Jump to content
Dogomania

muantanebo

Members
  • Posts

    69
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by muantanebo

  1. Hej
    miałam podobny problem, z tym, że Edek chował się pod samochodami. Długo trwało zanim się "oswoił" z otoczeniem i z nami - właścicielami, więc szansa jest :). Z autopsji wiem, że problem polega na zaufaniu psa do właściciela. I nie winię Ciebie czy kogokolwiek, po prostu tak bywa. Skąd masz Lunę? Pytam, bo być może w poprzednim środowisku nauczyła się tak reagować (nigdzie nie wychodziła np. sunia myśliwska - strzały,) Ja po prostu Edka często wyciągałam na spacery (i wyciągałam spod samochodów - gadając i kusząc przysmakami) za każdym razem idąc dalej, krok po kroku. Czasem kawałek niosąc. Zabierałam też Edka samochodem gdziekolwiek jechaliśmy, żeby poznawał różne otoczenia i zawsze wiedział, że jestem w pobliżu (las, pola, rodzina, inne domy). Na początku na smyczce i ze stertą chrupków ulubionych i gadając, gadając, gadając przymilnym tonem, później już bez "wspomagaczy". Teraz Edziek jest psem może nie towarzyskim ;) ale wszędobylskim i łazęgą :)
    Da się :)
    Pozdrawiam

  2. cześć Dziewczyny (cześć Grażynko, cześć Edytko :) btw. dziękuję za życzenia, jako jedyna pamiętałaś. Ciekawe dlaczego? :P )

    Cekinka nie ma już z nami i siostra z mamą mają ciśnienie na pieska, liczę na linki i podpowiedzi :)

    Opis Tofisia (jamniorka, który jest u mamy):
    to 8kg piesek, ok 7 letni który nie jest zbyt pewny siebie i raczej płochliwy. Cekinek był szefuniem. Tofiś teraz się biedny nawet nie rusza z domu, bo nie ma przodownika więc:

    POSZUKIWANY: piesek, młody (ok 1-4 lata) nieduży, krótkowłosy, zrównoważony, taki co to nie stłamsi zupełnie Tofika, a będzie mu przewodnikiem i jednocześnie wesołą iskierką.
    Fajnie byłoby gdyby był rudawy (wspomnienie po Cekinku), ale nie ma takiej konieczności.

    Podrzućcie parę linków z opisami.
    Nie obiecuję, że weźmiemy jakiegoś, decyzja będzie należeć do mamy, a my (z siostrą) będziemy ją molestować. (Choć mama najchętniej wzięłaby wszystkie, ale twarda z niej baba :D )

  3. Przypadek. Wiedziałam, że Agatka ciotki - mała jamniczka - zdechła jakiś czas temu. Zapytałam się kuzynki czy nie chce suni, a ona mi, że ciocia zastanawia się nad nowym psem. Teoretycznie miały być tylko "oględziny" :D W gruncie rzeczy Sońka wskoczyła po zaproszeniu ciotce na kolana, dała się podkarmić pod stołem babci, zaakceptowała Żabę (babci pieska) i została :)

    Ma teraz duży dom, fajnych ludzi co to będą ją rozpieszczać (chyba nigdy nie schudnie :D) i ogromny ogród.
    Rozmawiałam wczoraj z ciocią, wieczorem sunia trochę popiskiwała i latała, ale tak to cały czas trzyma się ciotki, wie co jest jej i jest ulubienicą Wiktora - 3 letniego wnuka ciotki. Wiktor próbuje ją złapać, a ona ucieka. (sońka uwielbia takie ganianie)

    Dobrze trafiła, każdemu piesowi życzę takiego domku.

  4. wczoraj z mężem poszliśmy sobie na kolację i na film grozy.
    w międzyczasie inny film grozy się nagrywał. właśnie siedzę i oglądam 5 cio godzinny film grozy z moimi piesami w roli głównej.
    edek pełni rolę drugoplanową, a Sońcia...

    no cóż :)
    nic nie zniszczyły, natomiast sąsiadom moim serdecznie współczuję.

    Sońka cały czas po drzwiami popiskuje, szczeka, wyje i owszem, drapie w drzwi. mało. (u mnie może sobie drapać - przedpokój niewyremontowany jeszcze, a drzwi stare, solidne, drewniane) ogólnie spodziewałam się pobojowiska. nie jest najgorzej, spróbuję ją nauczyć, że jak zostaje sama to nie koniec świata.

    Drogie Panie, proszę o poszukiwanie stałego domu dla Sońki.

  5. Sońka wariatka rozdrapała i zeżarła połowę drzwi (obicie i gąbkę) dodatkowo otworzyła szafę, zdarła z wieszaków ubrania. połamała wieszaki. Kłopot, bo kobitka właśnie zamienia się na mieszkania, więc teraz z takimi drzwiami...

    Jutro oboje (Sońka i Edek) zostają sami na 2 godziny. Może Sońka jest u nas spokojna, bo ma towarzystwo Edkowe..?

    Pani faktycznie płakała, bo Sońka jest fantastyczna na spacerach i w domu.
    Dzieciaki też...
    Przykra sprawa.

  6. Edek, po oddaniu znajdki do domu stałego, zrobił się bardziej pewny siebie.
    Na tyle pewny, że od 4 dni codziennie wieczorem wielokrotnie gwałci swoje posłanie (hahahahahahaha! uch... dobrze, że tego nie widziałyście, padłybyście ze śmiechu). Teraz zakochał się w Asperce - sunia husky - unikamy jej jak ognia na spacerach, bo "seks-maszyna" (mąż wymyślił) zniszczy swoje spanie! Albo uszkodzi swoje "klejnoty" :D
    Poza tym, wszystko dobrze :)

  7. Edek ma psychoterapię, przypadkiem, ale dobrze mu służy.
    [URL="http://www.dogomania.pl/threads/209946-M%C5%82oda-sunia-w-typie-pinczerka-w-CI%C4%84%C5%BBY-NA-ULICY%21-Prosimy-b%C5%82agamy-o-DT%21-%C5%81%C3%B3d%C5%BA?p=17114480#post17114480"]http://www.dogomania.pl/threads/209946-M%C5%82oda-sunia-w-typie-pinczerka-w-CI%C4%84%C5%BBY-NA-ULICY!-Prosimy-b%C5%82agamy-o-DT!-%C5%81%C3%B3d%C5%BA?p=17114480#post17114480[/URL]

    Edek zaczyna "się otwierać" :)

  8. hahahaha! nawet nie wiesz jak się cieszę! sunia jest fantastyczna! i dobrze, że trafi do babeczek! :)
    jak wróce (spacer) to napiszę co też ona potrafi :)

    az nam (mi i mąż) szkoda, bo to jest bardzo emocjonalny i przytulaśny piesio


    21.30

    możemy jechać wizytować nawet jutro lub pojutrze :D

    sunia po prostu jest takiej budowy i trochę spaślaczek :) cokolwiek znajduje do jedzenia - zjada (nawyk "wolnościowy")
    mała pakuje się ludziom na kolana, żebrzocha o pieszczoty, nie piska, szczeka kiedy trzeba (mąż wrócił o 3ciej rano - "obcy" wszedł do mieszkania, więc go solidnie obszczekała). rozumie co wolno, a czego nie. mądra psina. bardzo szybko sie przywiązuję (męża "poznała" dziś w nocy, a na spacerku trzymała się grzecznie jego nogi i "się pilnowała". łatwa w prowadzeniu. nie gryzie, ale liże po nosie :)) do obcych ludzi z dystansem, ale daje się pogłaskać. do innych psów, wita się i idzie dalej.

    jedyna uwaga: próbuje zająć miejsce Edka i go zdominować.

    co trzeba:
    1. obciąć pazurki
    2. podawać antybiotyki (1/2 tabletki) rano i wieczorem (nie lubi tego) przez tydzień
    3. pieszczochać :), ale i pilnować, żeby nie wlazła na głowę

    lubi Froliki :D (inne też zjada, ale mniej chętnie. pilnować wagi, bo "za gruba")

  9. z obserwacji:
    sunia jest "oazą spokoju". w porównaniu z nią mój 10letni Edek kuternóżka ma ADHD i nerwicę. jest ogólnie bardzo zdrowa (ma katar i kaszel - podaję wit. C). Edek na 1wszym miejscu jest, ale sunia próbuje się wepchnąć na jego miejsce (popychanie pyszczkiem żeby być bliżej mnie). macha ogonkiem, doprasza się o pieszczoty. normalna zdrowa sunia, bez urazów psychicznych, oprócz niepewności przed dorosłymi. obroże ma edkową, za duża, mimo tego nie próbuje zwiać nie szarpie, trzyma się nogi i i cały czas pilnuje gdzie idę. teraz Edek standardowo pod stołem, a ona w słońcu na podłodze. drzemka :). jest bardziej pewna siebie od Edka. Edzio po schronisku (krótko) ale pełno urazów miał. szkoda, żeby mała tam trafiła...

    zważę ją jak się piesiorki obudzą. po śniadanku są (i porcji leków) "[I]jeden froliczek dla Edzia.... jeden froliczek dla małej... jeden froliczek dla Edzia... jeden froliczek dla małej..[/I]" :D.

  10. nie ma m kota, znaczy takiego no wiecie... żywego ;D

    zdjęcia:

    [URL]https://picasaweb.google.com/edyta.bar/Znajdka#5621147439567182754[/URL]

    [URL]https://picasaweb.google.com/edyta.bar/Znajdka#5621147460742303330[/URL]

    [URL]https://picasaweb.google.com/edyta.bar/Znajdka#5621147491285350770[/URL]
    [URL="https://picasaweb.google.com/edyta.bar/Znajdka#5621147511593778386"]
    https://picasaweb.google.com/edyta.bar/Znajdka#5621147511593778386[/URL]

    [URL]https://picasaweb.google.com/edyta.bar/Znajdka#5621147561378176146[/URL]

    do ściągnięcia z picasy (dogo mówi, żebym się cmoknęła bo nie mam miejsca na fotki już)

    piesy śpią
    mała idealnie się trzyma nogi! cierpliwie czeka gdy trzeba. spokojna i dobrze wychowana sunia.

    [IMG]https://picasaweb.google.com/edyta.bar/Znajdka#5621147460742303330[/IMG]

  11. sunia jest u mnie, właśnie się rozgościła na moim fotelu.
    z obserwacji: uwielbia dzieci, jest psem "mieszkaniowym" i umie chodzić na smyczce. Boi się dorosłych, nie podchodzi do nich. To dzieciaki ją głaskały i przytulały. Do mnie nie chciała podejść. Jest w ciąży. Najadła się tym co znalazla i co ludzie jej dali (bo ją tu dokarmiają). U mnie nie chciała nic. Napiła się wody i poszła spać. grzeczna w stosunku do innych psów.
    Z moim Edkiem dogadują się bez problemów.
    W piątek wyjeżdżam, więc szybciorem tymczas!!!!

    Łódź / Karolew

  12. Edi mówi, że jest psem niższej klasy średniej i nie będzie jadł jakiś tam boszów sroszów czy innych euku -cośtam. Foch i już. Będzie jadł Froliki i koniec!
    Poza tym mówi, że chce nieustannie na spacer, bo tam ukochana jest! Acha. I jeszcze, że jajka go już nie swędzą i zlazła ta paskudna skorupa co to ją ząbkami skubał - dzięki pańci ukochanej i maczaniu roztworami klejnotów ;D . Dodatkowo, chce dodać, że jest duszno i gorąco i ma dość. I dobrze by było gdyby pańcia w końcu skończyła sesje dyplomy i jakieś inne niezrozumiałe pierdoły i poczochrała Edka, bo leżenie na pańci stopach pod stołem to nie wystarcza.
    [I]"Ediii... już napisałam. chcesz coś jeszcze dodać?"[/I]
    Edek walną kimkę, bo się zmachał na spacerku.

×
×
  • Create New...