Jump to content
Dogomania

marta9494

Members
  • Posts

    906
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by marta9494

  1. No sama się dziwię,bo najpierw prośba o pomoc,a potem cisza.Ale przekazałam to pani Eli i ona jeszcze sprawdzi.

    No kurde właśnie się martwię,ale może jutro coś się dowiem:(Czekam też cały czas na tel.od pani Eli,bo może ta lekarka dzwoniła,ale dzisiaj już chyba się nic nie dowiem:(Szkoda,jutro od rana będę wypatrywać i maili i zadzwonię do pani Eli.Dzisiaj jak dzwoniłam,to czekała cały czas na wieści z kliniki.

  2. No ja jak głupia łypię co chwilę na telefon i na poczte.Cały czas odpowiadam na maile.Nie wyobrażacie sobie jakie niektóre są piekne albo wzruszające.Jerdna pani emerytka razem ze swoim mężem pomagają zwierzetom od lat(wpłacają 1% na konie)Ta pani tak się zdenerwowała jak zobaczyła co Kubie zrobili,że powysyłała maile do kogo się da od Komendanta Policji aż po...Biskupa!Wysłała maila wyrażajacego oburzenie ,że na terenie podległym jego Diecezji ktoś dopuscił się tak okrutnego czynu!Są maile od dzieci i nauczycieli,od facetów i babek,dosłownie w kazdym wieku.26 letni facet napisał,że płakał jak bóbr kiedy zobaczył Kubę.To naprawdę niesamowite co się dzieje.

  3. HA haha,nasze polowania były straszne!Parę razy się z siostra bobiłysmy nawet:)A to o lornetkę,a to jedna drugą uciszała i do samego domu była kłótnia z czyjej winy nic nie zobaczyłysmy i kto zwierzyne wypłoszył:)Ojciec tylko się śmiał pod nosem,albo straszył:"No to w takim razie wiecej ze mną nie pojedziecie:) "

  4. Pisałam już,że mój ojciec był myśliwym.Jeździłam z nim na polowania.Jakby mój tato zobaczył obrazek z nieodwoływalnymi psami i dzikiem,to osobiście by tych mysliwych powystrzelał.Żadne z polowań nie wyglądało tak jak to na filmie.Ojciec polował na dziki ,kozły i jelenie.Czasem na zające.W sumie więcej było łażenia po lesie i czekania,niż tego całego odstrzeliwania.Ja będąc dzieckiem nie rozumiałam jak mozna strzelać do zwierząt.Ojciec tłumaczył,że jest pewna ilość zwierząt przeznaczonych do tzw.odstrzału.Psy używane są do tropienia,aportowania i osaczania zwierzyny,ale mój ojciec z psami na polowania nie jeździł.Myśliwy nie może pozwalać psom na szarpanie i gryzienie zwierzyny.Pies jak znajdzie padłe lub jeszcze zywe zwierzę robi 'stójkę" z tego co pamiętam,bo mója tata zmarł w 1989 roku.Mysliwy musi usmiercić zwierzę w jak najbardziej humanitarny sposób oszczędzając mu cierpień.Polowania z nagonką są po to by psy odnajdowały i wypłaszały zwierzynę,a nie ją zagryzały.Naprawdę już słabo pamietam to jak mój tata mi tłumaczył,ale wiem,że nigdy nie pozwoliłby na takie traktowanie zwierzęcia.Raz nawet jeden kolega dostał od niego w mordę na polowaniu:)Ale muszę spytać mamę za co:)Sama miałam w domu sarnę uratowaną przez ojca(matka zginęła we wnykach).Tato nigdy nie był jakims zapalonym zabijaczem.Traktował to raczej jako relaks i dlatego często jeździłam ja i siostra z nim na polowania.Wyglądało to tak,że siedzieliśmy w aucie z lornetkami i czekaliśmy na zwierzynę.Ojciec nam pokazywał sarny bądź jelenie i potem odjeżdżalismy:)Często nawet nie zdążyłam ich zobaczyć ,bo wiadomo jak to dzieci.Wrzask pisk i po zwierzętach sladu nie było:)Jęździł sadzić las i wykładać paszę do paśników,rozwoził lizawki.Myślę,że nie był złym człowiekiem i jestem pewna,że nigdy nie zapolowałby w ten sposób.Więc są mysliwi i "myśliwi"A to co piszą w drugim linku podesłanym przez lisa,to mnie tylko rozśmieszyło.Udaja oburzenie zamiast wyciągnąć konsekwencje.Wyszkolony pies jest odwoływalny i wystawia zwierzynę,a nie ją zagryza.

  5. No dokładnie o to samo mi chodziło co Tobie:)Dziadek dostał masć od weta i myślał,że jak go będzie tą maścią smarował,to pies się wykuruje.Co do weterynarza konowała,to nie mam słów.



    Cały czas sprawdzam pocztę i czekam na maila od tej dziewczyny:(Na razie cisza:(Ale jak tylko coś dostanę,od razu wam napiszę.Co do Kuby,to w najsmielszych marzeniach nie przypuszczałam,że to tak daleko zajdzie:)To naprawdę jest niesamowite ile serc Kuba poruszył i ilu ludzi się poderwało do walki o jego życie.

  6. Myślę,że spokojnie można przeznaczyć te pieniądze na innego psiaka.Kuba ma na razie na leczenie i cały czas ludzie mu pomagają.Dlatego sądzę,że może też jako"gwiazda"wspomóc innego psiaka.Pani Ela byłaby pewnie tego samego zdania.

    [quote name='Selenga']Kubusiu, słoneczko, ty nawet nie wiesz co twoja historia spowodowała - jesteś kamyczkiem, który ruszył lawinę :)
    Ze strony Koalicji codziennie jest ściągane ok. 250 formularzy podpisów na dobę....



    Karp karpiem, ale nie podoba mi się w liście tej małej pogardliwy ton odnoszący się do ludzi ze wsi... Oczywiście fakty są jakie są, nikt temu zaprzeczyć nie jest w stanie. Tylko czy ktoś mówi o przyczynach takiego stanu rzeczy? Co dziwnego jest w tym, że miastowe zwierzaki są zadbane i wychuchane (inna sprawa, że nie wszystkie) skoro za takiego psa trzeba zapłacić? Zanim wydam kasę to się muszę zastanowić czy warto i czy na pewno chcę, a jak kupiłem to dbam. Na wsi praktycznie wszystkie psy są darmowe, nie będzie ten to będzie inny. Poza tym kto kiedykolwiek tym ludziom mówił jak się zwierzakami opiekować? ksiądz? szkoła? media? miejscowy weterynarz? przecież miejscowy weterynarz chciał od ręki uśpić Kubę jak go tylko zobaczył - to jego niewyedukowany i źle opiekujący się nim właściciel nie zgodził się na uśpienie, bo powiedział, że przyjaciela nie zabije... Zwyrodnialcy zawsze będą, nie tylko u nas, ale najczęściej koszmarny los zwierzaków na wsi to wynik NIEWIEDZY a nie zamierzonego okrucieństwa. No i tej nieszczęsnej tradycji, o której mówił poseł Kłopotek...[/QUOTE]Oczywiście,że to wynika z głęboko zakorzenionych przekonań.Jak pies na wsi,to koniecznie przy budzie i najlepiej na jak najkrótszym łańcu.Mała była wzburzona i pewnie stąd taki styl w stosunku do ludzi ze wsi.Ja w odpowiedzi na jej maila,wytłumaczyłam czamu tak sie dzieje i zachęciłam by odwiedzała strony poświęcone walce o zwierzęta.W kazdym mailu z odpowiedzią Wklejam linki do petycji,do marszu i do różnych stron prozwierzęcych ,prosząc by tam zajrzeli i pomogli tez innym istotom,gdyż Kuba to niestety nie wyjątek.

  7. Niestety nie dostałam jeszcze maila o suńce,a o Kubie dzisiaj coś mi pani Ela podrzuci.Wczoraj niestety żadnych wieści nie otrzymałam.Moge Wam napisać,że w Bravo był artykuł i napisała do mnie 10-latka.Jak przeczytałam maila,to strzeliłam karpia i gały mi na wierzch wyszły.Poczytajcie:


    Czytałam artykuł BRAVO ( nr 3 , 1 - 14 lutego )Przecież to co robią ludzie jest nie do pomyślenia ! Przypadkiem natknęłam się też na artykuł UWAGI ! , a tam co ? We wsi ludzie wstydzą się dbać o higienę własnych zwierząt ! Nie wyczeszą psa bo to wieś a nie miasto nie wyjdą na smyczy go trzymając ani tymbardziej nie myślą o wizycie u fryzjera z psem ! U mnie w Gdańsku to jest nie do pomyślenia nie czesać yorka , cocker spaniela albo pudla ! Bo to jest wieś a nie miasto ! Te barany ( za przeproszeniem ) widzą tylko swój pryszczaty nos! Oczywiście - są ludzie dbający o szczeniaczki dając i ryż lub makaroniki ! Proszę pomyśleć który człowiek we wsi Królewice wie co to jest Royal Canin ! ? Pytam się ! Może i jestem dzieckiem ( 10 lat mam ) ale głupia to ja nie jestem ! ! ! Proszę o zamieszczenie jakiegoś artykułu w tej sparwie !
    Z poważaniem Dominika . . .

  8. [quote name='Marycha35']Fajocha marta, ja na dogo założyłam osobny wątek dla marszu w Łodzi. Już mamy reklamę w radio, prasie, banerek, plakat, ludziki się zwołują, dobrze jest!!!!! To dla Kuby kochanego, tej suni biednej i wielu innych, już niestety martwych. O suni Husky nie mogę zapomnieć....[/QUOTE]I dobrze i kuć żelazo póki gorące.Własnie teraz mamy największą szansę na zmiany:)A te tłumaczenia czemu pies na łańcuchu,to żenada.Bo to tradycja taka jest.Niestety jak nie będziemy uświadamiać,to dalej na wsiach psy na łańcach będą gnić:(

  9. To ja wam dziekuję,że znajdujecie takie rzeczy i pomagacie.Ja nic nie zrobiłam,napisałam kilka słów i już.Acha ta pani z OTOZu prosiła o podpisywanie petycji dotyczącej również innych zwierząt np.niehumanitarnego przewożenia drobiu
    [COLOR=#002060][FONT=Arial][URL="http://www.otoz.pl/pliki/dokumenty/listdowysy.pdf"][COLOR=#800080]http://www.otoz.pl/pliki/dokumenty/listdowysy.pdf[/COLOR][/URL][/FONT][/COLOR]
    [COLOR=#002060][FONT=Arial][COLOR=#002060][FONT=Arial]UE chce zakazać stosowania tych klatek od stycznia 2012 roku. Polska jako jedyny kraj członkowski chce odroczenia zakazu do 2017r. co oznaczałoby 5 dodatkowych lat męczarni dla setek milionów ptaków.[/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
    [COLOR=#002060][FONT=Arial][COLOR=#002060][FONT=Arial]Petycję mozna skopiować i mailem przesłać do kancelarii premiera ( [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][COLOR=#000000] Ja już wysłałam,ale to i jeszcze dodałam od siebie.Zobaczymy.Dzieki wam dziewczyny,potdtyrzymujecie mnie na duchu ,bo po tym bernardynie,to juz miałam takiego doła jakby powietrze ze mnie zeszło,już mi się nic nie chciało.[/COLOR][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]

×
×
  • Create New...