Jump to content
Dogomania

kimiji

Members
  • Posts

    2546
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by kimiji

  1. W zeszłą sobotę i wczoraj Siwek był na spacerze ze mną.
    Muszę przyznać ze byłam nieco zdziwiona kiedy wzięłam Go w sobotę z boksu, nie patrzył na mnie, nie reagował na wołanie, kompletne żadnych oznak chęci współpracy, najzwyczajniej w świecie mnie ignorował.
    Myślałam że może źle się czuje, może coś Go boli, nie wiem. ..
    Dopiero na wybiegu okazało się ze siwek po prostu się na mnie obraził, tak obraził
    Zorientowałam się po jego charakterystycznym odwracanie głowy kiedy próbowałam z nim nawiązać kontakt i prychaniu gdy chciałam mu dać parówki. Myślę że była to jego kara dla mnie za to że na tak długi czas Go opuściłam, bo jednak przeszło rok to spory szmat czasu.
    Dopiero porządny spacer na długiej lince przekonał Go do tego żeby pozytywnie rozpatrzyć moją propozycję o słuchanie reagowanie i zabawę
    Oj tak sobotni spacer z pewnością podziałał bo w czwartek zdecydowanie bardziej entuzjastycznie był nastawiony na spacer i przede wszystkim współpracę
    Nawet pojawiliśmy się na wybiegu, gdzie pocwiczylismy agility (co bardzo niechętnie ba! Nawet wcale robić nie chciał) .
    Bardzo mnie ucieszyło kiedy sam wziął w pysk piłeczkę i zaczął się bawić, bo u siwka to zdecydowana oznaką zadowolenia .
    Podczas spaceru bardzo ładnie się słuchał, wracał na każde zawołanie, komendy.
    Jedyne co mnie martwi to to że nie chce jeść . Nie chciał ani parówek ani puszki ani nawet ryżu z mięsem. Nie wiem czy to jest kwestia tego ze coś mu dolega czy po prostu jest taki wybredny

    Mam nadzieję że zje jutro to co mu specjalnie ugotowałam

    Jeśli chodzi o zdjęcia ze spacerów to wrzucę je wszystkie razem dopiero jutro, bo nie wiem jak je dodać na forum przez telefon. Chyba ze ktoś byłby tak chętny żeby mi podpowiedzieć :)

  2. [quote name='soboz4']nie doszłam jeszcze do wizytówek, na razie mam nareszcie wpisanych wszystkich wolontariuszy i uzupełnione rejestry psów i ludzi

    czy ktoś w czwartek będzie wcześniej???

    jeszcze wtedy kiedy psy nie wychodzą?

    Prosiłabym żeby na kartce napisać jakie psy potrzebują wizytówki, i nowe i stare, żeby zrobić je hurtem

    jak psy już wyjdą to nie bardzo wiadomo gdzie który siedzi

    czyli np.

    boks nr 706 - Milła i Miki (Miła ma wizytówkę Miki nie...)

    razem z pawilonem 8

    No i na rejestrze ludzi skończył mi się tusz, plik za duży żeby gdzieś przesłać, mam nadzieję że mąż mi napełni pojemniki bo jak nie to wizytówek też nie dam rady wydrukować...[/QUOTE]

    Spisałam wszystkie, które nie mają wizytówek, właśnie część robię, bo reszta nie ma albo opisu albo zdjęć

  3. [IMG]http://images64.fotosik.pl/273/59df47520db5d83cmed.jpg[/IMG]


    [IMG]http://images65.fotosik.pl/274/c57d28098c283b82med.jpg[/IMG]


    [IMG]http://images62.fotosik.pl/274/0c46a9700f32e0e7med.jpg[/IMG]


    [IMG]http://images62.fotosik.pl/274/30889fdf01a074ebmed.jpg[/IMG]


    [IMG]http://images61.fotosik.pl/273/13eae47bf6d1d7a7med.jpg[/IMG]


    [IMG]http://images61.fotosik.pl/273/343f432626d77cefmed.jpg[/IMG]

  4. Siwek wczoraj był najpierw trochę na spacerku, potem na chwilę musiałam go oddać do boksu, ale znowu wyszedł i poszliśmy na wybieg :)

    Bardzo ładnie się sprawował, grzecznie wykonywał wszystkie komendy, jak zawsze ładnie przychodził na wołanie. Dla niego smycz jest zbędna, bez niej może nawet i po terenie schroniska chodzić :P
    Na wybiegu poćwiczyłam z nim agility, wyszło mu świetnie :) Ludzie za płotem bili mu brawo kiedy przeskakiwał płotek na "najwyższym poziomie" :D


    Dzięki Ali Siwek miał sesję zdjęciową, zaraz wstawię zdjęcia :)


    Nie wiem, czy u każdego się tak wyświetla, ale u mnie jest taki jakby gif, gdzie widać z jaką łatwością Siwek pokonuje przeszkody ^^
    [url]https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/13Pazdziernika2013#5934218185544950386[/url]

  5. Witam wszystkich u Miśki! :)


    [SIZE=3][I][B]13-10-2013 r.[/B][/I] - [SIZE=2]Kolejne wieści z DT Miśki :)[/SIZE]

    [/SIZE] [quote name='soboz4']Witam po wczorajszej rozmowie telefonicznej wzięłam małą do kąpieli. Byłam przygotowana na najgorsze, a był to najgrzeczniejszy pies jakiego kiedykolwiek kąpałam. Jak ja postawiłam, tak stała, później sie położyła i w ogóle sie nie ruszała juz do samego końca. Dala sie osuszyć ręcznikiem, wyczesać i szalała czysta i pachnąca. Normalnie pije wodę, dzisiaj jadła sucha karmę.

    Załatwia sie normalnie, na spacerze jest grzeczna. Tj pisałam w komentarzu po powrocie ze sklepu słyszałam jak szczeka, a jak przyszła moja siostra to Miska wpuściła ja do przedpokoju ale stanęła za progiem w dużym pokoju i powarkiwała i szczekała - bez jakiejś agresji, po prostu tak jakby czuła sie, ze to juz jej mieszkanie i musi je pilnować. Tj tez mówiłaś, dużo patrzy co robi mój Diego, ale nie zwraca na niego wielkiej uwagi, woli mnie. Bawią sie czasami ale na razie więcej lata za mną.

    Jemu skacze po głowie i kładzie sie w jego legowisku, nawet karmę z miski mu wyjadała Ale jesli robi cos zle wystarczy powiedzieć "nie wolno" i od razu przestaje. Dwa razy zauważyłam zazdrość z jej strony o mnie, raz jak siedziała przy mnie i doszedł Diego, raz jak siedziałyśmy na łóżku i wskoczył kot. Ale powiedziałam nie wolno i więcej do tej pory to sie nie zdarzyło, nie ma problemu jak podchodzą do mnie.

    Spala w nocy na łóżko w nogach, jak sie położyła tak rano wstała w tym samym miejscu, raz tylko obudził mnie jej kaszel. Pralki ani odkurzacza sie nie boi - wręcz jak odkurzałam to siedziała obok odkurzacza i merdała po czym mój pies zrobił to samo, a zawsze mojego odkurzania panicznie sie bał

    Szczerze powiedziawszy myślałam, ze ona przez tydzień nie zejdzie z legowiska spod biurka, a ona ciągle na łóżku, albo obok mnie. Nie boi sie zakładania smyczy ani szelek, przychodzi jak sie ja zawoła. Jest przesłodka. Myślę, ze można dac jej jeszcze jakiś czas i będzie można ja wysterylizować.[/QUOTE][SIZE=3][SIZE=2][/SIZE]

    [I][B]12-10-2013 r.[/B][/I][/SIZE] - Misia trafia do domu tymczasowego! :multi:

    Pierwsze wieści z DT:

    [quote name='soboz4']Ludziska jest super!!! nawet nam sie nie śniło, że sunia przejdzie taką metamorfozę w domu,. Karolina jest zszokowana, bo w schronisku maleńka nawet nie podeszła na odległość ręki, a w domu zaczepia jej psa do zabawy i bardzo spodobało się jej łóżko![/QUOTE]

    [quote name='soboz4']maleńka powinna szybko znaleźć dom, na razie jeszcze jedzonko trzeba jej zostawiać w odległości, ale zjadła psią saszetkę i kawałeczek szyneczki.

    Niestety standardowo jest chora, ma początki kaszlu kenelowego[/QUOTE]


    [I][B][SIZE=3]10-10-2013 r.[/SIZE][/B][/I] - Misia ma za sobą pierwszy wolontariacki spacer

    Miśka ma zaledwie 3 latka, została oddana do schroniska po śmierci właściciela, a rodzina nie chce się nią zająć...


    Niestety schronisko bardzo źle na nią wpływa, w boksie kuli się ze strachu albo ucieka w najdalszy kąt :(
    Wyciąganie z boksu za pierwszym razem było bardzo trudne, najpierw siedziałam kilkanaście minut, czekając aż podejdzie, na szczęście jej ciekawska natura sprawiła, że podeszła i obwąchała mnie, później spróbowałam zapiąć ją na smycz, to było dla niej najgorszym przeżyciem, aż ją paraliżowało ze strachu.
    Sama, bez zachęty nie zrobiła krok, dopóki nie wyszła na dwór. Wtedy nieco się otwarła, sama dreptała kilka kroków.

    W momencie kiedy ktoś próbuje do niej podejść albo ucieka albo kładzie się w geście rezygnacji (nie należy jej wtedy głaskać, bo leżenie w jej przypadku oznacza "odsuńcie się ode mnie - boję się"). Misia widzi świat z bardzo niskiej perspektywy ma zaledwie [B]30 cm w kłębie[/B] (jak nie mniej, wolałam nie stresować jej jeszcze bardziej miarką) i dla niej ludzie są olbrzymami, dlatego kiedy ktoś się nachyla nad nią zaraz próbuje uciec jak najdalej.

    W stosunku do psów jest przyjazna i uległa, daje się ładnie obwąchać, kiedy jakiś pies jest według niej zbyt nachalny poprostu od niego odchodzi.
    Na smyczy chodzi ładnie, szarpie sporadycznie, ale nawet jak szarpie to ze względu na jej wagę ([B]5 kg[/B]) nie jest to odczuwalne. Na spacerze puszczona na lince chodzi przez cały czas za nogami, wyprzedza dopiero za pozwoleniem. Reaguje na imię, cmokanie i gwizdanie.

    Lubi dzieci. W domu nic nie niszczy.

    Jej sierść jest łatwa w pielęgnacji, wymaga jedynie czesania w okresie linienia.
    Ma kilka cech charakterystycznych: małe białe skarpetki na wszystkich łapach, przycięty lekko ogonek i duże stojące uszy.


    Misia jest zaszczepiona, odrobaczona.


    [SIZE=4]Kontakt w sprawie adopcji:[/SIZE] [COLOR=#b22222][SIZE=4][B][I]503-364-290, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/I][/B][/SIZE][/COLOR][SIZE=4][B][I][SIZE=2]


    [IMG]http://images64.fotosik.pl/268/3eec563f5d0c3083med.jpg[/IMG]


    [IMG]http://images62.fotosik.pl/268/73b602ce1abcd91fmed.jpg[/IMG]


    [IMG]http://images64.fotosik.pl/268/edd51a7e6fe461aamed.jpg[/IMG]


    [IMG]http://images65.fotosik.pl/268/8a34372cd86d4593med.jpg[/IMG]

    [/SIZE][/I][/B][SIZE=2]Więcej zdjęć Misi: [URL]https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Misia944133Lata5Kg27Cm28092013R?noredirect=1#[/URL]



    [/SIZE][/SIZE]

×
×
  • Create New...