wilczy zew

[quote name='WATACHA']Ale widzę, że ćwiczyłaś refleks[/QUOTE] :eviltong: :eviltong:

karm ją lepiej,bo zje Tycjana :lol: [url]http://img713.imageshack.us/img713/8373/p10500951600x1200.jpg[/url]

[quote name='Maupa4']Nie mogła bo wie że sytuacji konfliktowych nie rozwiązuje się samemu. Nie ma skakania sobie wzajemnie do gardeł ;) [COLOR=#0000ff][B]i jak to rozwiązałaś?[/B][/COLOR] Wiesz ja to już troche ślepa jestem ale ... :hmmmm: Daj jakies lepsze zdjęcie czyli z dalszej perspektywy ;)[/QUOTE] z dalszej perspektywy to nie widać,bo kryje się między udami co to :crazyeye: [url]http://images10.fotosik.pl/2228/186c097a665c7464med.jpg[/url] łańcuch :hmmmm: [url]http://images10.fotosik.pl/2237/2aeb5b2088923f0emed.jpg[/url]

to jest biegus zmienny i myślę,że reszta też,bo to są ich tereny lęgowe [URL]http://www.ptaki.info/biegus_zmienny[/URL] ta fota bardzo mi się podoba [url]https://lh5.googleusercontent.com/-t9RPTmT3ndc/UEUSnZuKIzI/AAAAAAAAUrU/n78_uWzdWRs/s640/Cha%25C5%2582upy%2520397.JPG[/url]

[quote name='WATACHA'] Też nie lubię chociaż mnie żadne nie ugryzło, takie rzeczy to tylko Wilcza lubi ;)[/QUOTE] taaa,nooo,w niedzielę wieczorem Mordziasta ugryzła mnie w opuszek prawego kciuka,chciałam jej pysk otworzyć bo coś chapnęła :mad:

:multi: :multi: :multi:

nie za długi na rasowca?

to dlatego nie wziełaś Mordziastej :evil_lol:

[quote name='Maupa4']A bo czekała na reakcje opiekunów po złożeniu skargi że Bracia Be piłkę jej ukradli ... :roll: [COLOR=#0000ff][B]to nie mogła sama tego rozwiązać [/B][/COLOR]:mad: A to fałdki ? :hmmmm:[/QUOTE] a niby co...

oby to był TEN domek :multi:

[quote name='malawaszka']bawić by się chciał, czasem ona już podejmuje zabawę, ale muszą się oswoić ze sobą bardziej bo ona przy zabawie wydaje dźwieki[B] jakby miała zagryźć[/B]...[/QUOTE] jak Mordziasta podczas gonitwy :evil_lol: a cieczki nie dostrzegł?

a jak Drops do Furii?

[quote name='malawaszka']powód oddania jest taki, że wcześniej mieszkała z psami w dużym domu - Janis Joplin i dwie miniatury suczki też - i było ok, potem przeniosła się do rodziców do małego mieszkania - i tu Janis podobno przestała akceptować jedną z małych suczek - więc mieszka w łazience... i na spacery wychodzi osobno... [B]nie mogę ni cholery pojąć tego, że olała nasze wcześniejsze telefony i propozycje pomocy ...[/B][/QUOTE] może liczyła na sprzedanie psa...

co ten wymoczek taki statyczny :lol: [url]http://images10.fotosik.pl/2228/71d2fbf5d56cfa27med.jpg[/url] udokumentowanie tłustych fałdek Mordziastej [url]http://i1173.photobucket.com/albums/r588/wilczyzew/Kera/DSC06656.jpg[/url] [url]http://i1173.photobucket.com/albums/r588/wilczyzew/Kera/DSC06658.jpg[/url]

:angryy: :angryy: :angryy:

chce przechytrzyć swoją Panią,musi zostać odesłany do siebie,takie legowisko jak ma sznaucerka

[quote name='Maupa4']Anoreksjo pozwól życ ... :roll: A Mordziasta jest grubasem ? Jakoś nijak nie mogę sbie wyobrazic tych jej fałd ... "na brzuchu między udami" ... :hmmmm:[/QUOTE] nie wiem jak to jaśniej wytłumaczyć;muszę uważać przy wstawianiu fot bo jak p.Prezes zauważy gnaty to jeszcze odbierze mi moją "piranię" :placz:

[quote name='Maupa4']A co to ? Jakiś kult anorektycznej sylwetki ? :hmmmm: I od kiedy to chudnie sie tam gdzie się chce a nie tam gdzie się nie chce ... ? :roll: A może te fałdki to jej zredukowac za pomoca szeroko rozumianego sportu ? :hmmmm: WZ - pamiętaj że w "pewnym wieku" to jak się chudnie to skóra niekoniecznie się chce kurczyc i ... wisi :placz: ;) [/QUOTE] żaden kult,tylko pies ma nie być grubasem :mad: fałdy są wypełnione sadłem :mad:

bez pesymizmu proszę :mad:

przypomina moją "piranię" ona też nie lubi szelek a zwłaszcza gmerania wokół klaty :lol:

odchudzam Mordziastą bo ma dwie fałdki na brzuchu między udami,tylko zaczynają jej wyłazić kości miednicy na grzbiecie a fałdki i tak dyndają :placz:

u nas się ochłodziło a w nocy padało ale nadal sucho

[quote name='Agmarek']No wiesz...Rudy siedzi w klatce, a Panda chodzi po domu, a kiedy Pani jest to[B] Rudy siedzi w Pandy posłaniu[/B], a ona sama na kanapie. Wiem też że Rudy chciał się wepchac do rozścielonego łóżka :diabloti:[/QUOTE] tego mu nie wolno robić,Pandy posłanie[B] jest jej[/B],Rudy musi mieć swoje posłanie,taka sytuacja podnosi napięcie

taka strata...:roll:

co za historia,myślę że to dobry dom,przecież włożyli dużo trudu w odnalezienie psa i chcą zwrócić koszty a wypadki się zdarzają