Jump to content
Dogomania

Fun

Members
  • Posts

    76
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Fun

  1. wracajac do sprawy sarny, wydaje mi sie,ze nie tyle co zostalby schwytany, obezwladniony i zadosc uczynionoby sarence ale fakt,ze nie czulby sie bezkarny. Po prostu by sie przestraszyl, a podejrzewam,ze odczuwa sie w swietle prawnym niewinny i tyle mu mozecie. poza tym sama ujelas,ze najchetniej zadzwonilabys na policje,ale nie posiadalas w tej chwili telefonu, wiec jak ?

    i moze dorzuce od siebie co do kolejnej bestii asty i poszkodowanych. Zapewne jak wielu poprzednikow rowniez uwazam, ze nie psa wina. To wlasciciel odpowiada za jego bezpieczenstwo a takze za otoczenie na ktore wplywa pies. O rodzicach ciezko mi sie wypowiedziec. za pewne zostawiajac dziecko na placu nie sadzili,ze to cos nieodopowiedniego co zaszkodzi a wrecz zabije ich dziecko. teoretycznie na plac pies wstepu nie ma, ba powinien byc na smyczy i w kagancu. No ale wszystkiego przewidziec nie mozna, rownie dobrze pedofil mogl dziecko zabrac na male kotki do piwnicy. Karac sadem bym nie karala, sami sie pokarali wlasna glupota, stracili jedyne dziecko i na sumieniu bedzie zawsze.
    a inna sprawa jest,ze ludzie w temacie psow i behawioru sa na wiedzy zerowej. jedni chca dobrze i traktuja psy jak ludzi = psy nieszczesliwe, drudzy nie opiekuja sie w ogole = psy nieszczesliwe , a nie wielu (glownie sa to ludzie, ktorych po prostu jest to zainteresowaniem, pasja ) siega po lekture i robi z psa porzednego obywatela :)
    Co do asty, krotko sie wypowiem. Sadze,ze moze miec predyspozycje do dominacji badz agresji ale wszystko pozostaje w rekach wlasciciela

  2. najsmieszniejsze jest to,ze on pilki nie aportuje, zwiewa na ciucki, biega z nia itp. natomiast z tym frisbee w miare załapał. co do tych smaczkow, to ja robilam tak :
    najpierw poszarpalam sie frisbee, pogadalam, nakrecalam , rzucilam.. zadowlony,ze ma juz w pysku. wiec takiego nakreconego dalej wolam do siebie i pokazuje smaczki. wypluwa, bierze smaczek. i odrazu nie tracac tego 'nakrecenia' ignoruje smaczki i znowu nakrecam na frisbee i od razu rzucam. moze nie ma czasu na myslenie o smaczkach bo biegnie. potem probuj bez smaczkow, czyli rzucenie dekla to nagroda. a jak nie chce przyniesc to mozesz zapiac ja na ringowke, zeby zalapala ze nie ma mozliwosci ucieczki i ogolnie sie to nie oplaca

  3. u mnie na całe osiedle jest jeden kosz, i karz sie zalatwic psu wlasnie tam haha :) no ale moze jak zobacza,ze kosz jest pelny to postawią ich wiecej :) co do tego zżerania odchodów przez psy, to obiło mi sie o uszy, ze kiedy kiedys psy były do tego wykorzystywane, jako ludzkie oczysczalnie.. i mozliwy brak witamin

  4. moj robil podobnie, zlapal i zwiewal na ciuckanie talerza. zaczelam go wolac do siebie i pokazywac,ze mam smaczki. tlumaczyc chyba nie musze ,ze byl zaoferowany moja propozycja wymiany :) pare razy i teraz przybiega, wypluwa i siada

  5. Canistic.pl lipiec, jedzie ktos ? my sie zabieramy z Fokusławem :) jest chyba jeszcze kilka ostatnich miejsc
    Wogole zna ktos te szkole ? był ktos na obozie?

  6. Witam, mam pytanko co do egzaminu PT1. Otóż mam psa ze schorniska i jesteśmy w trakcie szkolenia pozytywnego. Z tego co mi wiadomo na egzaminie są punkty za sprawdzenie uzębienia. W przypadku mojego psa jest to nie realne, nie ma opcji żeby ktoś obcy go tknął (widocznie został mocno skrzywdzony). Czy mając dokumenty ze schroniska i papiery od weta,psychologa , że pies leczy się również farmaceutycznie i ma problemy nie da się jakoś tego obejść ?

    Czy egzaminy PT ocenia jedynie ZKwP ?

  7. mój kundelek ma 40 pare cm w kłębie, dostaje 2-3 razy dziennie zalezy od aktywnosci dnia , od tego jak jest glodny. Ryż, mieszanka mięsna i warzywa - gotowane. Surowa marchewka w całości, jajko (bez białka), jogurt, truskawki czasem wpadną, kości (wiadomo nie z kurczaka), zdarzy się surowe miesko (prócz wieprzowiny), poza tym lubi surowe ogorki, zemniaki, jabłka, jajka gotowane na twardo, witaminki (czasem uda mi sie go oszukac i sypnąć biotynkę ;p) .

  8. Lepiej zacznij psa odrazu uczyc,bo pozniej sobie nie poradzicie. Proste cwiczonka, na poczatku bedzie to psina przezywac ale tak trzeba. Przywiazuj w parku do drzewa i sie chowaj na pare min i tak coraz dluzej i dluzej. Pies musi zrozumiec,ze poradzi sobie sam. Kiedy nikogo nie ma on potrafi byc samodzielny. Ja zostawiam psa pod sklepem kiedy tylko mam taka mozliwosc, ale w przypadku małego yorka lepiej nie ryzykuj ze wzgledu na mozliwosc kradziezy malucha. Zostawiajcie go WSZYSCY samego na pare min w domu itd itd. On po prostu musi zrozumiec,ze to nie koniec swiata. Kiedy tylko wrocisz nagradzaj ciesz sie,ze byl dzielny. ewentualnie proponuje skorzystac z pomocy szkoleniowca

  9. no tylko,że zwykle pieski bez socjalizacji bywają agresywne , a wspominając tutaj na temat socjalizacji miałam na myśli to,aby nie izolować psa od innych ,a nie jak palnął ktoś wyżej ,przytocze : puszczacz psa do wszystkiego co się rusza czyt. nie mieć nad nim kontroli. Ale ok, powiedzmy,że o zgode warto zapytać.

×
×
  • Create New...