuszką. Pieski szły dość ładnie choć Fuks był troszkę zbyt energiczny dla Kuby. Na spacerku ćwiczyliśmy przychodzenie na wołanie i komendę siad. Po powrocie do schroniska poszliśmy na wybieg gdzie Fuks szalał za piłką. Przećwiczyliśmy podążanie za ręką, przynoszenie zabawki oraz komendę siad. Później poszliśmy się jeszcze przejść po terenie schroniska i zaczęliśmy się uczyć komendy leżeć. Fuksem zainteresowała się pewna rodzina lecz uważali że jest trochę mało kontaktowy. I czuli się trochę niepewnie widząc że Fuks zaczął piszczeć domagając się uwagi jak zobaczył wokół siebie tylu ludzi a jak poszliśmy się przejść to wszystko go interesowało. Ostatecznie Państwo mieli poznać jeszcze parę psów zanim jakiegoś adoptują.

     

     

     

×
×
  • Create New...