-
Posts
4401 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by choba
-
-
3 godziny temu, maciaszek napisał:
Mam prośbę do osób, które pilotują Picassę o taką zmianę w ustawieniach, żeby nowo dodane albumy pokazywały się na początku. Będzie mi znacznie łatwiej dodawać albumy nowym wolontariackim podopiecznym :) Dziękuję :)
Niestety google namieszało i stara picasa już właściwie nie istnieje. To, do czego teraz prowadzi link picasowy, to jakieś archiwum albumów z losową kolejnością i chyba nic nie jesteśmy w stanie z tym zrobić. Jak na razie nie udało mi się znaleźć sposobu, żeby w bez logowania zobaczyć wszystkie albumy w normalnej kolejności. Tak jakby w google photos dało się zobaczyć tylko album, do którego ma się bezpośredni link, a tamto archiwum było tylko pozostałością po picasie...
-
to ja zapiszę
-
-
O 23.06.2016 o 15:05, phase napisał:
Co u psiaka?
Skopiowane z fb z 13 czerwca (https://www.facebook.com/events/1521859634695261/?active_tab=posts)
" Szanowni Państwo, Jestem niezmiernie wdzięczna, że wspomagacie mnie w zapewnieniu Graficiakowi lepszego życia na stare lata. Podglądałam ten wątek poprzez Dogomanię. A gdy zrobiło się tutaj tak głucho i pusto, postanowiłam dotrzeć wprost do Państwa z informacjami, zwykle przekazywanymi telefonicznie Pani Patrycji podczas spacerów z naszym pupilem. Graficiątko podupada na zdrowiu od wiosny, gdy siąpiący niemal we wszystkie dni deszcz wymuszał skracanie spacerów i prawdopodobnie zwiększał bolesność stawów. Na spacerach coraz częściej się potykał, nawet przystawał i rozglądał się za mną, gdy nie czuł delikatnego podtrzymywania smyczą. Jego sprawność zdecydowanie się pogorszyła, natomiast pojawiło się notoryczne rozwolnienie, stałe łaknienie, nadpobudliwość przeplatana z apatią. Pan weterynarz podejrzewał tzw. zespół niewydolności jelit, powodowany m. in. długookresowym przyjmowaniem leku przeciwbólowego. Miał wykonane badanie kału, po którym otrzymał "Amyla-Dol, enzymy trawienne i próbki różnych suchych karm. Najważniejsze, by nie przybierał na wadze. Gdy poprawiało się wydalanie, motoryka zastraszająco pogarszała się. Niespełna 2 tygodnie temu Grafi dostał zastrzyk - sterydy a odstawiony został lek przeciwbólowy. Nie było poprawy; czwarty dzień od podania był najtrudniejszy. Wydawało się, że to już koniec ale jeszcze raz udało się przetrwać. Nastąpiła poprawa i oby jak najdłużej utrzymał się ten stan. Bardzo mi przykro lecz nie mam jak porobić zdjęć. Grafi wymaga ciagłej asekuracji, podtrzymywania szelkami. Fotki, które udało mi się w tych warunkach zrobić nie nadają się do oglądania, chociaż najlepsze spróbuję dołączyć.
Łaczę również pozdrowienia i obiecuję częściej przekazywać informacje, życząc Państwu, Graficiakowi i sobie, by były jak najlepsze. " -
-
Powodzenia!
-
-
Zapisuję ;)
-
Powodzenia, Odi! :)
-
Suczka doga trafiła pod opiekę Fundacji Ratujemy Dogi.
Co do Doris - tak, niestety po raz kolejny wróciła do schroniska. I tak, oddali ją ci sami ludzie, którzy już kiedyś to zrobili... Tyle że teraz raczej definitywnie, bo (jeśli się dobrze orientuję) w ich nowym mieszkaniu zabrakło miejsca dla Doris. Nie będę tego nawet komentować, bo szkoda słów.
-
jestem u ślicznego ;)
-
-
2 godziny temu, maciaszek napisał:
Mam pytanie - kto obsługuje teraz
- FB
- główną stronę fundacyjną
- PIcassę?Fb schroniska i Fundacji zajmujemy się w kilka osób - głównie ja, Ania i dwie Gosie.
Co do fundacyjnej strony www, to różnie - część na pewno obsługuje Piotrek, część ja, a aktualności Bożena Bieras... Może ktoś coś jeszcze, nie wiem.
Na picassę każdy sam wrzuca zdjęcia, Ania panuje nad tym, żeby albumy psów wyadoptowanych po pewnym czasie usunąć, a tylko kilka zdjęć przenieść na inne konto.
-
-
zapisuję dziewczynę :)
-
-
Powodzenia ;)
-
Powodzenia! :)
-
-
-
Trafiła do super ludzi :)
-
-
-
Trzymam kciuki!
POKER w hotelu "Tymczasik"! Szukamy DOMU STAŁEGO!!!
in Już w nowym domu...
Posted
Na dogo już mało kto wchodzi. Najnowsze informacje o Pokerze można znaleźć na jego wydarzeniu na fb: https://www.facebook.com/events/959954694020595/?active_tab=discussion
Ogólnie u chłopaka wszystko dobrze. Jedyne, co mu doskwiera, to problemy z wątrobą, dlatego do końca życia musi dostawać specjalistyczną karmę. Niestety jego pobyt w hoteliku oraz karma kosztuje niemało. Był już moment, kiedy był ponad 500 zł na minusie i groził mu powrót do schroniska. Na chwilę obecną udało się ustabilizować jego sytuację finansową, ale wirtualni opiekunowie się wykruszają i nad Pokerem wciąż wisi groźba opuszczenia hoteliku...