Jump to content
Dogomania

dorcia2

Members
  • Posts

    7927
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    4

Everything posted by dorcia2

  1. dziękuję za zaproszenie na wątek Zirki, taka piękna sunieczka , mam nadzieję,że szybko znajdzie domek :kiss_2:skromny grosik podrzucę, stałej deklaracji nie mogę zaoferować bo mam już cztery, do tego ogromne bazarkowe wydatki no i futrzaki domowe do utrzymania:huh: trzymam za malutką kciuki:thumbs:
  2. huraaa...:sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:kochany misiaczek, oby wszystkie myszki miały tyle szczęścia -wczoraj wpłaciłam deklarację dla Morenki za sierpień, jeżeli nie została wykorzystana to poproszę o przekazanie jej dla Cezara, Morenkową deklarację w wysokości 30zł. na m-c przekazuję na Cezara.:loveu: też miałam niewidomego psiaka i wymagał szczególnej uwagi, zarówno mojej jak i moich widzących psów, które jakoś wiedziały że jest on ociemniały i należy z nim postępować delikatnie, cieszę się, że Cezarek będzie mógł się poczuć bezpiecznie w nowym miejscu.:klacz::klacz:
  3. takie kochane maleństwo,aż trudno opanować łzy:-(:-( deklaruję wpłaty po 20zł. od sierpnia dla maluszka do odwołania, gdybym sama znalazła się w dołku finansowym , wprawdzie mam już trzy inne stałe deklaracje , ogromne wydatki bazarkowe a i domowe futrzaki do utrzymania ale co zrobić ,jak taka bidulka potrzebuje pomocy , trzeba wspomóc:-(:-(
  4. Mam nadzieję, że wizyta Stefcia u weta przejdzie bezproblemowo.:lol: Jak moja duża i na dodatek chora sunia ma mieć wizytę u lekarza to na samą myśl nogi mi się uginają , gdy wchodzimy do gabinetu to najpierw jest radość a gdy następuje jakakolwiek ingerencja w jej osobę to przejawia się to agresją , takie to właśnie piętno odcisnął na niej czas gdy była krzywdzona ,zanim znalazła się u mnie, jest na dodatek niezwykle silna pod wpływem stresu , każda więc z nią wizyta u weta to nie lada przeżycie.:shake: I również takie psiaki trudne jak Stefek ,moja sunia i setki innych zasługują na dobry los i miłość człowieka , który nie ulęknie się trudności. Trzymam kciuki za Stefcia:iloveyou:
  5. skromny grosik podrzucę dla koteczki:iloveyou: mam już stałe deklaracje ,ogrom bazarkowych wydatków bo potrzebujacych nieboraczków tak dużo a i domowy budżet futrzaczkowy niemały:huh: dziękuję za zaproszenie
  6. Wpłaciłam dla Morenki deklarację a tu taka niespodzianka, aby wszystko się udało :multi: trzymam kciuki za misiaczka:loveu:
  7. Mumiki już bezpieczne więc ich miesięczną deklarację w wysokości 30zł przeznaczam na Morenkę do odwołania , gdybym sama znalazła się w finansowym dołku:roll: Właściwie jak sunia trafiła do schronu, ktoś się jej pozbył? co za patologia, sama miałam i mam psiaki po przejściach też molosowate i serce mi się kraje jak dzieją się takie historie:-( i nie wtydź się człowieku, że należysz do tego samego gatunku co te okrutne szumowiny , chyba w afekcie byłabym zdolna do przstępstwa na takim nikczemniku:2gunfire: Zofijo, dziękuję za zaproszenie i ślę całuski dla kochanej Morenki:buzi:, oby ta piękność znalazła swojego człowieka
  8. Oby wszystkie bidulki miały tyle szczęścia co Muminki bo to, że ostatni pyszczek znajdzie szybko domek tego jestem pewna :multi:a i finanse na ewentualne oczekiwanie ma zapewnione, w związku z tym Muminkową deklarację za namową Zofiji przeznaczę na Morenkę , miejmy nadzieję, że ona również znajdzie swój ukochany domek:iloveyou:
  9. Kochane Misiaczki już coraz ładniej wyglądają , oby tak dalej:multi:, całuski dla nich w mokre noski i przytulaski:buzi::buzi::buzi: deklaracja za lipiec wpłacona, pozdrawiam
  10. Jak tam nasz kochany pyszczek się czuje:iloveyou: buziaczki w mokry nosek dla niego:buzi: serdecznie pozdrawiam wszystkie kochane Cioteczki ;) deklaracja za lipiec wysłana
  11. Miło popatrzeć na Stefcia merdającego ogonkiem, aż serce mięknie,kochany pyszczek:iloveyou:
  12. Bardzo się cieszę, że u misiaczków coraz lepiej buziaczki dla całej trójki:buzi:
  13. jestem na zaproszenie i wpłacę dla tych ślicznych bidulek choć 20zł, skromnie ,ale mam trzy stałe deklaracje, ogrom bazarkowych wydatków i prywatne, niemałe futrzaczkowe wydatki:huh: pozdrawiam
  14. Buziaczki dla kochanych pysiaczków:calus: pieniążki na czerwiec przelane:roll: pozdrawiam
  15. Cieszę się , że u Stefcia wszystko dobrze , buziaczki dla niego :calus: pieniążki na czerwiec przelane, pozdrawiam:lol:
  16. Taka piękność, miejmy nadzieję, że szybko znajdzie kochający domek:iloveyou: wpłacę chociaż dla Fioneczki 30zł, mam już 2 stałe deklaracje i duże wydatki bazarkowe , nie mówiąc o moich prywatnych, niemałych futrzaczkowych wydatkach:huh: będę śledzić wątek Fionki :roll: dziękuję za zaproszenie i pozdrawiam
  17. jestem na zaproszenie Anuli od czerwca deklaruję 30zł miesięcznie do odwołania, gdybym jakimś trafem sama znalazła się w kłopotach finansowych:roll: psiaczki są przecudowne:-(, najważniejsze,aby udało się je wyleczyć, a nowe domki pewnie szybko się znajdą , są młode i nieduże, a to atut w poszukiwaniu dla nich nowego domu. pozdrawiam wszystkie dobre serduszka:iloveyou:
  18. tak mi przykro, że Karuś odszedł :-( ważne jest to, że w ostatnich chwilach wiedział, że jest kochany i na drugą stronę przeszedł szczęśliwy Karusiu ucałuj moje futrzaczki-aniołki za TM :calus:
  19. pieniążki za maj przelane:lol: to, że Stefanek źle reaguje na weta nie musi oznaczać agresji samej w sobie , od 4 lat mam pod opieką amstafkę po przejściach wyciągnięta ze schronu , wizyty u lekarza to najpierw radość o później gdy wchodzi w grę zastrzyk lub badanie zaczyna się koszmar a sunia ma zwyrodnienie stawów kolanowych i badania z poważniejszą ingerencją związane są z narkozą , minął ponad rok, zanim sama mogłam dać jej zastrzyk, czy założyć opatrunek, wystarczy więc cierpliwość i to aby psiak poczuł sie bezpieczny i mógł zaufać, bo tego Stefanek chyba nie doświadczył w swoim smutnym życie:-( pozdrawiam
  20. Mój kochany Borys-Doberman był ze mną ponad 7 lat, lecz rok temu pokonał go rak:-(, był to psiak odłowiony z lasu , bojący się własnego cienia (ktoś musiał się nad nim porządnie znęcać), przez pierwszy rok sikał ze strach gdy tylko ktoś się do mnie odezwał, trochę czasu upłynęło zanim bezgranicznie mi zaufał i pozwalał mi dosłownie na wszystko ,jednak ze stachu do obcych nie wyleczył się nigdy. W pracy nad nim pomogły mi moje dwa psiaki, które miałam, gdy pojawił się Borek (malutki kundelek-niewidomy struszek i amstafka w średnim wieku), teraz cała trójka to już aniołki:angel: Prawdą jest, że dobermany nadzwyczaj mocno przywiązują się do swojego opiekuna, i może im pęknąć serce z rozpaczy. Zastanawiam się, czy taki człowiek pozbywający się starego psiaka ma jakiekolwiek wyrzuty sumienia:snipersm:, mam nadzieję ,że los będzie sprawiedliwy i gdy on będzie stary rodzina uzna,że stał się zbędnym balastem i "pozbędzie" się go.
  21. deklaruję 30zł miesięcznie do odwołania, gdyby moja sytuacja finansowa drastycznie się pogorszyła , wiadomo dla wielu ludzi to nic takiego pozbyć sie "problemu" zastrzyk i po sprawie, sama mam już drugiego dużego psa po przejściach i wiem jaka to cieżka praca i odpowiedzalność, obecnie mam amstafkę wyciągniętą ze schroniska ,która była źle traktowana i prawdą jest to, że łatwiej było mi opiekować się trójką psiaków z nieskrzywioną psychiką niż jednym skrzywdzonym. pozdrawiam:-(
  22. dziękuję za zaproszenie chciałoby się pomóc wszystkim nieboraczkom, szkoda,że możliwości są ograniczone, tak czy inaczej trzeba wesprzeć chociaż trochę :-(, poproszę nr konta dla tej ślicznej kruszynki :iloveyou: -moja sunia ma w poniedziałek zabieg i też mnie czeka wydatek, pozdrawiam serdecznie:shake:
  23. [B]Kochani[/B] Aby ukrócić te bestialskie wykorzystywanie zwierząt najpierw konieczna jest zmiana mentalności tych ludzi , a to niestety ciężka, długofalowa praca. Wydawałoby się, że kraje środkowej i zachodniej Europy są na tyle zhumanizowane, że takie barbarzyństwa nie powinny mieć miejsca, a jednak występują i to nader często, również i w Polsce. Tragiczne jest to, że zarówno w Hiszpanii jak i UK jest przyzwolenie władz na takie praktyki, bo nie wierzę ,żeby politycy byli tego nieświadomi. Król Hiszpanii to przecież zapalony myśliwy, „biedaczysko” złamał nogę mordując słonie-ohyda. W krajach azjatyckich z reguły zwierzęta nie mają żadnych praw , (Chiny-psy hodowane na mięso czy zwierzęta hodowane na futro, żyjące w cierpieniu aby umrzeć), jest to groza , ja sama nie jem mięsa i nie używam rzeczy pochodzenia zwierzęcego (wczoraj przepłakałam pół dnia oglądając te wszystkie okropieństwa:-(). [B]Tak czy inaczej należy wykorzystać każdy sposób aby poprawić los zwierząt , uratowanie nawet jednego stworzenia to już mały sukces.[/B] Zaczynam wysyłać list pod wskazane adresy hiszpańskie, być może coś się ruszy jak zasypie ich lawa korespondencji , w sprawie chartów wyścigowych też przydałby się taki list, a może jest już stworzony? Od Hiszpanii odrzucały mnie legalne tam walki byków, eksterminacja wilka i teraz te morderstwa, turyści powinni zbojkotować ten kraj, być może groźba utraty kasy z turystyki coś by zmieniła. Petycje porozsyłam do znajomych, mam problem z podpisaniem petycji o chartach hiszpańskich , jest tam komunikat-petycja ta została zamknięta przez jego twórcę i nie są przyjmowane podpisy- nie wiem o co chodzi?:shake: Serdecznie pozdrawiam
  24. proszę słać zaproszenia, pomagam zawsze w miarę możliwości, od początku tego roku również na dogo:iloveyou: pozdarwiam serdecznie "Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozer*walnie związany z losem człowieka" Émile Zola
×
×
  • Create New...