Mattilu

o rany, znalazłam, przebrnęłam...Nutusiu, a co słychać u Chmurki i Motka?

Dołączam do pytającej

pobrań telefonu 7, ale zdaje się, że nikt tak naprawdę nie dzwonił?

Iza, a czy Twoim zdaniem Rudasek może być w domu z innym psem lub kotem? w tamtym domu były we trzy pieski...Dobrze byłoby o tym napisać w ogłoszeniach...

Czytam i kciukam za caloksztalt:)

Zagladam do dziewczynek:)

Ja mysle, ze w tym powiedzeniu jest sporo ironii;) Jakies wiesci od Filonka?

Ewa, Bafi sie wyraznie ozywia (czy tez biesi) im bardziej zbliza sie do Ciebie...;)

Ewa, jak Ty ogarniasz caly ten zywiol praktycznie sama przez duza czesc tygodnia, to ja nie wiem...

To zupelnie jak ja z moja Zoska, po spacerze mam ochote na kanape, a dziecie sie wlasnie rozhulalo;) Moze przejde do paszczoczynow...;)

Zwlaszcza, ze to ogolnie bardzo pozytywne wiadomosci:)

A jaką ma śliczną obrożę!:-)

Bardzo dziękuję za dobre słowo i docenienie moich wysiłków fotograficznych i zgrabności Hopencji:-) Od razu chce się wstawiać kolejne zdjęcia, ale teraz trzeba tyrać, a nie brykać po lesie :(

Kciukamy ze zdwojona sila:)

A my bedziemy czekac z Toba:)

Wcale ale to wcale nie widac tutaj, ze to strachulec:)

Mari, przytulam :(

No i znowu nic nie wiem, ale poczekam. Moze sie wyjasni;)

Randa, nie wyglupiaj sie! Zadnych wiecej paszczoczynow (ale trudne slowo sobie Konfirm wymyslilas)!

Z wygladu jakby podobna do Nutusiowej tymczaski Imki:) ale wydaje sie od niej mniej zestresowana. Miejmy nadzieje, ze dogadaja sie z Wiga. Wielki szacun dla Twoich domownikow Pokerku za zyczliwe przyjmowanie kolejnych tymczasow. A ten placz to moze tesknota za Barrym?

Aktywny dom i chyba jednak bez innych zwierzat, jak myslisz Poker?

Za to na polach i wiodacych przez nie drogach z Hopki najczesciej widac tyle:

Dziekujemy za pozdrowienia i odwiedziny! Wczoraj swiecilo slonce wiec poszlysmy z Hopka i Zosia do lasu. Zrobienie Hopce zdjecia w lesie ujest bardzo trudne - najczesciej zostajepo niej tylko zamazana smuga...wiec prosze docenic moje wysilki;-)

Dobrze, ze sie odezwalas:) Trudna sytuacja z ta sunia :(

Mari ma zdecydowanie za duzo pieskow...