Jump to content
Dogomania

Sigourney.Weaver

Members
  • Posts

    452
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Sigourney.Weaver

  1. Fajnie poczytać sobie jak z BAER nabija się facecik, który na fm zastanawiał sië czy jego sprzedany mu jak pet (nie przedstawiający wartości hodowlanej, pies nie na wystawy) na pewno słyszy. Jeszcze fajniejsze jest to, ze jakimś cudem ten pet nie wyleciał z ringu, a zarobił tytuł - mimo niebieskiej centki na tęczówce (istotna wada -wzorzec), na którą zwracają uwagę badacze zjawiska głuchoty (braki pigmentacyjne tęczówek powinny być traktowane jako oatrzerzeżenie, że w przypadku danego zwierzęcia słuch może nie być normalny)... Cóż... Jaki sędzia taki... efekt sędziowania.
    Za każdym razem bawi mnie także fakt "argumentu" klasy "nie ma psa" (pomijając, że Maciej S. Tzw Takangor i ja nie utrzymujemy towarzyskich kontaktów, więc może mieć nieaktualne dane - to typowe dla "pana" Macieja "niedoszacowanie drugiej strony", to co ja poradzę na to, że wypowiadających się na fm że szczegôlnym upodobaniem klienci tego samego - jak Maciej S. napisał- producenta zajmują się głównie uprawianiem forumowego ... "Kogutkowstwa" ? Tzw "nie posiadanie psa" omawianej rasy przyczyniło się do opracowania wielu artykułów min odkłamujących kwestę zagadnienia głuchoty w rasie, jak i pigmentu...
    Dla speców od rady pokroju Macieja S. jestem w stanie ponieść ofiarę ;) i oficjalnie na zawsze pozostać "nie ma psa"

  2. Ps . Ja znam parę dogo, które SĄ KOZACKIE NIE TYLKO Z WYGLĄDU :) KRZEPĘ - ZDROWIE TEŻ MAJA ''KOZACKIE''. SŁYSZĄ I NA ICH FOTKACH Z WYSTAW I NIE TYLKO NIE UŚWIADCZYSZ ZAGRZYBIONEGO DUPSKA ALBO INNYCH PRZEJAWÓW ''SŁABOŚCI'' . Jest u nas kilka psów, za których potomków warto będzie bulić :)

  3. No i mi się ''świąteczna atmosfera'' gdzieś urwała...
    Nie będzie ciepło – sorry

    Po pierwsze : Rasowy pies to nie t-shirt z przeceny. 3 tysiącezłotych to cena, od której ''zaczynają się'' szczeniaki oferowane jako te z potencjałem, więc nie kumam o co chodzi z tą dwójką na początku... Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale sprowadzenie do Polski szczeniaka z [I]sensownego[/I] skojarzenia (ktorego ''dzieci'' albo tzw ''wnuczęta'' potem kupuje Statystyczny Kowlaski ) to -przy odpowiednich kontaktach - 2000-1500 euro. Podobnie wysokie koszty kumuluje krycie sensownym reproduktorem, a ty uważasz, że 2 tys złotych to za dużo nawet za peta ??? obódź się *
    Dodatkowo : molosy to bardzo specyficzna grupa psów (trzeba wiedzieć jak [I]specyficznie[/I] molosy się rozwijają, z karmieniem molosa jest trochę tak, jak z ''hodowaniem'' zawodowego sportowca ; liczy się karma, nieprzeciążenie stawów etc. ) i fakt, że za psa [I]się płaci [/I]-często niemało- ratuje szczeniaki przed dostaniem się w ręce ludzi nie mających... ''odpowiedniego przygotowania'' (choć to niestety też nie jest gwarancja...)


    *Możesz sobie znaleźć coś z mniej niż tysiąc, jak masz ochotę na eksperymenty. O ile wiem pojawiła się taka oferta z poza ZK


    Dwa : duży dom i duże podwórko mogą jarać Ciebie ale nie psa. Dla psa nie ma znaczenia czy mieszka w 250 metrach kwadratowych czy kojcu i jak duży OGRODZONY teren ''ma dodyspozycji''. Dla psa ważne jest, żeby się przemieszczać za przewodnikiem i aktywnie spędzać czas, a nie być więźniem dużego ogródka. Duże domy i ogródki są dla mopsów i pekińczyków (jak masz cierpliowść, to nauczysz takiego krasnala walić do kuwety i masz z głowy tzw ''spacery'').


    Trzy ''podoba się''/''nie podoba się'' to najbardziej debilne -sorry- ''kryterium''.


    Zdecyduj się albo wybierasz myśliwskiego molosa, albo charta – to, że obie rasy są myśliwskie nie znaczy, że nie ma między nimi różnic !!!
    O ! i do tego kaukaz –hahahahhahahahaaha – sierść ??? bravo !!! - no comment - widzę,że dokładnie wiesz czego chcesz... Kaukaz/środkowy azjata – to opcja na coś w stylu Bieszczad albo miejsca w którym najbliższych sąsiadów masz naprawdę daleko. I sorry ale tylko idioci kupują te rasy do miast albo mocno zaludnionych terenów. Z CC jest w Polsce ten problem, że jak pójdziesz na pierwszą lepszą wystawę, to na jednym ringu, w jednej klasie zobaczysz kilka psów, z których każdy wygląda jakby był przedstawicielem innej rasy. Niestety Polakom świetnie od paru lat wychodzi papranie tej rasy, a to dlatego, że byle kretyn i byle kretynka kupują sukę, a z 3 lata mają fazę na ''szczeniaczki'' i sobie ''puszczają miociki''... Nie polecam CC z Polski – sorry ale te polskie są obleśnie brzydkie – tylko wyjątki nie kaleczą spojrzenia. To najbardziej zmarnowany molos w Polsce, jak dotąd (niestety ludzie bez żadnych podstaw i ze słabymi psami ostatnio mocno wzięli się za produkcję DA, więc trochę koszmarków się w tym roku rodziło... a to z pewnością nie koniec radosnej ''hodowlanej'' swobody... ).
    O CC -jako rasie- powiem tylko, że większość osób, którym DA bardzo się [I]podobały[/I], kiedy zorientowała się (po wizycie hodowcy i rozmowie z hodowcą), że nie da rady ''ogarnąć'' DA, decyduje się na CC – więcej psychicznej ''molosowatości'', nie ma instynktu myśliwego, który ma dogo.
    Pudla też nie komentuję... -generalnie jesteś na etapie ''możliwości jest wiele, możemy pójść tu, możemy pójść tam...'' - czyli nie powinieneś mieć dogo.


    Cztery : Żeby móc z psem aktywnie i zdrowo [I]dla psa[/I] spędzać czas, musisz dostosować rodzaj aktywności do wieku szczenięcia/psa – to a) , b) natomiast wynika z tego od kogo kupisz szczenię... czyli ''jakiej fizycznej jakości'' szczeniak do Ciebie trafi.


    Pięć : Jaranie się filmikami, też nie czyni z ciebie najlepszego potencjalnego nabywcy dogo...
    I ''[I]to, że ludzie wykorzystują je do takich celów'' NIE ''jest smutne''[/I] : TAKIE JEST PRZEZNACZENIE RASY, PO TO DOGO ARGENTINO ZOSTAŁ STOWRZONY PRZEZ MARTINEZ'ÓW –wszelkie dyskusje na ten temat są przejawem infantylizmu i też świadczą o tym, że ktoś się dla dogo nie nadaje.


    Sześć : sorry ale linkowni jest od groma i ciut ciut, więc ??????????????????????????????????????????????? jeżeli umiesz posługiwać się google i ''czytałeś o rasie, wszystko co dostępne'' !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
    Ale może faktycznie nie czytałeś aż tyle ile [I]podobno[/I] czytałeś, więc proszę : [URL]http://dogoargentinoclub.pl/forum/viewtopic.php?t=639[/URL]

    siedem : generalnie polecam tohttp://dogoargentinoclub.pl/forum/index.php jako źródło informacji o rasie

  4. Jarku, ja to najbardziej z tej wystawy żałuję, że 'pan' Takangor się do mnie słowem nie odezwał... bo przyznaję, że jak ... panią Anię zobaczyłam to sama się do niej d odwróciłam - tyle odnośnie wycieczek osobistych z mojej strony :) A Strzelbę mogłabym zapytać : Jak się pan Sarna miewa ? bardzo szkoda, że nie przyjechał na wystawę :) Ale, jakby to ująć ... gdzieś mam jego samopozucie :) więc w nosie mam odpowiedź na pytanie :)

    A co do konkretów : Bardzo podoba mi się Arrebato Grzegorza ; bardzo zrównoważony pies ze świetnym temperamentem, wyluzowany na maxa (nawiasem mówiąc wszystkie dogo na wystawie swietnie się zachowywały, wpatrzone w właścicieli, olewały otoczenie, wkurzały się tylko kiedy coś je obszczekiwało) No i ... okazało się, że jakoś tak fajnie wyszło, że mimo wcześniejszych animozji, potrafiliśmy się z Grzegorzem zachować w stosunku do siebie jak cywilizowani ludzie, porozmawialiśmy sobie i obyło sie bez ofiar w ludziach ;)
    Generalnie uważam, że z LGDD przyjechał najmocniejszy skład. Psy świetne w ruchu, doskonale zgrane z wystawcą, naprawdę cieszące oko. Tylko sędzia idtiotka. Mimo, że nie mogła się nachwalić ciętej siostry, obruszyła się na blizny i 'szczupłość' obu suk... W efekcie podziękowała najlepszej z suk, które pokazywane były w klasie młodzieży ...

    Generalnie... specyficzna ta wystawa była... [URL]http://dogoargentinoclub.pl/forum/viewtopic.php?p=992#992[/URL]

    pozdro

  5. Klubowa Wystawa DOGO ARGENTINO StaraMiłosna 09.09.2012


    Dogo na które najprzyjemniej mi siępatrzyło : [URL]http://www.youtube.com/watch?v=m85-WF-eGCE[/URL]


    Pozostałe filmy na moim kanale YT :)



    Sędzia z Litwy : Pani Julija Aidietiene – nie wiem co ona sędziuje ale o DA wie -powstrzymam się od komentarza … - mało wie o dogo.

    W tym roku ZK zakpił z klubówki molosów. Panią, która sędziowała najbardziej raziły „chudość”- bo jak wszyscy wiemy najfajniej jest paść młodego molosa, bo nic tak na stawy dobrze nie robi jak troszkę dziecięcego tłuszczyku, więc 'fit' pieski z bardzo fajnym ciałkiem, ruchem, bardzo '[B]stylish'[/B] – bo tego słówka pani sędzia używała –odpadały, bo za 'chudziutkie były' i miały blizny (miejsce na przekleństwo). Kurza twarz Dogo Argentino to taki pudel … Blizny u dogo to coś nie do pomyślenia, bo świnki to się z nimi miziają... No i o klasie dogo, jego wartości hodowlanej, dogo z bardzo przyzwoitym ('najprzyzwoitszym' ?) ciałkiem i całą resztądecydują blizny i to, że pani sędzia najpewniej sędziuje zazwyczaj buldożki, a one takie krąglutkie są...
    Tyle uwag o pojęciu o rasie pani z Litwy, a co do … zwracania uwagi na komfort psów i ich wystawców...
    Cóż... Pani sędzia nie czuła potrzeby opierniczenia grubej lochy i jej 'składu' ; familia + wkurzona na cały świat warcząca i rzucająca się na szczeniaki na ringu, suka shar-pei - którzy rozsiedli się przy ringu, na którym sędziowane były dogo. Cholerna shar-pei nakręciła się strasznie i rzucała się na psy na ringu, co jak nie trudno się domyślić wpływało na pewność siebie i temperament wystawianych psów. Stara hipopotamica – właścicielka shar-pei - niestety nie była łaskawa ruszyć swoich otłuszczonych czterech liter mimo – na samym początku - moich (początkowo bardzo nieśmiałych i kulturalnych próśb), ani uwag zwracanych jej przez wystawców, którzy oberwali za zachowanie jej psa... Do ruszenia d zmotywowała ją dopiero pyskówka, z kimś mniej delikatnym ode mnie (moją -niestety tylko fragmencik- pozostawiam jako ścieżkę dźwiękową jednego z filmów)
    Retorycznie : skąd się takie wredne, głupie i złośliwe lochy biorą ???


    Tak więc co myślę o wystawie ? Wypowiem się omijając środek czyli 'odcienie szarości' : najciekawsze psy, które się na niej pokazały pozostały NIEDOCENIONE –tak bym to najłagodniej ujęła. Dosadniej ? Jakimś cudem 'szekeszwarowska' przeciętność się przecisnęła... dalej...


    [B]Stawka[/B] :


    PSY


    Klasa baby :


    169 Akal Malakas aso
    170 Elkan Nido de Condores


    Klasa otwarta :


    171 Bombon Nido de Condores


    Klasa championów :

    172 Arrebado La Garganta Del Diablo
    173 San Agnes Odyssey – nieobecny


    SUKI :

    Klasa baby :


    174 Espanola Nido de Condores


    Klasa szczeniąt


    175 Ganja


    Klasa młodzieży
    176 Camorra Nido de Condores
    177 Chakana La Garganta Del Diablo
    178 Criollita Nido de Condores
    179 De Kana Sulimer
    180 Demolka Sulimer - nieobecna

    Klasa pośrednia :


    181 Chavin La Garganta Del Diablo

    Klasa otwarta :


    182 Marlin Blansky Les


    Klasa Championów :


    183 Aguillah Baby Dee

  6. Ok :) tak w bardzo dużym skrócie : zacznę od tego, że od 3 tygodni siedzę na Cyprze i mam wyjeb...e na gingiele/A...e i inne takie (choc sorry ale co się odwlecze to nie uciecze, więc luźna gumka)

    Właśnie podglądam fotki z Nowego Sącza :) - przy okazji zdjęc : Jarek - poginęły Twoje fotki z tego wątku, o co kaman ? przeedytowałeś ? - pytam bo nie mam czasu wszystkiego czytac - I jak tak patrzę jak wyrastają szczyle z tych 'poodwoływanych miotów' (Nowy Sącz), to już mi raźniej :) W ciągu ostatniego roku dużo się zmieniło na plus i klasa polskich dogo idzie mocno w górę. Pojawiaj się nowe inicjatywy i to zajebiście dobrze

    Jarek jest skarbnicą wiedzy , a że czasem wychodzi z jego 'charakterek' , a nie charakter, to cóż ;) Nobodys perfect ;) ja nie mam tolerancji na śmieci, on ma , bo jest troszkę starszy od mnie i byc może 'życiowo mądrzejszy' ;)

    na koniec : amen za korektę w sprawie treningu !!! Pani Moniko , to może byc nie najgorsza suka (choc raczej będzie z tych dużych, oby nie-za-dużych) i szkoda byłoby jej zafundowac taką 'wyhodowaną' kontuzję

    całuski dla wszystkich (szczególnie dla Jarka)

  7. Chima -i w sumie all :) z wyjątkiem śmiecia, bo z anonimami, którzy starają się celowo zaszkodzić porządnym ludziom będę rozmawiać w innych okolicznościch. Przykre jest tylko to - i tu piję do Ciebie Jarek, że twierdzisz, że interesuje Cie pisanie o psach, a nie przeszkadza Ci, że osobowości, które dopingowałeś, zajmowały i zajmują się wszystkim tylko nie kynologią...

    Moje pobudki były takie, żeby pobudzić do myślenia ;) przede wszystkim nabywców szczeniąt.
    Cel został osiągnięty.
    A że przypadkiem powychodziło na jaw,że niektóre forumowe gwiazdy hodowli nie są za bardzo ogarnięte w temacie rasy, którą hodują...
    To, że okazało się, że na najpopularniejszym -do niedawna- forum, na którym ciucia się o DA można ciuciać tylko na temat psów z tylko niektórych hodowli...bo jak masz psa z innej hodowli, np. import, to cię w najlepszym przypadku zamilczą i samemu ci się odechce ciuciać...
    To, że jednoznacznie okazało się, że w tym ciucianiu nie chodzi o to, żeby rzeczowo omówić to co udało się wyhodować...
    Tak wyszło... Takie jest życie :)
    To, że ktoś zachowuje się jak przygłupiasty Kazio po dużych lodach, nikogo nie uprawnia do lansowania opinii, że generalnie bardzo mentalnie słabi ludziezajmują się w Polsce tą rasą - bo to nie jest prawda. Trzech- czterech pajaców , w tym może jedna osoba prowadząca zarejestrowaną hodowlę DA , to za mało, żeby przypinać łatkę wielu wartościowym osobom.
    Ludzie są różni :) po prostu są ludzie i parapety. Ludzie hodują, a parpety plują na forach na 'konkurencję' i kombinują jak komuś przy...lić.
    Od chwili, kiedy w maju zeszłego roku zamieściłam pierwszy post w dziale DA na FM sporo wody w Wiśle upłynęło :)
    Są w rasie nowi ludzie,
    mają nowe pomysły, i
    mportują psy...
    Trochę się nowych dogo urodziło :) …
    Najważniejsze, że nie musimy się martwić, że wszystkie polskie dogo będę po jednym i tym samym repie :) jest szansa na różnorodność :)
    Naprawdę, ja od paru tygodni gryzę się opuszki palców :) ale tak mnie teraz śmieszy ta wybitna hipokryzja niektórych 'miłośników' dogo, że coraz trudniej mi się powstrzymywać :)


    W paru kwestiach zmieniłam zdanie ja, w kilku innych ktoś inny...
    .
    Już samo to, że w sierpniu DACI ogarniać będzie także problem genetyki dogo, mówi o tym, że-sorry- ale tak się złożyło, że to ja zaczęłam grzebać w tematach, które dla forumowych gwiazd hodowli są niewygodne i mają łatkę 'TABU', a dla speców od rasy są tematami oczywistymi do „przerobienia”. Jak jakiś anonimek ma ochotę, to sobie może na mnie psy wieszać (do czasu ;) …) ale nie zmieni to faktu, że ten pociąg już ruszył :) Nawet w ojczyźnie rasy, nawet tzw 'starzy Argentyńczycy' przestali udawać, że pewne tematy dalej można olewać.


    Chima, całego świata nie zmienisz :)masz fb ? Widzisz ile na świecie dogo z różowymi łatami na nosach:) ? skądś się one biorą :) widać są tacy hodowcy, którym to nie przeszkadza... Więcej są nimi zachwyceni i non-stop ładująich fory w albumy ze zdjęciami. Czy ja mam drzeć szaty z tego powodu :) ? Masz pojęcie ile NA CAŁYM, CHOLERNM ŚWIECIE jest potwornie brzydkich dogo :) ? Ile jest psów, które po prostu nie mają frontu :) dogo z kosteczkami jak wykłaczki/ości... Może chodzi o to, że np. łopatka, to naprawdę jest bardzo poważny problem u DA, może ci ludzie nie wiedzą nawet jak wygląda poprawna łopatka .
    Ale wali mnie to :) Ja wiem, Ty wiesz i przynajmniej kilkoro innych naszych 'znajomych', którzy hodują DA też to wie.
    Mamy trochę naprawdę dobrych psów :)jest z czego być dumnym. Na całe szczęście mamy w Polsce różne hodowle/linie :) one się nie muszą mieszać i na dłuższą metę pewnie nie będą (prawie mnie cieszy ta mentalna różnica...).Poczekajmy jeszcze ze 2-3 lata i zobaczymy czy faktycznie jest powód, żeby pisac, że 'u nas w kraju' jest jakoś tam.. U nas jest tak, jak wszędzie :czasem ktoś coś zinbreeduje, albo porwie się na totalny out corss; z lepszym lub gorszym skutkiem.
    A czasem kogoś szlag trafi, że inny ktoś nie zasuwa ze wszystkim na forum i nie nie ma jak podejrzeć co robi i nie można ściągnąć pomysłu na strategię hodowlaną, ale takie jest życie


    Świetne jest to, że nikt już nie może udawać, że wszystko jest cacy i wszyscy są tacy ekstra –bo to nie jest prawda. Za to spokojnie można powiedzieć, że są ludzie, którzy mają pomysł i zapał i są fajne psy – oby ichbyło coraz więcej :)


    Na koniec : można sobie prowadzić dyskusje w zamkniętym gronie, tyle tylko, że to gje daje. Jakaś osoba, której się wydaje, że 'może wszystko' kreuje sytuację, w której nowi użytkownicy nie mają ochoty wchodzić na DGM i ja się im nie dziwię...

    Ale luz :) za chwilę klub :) i w Warszawie po prostu trzeba będzie być :)


    Nowy wzorzec został już przetłumaczony :) - powiedzmy, że wstępnie i roboczo :) i skoro tytuł wątku to pytanie o kierunek hodowli, to myślę, że można pokusić się o to jak pomysły polskich hodowców mają się do wzorca, który nie bardzo różni się od tego poprzedniego :) po prostu wymownie podkreśla, że czas skończyć z zawracaniem głowy,bo jak dogo ma wyglądać (i jaką ma mieć psychikę) każdy wie :)


    do następnego :)

  8. 'anonimku', mam ochotę zacytować Dodę ;) ... wiesz dookoła czego lata mi to kim jesteś :) i tak się tego dowiem :)
    Jezeli ci się wydaje, że to jest nie możliwe, to się mylisz :) a jak się dowiem, to zaczniemy rozmawiać po dorosłemu :) i nie przez forum :)
    Na razie zachęcam Cię - z całego serca- grząźnij dalej i głębiej . Zasuwaj więcej głodnych kawałków , z których cholernie ciężko przyjdzie ci się wykręcać , jak już przyjdzie co do czego...
    daj popis , po całości i na bogato ;) oczernij jeszcze kogoś , napisz coś z czego każdy będzie mógł wywnioskować, że piszesz to po to, żeby zniechęcić czytelników do konkretnych hodowli. Pisałaś osobo 'anonimowa' jakieś bzdury o kilku hodowcach... tym samym dałaś im podstawę do wystapienia na droge sądową ... Wiesz, jakiś czas temu FM uświadomiło mi , że hodowla psów rasowych to biznes - a w kazdym razie inwestycja - czasu, zdrowia i ... PIENIĘDZY. Połącz z sobą te fakty :) PIERWSZA ZASADA BIZNESU MÓWI : CHROŃ SWOJĄ INWESTYCJĘ ... jeżeli sadzisz, że twoje działanie nie będzie miało konsekwencji , to jesteś kims o maleńkim ilorazie inteligencji, o instynkcie samozachowawczym nie wspominając ;)

    Wiesz, tak mi się teraz fajnie i na lajcie do Ciebie pisze :) bez jakichklowiek nerwów, bo o 15ej mam spotkanie w kancelarii prawnej :) i powiem tak : kimkolwiek q jesteś , bekniesz za ten syf, który piszesz i o mnie i o innych ludziach. Mam jedną cholernie poważną wadę ; zajebiście pielęgnuję w sobie urazę do takich śmieci jak ty ... i stać mnie na dobrego prawnika

    Jak ci się wydaje , że ściemniam ,bo się przez miesiąc nie odzywałam, to weź mnie, kurcze, sprawdź :) popisz sobie jeszcze , rozwiń skrzydełka i pokaż na co cię stać (ale pamiętaj, że prawnicy to kosztowni sprzymeirzeńcy)

    Pozdrawiam i życze miłego dnia :)

  9. No ładnie...
    Ależ tzw gingiel to ma tupet...
    Cholernie jestem ciekawa kto pisze spod tego nick'a, bo odnoszę wrażenie graniczące z pewnością, że jest to absolutnie jasne dla wszystkich czytających związanych ze 'środowiskiem DA'...
    Czytam jak zreanimowany po miesiącu kombinowania, jak tu komuś przy... ać gingielek sobie poczyna i mam tylko jedną sugestię : Kinga jeżeli to nie ty, to nie masz wyjścia :) jeżeli chcesz wyjść z twarzą z tej sytuacji– przecież czytasz dgm i nawet zdarzyło ci się tłumaczyć miesiąc temu, że to nie ty tutaj piszesz (wiesz komu się tłumaczyłaś), to krótka piłka :) Zasuwaj na najbliższy komisariat i złóż doniesienie, że jakaś menda pomawia ludzi poprzez forum, ubliża im etc i przy okazji robi to w taki sposób, że użytkownicy i czytelnicy forum uważają, że ty jesteś autorką tych wpisów -a to chyba nie przysparza ci sympatii znajomych ze świata DA, po których dobrym imieniu 'jeździ sobie' ten sfrustrowany twór... Naprawdę Kinga, jeżeli nie masz nic wspólnegoz tym syfem, to zrób coś z tym... Ja, powiem szczerze, mam już dość :) Wiesz, samo takie nawijanie przez społecznościówkę, że 'sorki ale to nie ja' gje daje tak naprawdę i jest mało wiarygodne. Jeżeli to nie ty, to sytuacja wygląda tak, że 'ktoś' świetnie się bawi twoim kosztem, wykorzystując fakt, że przynajmniej kilka osób przyjęło, że to ty piszesz wszystkie te 'intrygujące kawałki' – dziewczyno, ktoś ci definitywnie robi koło pióra,więc weź zareaguj, tak jak reagują dorośli ludzie (swoją drogą porażających mmasz znajomych, muszą cię naprawde lubić jeżeli ktoś ci taki numer robi...).


    Kurza twarz... no się autentycznie dotknięta czuję … tekst o podsumowaniu pigmentu to jeden wielki konkret, na który nie było stać nikogo z 'orłów fm', bo gje o tym wiedzieli, więc teraz to jestem już obrażona na maxa.


    Desperackie to jest wrzucanie zdjęć psa gościa, który dostał z 5 banów w zeszłym miesiącu przez kogoś kto udaje „bezstronnego” użytkownika...
    Desperackie jest szkalowanie ileś tam razy z rzędu na fm mnie za moje posty, artykuły i filmy z wystaw wkolejnych tematach zakładanych prze jak zwykle 'nie wiadomo kogo' („Weaver Mary Jane Nismak”, „Trolle Weaver Mary Jane”,„Weaver i jej -ocenzurowano- odpowiedzialność Karna” etc na FM... ) i robienie tego samego na kolejnym forum z bonusowym działaniem pt 'załatwmy hodowców, którzy zdaniem Zuzanny Petrykowskiej piszącej jako „Sigourney.Weaver” są dobrzy, bo mają zasady i udaje im się wyhodować naprawdę fajne psy' – tojest desperacja (…) Przy czym przypominam, że wersja oficjalna jest taka, że ja gje wiem i gje jestem , no skoro tak , to skąd ta szalona próba przywalenia/zniszczenia/zdyskredytowania hodowców, o których oszołomsko myśli się, że uważam ich psy za conajmniej poprawne jeżeli nie dobre ??? Zero logiki. Albo gje wiem i coś tam sobie klikam albo wiem sporo i moje teksty odbijają się echem w dogo środowisku ... TTrzeba się kurcze zdecydować. Albo-albo.


    Które, kurcze moje sformułowanie było 'extremalne' ??? To, że napisałam, że nie lubię różowych na twarzy dogo, bo wyglądają dla mnie jak prosiaki z alergią na pyłkitraw :) ? Czy to, że napisałam, że -grzecznościowo tak napiszę : psy z jednej z polskich hodowli mają min X i zajęcze długie pięty? To jest extremalne ? Ok, jest faktycznie jeżeli wszystkie psy z jakiejś hodowli mają dokładnie tą samą wadę, która wychodzi w każdym miocie – to wtedy jest to fakt o extremalnie istotnym znaczeniu - zgadza się. Ale ja nie mam na to wpływu :)



    Najsmutniejsze jest to, że dzięki działalności współwłaściciela Bambino Nido de Condores, hodowcyi właściciele DA, którzy dotąd nie ujawniali się na DGM, chociaż mają ochotę, nie zrobią tego w najbliższym czasie. Po co mają to robić ? Żeby jakiś mądralski mądralinek zaczął ich terroryzować swoją działalnością ? Dla mnie niewielka strata –mam tych ludzi w znajomych na FB , mogę przez społecznościówkę gratulować im sukcesów i podpytywać jakie mają plany, oglądać foty psów itp. Szkoda tylko, że przez paru pajaców -min gingiel-ludzie, którzy nie mają tych osób w 'znajomych', nie pooglądająich psów i nie dowiedzą się o ich sukcesach...
    A no właśnie :) nie udawajmy, że FB nie istnieje :)


    Ps :) Chima espeszeli fr ju ;) →„Tylko w sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa”
    pewnie wiesz ale dla zasady podpiszę;) dla tych co są mniej światli ;) → Oscar Wilde

  10. Dzień dobry :) ! świetnie, że pojawiają się nowi i tym razem kulturalni ;) użytkownicy :) forum DGM. Szczególnie, że tym razem mamy polsko-francuskich miłośników molosów :) Idealnie się składa, bo może w ramach wkładu w rozwój forum :) będziecie uprzejmi przetłumaczyć od czasu do czasu francuskojęzyczne publikacje na temat Dogo Argentino i Cane Corso, które pojawiają się we francuskiej prasie kynologicznej :) ? Jak tylko znajdę coś frapującego wkleję i poproszę o pomoc –tłumacz google to jakaś straszna klęska ale chyba tego nie muszę tłumaczyć :)


    Zawsze sądziłam, że biznes taki jak uprawa winorośli i produkcja wina wyklucza opcję „mnóstwo wolnego czasu” ale być może wszystko zależy...:) Przy okazji proszę na priv o jakies szersze info :) z przyjemnością sprówbowałabym wina produkowanego przez miłośników argentyn :) Istnieje możliwość zakupienia poprzez net waszego wina ? Wyślijcie mi link do waszej strony, z góry dzięki


    Z czystej ciekawości zapytam dlaczego akurat CC i DA i to w dodatku samce ? – to jakby samemu się prosić o kłopoty... Może być naprawdę trudno pogodzić z sobą dwa psy po tym jak osiągną dojrzałość... Rozumiem, że skoro chcecie, żeby oba psy były „wystawowe” nie wykluczacie kiedyś ich wkładu w rozwój rasy (czy w grę wchodzi umowa o współwłasności) i raczej nie planujecie kastrowania we wczesnym wieku jednego z nich ? A może jednak :) ? Myślę, że warto było by zasięgnąć języka na temat funkcjonowania dorosłego samca dogo z innym dorosłym samcem w jednym domu... u starych argentynowców. No chyba, że jesteście jak Cesar Millan ;) wtedy [B]musi[/B] się wam udać :) Ale tak czy inaczej rozsądek każe mi zapytać : czy wiecie jak funkcjonują dogo z innymi psami ? Byliście kiedyś w hodowli ?Rozmawialiście z hodowcami o czymś więcej niż tylko cenie ?


    Z punktu widzenia psa, rozmiar terenu, którym może „dysponować” nie ma znaczenia. Zamknięta przestrzeń → [B]ogrodzona posesja ← to tylko i wyłącznie kojec. [/B]Wiele osób uważa, że „duży ogród” zaspokaja potrzebę psa „przebywania na świeżym powietrzu” i „zapewnia mu odpowiednią ilość ruchu”. Nie jest to prawdą. Dla psa najistotniejsza jest okazja do tego by [B]przemieszczać się za przewodnikiem[/B] – tu chodzi o spełnienie psychicznych potrzeb psa. Jeżeli zapewni się psu możliwość [B]przemieszczania się za przewodnikiem[/B], „rozmiar ogrodu” przestaje mieć znaczenie. Wszelkie te informacje na temat dysponowania „odpowiedniej wielkości” terenem, po którym „pies może biegać”, tak naprawdę, praktycznie, mają znaczenie tylko i wyłącznie dla człowieka. Innymi słowy : pozytywnie wpływają tylko i wyłącznie na samopoczucie ludzi. Dla psa zamknięty teren to tylko kojec, mniejszy lub większy ale zawsze tylko kojec.


    Nie ma czegoś takiego jak „nieuczulająca karma” → jednego zwierzęcia dana karma uczulać nie będzie, inne może na nią zareagować alergicznie. Karma nie wywołująca reakcji alergicznych, to [B]karma hypoalergiczna [/B]przeznaczona dla zwierząt, u których lekarz weterynarii na podstawie występujących u zwierzęcia problemów, stwierdził alergię.


    Nikt przytomny ;) nie zagwarantuje nabywcy, że szczenię będzie wystawowe :) żaden hodowca nie wyda takiego „zaświadczenia” :) [B]To czy szczenię będzie „wystawowe/hodowlane[/B] (biorąc pod uwagę polskąrzeczywistość)” [B]zależy tylko i wyłącznie od tego jakwyrośnie. Choć faktycznie bardzo nikły procent nabywcó psów rasowych ma faktyczne pojęcie na ten temat...[/B] [Gdyby rozumieć ten postulat literalnie, to jedyne czego można się doczekać od hodowcy, to słowne zapewnienie, że szczenię nie sprzedane jako pet, może wziąć udział w przynajmniej jednej wystawie – nikt nabywcy nie zabroni na wystawę zgłosić szczenięcia do np. do klasy baby :) i w tym znaczeniu będzie spełniało kryteria szczenięcia „wystawowego”].


    W chwili przekazywania szczenięcia książeczka zdrowia stwierdza, że „ze szczenięciem jest wszystkow porządku”. W przypadku niektórych ras można/należy także oczekiwać dodatkowego badania - np. wyników testu BAER przy zakupiepsów ras białych i merle, które niestety wcale nie są badaniami obowiązkowymi. Ich przeprowadzenie zależy tylko i wyłącznie od sposobu w jaki ich wartość postrzega dany hodowca. Czy taki wynik otrzymamy zależy od tego co uzgodniliśmy z hodowcą. Są hodowcy, którzy wynik BAER przekazują wraz z innymi dokumentami nt pieska, a są hodowcy, którzy w umowie zawierają dodatkowy punkt nt przeprowadzenia testu po tym jak szczenię trafi już do nowego właściciela. Zdarza się, tak jak w przypadku kopiowania uszu/ogonów -zanim pierwszego stycznia 2012 wprowadzono zakaz przeprowadzania tych zabiegów na terenie Polski- że szczenięta nie budzą się z narkozy po wykonaniu testu BAER i są hodowcy, którzy nie chcą ryzykować utraty szczeniąt, które im młodsze tym bardziej zagrożone są komplikacjami wynikającymi z zabiegu narkozy. Są też hodowcy, którzy tematem BAER w ogóle się nie przejmują. Tak więc nie wolno generalizować :) i polegać na tym co „usłyszało się od kogoś”, albo „przeczytało na forum internetowym”. Hodowców można „pociągać do odpowiedzialności” ;) jedynie za to co sami na temat swojego sposobu prowadzenia hodowli publicznie mówią :) - To o dodatkowych badaniach w przypadku DA, co do wymogów u CC musicie szukać informacji u corsomaniaków :)


    Co do ceny... proszę mi wierzyć, że pojęcie „ceny zaporowej” jest pojęciem bardzo indywidualnym :) i w zależności od oczekiwań „polskie ceny” mogą czasem również okazać się „zaporowe” … Wszystko zawsze zależy od tego czy wyczekujecie na bardzo konkretne krycie, czy też chcecie kupić szczenię z hodowli, do której po prostu najłatwiej jest wam dojechać.


    [B]Jeżeli interesują was polskie hodowle, to nic prostszego :) wystarczy zadzwonić do polskich hodowców, dowiedzieć się kiedy można się znimi umówić na odwiedziny, kto jaką prowadzi politykę hodowlaną (ale w tym celu należy hodowcę odwiedzić, bo nikt nie ma czasu na wiszenie godzinami na telefonie, a liczenie, że można nawiązać autentyczny kontakt z drugim człowiekiem po 5 minutach telefonicznej rozmowy jest śmieszne), kiedy u kogo dostępne będą szczenięta, oraz co wraz ze szczenięciem może zaoferować wam hodowca i tą drogą podjąć decyzję na temat tego, któremu hodowcy chcecie zaufać. Poza tym zawsze należy odwiedzić hodowlę, z której chce się nabyć psa i to wyraźnie trzeba powtarzać, zaznaczać i podkreślać. Nie ma możliwości przeprowadzić rzeczowego wyboru hodowli i zdecydować się na szczenię tylko w oparciu o to jak wyglada strona internetowa hodowli ! Hodowlę trzeba odwiedzić, zobaczyć warunki w jakich żyją psy etc. Inaczej jak chcecie mieć pewność, że psy są zsocjalizowane ?
    [/B]
    Oczekiwanie, że na forum internetowym uzyskacie informacje o tym, który hodowca jakie stawia i spełnia warunki jest -przepraszam- niepoważne :) Każdy hodowca indywidualnie omawia z nabywcą warunki na jakich szczenię trafia do nowego domu. Dodatkowo – o czym już wspominałam- istnieją badania, których wynik hodowca przekazać może nabywcy z chwilą, w której oddaje mu szczenię, oraz cały szereg badań, których nie ma możliwości przeprowadzić we wczesnym wieku... Tak więc nie istnieją „gwarancje”, na które liczycie. Nabywcę, jak i hodowcę przed nieprzewidzianymi problemami zdrowotnymi szczeniąt zabezpieczają umowy, które zawierają hodowca i nabywca - np.kwestia dysplazji wymagającej zabiegu chirurgicznego u bardzo młodego psa. Sposób rozwiązania takiej kwestii zawarty jest w umowie. Podobnie jak to w jaki sposób rozwiązać kwestię „szczeniakowi z potencjałem 'przeleciał zgryz' i zwierzę, które zostało kupione jako "wystawowe" ma niepoprawny zgryz” - o takich rzeczach rozmawia się z hodowcą :)


    Poniżej wklejam linki do aktualnie funkcjonujących w Polsce hodowli i zachęcam do indywidualnego nawiązania kontaktu z hodowcami :) Klubowa wystawa, która odbędzie się w wrześniu w Warszawie będzie świetną okazją by porozmawiać z hodowcami (oraz właścicielami psów z poszczególnych hodowli) :) Może uda się wam być w Polsce w tym czasie :) ? Jeśli tak, koniecznie przyjedźcie na klubówkę :) zazwyczaj ring CC jest tuz obok ringu DA, a to bardzo wlele ułatwia :)


    [URL="http://dogiargentynskie.com/"][COLOR=#000080]http://dogiargentynskie.com/[/COLOR][/URL]- BALNCO LOBOS DE LA MONTENES
    [URL="http://guerreradelblanco.pl/index2.html"][COLOR=#000080]http://guerreradelblanco.pl/index2.html[/COLOR][/URL]– GUERRERA DEL BLANCO
    [URL="http://www.dogo-argentino.com.pl/"][COLOR=#000080]http://www.dogo-argentino.com.pl/[/COLOR][/URL]- LA GARGANTA DEL DIABLO
    [URL="http://www.dogo-argentino.pl/"][COLOR=#000080]http://www.dogo-argentino.pl/[/COLOR][/URL]- NIDO DE CONDORES
    [URL="http://www.sulimer.pl/"][COLOR=#000080]http://www.sulimer.pl/[/COLOR][/URL]- SULIMER
    [URL="http://www.dogoargentino.com.pl/"][COLOR=#000080]http://www.dogoargentino.com.pl/[/COLOR][/URL]- WHITE HUNTER
    [URL="http://www.dogosargentinos.pl/"][COLOR=#000080]http://www.dogosargentinos.pl/[/COLOR][/URL]- ZŁOTA TROJA

  11. Naprawdę oszczędź nam wszystkim żenady i powstrzymaj sie przed wypisywaniem kolejnych idiotyzmów, bo z każdym wpisem będzie ci trudniej starać się udawać, że interesuje ci cos innego niż "przywalenie", może zastraszenie mnie, Effie, lub hodowcom dogo, których od dłuższego czasu z upodobaniem staracie się wspólnymi siłami niszczyć.

    Wszystko co napiszesz, piszesz tylko i wyłącznie na własną odpowiedzialność i z sobie tylko znanych pobudek.
    Chcesz dalej wypisywać kłamstwa, oszczerstwa, pomawaić ludzi o brak ucziwości i finansowe układziki ? ja cię powstrzymywac nie będę. Ja przypomniałąm ci tylko, że robisz to na własne konto -dosłownie i w przenośni.

  12. Sugerujsz, że napisałam dziś niepwradę ? w którym miejscu ?

    Naucz się, że ja czy Effa w przeciwieństwie do p. Bartosza NIE STRASZYMY. Ja poinformowałam -Effa też POINFORMOWAŁA- publicznie panią "anonimową", ponieważ ona publicznie pisze kłamstwa na temat mój i kilku innych osób, że powinna się zastanowić czy to na pewno jest mąde. Wykarz mi gdzie napisałm kłamstwo, a ja ci udowodnię, że jak zwykle kłamiesz.
    Jesteś 5ym wcieleniem p. Barotsza czy "nową aktorką", która lubi cytować... ?

  13. Nie mam czasu na dalsze potyczki z niezrównoważonymi „anonimami”. Droga osobo „anonimowa” posługująca się nickiem „gingiel” : twoja obecność na tym forum służy jedynie temu byś mogła wylać tu swoje żale, które żywisz w stosunku do kilku hodowców i mnie. Dzisiejszy, jak i wczorajszy dzień, spędziłaś na oczernianiu mnie, oraz przynajmniej czwórki znanych w środowisku hodowców. Oczerniałaś, pomawiałaś, rozpuszczałaś wymyślone przez siebie rewelacje i na bieżąco wymyślałaś jak nam wszystkim zaszkodzić. Żywię wielką nadzieję, że twoje działanie nie odbije się jakimś poważnym negatywnym skutkiem na wszystkich z nas, których starałaś się tu zdyskredytować.
    Dodam, że nie działałaś samodzielnie, a w porozumieniu ze swoim dobrym kolegą Bartoszem S. i zaznaczam, że spodziewam się, że jesteś osobą pełnoletnią (tylko osoba pełnoletnia może posiadać psa z tzw. Listy rasniebezpiecznych, na której widnieje min. dogo) i nie jesteś ubezwłasnowolniona czyli odpowiadasz za swoje czyny, w związku z czym apeluję do ciebie abyś zaprzestała, szkodzenia i hodowcom i mnie. Pan Bartosz S, pisząc jeszcze z nicku „alapca” groził : „jeszccze raz sie zdobedziesz na odwage i mamy na tapecietwoich ulubiencow (o ile sie nie myle wlasnie jest miot)” - i ja tę jego groźbę traktuję bardzo serio, twoje dziąłnie na Forum Dogomania odpowiedziało na pytanie co znaczy "my" w "mamy na tapecie" - dysponuję bardzo poważnym materiałem dowodowym... Dla swojego własnego dobra, zaprzestań tego co robisz. Nie będę się powtarzać

  14. Kinga, ale dlaczego Ty tak nie lubisz tych hodowli ? Przynajmiej ustaliłyśmy, że ty to ty... i moja dorga ja nie stosuję względem ciebie pojazdów osobistych, ja po prostu wiem z kim piszę :) nie tylko ja ma się rozumieć :) ale : dlaczego ty tak nie lubisz tych ludzi , co ? o co ci chodzi ? Nie przejmujesz się 'niedociagnięciami' prawnymi ?

    literóweczki ... oj oj

×
×
  • Create New...