Jump to content
Dogomania

Bellis_perennis

Members
  • Posts

    195
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Bellis_perennis

  1. Dorzucam filmik z Sali, troszku słabej jakości z powodu złego oświetlenia, w weekend nagram coś lepszego. http://youtu.be/Quj0y9crARM
  2. To słodkie maleństwo o imieniu Sali jest u mnie na tymczasie i szuka domku. Ale niech nie zwiedzie Was ta słodka minka. Sali ma charakterek i dzięki temu zyskała pseudonim roboczy "Czarna Wesz" Sali jest pieskiem, który lubi mieć własne zdanie, lubi człowieka i interesuje ją wszystko co on robi. Najchętniej siedziałaby tylko na kolanach. Jest zaskakująco odważna, radzi sobie z 3x większą od niej maskotką a podczas wizyty u weterynarza nawarczała na niego Sali uczy się pierwszych komend (siad, leżeć, zostań, do mnie), wychodzi na spacery gdzie jest socjalizowana, uczy się załatwiać na dworze. Sali lubi mieć własne zdanie i posiada mnóstwo energii. Potrzebuje zasad i będzie złotym pieskiem, Jest we mnie wpatrzona jak w obrazek. Jej chęć do zabawy, jedzenia i umiejętność podążania za człowiekiem sprawiają, że będzie świetnym kompanem do wspólnego spędzania czasu i szkolenia. Będzie małym, kompaktowym psiakiem. Sali ma obecnie ok. 8 tygodni. Jest odrobaczona, odpchlona oraz zachipowana, przed nią szczepienia. Chcemy znaleźć Sali dom najlepszy z możliwych, dlatego osoby zainteresowane adopcją będziemy prosili o wypełnienie ankiety adopcyjnej. Zastrzegamy sobie prawo wyboru domu. Nie decyduje kolejność zgłoszeń. NIE WYDAJEMY PSÓW DO BUDY I NA ŁAŃCUCH ! Kontakt w sprawie adopcji: 607 288 895 (w dni robocze po godz. 16.30) [email protected]<script cf-hash='f9e31' type="text/javascript"> /* */</script> Szczeniaki szybko dorastają - trzeba je wychować na mądre i dobre psy. Zwierzę nie jest rzeczą. Adoptując szczeniaka, bierzemy na siebie odpowiedzialność za los żywego stworzenia na następne kilkanaście lat. Psa nigdy nie można porzucić. Żaden wyjazd, kłótnia w rodzinie, narodziny dziecka czy przeprowadzka nie zwalniają nas z człowieczeństwa. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej, zgoda na wizytę przed i po adopcyjną oraz kastracja w odpowiednim wieku. Jeśli ktoś zechciałby wspomóc profilaktykę i utrzymanie maluchów będziemy niezmiernie wdzięczni za choćby najmniejsze wsparcie ich skarbonki. „PIES NA ZAKRĘCIE” Skrzydło FUNDACJI AZYLU POD PSIM ANIOŁEM ul. Kosodrzewiny 7/9 04-979 Warszawa 30 1020 1042 0000 8702 0253 5086 tytułem "Sali i Opałka” dla przelewów zagranicznych: Kod BIC (Swift): BPKOPLPW IBAN: PL30 1020 1042 0000 8702 0253 5086 Dziękujemy !!
  3. Trafiłam przypadkiem na tablicy, piękna młodziutka suczka w typie maliniaka do oddania. [URL]http://tablica.pl/oferta/suczka-owczarek-belgijski-malinois-CID103-ID4ChoP.html[/URL] [IMG]http://img16.tablica.pl/images_tablicapl/118099147_6_644x461_suczka-owczarek-belgijski-malinois-.jpg[/IMG]
  4. Jedyna rzecz jaka przychodzi mi do głowy to: - pies załatwia się tam z czym ma skojarzenie, czy może robi to zawsze w jakimś konkretnym miejscu? - pies załatwia się tam gdzie czuje się bezpiecznie, moja sucz robiła mi coś takiego w domu ale w momencie kiedy poznała otoczenie przestała się stresować, długo też nie chciała się załatwiać w zupełnie obcych miejscach, teraz nie ma z tym żadnego problemu.
  5. Myślę, że spokojnie możesz już zmieniać :) Moim skromnym zdaniem jakościowo lepszy jest brit care. Tutaj masz schemat wprowadzania nowej karmy opracowany przez psiego dietetyka :p [IMG]http://panel.isu.pl/szab/graph_clients/11359/karma.jpg[/IMG]
  6. [quote name='Unbelievable']mam jeszcze raz napisać o tragicznych rzutach? :evil_lol:[/QUOTE] Nom widać, że dysk się chwieje w locie ale przecież nie od razu Rzym zbudowano i trza ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć :D jestem pewna, że z czasem będzie o wiele lepiej. Ja w ogóle nie potrafię rzucać dlatego tego nie robię i jestem na poziomie rollerów :oops: no ale sucz ma 10,5miesiąca więc nie ma się gdzie spieszyć (stawy). Czekam na warsztaty frisbowe :p z filmików to się nie nauczę ktoś mi musi pokazać łopatologicznie ;)
  7. Super Wam idzie a Brum jest piękny :loveu: bordery to na prawdę jedna z najfajniejszych ras :loveu: Jako, że ja frisbowo bardzo początkująca będę śledzić Wasze postępy.
  8. Obecnie mam sukę w cieczce i jednego namolnego na maksa adoratora. Sposób mam na niego taki, że zamykam go na klatce schodowej a sama szybko myk na spacerek i już :diabloti: ale to tylko jak uda mi się go zwabić kiedy pałęta się pod drzwiami do klatki, jak go spotkam gdzieś po drodze a wiadomo, że sucz potrzeby fizjologiczne musi załatwić to przywiążę gada do płotu (wyprowadzam sucz na dwóch smyczach żeby miała w czasie cieczki więcej swobody ale i też kontrolę muszę mieć) własną smyczą a jak Cleo się załatwi to spuszczę upierdliwca. Najgorsze jest to, że jak wychodzę gdzieś sama albo z M to on LEZIE ZA NAMI! I tak pognał za M na dworzec autobusowy, wsiadł za nim do busa i chciał ujeżdżać nogę :angryy: z pomocą kierowcy udało się go wysadzić. To PIERWSZA I OSTATNIA CIECZKA.
  9. Mój chłop biedy raz uratował cocera przed rozjechaniem na parkingu. Jakiś koleś przyczepił psa do auta i poszedł na zakupy, na parkingu ruch jak cholera, pies się zerwał i zaczął biegać. Tego nie widziałam jak robiłam zakupy za to zobaczyłam przez okno sklepu uroczą scenkę jak chłopak mój kochany walczył z spanielkiem i z naszą Cleo kiedy te zaczęły się bawić z najlepsze, potem przywiązał spaniela do słupa po czym się oddalił na bezpieczną odległość. Facet wychodzi i szok, pies w innym miejscu ;) właściwie należała mu się porządna zj*bka :diabloti: ale ma druga połowa nie miała ochoty wchodzić w konfrontacje.
  10. [QUOTE]a psa niech zostawi...[/QUOTE] Niech se ktoś zabierze :multi: [QUOTE]Sanepid rzeczywiście nic w swoich przepisach nie ma do psów/kotów czy innych zwierząt domowych wprowadzanych do kslepów/ restauracji czy innych temu podobnych.[/QUOTE] Też mi się cały czas tak wydaje, zgłupiałam teraz :shake: Znalazłam wywiad z rzecznikiem prasowym sanepidu [url=http://www.podrozezpsem.pl/2012/06/rozmowa-co-ma-sanepid-do-psa-w.html]co ma sanepid do psa[/url]
  11. Jako, że jestem początkująca w kwestii szkolenia psów to dziękuję za link do publikacji naukowych. Baardzo mi się przydadzą :p Losiek proponuję Ci abyś poczytał troszkę o szkoleniu psów i wróćmy do tej dyskusji później i rozwiejemy wątpliwości ;) od tego są fora, od dyskutowania. Sama też wiele jeszcze muszę się nauczyć, uczymy się całe życie a każdy pies jest inny.
  12. Losiek widzę, że kulturalna dyskusja jest Ci obca. Skąd biorę takie przykłady? Z życia. [QUOTE]Także zamiast tracić czas i troszkę się ośmieszać wiedzą sprzed jakiś 15-20 lat, poczytaj trochę poważniejszych rzeczy na temat zachowań psów, pojedź latem na jakis obóz szkoleniowy, seminarium, przygotuj psa do zawodów, wystartuj, mam nadzieję, że kiedys staniesz na jakims pudle. A jak Ci się to uda będziesz wtedy z łezką w oku czytał, swoje wypociny na forum i zastanawiał się jak mogłeś być taki naiwny i pewny siebie. Bo czym więcej się bedziesz uczył o psach, tym więcej pokory bedziesz miał do własnej wiedzy.[/QUOTE] Brezyl ale to trzeba chcieć a tutaj chcenie jest całkowicie nieobecne, za to jest zarzucanie innym bajkopisarstwa.
  13. Nikt tutaj nie sugeruje się jedną stronką Lośku. Nie wiem jak reszta tutaj piszących. Ja sama jeszcze jakieś 5 lat temu myślałam, że psa trzeba zdominować. ALE zaczęłam czytać (i to na pewno nie jeden artykuł) różne artykuły, książki, drążyć temat, rozmawiać ze specjalistami i takimi którzy stosują teorie dominacji i takimi którzy szkolą pozytywnie. Spostrzeżenia? Nigdy nie spotkałam się z tym aby pies szkolony pozytywnie bał się swojego opiekuna, sikał pod siebie na jego widok, wchodził pod stół przerażony, płakał podczas obcinania pazurów aż w końcu się poddawał, po zakończeniu zabiegu uciekał. Wszystkie wymienione przeze mnie zachowania dotyczą psów dominowanych przez ich właścicieli. A psy szkolone pozytywnie? Zapatrzone w swoich opiekunów, ufające im, posłuszne i to posłuszne nie dlatego bo się boją tylko dlatego że chcą zadowolić swojego opiekuna. Na dobry początek polecam książki takie jak seria "Aria..." J. Gałuszki i "Pozytywne szkolenie psów dla żółtodziobów" Pameli Dennison. [QUOTE]Jeden kierunek obraliście i tego się trzymacie i nie dopuszczacie nawet innej teorii do siebie[/QUOTE] To akurat idealnie pasuje do Ciebie.
  14. [QUOTE]wiec gdzie jest sanepid ja się pytam i dlaczego jest na to przyzwolenie[/QUOTE] Nie ma prawa zabraniającego wprowadzania psa do sklepu czy to spożywczego czy nawet do restauracji. To czy wejdziesz zależy od właściciela budynku a sanepid może mu naskoczyć.
  15. Jeśli ktoś uważa, że musi ciągle walczyć o dominacje ze swoim psem to PO CO W OGÓLE GO MA? Odniesienia do dominacji w związku nie skomentuję bo na prawdę autorowi współczuję. Dla mnie praca z psem to współpraca a nie walka o władzę. Faktem muszą być postawione jasne zasady, trzeba być konsekwentnym w szkoleniu i tyle. Kontrola zasobów+pozytywne wzmacnianie pożądanych zachowań+spełnianie potrzeb psa a można uzyskać fajne efekty i wspaniałego przyjaciela który będzie nam UFAĆ. [URL="http://www.zuzik.pl/?strona=artykuly&art=43"]Fajny art o teorii dominacji[/URL] [QUOTE]ludzie, którzy wprowadzają te mundre zasady zazwyczaj wcześniej pozwalali psu na wszystko nie zapewniając mu odpowiedniego ruchu i zajęcia, więc nie ma się co dziwić, ze zachowanie psa się poprawia, bo w końcu nawet głupie zasady są lepsze niż brak zasad.[/QUOTE] I teraz mają złudne poczucie kontroli. [QUOTE][B]każdy w stadzie dba o każdego i dominacja ustala pewien porządek co sprzyja np. przy polowaniu, nie burzy porządku w stadzie[/B][/QUOTE] No tak się akurat składa, że w stadzie psów nie ma osobnika który zawsze bezwzględnie dominuje inne niezależnie od sytuacji. Dominacja u psów jest bardzo dynamiczna. To nie jest tak, że zawsze ten sam osobnik pierwszy przechodzi przez drzwi itd itp. Wszystko zależy od tego jak dużą ma motywację aby być pierwszy za drzwiami. Raz nawet spotkałam się z próbą obrony miski z wodą w czasie upału kiedy pies był bardzo spragniony. A woda podobno jest neutralna. To był jeden, jedyny raz. W innych sytuacjach te same psy piją zgodnie. Stąd odnoszę się do kontroli zasobów o której pisałam wcześniej. [QUOTE][B]Nie będę więcej pisał bo ślepo wierzycie w tą swoją fikcję i nawet nie przyjmujecie innej teorii do wiadomości[/B][/QUOTE] Teorii starej, odchodzącej do lamusa, wynikającej ze złej interpretacji zachowań. Nawet sam jej autor się jej wyparł, to powinno dać do myslenia.
  16. [quote name='Metheora']jak brałam bloki 2,5kg to trzeba było podzielić siekierką takie zamrożone ;)[/QUOTE] Tego się obawiałam :lol: Mniejsze wychodzą drożej ;)
  17. Dzięki :p Już ja będę uważać, burki miejcie się na baczności! :mad:
  18. A czy jest podzielone na mniejsze porcje? Czy jak kupuję porcjowane 1kg to muszę rozmrażać cały kilogram czy jest to podzielone na jeszcze mniejsze części?
  19. Proszę polećcie mi jakąś piłkę z piszczałką bo na razie kupiłam 3 i wszystkie piszczałki padły(wpadły do środka itp).
  20. To w takim razie mam nadzieję, że Cleo jest "mało aromatyczna" :razz: Nie mam zamiaru jej zostawiać nawet na chwilkę, wiem jak to jest czasami na wsi, tam psy biegają samopas więc zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństwa. To moja pierwsza suczka i pierwsza cieczka, czuję się jakbym miała 13letnią córkę która właśnie dostała okres ;)
  21. Moja jest w trakcie pierwszej cieczki. Zaczęło się 23.12 i od początku używam dr Seidel Vivisol atomizer. Na razie nie widzę zainteresowania ze strony jakiegokolwiek psa. Na Sylwestra wyjeżdżam z suką na wieś........Wypada na płodne dni. Ale będzie imprezka :shake:
  22. A próbowałaś obroży foresto?
  23. Hej, piękna psinka :loveu: merle piękne jest i już! [QUOTE]W przyszłości będziemy spędzać czas aktywnie, bardzo bym chciała potrenować z nią agillity, frisbee i obedience- oby ona miała podobne plany[/QUOTE] Życzę powodzenia w psich sportach! ps kociak też jest piękny
  24. To, że na pierwszy rzut oka nie widać stresu nie znaczy że go nie ma. Może być to też wina rozproszeń jw napisała Beatrx. Moja miała dokładnie tan sam problem. Niech spacery będą spokojne, niech oswoi się z zapachami, pozwalaj jej na eksploracje otoczenia, niech wącha ile chce i co chce, nie oddalaj się daleko od bloku żeby nie fundować futrzakowi dodatkowych rozproszeń. Umożliwiaj załatwianie się na dworze czyli wychodź jak najczęściej, szczególnie po spaniu i po jedzeniu. Jestem pewna, że szybciutko się przestawi.Tym bardziej, że twierdzisz że jest bystra :)
×
×
  • Create New...