Jump to content
Dogomania

aida

Members
  • Posts

    1629
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by aida

  1. [quote name='Daniello85']30 czerwca byłem z Azyrem na kontroli w klinice, po zrobieniu zdjecia okazało sie ze wszystko jest w jak najlepszym poządku i noga ładnie sie goi za miesiąc kolejna wizyta a ja dodaje filnik jak Azyr chodzi po miesiącu od operacji aha i na chwile obecną waży 30 kg dzieki diecie przez miesiąc zchudł 3 kg [/QUOTE]

    Człowieku chcesz zagłodzić psinkę:mad:

  2. Rozi ja pisałam że wg mnie to miejsce na hotel w tej chwili się nie nadaje.Ale moje wyobrażenie o hotelach jest może oderwane od rzeczywistości. Tam naprawdę jest potrzebna pomoc. Poza tym dziewczyny pisały że to w zasadzie Dt czy coś w tym stylu. Ponoć było płacone 200 zł za psa czyli w zasadzie jak na hotel to kwota symboliczna.Jedno jest pewne że psy nie są zabiedzone czy chude.I na pewno nie jest to mordownia. Psy na każde spokojne zawołanie Agnieszki podchodziły z merdającym ogonem. Nie widziałam żadnych biednych bojących się zwierząt. A tak w ogóle to swojego czasu byłam w super hotelu z kafelkami i psa zabierałyśmy na cito. Czyli w zasadzie trzeba się zastanowić co jest lepsze super warunki czy miłość do zwierząt.

  3. Dziewczyny to ja byłam u Agnieszki. Niestety na FB Sowińska mnie zablokowała bo nie odpowiadało że twierdzę że kłamie. Zdjęcia które zrobiła są manipulacją. Szmata to wisi na płocie sąsiada. Śmieci owszem są ale po drugiej stronie drogi. Pojemniki były oparte o płot ale czyste. P.Agnieszka nie miała żadnego powodu żeby ze mną rozmawiać czy też pokazać mi psy. Zrobiła to i mnie nie wyrzuciła. Ja po prostu rozumiem dlaczego ona nie wpuszcza. Nie każdy chce pokazać warunki w jakich żyje. To co teraz się wyprawia na tym wydarzeniu to szok. Widziałam psiaki wolno biegające. Żaden nie był chudy czy zabiedzony. Pojechałam tam żeby się przekonać na własne oczy czy prawdą jest co organizatorka wydarzenia pisze.

  4. [quote name='bric-a-brac']Miałam już nie pisać, ale nie potrafię w świetle takich słów. Yumanji pisała otwarcie o tym, że zgarnięty z ulicy ast nie radzi sobie z warunkami kojcowymi i wygryzał sobie rany. .[/QUOTE]

    Czy był aż tak zestresowany że musiał siedzieć we własnych odchodach bo gdyby posprzątała to psychika by mu siadła. Proszę Cię nie próbuj tłumaczyć czegoś co jest niewytłumaczalne

  5. [quote name='bric-a-brac']. Parę osób pytało jak może pomóc. Też chciałabym wiedzieć jak można pomóc, oprócz wspomnianej pomocy finansowej.[/QUOTE]

    Przede wszystkim pomóc przy odebraniu psów żyjących w takich warunkach. Jeżeli uważasz że zdjęcia to subiektywne wrażenia to co w takim razie dla Ciebie będzie obiektywne. Obiektywne na pewno byłoby jakby dziewczyny zabierały trupy. Nie wiem jak można było doprowadzić te psiaki do takiego stanu. Proszę Cię popatrz jak one wyglądają czy chociaż przez moment nie zrobiło Ci się żal tych stworzeń

  6. Bonsai ja rozumiem co oznacza hipotetycznie ale w przypadku psów u Yumanji to chyba nie ma sytuacji hipotetycznej tylko prawdziwa. Jeżeli pies wyglądałby tragicznie ale żył w normalnych warunkach nikt nie kiwnąłby palcem. Z mojej wiedzy tam żadnej kradzieży nie było. W takim stanie w jakim są psy powinny być odebrane natychmiast i przebadane przez Wet.

×
×
  • Create New...