-
Posts
23759 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
17
Posts posted by Maciek777
-
-
Dnia 23.01.2024 o 21:53, elik napisał:
Bardzo fotogeniczne macie te zwierzaczki 🥰
Bardzo bardzo 🙂 Ale i talent do fotografowania trzeba mieć by takie fotki robić 🙂
Dnia 31.01.2024 o 11:47, Tola napisał:U nas już po badaniu, wyniki dobre, a te nerkowe nie pogorszyły się od roku🙂. Nasza wetka powiedziała, że wizualnie Telma wygląda na 7 - 8 lat, a zaczęła 16 rok.
Całe szczęście! Tylko pozazdrościć takiego zdrowia 🙂
Dnia 9.02.2024 o 21:14, Tola napisał:Dzisiaj minął rok od śmierci Luizki [*]
Biedna...
A jak Telma teraz się trzyma psychicznie? Jest wyraźnie lepiej? Pewnie do dawnej siebie już nie wróci, ale było było lepiej.
I co tam u Was? 🙂
-
Dziękuję Nadziejko 🙂
I jeszcze takie uaktualnieie:
Inka lubi swoją nową karmę i zjada wszystko 🙂 To pewnie jest spowodowane tym, że brzuch ją już nie boli lub boli mniej bo kupy też zdarza jej się zrobić prawie normalne 🙂 Choć czasem stara biegunka też wraca, ale musi się to wreszcie unormować.
Diana miała kolejny kryzys z chodzeniem więc zabrałem ją do wetki i zaczęła to co było nieuniknione czyli zastrzyki Librela (przeciwbólowy o miesięcznym działaniu). Pomógł jej i znowu jest pełna radości 🙂 Diana, chociaż wetka też nie smutna 😛
-
Dnia 16.04.2024 o 17:48, Olena84 napisał:
Enzo okazał się super psiakom i oficjalnie ma dom! 🥳❤️
Super wiadomość 😄
-
Dnia 28.01.2024 o 11:21, Tola napisał:
Dobrego roku życzę, w zdrowiu i z życzliwymi ludźmi.
Dziękuję bardzo 🙂
Dnia 2.04.2024 o 10:56, Tola napisał:Dogo zaniemogło na czas przedświąteczny i świąteczny, nie zostawiłam życzeń zdrowia i spokoju, więc zaglądam teraz. Czy u Was wszystko dobrze? Pozdrawiam cieplutko
Również chciałbym złożyć Wam najlepsze życzenia poświąteczne 🙂 Nawet nie wiedziałem, że dogo nie działało. Też chciałem wejść złożyć życzenia i nadrobić zaległości, ale co chwilę coś. W ogóle wstyd, że tyle czasu mnie nie było, ale miałem tam swoje problemy. Powoli wychodzę na prostą i systematycznie będę wchodził na pozostałe wątki i doczytywał co nowego.
U zwierzaków nie jest źle, ale też bywało lepiej. U królików wszystko dobrze. Chociaż u nich. Sasza miała opuchniętą dolną wargę. Prawdopodobnie Julian ją skaleczył pazurem. Dostaje antybiotyk i już wygląda normalnie, ale przy okazji u wetki okazało się, że musi mieć ściągnięty kamień z zębów. Skoro ona to prawdopodobnie też i Julian, ale jego dopiero wetce pokażę. Znowu nerwy przed zabiegiem bo ona ma 15, a Julian 12 lat, choć wetka mówiła, że i u 20 letnich kotów ściągają, tylko trzeba zrobić pełne badanie krwi i echo serca. Wtedy niby ryzyko jest minimalne - jak u młodych.
U psów też nie najweselej. Pod koniec lutego Diana zaczęła mocno kuleć. Od zeszłego roku jedynie lekko utykała i od tamtego czasu dostaje suplement na stawy. W każdym razie ponad miesiąc temu musiałem z nią jechać do wetki po pomoc. Dostała tabletki na kilka dni, a w razie gdyby to wróciło to by musiała dostawać Librelę, jak Bajutek. Na szczęście pomogło i znowu "jedynie" lekko utyka. Z tym, że o żadnych spacerach do lasu już od miesięcy nie ma mowy. Tyle co sobie sama pochodzi po podwórku.
W połowie marca zabrałem Alfreda na badanie krwi z racji, że w tym roku obchodzi 18 urodziny. Wyszły problemy z wątrobą. Zmiana karmy na niskotłuszczową i 3 kolejne leki, tym razem na wątrobę.
Później zabrałem Inkę na badanie bo miała słaby apetyt. Wyniki krwi bardzo dobre, ale w związku z je przewlekłą biegunką, wetka zaleciła specjalistyczną karmę (Trovet Regulator OHD) - antyalergiczna, z hydralizowanym białkiem itd. Z tym, że niczego poza tym. Słabo to widzę jak ona będzie mi to jadła bo jaka karma by nie była to ona lubi jakieś dodatki w niej typu wędliny. Ilości i tak zawsze były minimalne, ale sam fakt, że bez tego to zjada tak z pół porcji. Wiecie może czy jakiś ludzki środek na apetyt można podać psu?
Również pozdrawiam 🙂
-
Dziękuję, jotpeg, za Momo i życzenia. Jak pisałem, Tobie również życzę by ten rok był udany.
Już myślałem, że nie wrócisz na dogo. Mam nadzieję, że wszystko w porządku i raz po raz będziesz zaglądała na forum oraz na swój wątek by napisać co słychać u Was.
-
Dnia 27.12.2023 o 17:55, Tola napisał:
Dwa lata temu odeszła Zulcia😥 Rok temu wiedzieliśmy już, że dla Luizki nie ma ratunku😥 Bardzo mi ich brak, cały czas słyszę, jak łamie mi się serce.
One są z Wami. Czy chcą Cię widzieć w takim stanie? Nie zadręczaj się tymi myślami. Skup się tylko na pozytywnych chwilach z nimi.
Niech ten Nowy Rok przyniesie ukojenie i niemało radości!
- 1
-
Dnia 23.12.2023 o 20:09, maarit napisał:
Ja niestety ze złymi wiadomościami. Kajtuś pobiegł dzisiaj za Tęczowy Most 😭
Tak mi przykro... Jeszcze na same Święta.
Może to my powinniśmy zazdrościć tym co odeszli bo są w lepszym świecie...
Dnia 25.12.2023 o 22:01, Alaskan malamutte napisał:Serce mi pęka, jak to czytam.💔😪
Marysiu, wyprzytulaj Milusia ode mnie.
Dokładnie... Niech się Miluś trzyma.
Życzę by Nowy Rok dawał jak najmniej powodów do smutku, a wręcz przeciwnie!
- 2
-
Szczęśliwego Nowego 🙂
- 2
-
Zdrowych, spokojnych Świąt 🙂
- 1
-
-
Dnia 19.12.2023 o 21:06, mari23 napisał:
Przepraszam za tak długa przerwę, okazało się, że przyczyną mojej niemożności logowania na dogo był system Windows7, już mam "dziesiątkę" na tym samym komputerze... no i jestem 🙂 tęskniłam za Wami !
Dogo aż takie wymagające, że na "byle czym" się nie otworzy? 😕 Ja dzisiaj zauważyłem, że mi odobserwowuje wątki. Od kilku dni codziennie jeden i ten sam bazarek, co uznałem za przypadek, ale dzisiaj już TEGO wątku nie miałem więc ten tego... A mam Windows 10, czyli chyba i tak niewystarczający.
Dnia 21.12.2023 o 21:22, mari23 napisał:Dzisiaj od rana Kajtuś gorzej się czuje, dostał tabletki.... rokowania nie są dobre 😞
Kajtuś, trzymaj się dzielnie 😞
Życzę wszystkim przede wszystkim spokoju na Święta i by zdrowie dopisywało, zwierzakom również...
- 1
-
-
Grzegorzu... Oleno... Wszyscy tu zgromadzeni... Życzę radosnych Świąt 🙂
- 2
-
Wszystkiego dobrego na Święta i po nich 🙂
- 1
-
Życzę wszystkim udanych Świąt i zdrowia dla Was, i dla Waszych bliskich. Tych ludzkich i nieludzkich 🙂
- 2
-
Dziękuję Wam.
Tola, objawy Linxa te same co Momo. Biedny. Skoro weci nie bardzo wiedzą z czym mają do czynienia to może to jakaś nowa choroba. Może "koci" wirus z lata ma z tym coś wspólnego. Tyle, że szukałem i nie było przy nim nigdzie słowa o anemii.
Mari, masz rację. Po wszystkim nie wiadomo czy to się wydarzyło na prawdę czy może to był jakiś sen.
- 1
-
Podrzucę w ten wietrzny, wiosenny wieczór...
-
-
Dnia 17.12.2023 o 23:33, Poker napisał:
O takim trapie dawno była mowa, ale mari pisała, że u niej to niemożliwe. Może dlatego, że jest 7. schodów i są strome.
Nie musi to iść w linii prostej. Może skręcić na bok dla złagodzenia podejścia.
Najlepiej będzie kiedy już się wypowie sama zainteresowana 🙂
- 4
-
Dnia 17.12.2023 o 13:20, Livka napisał:
Wreszcie dotarłam ... uff !
Poproszę 5 cegiełek 🙂
Łał 🙂
-
Uff, właśnie doczytałem wszystkie zaległości od mojego ostatniego posta, tj. od końcówki września 🙂 Miło wiedzieć, że poszczęściło się Małemu, Fido, kociakom i "wilczkowi". Chyba o nikim nie zapomniałem...
Betty, nie gaśnij, niech to będzie tylko chwilowy kryzys 😞 Choć okres Świąteczny niech Mari (i jej podopieczni) ma spokojny.
Jak się spisuje nowe obuwie Odiego? 🙂 Jego też życie nie oszczędza 😕
Mari, mam też nadzieję, że z Twoją siostrą już lepiej...
P.S.: Napisałaś, że myślisz nad jakąś "windą" dla Odiego. Wymyśliłaś coś lub może nawet już ona funkcjonuje? Przed chwilą przeszukałem neta w poszukiwaniu pomysłów i jakichś nowych rozwiązań od ostatniego razu bo kiedyś już padł tu ten pomysł. No i znowu są jakieś wagoniki (do których psy pewnie niechętnie by wchodziły) lub uprzęże, w których można podnosić (pewnie mało szczęśliwe) psy. Ja uważam, że najlepszym realnym rozwiązaniem byłaby jakaś łagodna rampa przy schodach, jak dla niepełnosprawnych. Rozwiązanie relatywnie tanie, uniwersalne, trwałe i bez kosztów użytkowania. Domyślam się, że chodzi o schody przed domem. Tu najtańsze wykonanie. Można dorobić balustradę i użyć ładniejszych materiałów. Ograniczeniem są tylko pieniądze i wyobraźnia 🙂
- 3
-
Rozumiem. Utrzymywanie dotychczasowego leczenia i obserwacja to faktycznie najlepsze wyjście w jego wieku i kondycji. Życzę mu dużo zdrowia 🙂
- 1
-
-
Dnia 15.12.2023 o 20:46, bakusiowa napisał:
Muszę pomyśleć. Jak zdecyduję kiedy koniec wpiszę datę w tytule.
Dzięki, a tymczasem podrzucę
Tymczasy wcale nie tymczasowe czyli gromadka psiaków szuka domków
in Psy do adopcji / znalezione
Posted
Ale chudzina, ale ma takie przenikliwe czarne oczy.
Słuszne spostrzeżenie 🙂 Super, że mu się poszczęściło!
Jak się teraz Miluś trzyma? Nie został sam bo ma Ciebie.
Wracam po długiej przerwie i widzę, że Beti już nie ma. Trzymaj się Mari, współczuję... Myślę, że u Ciebie nadrobiła wszystko co traciła w poprzednich latach. Spędziła u Ciebie pogodną jesień życia.
W ogóle to Cię podziwiam Mari. Masz tyle obowiązków i własnych problemów, a i tak znajdujesz czas dla (zwykle chorych) swoich psów i dla nas tutaj 🙂