Jump to content
Dogomania

Talucha

Members
  • Posts

    1398
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Talucha

  1. [B]Szukaj[/B]-dziki szał, trzeba szukać piłki w krzaczorach! [B]Ciśnij[/B]-no wreszcie nie trzeba iść przy nodze! [B]Puść![/B]-zjeść co mam w pysku czym prędzej! [B]Masz[/B]-oooo mniam! Smakołyki, smakołyki, smakołyki ^^
  2. Ja wcale nie uważam, że kolczatka jest do oduczenia ciągnięcia ;>. Tylko czasami nie mogę patrzeć jak niektóre psy ciągają na nich i chodzą w tym na każdym spacerze. Myślę, że to niepotrzebne ;]
  3. Lasti ma swoją ok. 1,5 roku i też jest wszystko świetnie, dobrze widoczne. Faktycznie kiedyś gdzieś przeczytałam, że grawerowana się zdarła i to całkiem szybko ale to chyba musiał być naprawdę badziew. My mamy z firmy Quick Tag.
  4. Lasti chodzi cały czas w obroży, ma do niej przyczepioną adresówkę. U nas jest ryzyko, że pies ucieknie (długo żeby pisać dlaczego ;> ) i w domu też potrzebuję w razie czego psa złapać.
  5. Ja nigdy bym psu kolczatki nie założyła. Widziałam już wiele psów, którym właściciele zakładają kolczatki 'bo ciągnie', a to i tak nic nie daje, psy dalej ciągną. Zresztą uważam, że psa po prostu trzeba odpowiednio wychować i nie będzie problemu ciągnięcia. Chociaż jeśli miałabym wybierać między obrożą elektryczną a kolczatką to oczywiście kolczatka.
  6. Lasti też ma taką grawerowaną kosteczkę. Kupiliśmy w ZOO KARINA (dość znana sieć sklepów zoologicznych). Niestety jak się potem okazało przepłaciliśmy. Jeszcze więcej wzorów i kolorów jest na allegro i są na prawdę taniuśkie. Nigdy w życiu beczułek-odkręcają się i gubią. Najlepsze grawerowane. Nie odpinają się, nie zdzierają, nie trzeba zdejmować do kąpieli itp ;). Takie wyszywane na obrożach też są dobre :p
  7. Wczoraj szłam na spacer z psem i koleżanką. Nagle z za zakrętu wychodzi koleś z psem maltańczykowato-shitzowatym, na flexi. Ja mojego też miałam na flexi ale tylko zobaczyłam, że idzie pies to przyciągnęłam mojego do siebie i złapałam za szelki bo niestety on mi się wyrywa do innych psów w niekoniecznie dobrych zamiarach. No a pan dalej idzie ze swoim prosto na nas puszczając psa pod pysk Lastiego. A dobrze widział, że stoję i trzymam psa za szelki, a ten się rwie do gryzienia tego małego. Po chwili powiedziałam do koleżanki głośno tak żeby ten kolo to słyszał: czy niektórzy są naprawdę tak tępi i nie umieją wcisnąć guzika na flexi? A jeśli nie wiedzą jak to zrobić to do tych smyczy dołączona jest instrukcja! I poszłam targając psa ze sobą i uważając żeby krzywdy małemu nie zrobił. Ja kocham wszystkie psy i nie lubię czegoś takiego, że skoro właściciel psa mi zalazł za skórę to dam mojemu psu pogryźć jego podopiecznego itp. To ludzie są głupi i nie pilnują swoich psów. Psy kierują się instynktem. Tak samo nie toleruję kopniaków i żadnej przemocy wobec psów ;]
  8. Niufka mojej kuzynki także nazywa się Daisy. A mój nazywa się Lasti. Dlaczego, to nie wiem. Imię wymyśliła siostra, a mi od razu przypadło do gustu. I jest to imię rzadkie. Nie spotkałam się jeszcze nigdy z psem Lastim, ewentualnie słyszałam o Rastim ;)
  9. [quote name='vege*']a widzieliście taki bajer jak BIAŁY YORK, do tego MINIATUROWY :diabloti: [URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/6832703_yorki_mini_bialy_york.html[/URL][/QUOTE] Haha. NIGDY jeszcze takiego nie widziałam ani nawet nie słyszałam :evil_lol:
  10. Szczerze to pierwszy raz słyszę, że jest taka rasa, chociaż kiedyś przeglądałam internet i ktoś sprzedawał Yorkshire Terrier tricolor :crazyeye: Zdziwiłam się czytając to tricolor. Pewnie to był więc przedstawiciel tej rasy. Nie wiem w sumie co o tym sądzić :cool1:
  11. Ja dość często chodzę na spacer z moim psem i z przyjaciółką na pobliskie osiedle. Mieszka tam pani, którą 'pieszczotliwie' nazywamy Grandalką. W sumie nie wiem od czego wzięłyśmy tę nazwę ;d. Pani ta ma cocker spaniela, ja idę sobie z moim haszczakiem i widzę, że biegnie do nas pies, bez obroży, szelek, smyczy czy czegokolwiek. To było nasze drugie spotkanie z tym psem (oni dopiero się wprowadzali na to osiedle) i na początku nie poznałam, że to pies, którego Lasti nienawidzi od pierwszego spotkania. Moja przyjaciółka podeszła i chciała zatrzymać psa, bo mój jest agresywny od czasu kiedy inny pies go dość mocno pogryzł, ale cocker zaczął na nią warczeć, więc się odsunęła. Ja trzymam psa krótko a właściciela nie widać. Za chwilę zza bloku wyłania się pan psa, patrzy na nas dziwnym wzrokiem i woła tego swojego psa. Wołał go i wołał, a pies nie słucha. Mógł podejść i go wziąć, widać było już że mój pies strasznie najeżony. Gdyby stała się temu psu krzywda to byłoby oczywiście z mojej winy, bo to mój pies by zaatakował. Takich nie miłych sytuacji jest bardzo dużo w moim przypadku. Najbardziej nienawidzę tego kiedy pies biega luzem 2km przed lub za swoim właścicielem i ci się psem nie interesują, mają wszystko gdzieś, a jak widzą mnie z psem to mówią, że ten ich nie jest agresywny i że chce się bawić. Ok, ale mój pies już nie jest taki milutki i nie ma najmniejszej ochoty na zabawę z ich psami, no chyba, że to zabawa na zasadzie: kto ma silniejsze ząbki i lepiej radzi sobie w walce ;/ Niech sobie puszczają te psy żeby się wybiegały ale niech są za te psy odpowiedzialni i niech je pilnują....
  12. A ja szłam z koleżanką z psami schroniskowymi na spacer i akurat dawałyśmy psom smakołyki i nagle słyszymy: kici, kici. W pierwszej chwili pomyślałyśmy, że ktoś z kotem idzie na spacer i go woła ale patrzymy, a to jakiś dziadek do tych psów woła kici, kici ;d. A po chwili dodaje: O, teraz żarcie dostają to nie reagują. ;p
  13. Mój pies się wabi Lasti a pseudonimów to mam dla niego mnóstwo ;d Lastuś, Lastuch, Latino, Latino americano xd, Latuni, Lastik, Lasti plasti, Lastiku, Lastiku z plastiku, Morducha, Czubek, Czop, Menda społeczna, Lastisław, Lastimir xd ale to rzadziej. Mnóstwo tego jest ;d
×
×
  • Create New...