Jump to content
Dogomania

Saththa

Members
  • Posts

    15160
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Saththa

  1. Dnia 6.11.2017 o 09:48, malawaszka napisał:

    są jakieś telefony i zapytania, ale... jedna pani wydzwaniała - bombardowała telefonami w sobotę wieczorem aż do nocy, sorry, ale sznaucer potrzebuje zrównoważonego i cierpliwego opiekuna ;)

    Milion lat mnie nie nyło, praca pochłoneła tak bardzo , ze aż nie włączam kompa p opowrocie do domu ale sie ubawiłam przednio :)

    Dnia 2.12.2017 o 16:17, AnkaG napisał:

    Jutro czyli w niedzielę jedziemy po Karimka do Łowicza - w dwie strony 1010 km. Sisi potrzebuje towarzystwa :) smutna jest... i nam też tak pusto.....

    Oh jakie cudne wieśc i:) Gratuluję Anka kolejnego domownika :)

     

    Dnia 6.01.2018 o 09:54, ania0112 napisał:

    Brokaś nasz kochany myszek,  pluszaczek odszedł za TM do Figusi. To był fantastyczny piesek , wiecznie gotowy do tulenia i calowania, obrońca dziewczyn na spacerach i żarłoczek :) walczył dzielnie ale jego walka dobiegła końca.  Kochamy bardzo i tęsknimy 

    Matko Boska :( Bardzo mi przykro :(

    Dnia 8.01.2018 o 17:00, malawaszka napisał:

    tak, Macho wrócił jakos po miesiącu zdaje się, ludzie zrobili wszystko, o co prosiłam, zeby NIE robili... najpierw zarzekali się, że potrafią z trudnym psem postępowac, a wszystko zrobili źle aż pogryzł faceta. Teraz jest w Artemidzie na szkoleniu

    Jak odpaliłam Wasz watek to było, ze dom znalazł :/

     

     

     

  2. Tłuszczak był. w  ogóle Tazzman ma ich dziesiątki już w tej chwili ale ten był na tyle nietypowy, że umiejscowił sie na szyi i mógł uciskac na drogi oddechowe, przełyk i naczynia krwionośne.

     

    Zabieg szybko sie skończył, Tazzio całkiem sprawnie wrócił do sił, w sumie w gabinecie byli w szoku, ze tak szybko. W piątek rano wymiotował czym mnie troche rpzestaraszłył ale to dlatgo ze nie jadł ponad 36h... Trochę wydziwia jeszcze przy jedzeniu, ale póki co wsyztsko ok :)

  3. Dnia 29.10.2017 o 14:35, WATACHA napisał:

    No to słabo . A jak w Polsce się macie ?

     

    powoli się układamy na nowo :)

    Dnia 29.10.2017 o 17:13, malawaszka napisał:

    o jezu jaki skurczysyn z tego co się nie zatrzymał :( zabił kotka :(

     

    Daj spokój tego kociaka na sumieniu ma więcej osób z obsługi. JUż mieliśmy dogadane z tymi ludźmi z Holandii ze oni go zabiorą ze sobą, musili iść wczesniej niż ja bo oni z dolnego pokłądu szybciej zjeżdzali ale czekali po zjeździe na telefon ode mnie czy go mam aby go zabrać.

     

    Ryczec mi się chce jak o tym myślę. Wystarczyło mi otworzyć te pieprzone drzwi abym się wcisneła pod ten kontener no :/ Ale kobieta  z która rozmawiałam miała zabawe ze to imigrant jest. bez pomyślenia, ja jej mówię ze to martwy imigrant za chwilę bedzie a ta wielce zdziwiona dlaczego. Jak Boga kocham myślałam ze ją uduszę. Dorosła kobieta nie ogarnia, że małe kocię już przynajmniej 2 dni bez jedzenia picia, mamy, (tj cośtam pił ponoć bo miski z woda były porozkładane) za chwilę bedzie martwy. Ja pierdziele no.

    Dnia 30.10.2017 o 10:52, ania0112 napisał:

    Masakra :( 

    A jak tam się wam układa w pl ? Do szczecina wróciliscie ?

    Tak jest jesteśmy w Szczecinie spowrotem. Powoli sobie układamy wszystko :)

     

    Jutro Tazzmanek ma zabieg usunięcia guza o 8.30.

    3majcie kciuki proszę...

     

  4.  

    Dnia 6.10.2017 o 20:30, AnkaG napisał:

    Aniu nie idzie buuu. Mam za dużo problemów życiowych. W pracy sajgon. Mama (lat 86) miesiąc temu złamała kręgosłup (pękł kręg w częsci lędźwiowej). Jest teraz w domu opieki (koszt 3.500 miesięcznie) i ani myśli zacząć chodzić.

    Bardzo mi przykro! Mam nadzieje ze pójdzie ku dobremu!

    Dnia 26.10.2017 o 20:07, ania0112 napisał:

    Widziałam właśnie filmik z dzekim ... fajnie ze taki radosny to przynajmniej w końcu będziesz mieć minika na szybkiej adopcji :) sunia biedulka, trzymam kciuki za nią.  

    A my oszukujmy brokata żeby pil... do wody dodaje odrobinę mleka bez laktozy i paskudek wypija bo tak wody to nic nie chce pić 

    Roznoszenie domu jest super fajne :)

     

    Ania grunt to znaleźć patent :D

  5. Dnia 26.10.2017 o 15:32, WATACHA napisał:

    Jak tam, w Polsce już chyba?

    Dokładnie tak już w PL :)

    Dnia 26.10.2017 o 22:12, ania0112 napisał:

    Chyba w Polsce bo ostatnio było ze jest w polskim szpitalu jak postanowiła posiekać palca. A właśnie. . Sandra jak palec ?

    Ojjjj nie posiekać a oskalpować :P

    Dnia 26.10.2017 o 22:21, WATACHA napisał:

    Szukałam zaczepki :)

    Udało się ;)

    16 godzin temu, ania0112 napisał:

    Właśnie coś ciesz nie ?  Halo Sandra!  Jak powrót?  Jak tym razem psy i wy  zniesliscie drogę? 

    Powrót był długi i męczący.

     

    Naprawdę NIE polecam promów między Hiszpanią a wyspami :/ Nie ludzkie to jest. Nam się duało troche naściemnialismy i dało się z cichacza spać w aucie dwie noce a na cały dzień się schowaliśmy z psami na jednym z pokładów więc cały czas bylismy z nimi ani na pół sekundy nie zostali sami.

     

    Ale  winnym wypadku to w ciagu doby klatki sa otwarte 5x po 1h....

     

    Idefix znowu nie sikał skrajnie długo ponad 39h.  Ani pół kropelki na promie nie zrobił. Tazzio wytrzymał ponad 20 h i jakos udało mi się go przekonac aby zrobił siku. Fix dopiero po zjeździe z promu wyskoczyłam z nim z auta i zrobił siku. Ale tym razem byłam mądrzejsza i dostawali minimalne ilości wody. Jedzenie parę kulek tylko...  ogólnie chcę o tym zapomnieć :/

    Na pokładzie w silniku jednego z samochodów wylądował mały kotek taki nie wiem 3-4tyg. staraliśmy się go złapać razem z małżeństwem z Holandii ale niestety w kluczowym momencie jak auta już zjeżdzały z promu uciekł z jednego silnika do drugiego i drugi właściciel auta nie chciał zjechac na bok i poczekać i odjechał z nim...

     

    A wystarczyło aby mnie obsługa wpuściła na ten zamknięty pokład jak klatki były zamknięte to kocie wlazło pod kontener gdzie te klatki były i wtedy może mając więcej czasu udałoby mi sie go złapać aleeeee nieeeeeeeee.

    N I E N A W I D Z Ę   T E G O   P R O M U.

  6. Dnia 12.07.2017 o 16:11, WATACHA napisał:

    Ciekawe jak długo :P?

    Jak długo będa dbac  tak długo bedzie zielona :)

    5 godzin temu, WATACHA napisał:

    Mój Mentorek ma nadczynność tarczycy. To wiele wyjaśnia jeżeli chodzi o jego zdrowie 

    Nie dorbze ze jest tarczyca niedoczynna ale dorbze ze wiadomo co jest i mozna działać

×
×
  • Create New...