-
Posts
8070 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Everything posted by WATACHA
-
Sznaucerek Mondy i reszta naszej kochanej bandy
WATACHA replied to Kate1205's topic in Już w nowym domu
Mam jeszcze jeden kontakt, bliżej do Opola. koleżanka pisze, że doktor jest boski :) i uratował nerki jej kotu. http://www.weterynarz-opole.pl/O_nas_Lecznica.html -
Sznaucerek Mondy i reszta naszej kochanej bandy
WATACHA replied to Kate1205's topic in Już w nowym domu
Ooooooo zanim się dowiedziałam o nazwisko (musiałam zapytać koleżankę) to już tu wszystko wiadomo . Właśnie o doktor Neskę chodziło. I potwierdzam, że doktor Marciński jest najlepszy :) -
Sznaucerek Mondy i reszta naszej kochanej bandy
WATACHA replied to Kate1205's topic in Już w nowym domu
Podobno jakaś Pani w Warszawie jest świetna. Może chociaż konsultacja telefoniczna. Moja koleżanka tak kota leczyła na odległość. -
Rucio wcina bez pasztetowej :). Każdy proszeczek mu smakuje :)
-
Oooooooooo to faktycznie szczegółowe. A to te badania w Niemczech robią czy u nas ? Duzo zapłaciłaś?
-
Jednak , żeby nie było , że Rutek to samo zło to napiszę, że ma jakieś tam zalety oprócz tego, że jest słodki :). Np bardzo się tuli, ostatnio bardziej do mnie :P, ma bardzo dobry apetyt , nawet proszki wcina :). Zawsze ma dobry humor i wszystko traktuje jak zabawę, nawet lubi jak Sura go przytrzyma i "zgwałci " :). Większość psów reaguje na otwieranie lodówki , a Rutek przybiega jak otwieram szafkę gdzie są śmieci , lub szafkę w której stał miodek :). Nie wiem jak on to słyszy :)
-
FRED i Baca za TM, teraz majestat rządzi a rudy dodaje kolorytu ;)
WATACHA replied to 3 x's topic in Już w nowym domu
Czemu drugie a nie pierwsze :)? -
No właśnie chyba będzie jakieś bum. Wczoraj jak wyszliśmy, bo przecież nie możemy bez niego , to pogryzł drewnianą parasolkę i chyba mu zasmakowało, bo dziś wskoczył na SKRZYNIĘ i chciał dokończyć. Poza tym Bartek przyłapał go wczoraj jak trzymał w gębie rączkę od fotela :(
-
I nie ma , że się z Rutkiem nie pobawisz. Przychodzi z zabawką i rzuca ci ją w twarz, ewentualnie zaczyna cię gryźć :).
-
Pewnie nic. Rutek broi czy my jesteśmy , czy nas nie ma :)
-
On ma dni kiedy jest całkiem fajnie , no ale to jest parę dni :)
-
I pieczeń :P. No co Ty ja zwalam wszystko na psy, im jest bardziej pobłażane :)
-
Stoi :), ale wędki też stały długo i nie ruszał. A przyszedł pewien dzień i poprzewracał. Szczęście, że chyba nic się nie stało (mogło się zrobić jakieś mikrouszkodzenie i okaże się dopiero jak ryba weźmie) , bo by była skórka z Rutka i pieczeń.
-
Wstawiona. Już drugi dzień stoi :).
-
Durnota lubi nowości. Co tydzień dostaje nowego pluszaka , ale nie pomaga. Tylko z Leosiem kradną sobie nawzajem. Rutek po cichu, a Leoś Rutkowi bezczelnie wyrywa. Cudaki. Ostatnio mu odwala jak wychodzimy, szczeka przez jakiś czas, w gorszych przypadkach ściąga kurtki, smycze inne rzeczy. Surcia nasza już odczuwa Sylwestra od paru dni, najmniejszy huk sprawia, że nie robi siku :(. Dziś już siedzi przy moich nogach i się trzęsie ciągle.
-
Kupiliśmy skrzynię do przedpokoju z taką ale skórką ;P i boimy się wstawić :)
-
Myślę, że gdyby nie był tak przesłodki, jego życie wisiałoby na włosku :). Może parę dni jest grzeczny, ale przychodzi ten jeden kiedy ma się ochotę go zamordować .