Jump to content
Dogomania

GorgOna.Re

Members
  • Posts

    30
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by GorgOna.Re

  1. Witaj Borciu!
    Cieszymy się że dobrzejesz!!!
    Zarastaj futrem co prędzej, co śladu po chorubsku nie było. A i ja na tym skorzystam,bo już na spacerek wspólny czekam i Pancia moja ma zamiar porządnie wyczochrać Cię za uszkiem!

  2. [B][SIZE="4"]Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie, o istnieniu Owczarków francuskich Briard w Radomiu ( i jego okolicach),niech da znać.[/B][/SIZE]
    [COLOR="green"][B][SIZE="4"]PROSZĘ!!!!![/SIZE][/B][/COLOR]

    Wiem o dwóch ( jeden jest dorosłym rodowodowym OFB, drugi - szczeniak- "wyrobem briardopodobnym" czyli jest po rodowodowych rodzicach, sam go nie ma).
    Może uda się zorganizować jakiś kudłaczowy spacerek? a może przynajmniej każdy będzie wiedział o innych? Fajnie by było...

  3. [quote name='FLY']Chyba nie rozumiem. Za czujność tzn chwalisz go jak szczeka? Ale jednocześnie liczysz, że przestanie to robić?



    Fakt, uprościłam nieco..., już wyjaśniam, co miałam na myśli mówiąc, że nagradzam. Mówię mu, że już wiemy, że ktoś chodzi po klatce i że, już nie musi szczekać, a jak przestaje, to nagradzam. (Gdzieś wyczytałam, że tak trzeba, że nie wolno w takim momencie na psa krzyczeć, bo on uważa, że jak on zaczyna szczekać i my szczekamy, to on też powinien.
    Bodźców staram się dostarczać... mam nadzieję, że pozytywnych.

  4. Moje psiątko nauczyło się siusiać na dworze w dwa dni. "Kupkać" też - miał trzy miesiące i tydzień mniej wiecej... Wcześniej załatwiał swoje potrzeby wyłącznie na płytkach w kuchni. żadne gazety, maty, płytki i już....
    Żeby mu ułatwić,przepływ informacji o potrzebie wyjścia, przy drzwiach od mieszkania powiesiłam chińskie dzwonki i kazałam dzwonić... Jak się psa wyprowadzało (po kilkanaście razy) dzwoniliśmy... szybko załapał i sam zaczął dzwonić, że już... i wtedy trzeba było natychmiast lecieć. minął miesiąc: problemu nie ma... Jak za długo czekamy - pies do nas mówi... wiecie... wydaje z siebie takie potępieńcze jęki...
    A! Z tym siusianiem na łóżko - pies nie robi tego złośliwie, on coś Ci chce przekazać: Może właśnie, że już, w tej chwili powinniście być na dworku? ... Podoba mi się ten pomysł z wyprowadzeniem psa z domu na cały dzień. Jak już raz zrobi, to zacznie. A!!! Tofffiemu pomogło, że widział inne siusiające na dworze psy ( tak myślę)... zadziwił się mocno, a potem spróbował.
    Weterynarz powiedział by mi, że personifikuję psa. Niech będzie. Wierzę, że wcale nie personifikujemy swoich zwierzątek, one po prostu takie są.
    A! i jeszcze jedno? Czy pies jest przyzwyczajany do stałych pór spacerów? Myślę, że stałe pory ułatwiają wiele.

  5. Toffi jest olbrzymim szczeniakiem: 4,5 miesięcznym owczarkiem fr. "Briard":cool3: ( właściwie jednostką briardopodobną - nierodowodową).
    Od jakiegoś czasu zaczął szczekać grubym głosem i... zaczęło się: Szczeka!!! :placz:
    Na sąsiadów na klatce schodowej, na hałasy za oknem, na psy z daleka... Oczywiście: chwalę pieska za czujność i czochram za uszkiem ( jak mam pod ręką, to nawet rozpieszczam wędzoną kaczuszką)... szczeka dalej. Wprawdzie już nie tak namiętnie, chociaż w sposób kompletnie pozbawiony agresji...
    Mm cichą nadzieję, że z wiekiem i przyzwyczajeniem do grubego głosu mu to przejdzie...
    No i problem: wczoraj na działce okazało się, że na działkę na przeciwko nas przyjeżdża Amstaff:diabloti:, wprawdzie na sznurku ( znaczy ten, smyczy), ale ... nie mam przekonania do "ułożenia" tego psa, wiec lekko spanikowałam i wzięłam rozszczekanego Młodego na smycz. Darł się jeszcze jakiś czas, a każdy ruch Amstaffa wyzwalał nową falę szczeków:-(.
    Mam cichą nadzieję, że szczeka dlatego, że od tygodnia ( po zakończeniu szczepień, okresie odczekanym - ochronnym itp), zaprzyjaźnia się z osiedlowymi pieskami i te jego wrzaski są na tle "pobaw się ze mną".
    Powiedzcie, czy mam rację. Albo raczej... czy już mam popadać w panikę, że mam szczekusia, czy cierpliwie acz stanowczo odzwyczajać od krzyków?

×
×
  • Create New...