Teraz miały cieczki ok. 2 tyg. temu, więc mamy ok. pół roku przerwy.
Przed chwiląwróciłyśmy od nich i był taki pan który powiedział że on tam niedługo się wprowadza, że daje im jeść raz na 2 dni itd... Powiedział też że mają słome ale weszłyśmy tam i nie było ani słomy, ani żadnego steropianu czy czegoś w tym stylu. W doniczce miały suchą chappi i jakąś paciaje... Jedne drzwi wyglądały jakby były pocięte nożem albo czymś... Mamy wrażenie że to jakiś pijak. Powiedział, że Daisy (nazywa gą Gruba :P) ma 11 lat, a Chilli (Stara) ma ok. 9...