Jump to content
Dogomania

DONnka

Members
  • Posts

    10901
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Posts posted by DONnka

  1. Chciałabym się z Wami podzielić wspaniałą wiadomością 
    Nasz podopieczny Aslan, nasz weteran, który spędził w hotelu blisko 4 lata, miesiąc temu ZNALAZŁ DOM 
    k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,24_lh_orig.gif

    Nie pisałam o tym wcześniej, bo bałam się zapeszyć ;)
    Jeszcze tak niedawno wydawało mi się to nierealne, wręcz niemożliwe, a jednak ...
    Dnia 28.12.2017 r Aslan zamieszkał w Warszawie 1f642.png Z trzema szalonymi kotami i stateczną szczurzycą 1f62e.png I choć początkowo nie wierzyłam, że to się może udać, to wszystko jak dotąd wskazuje na to, że się myliłam. Tak bardzo chciałabym, aby dla Aslana ten początek roku stał się symboliczny i oznaczał również początek nowego, lepszego życia LIKE.png Z całego serca tego właśnie mu życzę LIKE.png I trzymam mocno kciuki LIKE.png

    Zdjęcie użytkownika Marzena Anna.

    • Upvote 1
  2. Dnia 26.01.2018 o 15:24, wolf122 napisał:

    Witam w Nowym Roku.Bardzo proszę DONnka ,by moja wpłata i wszelkie późniejsze były kierowane dla psiaków nie będących pod "opieką" Na ....onkom.Przepraszam i dziękuję.Za Lesią <3

    Witaj, wolf122 
    Z chęcią spełniłabym Twoją prośbę, ale nie wiem, jak miałoby to wyglądać w praktyce, bo wszystkie wpłaty trafiają do 1 puli, z której regulujemy płatności. Masz jakiś pomysł ?
    Jak sam wiesz, nie przelewamy pieniędzy na konta prywatne czy konta innych organizacji, stowarzyszeń
    Sami zamawiamy karmę dla psów lub opłacamy faktury wystawione na nas, kierując przelewy na konta docelowe, czyli do lecznic, hoteli dla psów etc.  Wspieramy bezdomne psy, a nie tych, którzy sprawują nad nimi opiekę. 

     

  3. Dnia 20.01.2018 o 17:08, ala123 napisał:

    Przychodzę z prośbą o pomoc dla suczki, która prawdopodobnie od lata błąka się ze stadkiem szczeniaków po jednej z wsi w pow. zamojskim. Szczeniaki już urosły, było ich siedem lub osiem, zostały trzy lub cztery... Suczka jest duża, podobno ONkowata, na razie mam tylko takie zdjęcia, zrobione w nocy kamerą na podczerwień. Suczka chroni swoje młode, jest ostrożna, boi się ludzi bo jest przeganiana, przychodzi nocą w miejsce, gdzie kobieta zostawia im jedzenie.

    Chcę jakoś pomóc tym psom, nie bardzo wiem, jak to zrobić, psów jest kilka, a możliwości ograniczone. Gmina nie pomoże. Chciałabym zacząć od złapania suczki , umieszczenia jej w hoteliku u Murki i wysterylizowania. To jest teraz najpilniejsze. Mam nadzieję,że młode są na tyle duże ,że sobie jakiś czas poradzą bez matki. Potem trzeba by pomyśleć i o nich. O pokrycie kosztów sterylizacji poprosiłam Akcję Sterylizację ( Ostatnia Szansa). Czy mogłabym liczyć na wsparcie Skarpety ?

    043.JPG.d7c69d6eb91e8d883bc862199d2cb650.JPG

     

    Wsparcie dla Lesi uważam za przyznane k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,30_8c_orig.
    Ala123, czekamy na wieści :) 

     

  4. Nie pisaliśmy wcześniej, bo baliśmy się zapeszyć ;)
    Jeszcze całkiem niedawno wydawało mi się to nierealne, wręcz niemożliwe, a jednak ...
    Dnia 28.12.2017r Aslan zamieszkał w Warszawie 1f642.png Z trzema szalonymi kotami i stateczną szczurzycą 1f62e.png I choć początkowo nie wierzyłam, że to się może udać, to wszystko jak dotąd wskazuje na to, że się myliłam. Oby tak dalej !!! Trzymajmy mocno kciuki LIKE.png
     

    Zdjęcie użytkownika Marzena Anna.

    • Upvote 3
  5. 2 godziny temu, ala123 napisał:

    Przychodzę z prośbą o pomoc dla suczki, która prawdopodobnie od lata błąka się ze stadkiem szczeniaków po jednej z wsi w pow. zamojskim. Szczeniaki już urosły, było ich siedem lub osiem, zostały trzy lub cztery... Suczka jest duża, podobno ONkowata, na razie mam tylko takie zdjęcia, zrobione w nocy kamerą na podczerwień. Suczka chroni swoje młode, jest ostrożna, boi się ludzi bo jest przeganiana, przychodzi nocą w miejsce, gdzie kobieta zostawia im jedzenie.

    Chcę jakoś pomóc tym psom, nie bardzo wiem, jak to zrobić, psów jest kilka, a możliwości ograniczone. Gmina nie pomoże. Chciałabym zacząć od złapania suczki , umieszczenia jej w hoteliku u Murki i wysterylizowania. To jest teraz najpilniejsze. Mam nadzieję,że młode są na tyle duże ,że sobie jakiś czas poradzą bez matki. Potem trzeba by pomyśleć i o nich. O pokrycie kosztów sterylizacji poprosiłam Akcję Sterylizację ( Ostatnia Szansa). Czy mogłabym liczyć na wsparcie Skarpety ?

    042.JPG.f0b4455521a3c7eee1bf848f0cd27f79.JPG

    043.JPG.d7c69d6eb91e8d883bc862199d2cb650.JPG

    061.JPG.bffe5eafe4b851d3fc7e32006127033b.JPG

    Kto jest ZA wsparciem suczki z lasu ???
    Przydałoby się, żeby już więcej nie rodziła :(

  6. Dnia 1.01.2018 o 23:02, wapiszon napisał:

    W kwietniu zeszłego roku Skarpeta pomogła Kodiemu, który trafił do nas na DT . Kodi przeżył u nas rok osiem miesięcy i 9 dni. 18 grudnia o 20.50 przeprowadziliśmy Kodiaszka za TM, Mam nadzieję, że był z nami szczęśliwy. Byliśmy z Nim do końca.
    ( https://www.facebook.com/events/1754013944835508/?active_tab=discussion )


     

    Bardzo przykro mi to czytać :( :( :( 
    Tyle psiaków odeszło ostatnio za TM :( :( :( 
    Dziękuję Wam i podziwiam za to, co zrobiliście dla Kodiego 0heart.gif
    Był z Wami blisko dwa lata. To tak niewiele i wiele zarazem, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę w jakim stanie i wieku do Was trafił
    Trzymajcie się jakoś zakochany.gif

    Dla Kodiego (*)

    81787ac25d3748f87cd219562434a435.gif

    • Like 1
  7. 7 godzin temu, mdk8 napisał:

    Słyszałam ,że skarpeta bierze pod swoje skrzydła owczareczkę z martwym płodem , To prawda  ?

    Tak, wzięliśmy ją pod nasze skrzydła, choć mamy już na wyłącznym utrzymaniu 8 owczarów
    Znaleziona w Kierzu, więc dostała imię KIRA
    Nie mogliśmy jej zostawić
    :(
    Dziś wiemy, że prawdopodobnie uratowaliśmy jej życie.
    Jest już po operacji usunięcia macicy, w której znaleziono rozkładające się martwe płody. 
    Zaczęło się rozwijać ropomacicze.
    Kira ma również problemy z nerkami 
    Więcej będzie wiadomo w sobotę po kontrolnych badaniach
    TUTAJ wydarzenie KIRY na FB
    https://www.facebook.com/events/782006415337491/?active_tab=discussion

  8. Dnia 14.11.2017 o 21:28, Aldrumka napisał:

    Dorot131 wystąpiła do Skarpety Owczarkowej z prośbą o pomoc dla Borysa:)

    a ja zapraszam na bazarek część fantów przywędrowało aż z Gliwic od Evas

    Zapraszam także do podnoszenia

    Skarpeta Owczarkowa przyznała Borysowi wsparcie finansowe.
    Czego chłopakowi najbardziej potrzeba ?
    Możemy zamówić mu karmę lub opłacić fakturę od weta, ale musiałaby być wystawiona na nas
    Proszę o kontakt

  9. Dnia 5.11.2017 o 23:24, egradska napisał:

    Matko, jak on patrzy blagalnie :( Wiadomo cos o nim wiecej?

    Dzwoniłam w jego sprawie do schroniska. Rozmawiałam z kierowniczką i wetką z Fundacji "Pchełka", która zajmuje się leczeniem.
    Ramzes jest, ale jakby go nie było :( Jest apatyczny i przeraźliwie smutny. Prawie nie reaguje na otoczenie. Pilnie potrzebuje domowych warunków, żeby można było kontynuować leczenie skóry (ma ropowicę), które jest skuteczne dopóki przebywa w lecznicy. Jak tylko wraca do schroniskowego kojca objawy choroby również wracają . Ramzes w lecznicy zawsze się się ożywia, zaczyna merdać ogonkiem i wyraźnie poprawia mu się kondycja psychiczna. Jedynym ratunkiem jest dla niego dom stały lub tymczasowy, w którym ma szansę zacząć normalnie funkcjonować. Tylko gdzie takie znaleźć ???

  10. 16 godzin temu, mdk8 napisał:

    Schronisko w Krzesimowie jest w trakcie likwidacji. Do końca marca 2018r.  270 psów musi opuścić schronisko. Najprawdopodobniej większość  trafi do Radys. Jest tam stary schorowany owczarek. Dla niego Radysy to śmierć. Na adopcję praktycznie nie ma szans. Kto się zaopiekuje starym psem ?

    Mam pytanie czy istnieje szansa aby skarpeta owczarkowa  wzięła pod opiekę Ramzesa ? Wiem , że wszystko rozbija się o finanse ale może ....? 

     

    Wiem o likwidacji Krzesimowa. Jakiś czas temu była już taka akcja, ale wtedy udało się zapobiec wywózce psów do Radys.  Sporo zostało wtedy zabranych przez organizacje, inne znalazły domy, a garstkę, która została przejęła miejscowa fundacja "Pchełka". Nie wiem, co się stało, że temat powrócił :(
    Ramzes leży mi bardzo na sercu
    Gdyby tylko znalazło się sprawdzone DT, to weźmiemy na siebie koszty karmy i opieki weterynaryjnej.
    Na utrzymanie w hotelu kolejnego nieadopcyjnego psa nie możemy sobie pozwolić, bo mamy już takie 4 :(
    Może komuś zadrży serce na jego widok i da mu szansę

    dodane na zapodaj.net

  11. 13 godzin temu, magdaad napisał:

    Wybrałam 150 zł na karmę. To starczy na 2 dostawy:) Tam 300 zł zostało na koncie Michasia, ale ja je trzymam na czarną godzinę, bo prawda jest taka, że od listopada będę szukać pracy. I gdybym nie miała na hotel to żeby było coś. Rozumiecie no nie? :)

    Magdaad, odpisałam na Twoją wiadomość, ale napiszę i tutaj. Skarpeta Owczarkowa niestety nie przelewa pieniążków na jakiekolwiek pośrednie konta, a zwłaszcza prywatne. 
    Sami zamawiamy karmę na wskazany adres, sami opłacamy faktury za leczenie lub hotelowanie psiaków, przy czym faktury te muszą być wystawione na nas.
    Podaj mi nazwę karmy i adres do wysyłki, a ja ją niezwłocznie dla Michasia zamówię :) 

  12. Skarpeta Owczarkowa jest gotowa wesprzeć Michasia.
    Na co w tym momencie najbardziej potrzebne są pieniążki ?

    Proponujemy następujące formy wsparcia (jedna do wyboru):

    A. Leczenie – do 200 zł
    B. Zakup karmy – do 150 zł
    C. Sterylizacja/kastracja – do 150 zł
    D. Pomoc w hotelowaniu psa czekającego na dom, o ile rezygnacja z hotelu jest równoznaczna ze znalezieniem się na ulicy - do 200 zł

  13. Dnia 3.10.2017 o 21:57, bela51 napisał:

    Wiem, ze Skarpeta ostatnio ma duzo wydatków.ale chcialam prosic o pomoc na leczenie uratowanego z Radys Devona. Chlopak ma przelekle zapalenie uszu, niewątpliwie cierpi, a na koncie z kasą niewesoło.

     

    devon1.jpg.c186c2259c6a34ebe3baa8e8852e61c1.jpg

    Wsparcie dla Devona również zostało przyznane :)
    Bela, czy mogłabyś dowiedzieć się, czego Devon najbardziej w tym momencie potrzebuje ?

  14. Dnia 2.10.2017 o 07:22, kakadu.pl napisał:

    Droga Skarpeto, dawno nie prosiłam o pomoc, ale ten owczar jest w dramatycznym stanie a Fundacja, która sie nim zaopiekowała dosłownie "robi bokami" bo z nieznanych nikomu przyczyn nie mają u siebie cziłałek i jorczków tylko same chore i nieadopcyjne bidy. Niestety straciłam chyba bezpowrotnie stary nick kakadu, ale jeśli trzeba się jakoś uwiarygodnić to proszę o szczegółowe pytania na PW. Z góry dziękuję za wzięcie Reya pod uwagę....

    tu znajdziecie całą jego smutną historię (nie wiem czy link będzie aktywny, ale pewnie można go skopiować):

    https://www.facebook.com/pg/fundacjabezdomniaki/photos/?tab=album&album_id=910239902467899

     

    59d1cca20cbfc_owczarekRej.jpg.7de96b985dc10a65fdf143a9aa9e3f41.jpg

    Pomoc dla Reya została przyznana !!!
    Skontaktuję się z Fundacją Bezdomniaki w sprawie szczegółów

     

     

×
×
  • Create New...