-
Posts
9086 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Everything posted by yolanovi
-
Sunia z Olkusza - Mila i jej Maluchy
yolanovi replied to Ayame Nishijima's topic in Już w nowym domu...
[quote name='Isiak']Ja bym nie potrafiła uśpić szczeniąt, które już się urodziły... No nie mogłabym i już :( Co innego sterylka aborcyjna w miarę wczesna, ale w takiej sytuacji, kiedy maluchy przyjdą już na świat, to... nie chciałabym się znaleźć :([/QUOTE] Ja podobnie, a już wybrać tego jednego, który ma żyć....straszna decyzja:( -
Wycofana DONka z Olkusza.ZOSTAJE Z NAMI NA ZAWSZE:-)
yolanovi replied to madziakato's topic in Już w nowym domu...
I ja zaglądam do strachulca, ale też wydaje mi sie, że nie jest to przypadek beznadziejny. małymi kroczkami będzie coraz lepiej. trzymam kciuki za Was dziewczynki -
Sniezka odeszla za TM..nawet niebo po niej płakało.
yolanovi replied to giselle4's topic in Już w nowym domu
[quote name='Martika@Aischa']oczy nacieszyłam :loveu::loveu::loveu:[/QUOTE] I ja też. Pięknie Śnieżka wyglada. Tanitko, a imię jej takie zostawiłaś czy dostała inne? -
[quote name='pinczerka_i_Gizmo']Wydaje mi się, że Rotis ma zdecydowanie krótszą sierść od Grysia - ma więcej ciemnego wokół pyska i wokół oczu. No i Gryś nie miał chyba tak wyraźnej białej krawatki? Ale podobieństwo uderzające, trzymam kciuki...[/QUOTE] Takie same są moje spostrzeżenia i dodatkowe te końcówki łapek: Gryś ma białe znaczenia a Rotis wcale
-
[quote name='Sarunia-Niunia']Tak, tutaj wszystko jest poplątane.... Dla mnie Rotis jest również łudząco podobny do Grysia, ale... nie poznałayby Go dziewczyny w Cieszynie??? Przecież wiedzą, że Grysiu zaginął... Jeżeli chodzi o datę pojawienia się Rotisa w schronisku... nie wiem, ale wydaje mi się, że wtedy w marcu jak rozmawiałyście z sąsiadami nie do końca była dopowiedziana kwestia tego, czy widzą jednego, czy dwa psy na ogrodzie (a może coś pomyliłam)... Zresztą ogłoszenie Młody mógł wrzucić po rozmowie z sąsiadami, jak się dowiedział, że jednak Grysiem ktoś się interesuje, żeby mieć "jakąś podkładkę", a w rzeczywistości Grysia mogli pozbyć się dużo wcześniej... Pamiętajmy, że Ania jest nieuchwytna już od listopada i ten styczeń to wcale nie jest taki nieprawdopodobny...[/QUOTE] Państwo twierdzili, że widują oba psy. Jednak tu wszystko jest możliwe bo nikt z osób, które miały bezpośredni kontakt z Grysiem nie chce nic w jego sprawie wyjaśnić.
-
[quote name='aganiechaa']No i weźcie pod uwagę, że to podejrzane, że pies uciekł właśnie wtedy gdy się tam pojawiłyście. Ma nadzieję, że po peselu uda się odnaleść włąścicielkę i wyciagnąć od niej prawdę.[/QUOTE] Oczywiście, ze zwróciłysmy na to uwagę, na dziwnie"przypadkową" zbieżność dat. W tej całej historii jakoś wszystko jest podejrzane :(
-
[quote name='aganiechaa']Dziewczyny czs trafienia do schronu nie pasuje ale czy to nie ten sam pies? Jak dla mnie są identyczne. [B]Mam na imię Rotis. Do schroniska dla zwierząt w Cieszynie trafiłem na początku stycznia. [/B][COLOR=#5c5c5c][FONT=Verdana] Link do ogłoszenia: [URL]http://www.beskidzka24.pl/artykul,jestem_przerazliwie_smutny,20160.html[/URL] Byłem bardzo wychudzony i biedny. Trochę już doszedłem do siebie, ale potrzebuję jeszcze dużo uwagi. Nigdzie indziej nie zaufam znów człowiekowi jak tylko w twoich ramionach. Nie umiem słowami opisać tego, co przeżywam teraz, ale wystarczy, że spojrzysz w moje przeraźliwie smutne oczy i dowiesz się wszystkiego. Panie z fundacji „Lepszy Świat” szukają pilnie domu dla mnie. Pomóż mi, bardzo cię o to proszę.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#5c5c5c][FONT=Verdana]Jeśli ja akurat ci się nie podobam, możesz sam przyjść do schroniska i odmienić życie jakiegoś innego pieska. Jest nas tutaj mnóstwo! Zadzwoń do pani Zosi – 508063271 lub do Ani – 699682482.[/FONT][/COLOR][/QUOTE] Ja tego psiaka już oglądałam. Jest łudząco podobny do Grysia, ale są drobne różnice. Koniec końców Gryś też jest z cieszyńskiego schronu. Nie wiem czy dostał chipa, czekam na Nilsson żeby to sprawdzić. Jeśli dostał to identyfikacja nie powinna nastręczyć problemów. Z drugiej strony Rotis jest w schronie od stycznia, a jak rozmawiałyśmy z tymi sąsiadami w Górze Siewierskiej, pokazywałyśmy foty, to oni twierdzili, że w marcu jeszcze Gryś był.
-
Sniezka odeszla za TM..nawet niebo po niej płakało.
yolanovi replied to giselle4's topic in Już w nowym domu
No i super, na takie fajne wieści czekałam :) -
Kochana sunia. Nikt o nią ie pyta?
-
SCHRONISKO W BIELSKU - BIAŁEJ ruszył wolontariat, potrzebna pomoc!
yolanovi replied to Vilena's topic in Już w nowym domu...
Dziewczynki kochane, szukamy takiego psa, tu jego wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246001-GRYŚ-GDZIE-JESTEŚ-PIESKU-!!!!!!!-A-miało-być-już-tylko-dobrze-i-szczęśliwie[/URL], zaginął podobno 16 marca w okolicach Góry Siewierskiej, pow. Będzin [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-_68ec09dGaE/UgFJ8ni1wAI/AAAAAAAABo4/9NPsKPLNy-E/s640/2013-08-06.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-NaRWg1EJacY/UgzgHmjutFI/AAAAAAAAB-A/X2fDn6SFid8/w817-h460-no/DSC_0080.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-dOvP68PaxyQ/UgzgHqkfg_I/AAAAAAAAB-A/inzhsFYcGz8/w817-h460-no/DSC_0091.JPG[/IMG] Nie ma takiego w schronie w Bielsku? -
Sniezka odeszla za TM..nawet niebo po niej płakało.
yolanovi replied to giselle4's topic in Już w nowym domu
Co u naszej ślicznotki słychać? -
[quote name='madziakato']Podaję Ci na PW nr tel. do wolontariuszki ze Szczytów, jeśli tam trafił, ona może pomóc, jest chyba jedyną osobą, która tam robi zdjęcia, zadzwoń proszę, hycel Ż. tam właśnie wozi psy.[/QUOTE] Z osobą bywająca w Szczytach skontaktowałam się, przesłałam fotki Grysia. Pojedzie do schronu i poszuka czy tej bidy tam nie ma. Czekam też na odpowiedź gościa, który odławia psy w tamtych rejonach - też wysłałam foty na maila, ma sie odezwać, a jak nie to ja będę dzwonić. ten sam człowiek zbiera i utylizuje zwierzęta padłe więc jakby co...:( Niestety taka ewentualnośc też musimy brac pod uwagę
-
Ja tam byłam trzy razy. Najpierw przed adopcją Grysia i potem dwa razy jak już u nich był. Ostania moja wizyta miała miejsce w październiku 2013, już po nardzinach Tolii i wszystko wydawało się być w najlepszym porządku. Z Panią Anią miałam kontakt telefoniczny jeszcze w listopadzie i też nic mi nie mówiła, że dzieje się coś złego. Potem wysłałam jej życzenia noworoczne sms-em i już nie odpowiedziała. Usunęła swój profil na FB. Dzwoniłam do niej wielokrotnie, ale nigdy nie odebrała. Napisałam kilka maili - na jeden tylko odpowiedziała, przytoczyłam jego treść w postach powyżej. Potem telefon już był zawsze wyłaczony, sądzę, że zlikwidowała ten numer, na maile nie odpowiadała. I tyle.