Jump to content
Dogomania

mdk8

Members
  • Posts

    10298
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Everything posted by mdk8

  1. trafiłam do Karusia przypadkiem i bardzo poruszył mnie jego los. Pomagam na dogo wielu psiakom tyle ile mogę-wiadomo konto "nie z gumy" nie chce się rozciągnąć:evil_lol: ale wspomogę psiaka od czasu do czasu. Poproszę nr. konta.
  2. mój z rana dostaje pół porcji suchego Royala i są dni kiedy nie ma ochoty na suche to dokładam ser biały albo polewam oliwą i raz na tydzień wrzucam surowe żółtko-uwielbia . Po południu pół porcji ryżu z mięsem lub puszką. Do tego drugiego posiłku nie trzeba go namawiać:evil_lol:
  3. cudowne wieści, jak bedzie u Ciebie Martuchny to pstryknij mu nowe fotki. Jestem ciekawa jak wygląda "na wolności":cool3:
  4. kochana nie poddawaj się. Każdy dzień u Ciebie to dla niego raj i malutka rekompensata krzywd jakich doznał od ludzi. Wspomogę psiaka pod koniec miesiąca. Może jakieś ćwiczenia poleci wet. które mogłabyś robić mu sama? Ja po operacji usunięcia stawu u mojego psiaka przez kilka tygodni z nim ćwiczyłam i jest ok. Trzymam kciuki bardzo mocno za Was oboje.
  5. o rany ja zwariuję. Przepraszam bardzo ale nie na tego psiaka na M. puściłam. Mam ich w płatnościach kilku i się machnęłam. Puszczam dzisiaj:oops:
  6. a tak na marginesie- to najłatwiej "uśpić" a czasami udaje się pomóc i pies żyje jeszcze jakiś czas.
  7. może trzeba spróbować coś im znaleźć bo mogą komuś zacząć przeszkadzać i zrobią im krzywdę:shake:
  8. [quote name='baster i lusi']Bo nieraz trzeba wstrząsnąć wątkiem by był zauważalny.Jak do tej pory nic się tu nie działo ,były tylko informacje o zadłużeniu suni.Prosiłam kilka razy by ktoś podesłał sunię do ogłoszeń [B]bo ja nie umiem [/B]ale jakoś nikt tego nie zrobił.Gdybym sama potrafiła to zrobić to bym nie prosiła.Napiszę jeszcze raz OGŁOSZENIA TO PODSTAWA BY ZNALEŚĆ PSU DOM.Nikogo nie stać by utrzymać dożywotnio psa w hotelu.[/QUOTE] zgadzam się ale z takich słownych przepychanek nic nie wynika a wręcz przeciwnie. Problem powstał po zniknięciu "opiekunek" Inki. Ja niestety też jeszcze nie umiem podsyłać do ogłoszeń. Jednak powstaje tez pytanie co się stanie jak nikt nie adoptuje suni- będzie ktoś miał sumienie oddać ją do schronu?
  9. jak zobaczyłam to zdjęcie byłam przerażona- dobrze,że sprawa w miarę się wyjaśniła. Czy sprawdzicie jak Pan wywiązał się z obietnicy "poprawek"?
  10. ja czytam cały czas i jestem przerażona agresją jaka zapanowała na tym wątku. Zamiast skupić się na pomocy suni, która niczemu nie jest winna, odbywa się tu jakaś pyskówka. :shake:
  11. [quote name='paula91']Ok, dziękuję, zaraz prześlę :) Ostatnio u weta poznałam takich ludzi, wszystko fajnie, 400m ogród, dom i ludzie sami w sobie mili itd itd i już myślałam, że wszystko fajnie, a oni mówią, że jak wyjeżdżają na dzień czy dwa to pies zostaje w budzie i sąsiad czy ktoś nakarmi. I zastanawiali się nad psem ode mnie, ale nie ma mowy.[/QUOTE] a ciekawa jestem co by zrobili jakby podczas ich nieobecności coś psu się stało i nikt by mu nie pomógł na czas? Co za ludzie bez wyobraźni:shake:
  12. dobry wieczór. Poproszę nr. konta postaram się pomóc od czasu do czasu w miarę możliwości.
  13. taki dom na "wagę złota" . Pomogę, chociaż konto mi się strasznie kurczy od kiedy jestem na Dogo:lol: Wpłacać na to z 1-go postu?
  14. to fajnie wyszło:diabloti: a swoją drogą to rozumiem Waszą decyzję. Niestety bardzo dużo jest zwierząt potrzebujących pomocy a uzbierać pieniądze na ten cel to wielka sztuka.
  15. u mnie podobnie ale jak mogę to zaglądam :lol:
  16. Basiu nie dziw się takiej reakcji. Strasznie "zabrzmiał Twój wpis" :evil_lol:
  17. jak się zrobi cieplej to i małemu się polepszy. Trzymam kciuki za kochanego staruszka.
  18. strasznie tu cichutko- na jakich warunkach jest on w DT i jak się czuje? Bo na tych zdjęciach jest bardzo smutny.
  19. byłam na bazarkach na zaproszenie - niestety nic nie kupię ale poproszę nr. konta to postaram się wspomóc jakimś grosikiem. :lol: Popieram Marychę35 takich ludzi sama wsadziłabym do budy .
  20. nie można się poddawać. Trzeba walczyć do samego końca. Ostatnio odnoszę wrażenie, że za często weterynarze usypiają psy twierdząc,że nie można już nic zrobić. Przeczytałam dzisiaj na dogo o Demonku , którego uśpili przed Świętami , spłakałam się strasznie i zadałam sobie pytanie czy nie za szybko się poddali? . Ona jest młoda. Trzeba dać jej szansę.
×
×
  • Create New...