Jump to content
Dogomania

Grin

Members
  • Posts

    140
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Grin

  1. [quote name='wilczanda'] [B]MÓJ PIES (ŁOWCA): Łowca, wiem co robisz![/B]- Muszę ściągnąć łapy z blatu...:onfire: [B]Puść![/B]- grrr... Taki fajny śmieć, a muszę go puścić!:stormy-sad: Jak sobie więcej przypomnę to napiszę![/QUOTE] To ja się "podepnę" pod Wlczandę, bo fajny topic. :) Moja obserwacje Łowcy są póki co są takie: [B]Bardzo dobrze/bardzo dobry pies - [/B]skutkuje zawsze oblizaniem się tegoż, bo wie, że najczęściej potem dostaje się smakołyk [B]Łowca chodź tu/ewentualnie bardziej entuzjastyczna odmiana: Łowca, chodź prędziutko do pańci [/B](stosowane, aby na spacerach nie palić komend noga i do mnie) - "Nooo doooobra, pali się, czy co? Przecież przyjdę, jak tylko sprawdzę to, co mnie akurat interesuje. Tyle ciekawych rzeczy i zapachów dookoła..." (Po czym następuje ewentualnie radosny powrót z uśmiechem na mordzie i jeszcze niekiedy bezczelne oblizywanie się o smaka, bo przecież powinniśmy się cieszyć, że wilczak w ogóle raczył nas zaszczycić powrotem). :mad: [B]Łowca, zostaw kota[/B] (chodzi o naszego Gacka)- "Akurat" :diabloti: [B]Łowca aport [/B]- "Ale w ogóle to o co ci chodzi? Zgłupiałaś, czy co? Mam biegać za czymś, co nawet nie pachnie jak żarcie?" :roll: Na razie tyle, pewnie za jakiś czas da się update'ować, bo Łowca w końcu jest jeszcze bardzo młody, wszystko jeszcze przed nami. :shake:
  2. Jeżeli martwi Cię ewentualna możliwość przedawkowania glukozaminy, to tu raczej mogę Cię uspokoić; z tego co czytałam na ten temat - nie ma takiego niebezpieczeństwa. Co do innych składników i wymienionych przez Ciebie specyfików nie będę się wypowiadać, bo nie ma sensu się "mądrzyć", nie będąc specjalistą. Nie myślałaś może o wprowadzeniu do diety piesków naturalnych źródeł wapnia; np. surowych kości, jogurtu, czy nawet skorupek z jajek? To chyba mimo wszystko pewniejsze, niż witaminy i mikroelementy "chemiczne".
  3. Grin

    Spacery

    [quote name='BAGI02']Zauczac delikatnie możesz od 3 miesięcy na smaczek zaczynając od prostych komend:diabloti:[/QUOTE] A czemu dopiero od trzech miesięcy? :crazyeye: Zuza, młodego się uczy od pierwszego dnia w domu. Oczywiście to bardziej nauka poprzez zabawę, ale jednak zawsze. Takie komendy jak siad, waruj, niegryzienia człowieka, oddawania kości, grzebania w misce, zostawania samemu najpierw w pokoju, potem w domu nie odkłada się na później. Poczytaj zresztą blog p. Mrzewińskiej cytowany tu już wiele razy. Tam jest dokładnie pokazane praktycznie dzień po dniu, co można i co należy robić z psiakiem. :) [QUOTE]A w jakim wieku psiakowi można dawać jakie smakołyki?:razz:[/QUOTE] Ja jestem zwolennikiem naturalnych smakołyków, nie takich "sklepowych". Kawałeczki mięska na przykład możesz dawać od samego początku. Zatrudnisz mamę, to będzie Ci piekła pyszne ciasteczka dla młodego. :)
  4. Grin

    Łowca i paczka

    O ile się nie mylę, było już pytanie o tego właśnie Szakala na wolfdog.org [URL="http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?p=252086#post252086"]Wilczak? w schronisku w Starogardzie - Wolfdog.org forum[/URL] Jak widać, "wolfdogowcy" niechętnie odpowiadają na takie pytanie. Bo i co tu powiedzieć; faktycznie pies ma "coś" z wilczaka; szczupłą sylwetkę, dość długie nogi, maskę, kolor sierści. Ale ile tego "cosia" jest i czy faktycznie pies jest w jakimś tam procencie wilczakiem, naprawdę chyba nie da się powiedzieć. No i wilczak to nie tylko wygląd, to charakter, a tego nie znamy. Pozdrawiam i jeszcze raz życzę Szakalowi dobrego i mądrego właściciela.
  5. Hm, ja bym chyba na Waszym miejscu odłożyła na czas bliżej nieokreślony myśli o drugim psie. :) Wprawdzie Pani Z. Mrzewińska twierdzi, że praca z psem to pół etat, ale ona nie mówiła o wilczaku. :D Dla nich to bity pełny etat trzeba przeznaczyć. Zresztą co Ci będę mówić; sami wiecie, albo wkrótce się dowiecie. Wy będziecie mieli jeszcze gorzej, bo wiadomo, że trudniej oduczyć złych przyzwyczajeń, niż nauczyć od zera. Powodzenia i wytrwałości. :)
  6. Grin

    Łowca i paczka

    [quote name='zuza:D']No to czekam na kolejne fotki Łowcy. (najlepiej jakieś portreciki:cool3:)[/QUOTE] Tylko ciekawe gdzie w taką pogodę przyzwoite zdjęcia zrobić? ;) Chyba że sesyjka: Łowca przewraca się na na łóżku na jeden bok, na drugi, wywala brzuchem do góry itp. :D
  7. [quote name='jonQuilla'][COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]spojrzenie Łowcy zdaje się bezkonkurencyjne "stary powaliło? psem jesteś" :evil_lol::evil_lol: [URL]http://i250.photobucket.com/albums/gg245/anitaaa93/Muchowiec32.jpg[/URL] [/B][/FONT][/COLOR][/QUOTE] :D Łowca od małego miał talent do wymownych min i spojrzeń i tak mu widać zostało. :evil_lol:Tu przykład: [URL="http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/pic/80617/"]Wolfdog.org | World of Czechoslovakian Wolfdogs[/URL] Dziękujemy za miłe spotkanie psio-ludzkie. :)
  8. Powiedz, że pies z nadwagę równa się pies chory. Prawda jest taka, że nadwaga jest o wiele groźniejsza dla psa niż dla człowieka (dla którego coraz bardziej staję się normą). Zapytaj mamy, czy widziała w naturze jakieś zwierzę utuczone? Nadwaga w naturze nie występuje, a my swoją (pardon) głupią miłością robimy psom krzywdę. I tak - masz rację; goldeny są podatne na dysplazję stawów biodrowych, a występuje ona ZWŁASZCZA u psów z nadwagą. Powiedz mamie, że jeżeli kocha Waszego psa i chce, aby dożył w zdrowiu późnej starości, to niech przystopuje z dokarmianiem. Zdrowy pies, to pies trochę głodny. :)
  9. [quote name='AngelOfDeath_200'] Powiedz co ty sadzisz czy wet mial racje ze ona w takim wieku chce dominowac i jest agresywna ? [/QUOTE] Hehe, a nie powiedziała Wam, że jak skończy 3 lata, to się Wam rzuci do gardeł? :evil_lol: Z całym szacunkiem dla wetów i ich specjalizacji z "ustawiania psów", ale doszukiwanie się dominacji i agresji u 8 tygodniowych szczeniaków zawsze mnie dobija. :D Pewnie, że psy bywają różne; są i bardziej "charakterne", jednak wydaje mi się, że przy Twoim zaangażowaniu, jeśli wprowadzisz w życie rady Pani Mrzewińskiej, jeżeli pójdziecie do przedszkola i będziecie obydwoje pracowali z psem (także narzeczona, nie tylko Ty - to ważne), uważam, że nic Wam nie grozi ze strony podopiecznego. Btw pies zawsze sobie wybiera swojego przewodnika, ale to nie znaczy, że nie będzie szanował partnera. Narzeczona musi po prostu także z nim pracować (motyw z podawaniem kości z ręki bdb). Zresztą o tym pisze p.Mrzewińska. Powodzenia! :) PS Mój pies jest jeszcze młody (w tym miesiącu kończy rok), więc doświadczenia dużego nie mam, więc jeśli za rok, bądź dwa rzuci mi się do gardła, to dam znać. :D
  10. Grin

    Barf

    [quote name='betty_labrador'] Grin- no co TY az tak zle? to skad Ty jestes?[/QUOTE] No z Katowic, więc jestem "skazana" na sklepy mięsne po prostu. Wiem, że ludzie kupują także w supermarketach czy Makro, ale ja jakoś nie mam zaufania do tych miejsc. Pytałam się już nieraz o możliwość zamówienia takich specjałów, ale okazuje się o dziwo, że to rzeczywiście towar wysoce limitowany chyba, bo ponoć nie ma takiej możliwości. :roll:
  11. Grin

    Łowca i paczka

    [quote name='wilczanda'] PPS. Ale w przyszłą sobotę jest zlot na Muchowcu,. więc stamtąd powinny być.[/QUOTE] Heh, o ile nie będzie lało. ;)
  12. Grin

    Barf

    [quote name='betty_labrador'] Ja dzis kupilam troche tchawic cielecych[/QUOTE] Też bym kupiła, ale u nas trudno o takie specjały. :( Nawet ogonów wołowych nie da się ostatnio dostać, wszystko ponoć na eksport idzie. :roll:
  13. Grin

    Spacery

    [quote name='Saite'] Mnie od jakiegoś czasu frapuje inna kwestia. Mianowicie obserwuję coś takiego, że ludzie, którzy przez lata miewali psy ras tzw. trudnych i sobie nieźle z nimi radzili, dziś mając labradora zapanować nijak nad psem nie potrafią, co często graniczy z zagrożeniem dla innych.[/QUOTE] Cóż, labki niestety padły ofiarą opinii tzw. psa rodzinnego. Jak tylko Amerykanie zrobią film, w którym pokażą jakiegoś psiaka, który jest taaaaaki mądry jak sama legendarna Lassie, to potem zaraz wszyscy chcą mieć takiego samego. Mało tego; uważają, że on już jest taaaki mądry i łagodny z natury, że nic nie trzeba z nim robić, bo to przecież właśnie - rodzinny pies... A tymczasem labki wiadomo; pojętne i chętne do nauki są, ale też nie jest to absolutnie prawdą, że nic nie trzeba z nimi robić. Inna sprawa, to ta że za swoją popularność labki płacą straszną cenę; bywają nagminnie produktem pseudohodowli i pseudohodowców, którzy zupełnie nie dbają o prawidłowe skojarzenia, tylko "trzepią" miot za miotem, bo i tak im "pójdzie". Efektem tego jest wypaczony charakter między innymi, nie mówiąc o innych kwestiach. Zatem jeśli kochacie jakąś rasę, módlcie się, żeby Hollywood nie zrobiło o niej filmu. :evil_lol: Chyba że pokażą ją w bardzo niekorzystnym świetle (to tak pół żartem, pół serio). [quote name='Saite']Jakiś czas temu usłyszałam coś, co mnie zmroziło. Osoba z labkiem po tym, jak jej pies wyrwał się jej i próbował "zeżreć" innego, mniejszego psa, tłumaczyła gapiom, że to labek, on nie jest agresywny, raz tylko dziecko zaatakował, no i psów nie lubi. No i teraz jak to się ma do dzieciaka, który takiego miłego, rodzinnego piesia miałby wyprowadzać?[/QUOTE] Osobiście często widuję labki, które swoją posturą bardzie przypominają rottweilera raczej, niż labradora, co nie znaczy, że zaraz są agresywne. Większość tych, które znam, jest jednak pokojowo nastawiona do świata i innych psów. :)
  14. Grin

    Barf

    [quote name='JOMA'][B]BARF [/B]- to nie tylko drób, to również cielęcina, baranina, dziczyzna, konina, ryba. Drób przoduje bo chyba najbardziej uniwersalny [/QUOTE] Tak wiem, że BARF to nie tylko drób. Po prostu zauważyłam, że w podanych jadłospisach występuje on bardzo często, sądziłam więc, że być może mięso/kości z drobiu ma jakieś szczególne walory. Osobiście z powodu wymienionych w swoim poście wątpliwości drób podaję sporadycznie. Na szczęście mój "Pimpuś" radzi sobie świetnie z kośćmi nawet wołowymi. :) [quote name='JOMA'] Ja zaopatruję się w Barf u żródła - firma Primex z [/QUOTE]Tzn. jakieś gotowe mrożonki? W jakiej postaci - zmielonej, czy jak? Bo jeżeli zmielonej, to czy nie jest to tak, że też nie możesz być pewna, co w nich "siedzi", podobnie jak to się ma z karmami suchymi?
  15. Grin

    Barf

    Witam (to mój pierwszy post na Dogomanii) :) Mam dwa pytania do "barfowiczów"; Generalnie do dawania psom (zwłaszcza takiemu jak mój) surowizny, kości, chrząstek, ścięgien, warzyw i owoców nie trzeba mnie przekonywać, widzę jednak, że BARF w dużym stopniu opiera się na drobiu. I właśnie co do tego drobiu mam wątpliwości. Niestety mieszkając w dużym mieście i nie mając możliwości zakupu większej ilości kurczaków gdzieś "na wsi" i ich przechowywania, jestem skazana na na normalne sklepy, czyli innymi słowy - na wielkie kurze fermy. Nie jest to tajemnicą, że zwierzęta hodowlane są karmione m.in. antybiotykami itd., ale póki co tylko po mięsie z kurczaków u niemowląt potrafi się pojawić owłosienie łonowe (sic!), ze względu na olbrzymie ilości hormonów i sterydów, jakie są zużywane w procesie hodowli drobiu. Pytanie moje jest więc takie; czy podając psom elementy drobiu, macie je z jakichś sprawdzonych źródeł, naturalnego chowu, czy coś w tym stylu, czy po prostu wychodzicie z założenia, że podajecie to co jest dostępne na rynku, a to i tak jest lepsze niż sucha karma? Drugie pytanie z gatunku praktycznych; czytałam w topicu dot. jadłospisów, że podaje się np. mostek wołowy. O ile wiem, mostek wołowy zawiera taki dość gruby płat "czystego" tłuszczu; czy ten tłuszcz wykrawacie przed podaniem, czy też dieta BARF przewiduje dodawanie takich tłustych kąsków? PS Nie wykluczam, że podobne zapytania gdzieś się już przewinęły w tym temacie, ale przedzieranie się przez trzysta kilkadziesiąt stron przekracza moje możliwości czasowe, liczę więc na wyrozumiałość. :)
×
×
  • Create New...