Elisabeta

Anico, nadal z nadzieją czekamy.. Przyjdzie szczęśliwy czas dla naszej Gwiazdeczki.

Może teraz, Tysiu. Kciuki za Apsiunia.

No no no... Tysiu, mam nadzieję, że data Waszego ślubu już wyznaczona i nie jest to data za dwa lata, jak to teraz jest często. Oczywiście za rozmowy z panią i za Domek dla naszej Lisi cały czas kciuki.

Pani Joanno, dziękujemy bardzo za jedzonko dla naszego Apsika.

Czekamy na wizytę pani Beaty... Razem z naszym trochę jeszcze dzikim Niedźwiadkiem.

Nasza słodka Brombusia.

Nic dodać, nic ująć, Poker. Tak jest, Jagusko!

Piękne są nowe fotki naszego Grzesia. Ta fajna... Trzy Rudzielce i jeden Czarny. Czarny Książę, jak kiedyś pięknie napisała Nesiowata.

Tysia na wątkach "swoich " psiaków pisała, że bierze wolne od Dogo i wyjechała, żeby odpocząć od pędu życia. Urlop miał być chyba do końca września. Czekamy na Ciebie, Tysiu, I u Apsika i u wszystkich Bezdomniaków, które ogłaszasz. A zdjęcia naszego Apsiunia cudne i takie radosne...

Zaglądam do kochanego Pelikanka. Dobrej niedzieli Wszystkim.

Zaglądam do naszej Gwiazdeczki. Dobrej niedzieli dla Wszystkich stąd. A Gwiazdkowa karma wybrana przez Kikou jest bardzo dobra. Moja sunia ją pałaszowała przez długi czas.

Oj, sikacze, sikacze kochane... Spokojnej niedzieli dla wszystkich Przyjaciół Mimisi.

Jestem, jestem, Eliczku. Jak miło... Zmienił mi się troszkę grafik życiowy i z rana często nawet nie zaglądam na Dogo... A później w ciągu dnia jest jeszcze trudniej... Dobrej niedzieli dla wszystkich kochanych Fanek Beniusi.

Dzień dobry w niedzielny poranek, Grzesiu. Miłej niedzieli dla Wszystkich Grzesiowych.

Też jestem za. To będzie na pewno duża pomoc dla Szafirki i dla naszej Misiuni. Spokojnej niedzieli Wszystkim stąd.

I ja zaglądam w niedzielny poranek do naszego Apsika. Z nadzieją na Apsikowy Domek...

Biedny jest Dysiowy ogonek... Ciepłe myśli wysyłam do suni. Spokojnej niedzieli dla Wszystkich.

I znowu ja, Apsiku. Mam dziś zwariowany dzień, ale najważniejsze zrobiłam... Apsikowa deklaracja na październik poleciała.

Hi hi hi. Nie, Eliczku. Myję psie łapki i powoli sobie schniemy w domowym cieple.

Zaglądam do Gwiazdeczki. Jakieś psie lenistwo się tu panoszy... Jest zimno, wieje, czasem pada, ale musimy się przestawić na taką pogodę, bo będzie jeszcze "gorzej". Moja sunia już wie po kilku latach z nami, że "nie ma zmiłuj". Każdy spacer to spacer i trzeba swoje przejść. Jak na prawdziwego psa i psiarza przystało. Spotykamy takich na trasie. I żadnych psich ubranek, bo nie lubi i nie potrzebuje. Ma bujne futerko, jak na polarnego misia przystało. Gwiazdko, nie daj się wiatrom i chłodom!

To już rok?... Apsiku, czas iść do swojego Domku, biedaku... Dobrze, że chociaż miesiąc skończył się na malutkim plusie.

Słodka Pomadka. Pomadzia ma dużą główkę i jeśli obróżka jest solidna, to sunia jest bezpieczna.

Ojej... Olenko, zdrowia Ci życzę.

Dzień dobry, Apsiku.

Jasne, że nie na stałe... I oby do wiosny! Dobrego dnia Wszystkim od Grzesia.