Gosea

Ok,dzięki. Będę jeszcze do nich dzwonić.

Ja już dzwonię do nich codziennie ,każą czakać poki co. Nawet nie mam jak tam podjechać bo nie jestem teraz mobilna....może jeszcze przyjedzie. Może znalazlby się ktoś chętny z okolicy,kto by pomógł mi ją zawieść na "przegląd" i sterylkę i potem odebrać.

Ja też liczę na szybki domek bo zaczynam się do niej przywiązywać....

No niestety,lekarz sie nie odezwał i nie przyjechał. Suka jest w tej chwili u mnie na podwórku bo to bylo logiczne,że jak ją zaczne karmić to już ode mnie nie odejdzie więc dałam spokój i ją wziełam ....ale to jest tylko tymczasowo bo dwa moje duże,podwórkowe psy jej nie zaakceptują,jeden z nich jest bardzo agresywny w stosunku do zwierząt. Oczywiście nie ma mowy aby została wywieziona na giełdę,absolutnie się na to nie zgodzę ! Kwestia tylko tego,czy kwalifikuje sie do sterylki jeśli tak to zaraz po zabiegu zabieram ja do siebie ale jak po paru dniach nie bedzie chętnego na adopcje to będzie problem. Po pierwsze,nie ma mnie w domu cały dzień,po drugie nie dam rady finansowo a po trzecie,żeby ona biegała muszę zamykać swoje dwa. Na szcęscie z pozostałą dwójką się zaprzyjaźniła:) Więc pozostaje albo znalezienie pana dla niej albo hotelik. Poki co jestem dobrej myśli.