-
Posts
1286 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by memory
-
-
Serce pęka na widok cierpienia tego maluszka.
Przelew w drodze, na 300 zł - stówa ode mnie, dwie od mego netowego Przyjaciela Wiktora.
Nie podałam nicka z dogo, nadawcą jest Anna S...
- 1
-
-
sorry, dogo swiruje
-
Nie wiem, czy akurat ta metoda zadziała, ale nie zaszkodzi obejrzeć.
Chyba podobna sytuacje widziałam w "Zaklinaczu psów'
Pokaz w praktyce od +/- 10 minuty
-
Konto które jest na stronie nie jest kontem malawaszki tylko kontem fundacyjnym. Żeby pieniądze dostać za psa trzeba najpierw na niego wydać na weta, karme i za okazaniem faktury FV dopiero otrzymuje się zwrot. Tak działają konta fundacyjne.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wyczerpujące info :)
Wpisałam w tytule "sznaucery w potrzebie",zrozumiałam, że kasa przechodzi przez udostępnione konto VIVY, mam nadzieję, że z fakturami Malawaszka kłopotów mieć nie będzie przy takim ogromie pracy i wydatków, a wysłany grosik się przyda :)
Trzymam mocno kciuki za Piździunię i wszystkie inne psiaki.
Równie mocno za Malawaszkę!
-
To jest konto z którego korzystają sznaucery będące pod opieką Malawaszki.
Jej osobiste tymczasy też.
Bardzo dziękuję, bo chciałam zrobić przelew, a widząc 'VIVA' nie byłam pewna, czy trafi do Malawaszki :)
Podczytuję temat od dawna, ale ta informacja chyba mi umknęła.
Poszło 200zł, od mojego przyjaciela Wiktora, który za moim pośrednictwem wspiera czasem zwierzaki.
- 1
-
Mam pytanie. Czy konto na stronie sznaucery.eadopcje.org to konto Malawaszki?
Czy na Jej tymczasy wpłaca się na inne?
-
Poszedł grosik dla Braciszków Mniejszych, z przeznaczeniem na jakiś najpilniejszy wydatek.
To kolejna pomoc od mego niezawodnego przyjaciela Wiktora ;)
-
Mój netowy przyjaciel Wiktor czasem wspiera potrzebujące zwierzaki za moim pośrednictwem.
Z kwoty, którą ostatnio mi przekazał przelewam 100 zł dla Plamy ;)
-
Taka cisza i niemoc panują tu od bardzo dawna.
Kilkakrotnie wykupywałam dla Nexta duże pakiety ogłoszeń, na różne województwa.
Bez skutku, a powodów nie znam.
Aż trudno uwierzyć, że faktycznie nikt nie zainteresował się tak pięknym, młodym psem.
Nie wiem, czy ktokolwiek dzwonił, bo kontakt był podawany na opiekunki z fundacji, a raz na hotelik, a informacji na ten temat nie było.
Myślałam o kolejnych ogłoszeniach, ale nie wiem czy jest sens.Bo jaki kontakt podać?
Fundacja żadnych informacji na temat ogłaszania psa nie podaje.
Od początku też nie wywiązuje się w terminie z płatności za hotelik, wielokrotnie pies nie miał nawet na karmę i żył na koszt hoteliku.
Poślizgi były wielomiesięczne, bo fundacja na FB nadal 'ratuje' psy z bieżących wpływów, a odpowiedzialność za 'zabezpieczone' spycha na kogo się da.
Dlatego właśnie zaczęłyśmy wpłacać swoje deklaracje bezpośrednio do hoteliku, by chociaż jedzenie psu zabezpieczyć i czasem dorzucić parę złotych, choćby na szczepienie.
Brak zainteresowania opiekunek zniechęcił wiele osób, które próbowały pomoc.
Sponsorzy kolejno się wycofali, bo czas leci, a nikt nie zobowiązywał się do alimentów płaconych do końca życia młodego, zdrowego psa.
Jak widać, utrata nawet takiego sponsora, jakim była teresaa - 50zł miesięcznie - nie zrobiła na opiekunkach wrażenia.
Widocznie im nie zależy, na dogo już nie bywają.Sylwii - jak stwierdziła - na dogomanie 'nie po drodze' bo preferuje FB.
Innym być może nie po drodze na FB, bo wątek psa jest na dogomanii.
Czy w takiej sytuacji w ogóle jest zasadność podtrzymywania go?
Też się zastanawiamy nad wycofaniem z deklaracji.
Jest wiele innych zwierzaków bez grosza i opiekunowie, dla których ta dycha miesięcznie byłaby lepiej zainwestowaną i docenianą pomocą.
Żal mi Nexta, najlepsze lata spędza w hotelu, nieświadomy swej sytuacji, po swojemu szczęśliwy, bo traktuje go jak dom - jedyny jaki zna.
Co z nim bedzie dalej?
Być może na stare lata, jako stary, chory, bezpański i niewypłacalny wyląduje w schronisku nie wiedząc, dlaczego spotyka go taki los.Szkoda, że trafił na takich opiekunów.
-
To może jeszcze tak z bliska.
A w ogóle to świeże, pieczone dzisiaj ;)
-
A ona03 odkąd Ją zaorali, chyba nie ma co robić, więc siedzi, knuje i uprawia wrogą propagandę :P
A później mnie wywołują do tablicy...
Ładnie to tak? :o
No fakt, zrobione przeze mnie ciasteczka nieźle się przechowują.
Niestety, daleko im do togusinego ideału.
Dostałam od Niej kiedyś torebeczkę w prezencie - cudne, złociste, cieniutkie, pięknie pokrojone i trwałe.
Mój niejadek, Indusia - wpadła w zachwyt, pierwszy raz w życiu czegoś się domagała i chrupała, aż miło było patrzeć.
Spróbowałam zrobić, wyszło jak wyszło :(
Iwonka usiłowała pochwalić, ale udawać za bardzo nie potrafi :D
Druga próba, już z przepisu Pani Basi, nieco zmodyfikowanego (zamiast wątróbek kurzych użyłam indyczych) wyszła nieco lepsza, psiaki w każdym razie nie narzekały, a Iwonka wyraziła uznanie pogryzając kilka.
Podziwiam za samozaparcie i doceniam doping.
Nie wiem jednak, czy inni byliby równie wyrozumiali.
Ciasteczka i owszem, są, ale nie tak piękne i finezyjne, jak Pani Basi.Skład :
- wątróbka indycza
- mąka pszenna tortowa
- mąka pszenna razowa
- jajka
- śmietana
- olej
- mielony lenJest około 2kg.
Jeśli znajdą się odważni chętni, a ona03 podejmie się porozsyłać :P nie ma problemu :cool1:Igorek z Indusią ustalili, że chętnie oddadzą dla Mniejszych Braciszków ;)
-
...
Konto do wpłat podam również:
...
Dziękuję, przelew na 200 już w drodze.
Z pozdrowieniami, od Wiktora i memory ;)
-
Mój netowy przyjaciel Wiktor po raz kolejny wyasygnował pieniążki do rozdzielania dla potrzebujących psiaków.
Poszedł przelew dla Miśka i Kropki.
- 1
-
Wysyłam grosik na potrzeby suniek.
(Od mego netowego przyjaciela Wiktora i ode mnie)
- 1
-
Czy moge prosić o nr konta?
Od dawna chcialam wspomoc grosikiem, ale zawsze było coś pilniejszego, więc może teraz wreszcie :)Przepraszam mari23, próbowałam na PW, ale mam info, ze nie mozesz otrzymywać wiadomosci.
-
To juz całkiem dorosły, piękny pies!
Co z jego domkiem?
Pytanie retoryczne chyba.
Fundacja nie jest uprzejma nawet poinformować czy ogłasza psa.
A Sylwia jak zwykle 'zapomina' o odpowiedzi na zadane pytania.
-
Najwyzszy czas, by Plamek znalazł swego kochajacego ludzia i domek na resztę życia.
Zaciskam kciuki z całej siły i trzymam by się spełniło!
-
....Duszek jest mądrym pieskiem i mam nadzieję,że szybciutko Ich obdarzy uczuciem i zaufaniem,a o przeszłości zapomni....
Ja też mam nadzieję, że obdarzy nowych Państwa uczuciem i zaufaniem, a Oni je odwzajemnią.
Ale mam też nadzieję, ze Duszek nie zapomni przeszłości, że będzie pamiętał dobro i miłość, jakich zaznał w Waszym domu i od ludzi, ktorzy mu pomagali.
Że zostanie to w jego serduszku.
-
Czy Next dostał obiecaną obróżkę?
-
Też zaglądam co chwilę.
Duszek pewnie juz w domku, a Ania pewnie zaplakana, bo z jednej strony radość z losu maluszka,a z drugiej - rozstania są okropne.
-
sorry, skrypt zrobił dubla :(
-
A może spróbować sie skontaktować ze Społecznym Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami w Sanoku?
Jeśli nawet sami nie pomoga, to pewnie maja w okolicy kontakty, znają teren i ludzi, może cos podpowiedzą.
-
Nikt nie pomoże ?
Chciałabym pomoc, ale nie wiem, czy nada się taki tekst:
Imię: Duszek / Amiś / Lukier
Wiek: ?
Płeć: pies
Wielkość psa: mały piesek, w porywach +/- 8 kg
Lukier - ok. x letni piesek, o proporcjonalnej, nieco sarniej sylwetce, karmelowym umaszczeniu, pięknych oczach i wrażliwej psychice szuka kochającego domu.
Ten delikatny i trochę niesmiały piesek zaznał w życiu wiele złego.Nieobce mu ból, głód i chłód. Wie, co to choroba i bezdomność.
Od kilku miesięcy przebywa w domu tymczasowym, w którym dzięki czułej opiece uwierzył, że życie może być piękne, człowiek dobry, a psu wolno się uśmiechać.
Akceptuje towarzystwo innych psów, a także kotów ale najbardziej ceni bliskość człowieka.
Piesek jest wykastrowany, szczepiony, ma książeczkę zdrowia.
Uwaga: Lukier ma chorą trzustkę, je specjalistyczna karmę (RC Gastro Intestinal LF) i musi dożywotnio przyjmować enzymy (Kreon).
Nie są to duże, ale stałe wydatki.
Warunkiem adopcji jest wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej.
ps.
Nie znalazlam na ile oceniono wiek Duszka.
Zastanawiam się też, czy nie dopisać, że osoba adoptująca może liczyć na wsparcie - rozmowy telefoniczne, porady, wskazówki?- 2
Przerażona sunia i jej maluchy już w nowych domach. Powodzenia!!!
in Już w nowym domu...
Posted
Proszę o nr konta, przeleję grosik dla gromadki.