-
Posts
391 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by meganka5
-
-
wanda byłam na pa w wawie...nie dzwonię bo się zabrałam za oszczędności :-(
mieszkanie własnościowe w bloku, baaardzo małe ze 24m2, ich dwoje i 3 letnia dziewczynka, generalnie ludzie trochę wiedzą o psiakach ale ja bym się tam nie pchała
mieli się dzisiaj ewentualnie jutro odezwać,
z samochodem chyba mi trochę ściemniali bo gdy zapytałam jak z odbiorem suni to wyszło na to że lepiej by było jakby ktoś im pod nos zawiózł, albo kolega przejazdem zabierze - takie dziwne gadki
a i żeby było lepiej to w pewnym momencie poczułam się dość dziwacznie bo siedziałam tyłem do telewizora w którym leciały bajki o guciu czy innym tam a oni zamiast słuchać i rozmawiać ze mną zaczęli wgapiać się w ekran i miałam ochotę zasiąść obok nich na kanapie i zrobić to samo
karmę znają taką -frieskies
do weta chodzili
poprzedni psiak wpadł im pod samochód bo zajęli się córką...i to był właśnie ten moment..
i chyba to tyle
byłam krótko bo jak zajęli się oglądaniem bajek to zwątpiłam w swoją siłę przebicia i stwierdziłam że muszę ich chyba strasznie zanudzać
a i sterylka u nich to niekoniecznie :-( -
oki...dziękuję
i tak jak rozmawiałyśmy :-)
buziol -
pipi znalazłam koma do ciebie ale tam poczta się włącza....:-(
-
myślę że takiego ludzia jak ty :-) pipi nie da się nie kochać
-
chyba dawno tu nie zaglądałyśmy...przepraszam
pipi co u tofiego?
jak oczko? -
nie mogę wam teraz pomóc, bardzo mi przykro
będę was dopingować -
ida skończ bo to żałosne...myślenie pozostaw innym, mi go nie wypominaj i nie zniżaj się do poziomu 7 latka próbując mi ubliżać
ty w broku poszukaj szczęścia i zajmij się sobą a nie chorymi dywagacjami na temat innych osób
nie znasz mnie to nie wypisuj na forum publicznym takich żenujących uwag
i dalej idz baw się w pana boga
a ode mnie i mojej osoby wara i więcej się mną nie zajmuj i daruj sobie bezczelne insynuacje
reszta bez komentarza bo żal -
[quote name='idusiek']z tego co orientuje się w temacie, to policja tam była, nie raz ani dwa. Prokurator również.
jako dobry przykład powiem Wam, że np boksy , które do tej pory były na środku i miały tylko budy - mają teraz zadaszenie, żeby psom było lżej podczas upałów.
wiem co widziałam nieraz w Ostrowi. Wiem bo przez to płakałam. Ale "na udry" niczego się nie osiągnie, bo Właściciel głupi nie jest. Pisanie za to donosu za donosem- jest. Bo nic Wam dziewczyny nie dało oprócz tego, że nie byłyście tam z pół roku a nawet jakbyście miały ochotę, to nie jesteście mile widziane.
Co to za pomoc psom?[/QUOTE]
ida nie wygarniaj donosów z kieszeni-być może masz świetnych informatorów jeżeli chodzi o tą kwestię
ja lizać doopy p. suchcie nie zamierzam, moja czara goryczy się przelała w momencie gdy zniszczył bezpodstawnie dary od ludzi dobrej woli (inni niech nazywają to jak chcą) bo taką miał fanaberię....nie jesteśmy mile widziane -to wiem doskonale i o tym pamiętam...ty za to nie omieszkasz przypominać o tym bezustannie
efekty domniemanych "donosów" sama widzisz - zadaszenie się znalało nad środkowymi boksami ( nie sądzę aby "dobry wujek" suchta po tylu latach sam na to wpadł)
ja wam życzę świetnej współpracy z panem który w niedługim czasie stanie się być może monopolistą na rynku w dziedzinie którą tak świetnie prowadzi- psów będzie więcej, więcej zgonów, ale kasa się kręcić będzie
mam wrażenie że jątrzenie przedawnionych sporów i zażarty bój niby w imieniu psiaków ze schronu na łamach dogo niektórym sprawiał przyjemność a efekty widać - Wy dziewczyny jesteście mile widziane, my nie...aż emanuje z Was niezdrowe zadowolenie z tego tytułu. Bo pracować można było razem a nie tworzyć dwa odrębne obozy i obsmarowywać elkę po pachy
mam nadzieję że dalej będziecie odwalać kawał dobrej roboty-teraz psy ze schronu w końcu mają świetny, mile widziany wolontariat, który kilka razy w mcs się tam jawi. czyż nie? dobrze że chociaż wy, a może tylko ty ida tam jezdzisz?
z góry przepraszam za sarkazm
i pozdrawiam
idzie zima więc dajcie z siebie wszystko, aby zamarzniętych psów było jak najmniej -
ciotki to i ja skrobnę coś od siebie bo miałam przyjemnośc poznać i wozić ninkę
nie chciała do mnie podejść, nie było nawet mowy aby obca baba założyła jej obrożę nie wspomnę o smyczy-mi się nie udało podpiąc, zrobiła to kobieta (kurka nie pamiętam jak się nazywa)-która zajmuje się tym całym towarzystwem, ninka fiku miku i o mały włos a by prysnęła-na smyczy dzik okrutny-jedno wielkie szarpańsko...myślałam że w samochodzie będzie awaria- i tu miła niespodzianka-spokój cisza, zero łażenia po aucie-bomba
ale kompletną porażką okazał się tłum ludzi na SGGW....okropnie przerażona, wiła się na smyczy jak karp wyjęty ze stawu, trauma na maksa nie było mowy nawet o uspokojeniu suni, a gdy wystartowała z ząbkami postanowiłyśmy nie szargać jej i dalej nie narażać na stres
na ręce brałam ją bez problemu- nie ciapała kiełkami-zresztą nawet nie rozkminiałam wtedy tego tematu
myślę że mocno musiała przeżyć tą wycieczkę, ale gdy tylko znalazła się na swoich śmieciach humor jej wrócił
nie mam pojęcia-obcy ludzie, hałas, masy rozwrzeszczanych dzieciaków, może czuła się osaczona stąd taka reakcja....
pozdrawiam i trzymam kciuki za ninkę -
to jak się tak wytaplał to ładnie potem wystąpił :-) pachnący i mięciutki
pipi tak tofiego opisujesz że -wiem może to nie na miejcu bo dla niego jak widać to dramat jest- ale ubawiłam sie po pachy
pozdrawiam -
allegro poszło ale przeczytaj maila bo mam pytanie :-)
jutro ogłoszenia, właściwie to już dzisiaj -
auraa ja jej porobię ogłoszenia, ale pliss prześlij mi proszę na maila wszystkie foty i opis-taaki wylewny to i allegro zrobię, no i na kogo ma być wystawiona-kontakt
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] -
co u małego??
-
oj.....mały wielki smutek...pipi ale on śliczny jest, futro się błyszczy i takie loczki ma...całuję go mocno w guzik :-)
-
maluchy mają domek-jeden...są razem już na zawsze :-)
curry może napisze nam coś więcej :-)....czekamy na szczegóły -
tak koosiek zabrana
-
-
trafiły do schronu styczeń może luty 2011.
udało się uratować z czwórki tylko dwójkę-niestety jeden odszedł z wycieńczenia, wyziębienia lub jak kto woli poprostu zamarzł, kolejny został podobno wyadoptowany w schronie...
zapchane hotele, brak dt...i każda kolejna nasza wizyta to sprawdzenie czy maluchy nadal żyją...i żyły jakby czuły że warto....
[SIZE=3]pewnego dnia dostałam tel. - dziewczyna się przedstawiła i mówi że może dać dt.- początkowo nie potraktowałam tego powaznie-bo przecież były już różne podobne tel. i tak naprawdę nic z tego wynikło- ale ona uparta była i nie odpuściła :-).....i tak oto Ania-curry dostała dwu-pak...[/SIZE]
[SIZE=3]ANIA DZIĘKUJĘ CI Z CAŁEGO SERCA[/SIZE]
foty jeszcze ze schronu- tak się ogrzewały wchodząc do metalowej michy z suchą karmą
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/702/550e675d98a04f3dmed.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/721/e020474d37182ab9med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/714/2fcf360dbb9f77fc.jpg[/IMG][/URL]
[B][SIZE=3]a tu u curry na dt-śliczne posłanko i tyleee zabawek[/SIZE][/B]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/721/f77646c7c3bc93f9med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/719/a09ceb2bf4b48d77med.jpg[/IMG][/URL] -
dla mnie bomba :-)....ostatnia fotka super...cieszę się że tak się małej poukładało
-
dziękuję pipi za dobre wieści, pozdrawiam serdecznie całe towarzycho :-)
-
a wczoraj do ani-curry-trafiły dwa ostrowskie szczeniory w typie jamnika
ania dziękuję za DT -
ciotki podeslijcie mi foty i opisy suczk-do około 5 mcs w typie onka takie żeby były średnio większe=kobita szuka z okolic grójca/koło wawy-dom sprawdzę
sunia niestety nie do domu ale nie na łańcuch, szukała na paluchu ale tam nie ma szczeniorów podobno w tym typie
psiak miałby wybieg 100m2, jest już sunia ale mała druga ma być do towarzystwa bo im odeszła po 15 latach suńka
a i ma być na cito....do soboty znaczy dziś
mail do mnie [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] -
:-) i wszystko na temat...ubawiłam się...ciekawe co na to koledzy tofika-ja myślę że mu zazdroszczą
-
:-) a wszystko to siedzi w głowie:-)
KOLEJNA porzucona stara miłość. potrzebujemy pomocy.
in Już w nowym domu...
Posted
witam
pipi przepraszam , nie zaglądałam na dogo już bardzo dawno....od wczoraj próbowałam kontaktować się z tobą przez koma powiedz co u tofika?