yolanovi

biedny, bezbronny psiak. to pierwsze zdjęcie łapie za serce, aż łzy same się cisną do oczu. mocno trzymam kciuki za Bogusia i wesprę bidulka kaską ale niestety dopiero po wypłacie:-(, zaraz na początku marca. zdrowiej biedaku i wracaj do równowagi psychicznej

oferowałam dla malutkiej DT ale pojechała gdzie indziej. Poratuję zatem finansowo. Mogę poprosić o nr konta na pw? dzięki

Gisic czy juz cos wiadomo w sprawie wyjazdu? Cisza się zrobiła, czekałam na tel....i nic:roll:

Ja deklaruję od marca stałą wpłatę 15 zł (więcej nie dam rady). Rozumiem, że deklarację przelewać na konto Wtatary?

super, że Rozi tak trafiła. Szczęśliwa i uśmiechnięta. U mnie, niestety, nie miałaby takich wspaniałych warunków - dysponuję tylko niewielkim mieszkaniem w bloku. Przyjemnie się czyta takie historie z mega happy end-em. czekam zatem na telefon w sprawie wypadu do Pszczyny i pozdrawiam

zwaracj sie do mnie po imieniu, tylko, że ja niestety zapomniałam jak Ty masz na imię:oops:. A tak a propos, jak potoczyły się losy Rozi? Znalazła kochających ludzi?

skojarzenie trafione:cool3:. ja tak przez moment tez pomyślałam. czekam na informacje kiedy możemy pojechać zapoznać Agrę z kotami. oby wypadło pozytywnie.

jasne. no, to czekam na telefon

o to po drodze. ja mieszkam na osiedlu Witosa. czekam na kontakt tel. 503005909 i jakoś się domówimy

w sprawie transportu do Pszczyny napisałam na wątku Agry - może sie przydam:roll:

witam, ja mogłabym podjechać z Wami do Pszczyny tylko zależy o jaki dzień i porę chodzi. w tygodniu, poza wtorkami, mogłabym dopiero ok 18/19.00, w weekend - do ustalenia. ja mieszkam w katowicach, a gdzie jest Agra_

[quote name='wtatara']Kasia FB- 200zł Jolanta Wierzbicka-20 zł Muza 10 zł do jakich deklaracji wpisac[/QUOTE] moje 20 zł na razie wpłata jednorazowa. zobacze pod koniec miesiaca, moze uda sie zadeklarowac cos na stale

Witam Pani Magdo. Wycałuję Skipa z pewnością, zresztą codziennie to robię. Skip ma od listopada dziewczynę do towarzystwa, 10-letnia dobeczkę z Krakowa Gajunię. Dziamdziaki raz się całują a za chwilę kłapią zębami - ogólnie jest fajnie. Kocham ich oboje bardzo, chociaż Skipo daje nieraz popalić. Mam nadzieję, że Dillerek znajdzie szybko dom bo jest bardzo piękny i dość młody. Żal tych co w schronie. Pozdrawiam Pani Magdo i cała Nadzieję Dobermama. Zaglądam do Was często:loveu:

[quote name='pati']jesli nadal szukacie dla małej miejsca przyjmę ją do siebie. Mam hotel dla zwierząt we Wrocławiu. Pyze przyjme za darmo.[/QUOTE] na wątku malutkiej Pyzy [QUOTE][url]http://www.dogomania.pl/showthread.php?t=202126&goto=newpost[/url] [/QUOTE] ogłasza się hotelik pati - może tam mogłaby pojechac Puchatka

do mnie nie pojechała - umówiłyśmy się z Kaludus, że jeśli zdecyduje, że mała pojedzie do mnie to zadzwoni. Telefon milczał

już to właśnie zrobiłam

nie ma mowy o wciskaniu. co do psów - generalnie w stosunku do szczeniaków jest ok, jedynie gabaryty. ja mam psa (ten z avatarka) w wieku ok 5 lat - jest masywny, 35 kg, bardzo lubi się bawić ale niestety niezbyt delikatnie. drugie to sunia, taka mniejsza dobermanka, 10-latka przygarnięta w listopadzie 2010 ze schronu - zazdrośnica i tu nie wiem jak zareaguje na malucha. wydaje mi się, że agresji raczej być nie powinno ale na 100% byłoby wiadomo jak maluch się u nas pojawi. tak czy siak jeśłi nic lepszego dla niej nie znajdzie się to moja propozycja jest otwarta

nie chciałabym, żeby ją zjadly. mam nadzieję, że damy jakoś radę. musiałabym malutka dzisiaj zabrać jeśli się zgadzacie bo jutro od rana jestem niemobilna

jeśliby przygarnąć maleńką na weekend to co potem? ja mieszkam w katowicach, mogłabym ją przechować w weekend ale mam dwa psy dobermanowate i niewielkie mieszkanie. w poniedziałek ide do pracy i raczej nie mogłabym zostawić takiej gromadki samopas

przelew poleciał

podniosę chłopaka z rana. Pani Karolino nie mam możliwości pomóc w inny sposób wiec przeleje jakiś grosik na biedaka. na Pani konto?

oby znalazł jeszcze lepszy. żałuję, że ja nie mogę go przygarnąć. sercem chciałoby się je wszystkie przytulić i dać im dom - rzeczywistość nie pozwala. a gdzie on teraz jest? w hoteliku u pana Tomka?

zal jak się patrzy na biedaka, szczególnie gdy moje dwa chrapią w najlepsze an kanapie. mam nadzieję, że chłopak znajdzie szybko kochających ludzi. bardzo mu tego życzę

jestem na zaproszenie dominikabankert - na razie wpłacę jednorazowo 20 zł. od przyszłego miesiąca zadeklaruję coś na stałe. proszę o nr konta

bardzo, bardzo się cieszę, że z Vikunią już duuuużo lepiej. dzieki za cudne foty zadowolonego pycholka:loveu: