ChiqDeeWikiXenia

Wakacje super, czekam na następne ;) Rybek to się dziewuchy najadły dużo, aż wstyd był, bo raz zamówiliśmy za małą rybkę i musiałam dla nich domówić :siara: Ogólnie to myślę o tym by zakończyć galerię.. Niewiele się tu dzieje i jakoś straciłam serce do jej prowadzenia..

Czasami z chorobą trzeba walczyć dłużej, ale później już się wszystko układa. Zdrówka dla Zuzi! Wiem co czujesz, mam nadzieję, że jednak uda się Wam pokonać ten stan. Czekam na dobre wieści :)

Mam nadzieję, że u Was już lepiej! Jak się czuje Zuzia?

Cóż ja mogę ... :grins: Eeeee... nie nie chcesz :evil_lol: Mój G tak mówi na psią... :siara: :roflt: Ja nie mam FB :eviltong: Dziękuję :D

No wiedziałam... teraz kanapki... później przyjdzie Ciocia i wyjdzie bez ręki .... :siara:

Ja Ci powiem co się stało :D Naumiałam się dodawać zdjęcia z FB prosto tu bez innego hostingu :klacz: Wszystko dzięki koleżance Ninie :) :calus:

Baton? Nołłłł co za beznadziejny nick - buuuuuuu :evil_lol: Kojarzy mi się z .... hahahaha nie powiem tego na głos ... o mamoooo :eviltong: Eeee, hmmm.... co by tu wymyślić? :siara: Prawda taka była, że byliśmy na szybko i nie było to zaplanowane, więc nie było się jak wcześniej umówić :grins:

Staram się uczyć pilnie - ale mnie przegoniłaś :)

A kuku na nowym dogo :) Jak się miewa wielki groźny pies :loveu:

Ja mam guzik multicytowanie pod Twooim postem np. :) Zdjęcia z Sopotu :D Zgapiłam Ninuś od Ciebie system wklejania :D haha

Zuzia byłam u Ciebie na profilu bo chciałam zgapić tą nazwę nad zdjęciem i zmieniłam całą nazwę :D haha Ogólnie to nie ma to jak całkowita zmiana, miały być poprawki, a jest.. noo, jakoś tak gorzej ? Dobrze, że zdjęcia tu widać u mnie na wątku części zdjęć nie widać wcale..

Nawet mi nie mów! Ja też nie umiem się tu odnaleźć.. Nawet nie wiem jakim cudem zmieniłam swój nick :D ale to tylko ja taka zdolna ;)

Oho! Dobrze, że nie spodobał mi się nowy 'dizajn' i nie było mnie tu bo bym Ci dziś Ninuś dała hhahahah :evil_lol: No i niech się ta nasza Ninka przyzna ... jakim cudem dziś poznałyśmy się na żywo :siara:

Hehehe, ale się uśmiałam :) Super Surykatka ;) :loveu:

No ja aż tak zaawansowana nie jestem w tym, ale dobrze, że ktoś mnie rozumie ;)

O jej, to mam przekichane ;) Wiecie co, ogólnie to samo wstawianie zdjęć zajmuje mi dużo czasu tu, więc zbieram się do tego jak sójka za morze... na FB wrzucam i są, a tu jakoś pod górkę... :eviltong: no ale ponoć każda wymówka dobra ;) hihi

Hehehe ok, mam jedną sesję i zdjęcia z wakacji i z toru motocrossowego... ojjj ale zaległości ;) Ale Ty też nie bywasz super często, więc jestem ociupinkę usprawiedliwiona :eviltong:

Moja Chiq kiedyś zjadła pszczołę ( lub osę w każdym razie pasiaka jakiegoś) byliśmy na plaży weta brak, ale na szczęście tylko lekko spuchł jęzor i poszła na wapno.. ale nie zazdroszczę, też teraz noszę zastrzyk, ale chyba ten co mówi Ulv, bo na pewno nie adrenalinę. Zdrówka dla Pcioły :)

Eeeee... hmmm.... co by tu napisać :hmmmm:

Dawno nie byliśmy tu, ogólnie z Dee stabilnie, dostaje lek, który podniósł ją na zdrówku. Na wakacjach doszła do siebie, biegał, cieszyła się nadmorskim klimatem :) Zdjęcia kiedyś w końcu załaduję na kompa i będą ;) Dziękujemy za miłe słowa :loveu:

No i nie zabrała mnie :evil_lol: Przytulanki śliczne :loveu: takie niewinne ;)

Dziękujemy za ciepłe myśli:Rose: , nowe leki na razie dają radę - nie zapeszam tfu tfu tfu. W środę będą wyniki, więc zobaczymy czy faktycznie dają efekty. Mam nadzieję, że w środę skończy się ten ogromny stres! :roll: