Grin

[quote name='crixx'].., które szelki są najlepsze dla mieszańca owczarka niemieckiego do zaprzęgu, bikejoring'u, canicross'gu : 1. Zero DC Harness 'Faster' -> link: [URL]http://www.zerodc.cz/zero-dc-katalog.php?id=566[/URL] [URL]http://www.nordichuskyfarm.com/productimages/harness.jpg[/URL] 2. Szelki typ: Sleed, jeżeli te to jakiej firmy, bo się nie orientuje 3. Inne Z góry dzięki za odpowiedzi xD[/QUOTE] Ja też miałam chrapkę na szeleczki z Twoich linków, bo widziałam je "w akcji" i bardzo mi się podobały. Nawet je przymierzałam na mojego psiura i mogę się podzielić taką obserwacją; to są raczej szelki na psy "wąskoklatkowe", czyli tu będą eurodogi, greystery no i oczywiście myśliwskie od których pochodzą. Twój pies, to mix ONka, więc zakładam, że ma raczej szeroką klatę. W związku z tym sądzę, że o takich szelkach będziesz musiał zapomnieć tak jak ja; mój pies to wilczak czechosłowacki, który w porównaniu z ONkami pierś ma bardzo wąską, a nawet największy rozmiar nie dawał mu odpowiedniego komfortu. Zatem przychylałabym się do Manmata. Sledy jak najbardziej do ww dyscyplin, ale polecałabym je wtedy, gdy pies naprawdę ciągnie; jeśli jeszcze tego nie potrafi, ma tendencje to "skoków w boki", cofania itp., to z tych szelek może się nawet uwolnić. Wtedy dobrym rozwiązaniem do dogtrekkingu, canicrossu, bike- i skijoringu są szelki typu guard, ale one z kolei nie nadają się raczej do zaprzęgu.

[quote name='zuza:D'] Widać, że Łowca nie śpi, widać!:D [/QUOTE] Ale czasami mu się jednak zdarza. :D [URL=http://img28.imageshack.us/i/skijoringzboska034.jpg/][IMG]http://img28.imageshack.us/img28/6858/skijoringzboska034.jpg[/IMG][/URL]

Wilczanda może i zapadła w sen zimowy, ale Łowca z całą pewnością nie. :) [URL=http://img602.imageshack.us/i/skijoringzboska033.jpg/][IMG]http://img602.imageshack.us/img602/8642/skijoringzboska033.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img202.imageshack.us/i/skijoringzboska035.jpg/][IMG]http://img202.imageshack.us/img202/9665/skijoringzboska035.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img502.imageshack.us/i/skijoringzboska053.jpg/][IMG]http://img502.imageshack.us/img502/3654/skijoringzboska053.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img834.imageshack.us/i/skijoringzboska059.jpg/][IMG]http://img834.imageshack.us/img834/472/skijoringzboska059.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img24.imageshack.us/i/skijoringzboska064.jpg/][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/7418/skijoringzboska064.jpg[/IMG][/URL]

Całkiem sporo właścicieli wilczaków ma więcej niż jednego psa i chwalą sobie taki układ. [QUOTE]Będę miała szczeniaczka z hodowli Braterstwo Wilczaków, mam nadzieję że to dobry wybór ? [/QUOTE]O, pierwszy "Braterski" wilczak na Śląsku. :) Po Andariel i Maxie pewnie? Z jego starszym bratem - Ardalem spotykaliśmy się nie raz na wystawach. :) Sądzę, że jeśli masz jakieś konkretne pytania, to możesz też zwrócić się do Daniela - "Twojego" hodowcy. Na pewno chętnie Ci pomoże.

[quote name='Merrick']Witam, jestem właścicielką dwuletniego Siberian Husky i po długich dyskusjach, namyśleniach i rozważaniach całą rodziną zdecydowaliśmy że do naszego domu musi trafić wilczak :) . Szczeniak jest już zarezerwowany, odbiór mniej więcej na początku lutego. Mam w zwiąku z tym pytanie jak mogą się ułożyć relacje mojego Tamlina z przyszłym towarzyszem gdy wilczak podrośnie? Nigdzie nie znalazłam zadowalającej mnie odpowiedzi na pytanie czy wilczak będzie próbował ''zjeść'' huskiego ;) ? Czy jeżeli od szczeniaka będzie znał Tamlina i wychowywał się z nim to czy może w przyszłości próbować atakować Tamiego ? Lub też odwrotnie czy Tami może nie tolerować wilczaka gdy ten już dorośnie mimo że będzie znał go ''od małego'' ? Chciałaby też wiedzieć jak rozpocząć ich znajomość, jak mam się zachować gdy przyniosę do domu nowego psa ? Będę wdzięczna za wyczerpujące odpowiedzi :)[/QUOTE] O, jesteś z Chorzowa, to bardzo blisko. :) Z której hodowli kolejny wilczak zawita na Śląsk? :) Co do Twojego pytania; nie sądzę, żeby należało oczekiwać problemów, jeśli chodzi o wzajemną tolerancję obu psów. Po prostu pilnuj żeby młody zanadto nie zamęczał na początku dorosłego i powinno być ok. Problem mógłby być, gdybyś chciała "zakumplować" dwa dorosłe psy. W Twoim przypadku radziłabym dołożyć starań, aby nie dopuścić do sytuacji, żeby guru dla młodego stał się starszy pies, zamiast człowieka... Jeśli masz więcej pytań zapraszam na [URL="http://www.wolgdog.org"]www.wolgdog.org[/URL]

Rybka mądrze prawi. :) Co do tej strachliwości; to dodam tylko, że wzorzec rasy mówi o wilczaku wyraźnie: [I] Żywy, bardzo aktywny, wytrzymały, posłuszny, szybko reagujący, [B]nieustraszony i odważny[/B]. Swojemu właścicielowi okazuje nadzwyczajną wierność. Odporny na trudne warunki pogodowe. Wszechstronny. [/I]W praktyce faktycznie spotyka się niestety wilczaki niespełniające tego pogrubionego warunku. Przyczyn jest parę; mogą to być np. błędy hodowlane ale też (a może głównie) nieodpowiednia socjalizacja. Fakt, że wilczak po wilczych przodkach odziedziczył pewną skłonność do reagowania na nietypowe (dla niego) sytuacje strachem, jednak często jest on równoważony niesamowitą ciekawością tych zwierzaków, a także ogromnym zamiłowaniem do podejmowania różnych wyzwań. "Normalny" wilczak nawet jeśli w pierwszym momencie coś wzbudzi jego niepokój, za chwilę już będzie próbował sprawdzić, co to jest. Ale tu podstawą jest - tak ja mówiła Rybka - umożliwienie od początku kontaktu szczeniakowi z możliwie największa liczbą bodźców. Tego po prostu nie można odpuścić. Jeszcze sprawa z tym ogrodem; miej świadomość, że wilczak zostawiony w ogrodzie sam szybko zacznie się nudzić (pomijając fakt, że sam nie będzie tam zbyt szczęśliwy, bo najważniejszy dla niego jest kontakt ze "stadem" - w co oczywiście wliczamy właścicieli) i będzie kombinował. A kombinujący wilczak, to masakra. :D Przekopane grządki, wyrwane sadzonki, podkop pod płotem, wilczak "na wolności", to tylko nieliczne przykłady jego możliwości. Pomysłowość wilczaka praktycznie nie ma ograniczeń. :D Uwierz mi; nuda wilczaka to Twój wróg. :D Właściciele wilczaków wspominają, że ten sam pies może w pokoju pod biurkiem właściciela przespać spokojnie nawet większą część dnia, a zostawiony w ogrodzie nie spocznie, dopóki czegoś "nie zbroi".

[quote name='Rybka.']Bardzo fajnie ogląda się Waszą galerię... Mam nadzieję, że mimo dzielących nas kilometrów kiedyś się spotkamy na wspólnym spacerku... Szkoda, że w tym roku nie wpadniecie do Późnej :( Ale nic straconego... Może jakaś wystawa? A tak w ogóle to przedstawiam się- Kasia i Shaytan z Peronówki : P.S. Planujecie się wystawiać jeszcze w tym roku?[/QUOTE] A witamy serdecznie, witamy właścicielkę (już za chwileczkę już za momencik, rozumiem? :) ) potomka Księciunia. :D Bardzo dziękujemy za miłe słowa. Cóż, kilometrów rzeczywiście sporo nas dzieli, ale zazwyczaj przynajmniej raz w roku podróżujemy w kierunku północnym, więc kto wie... :) Co do wystaw; przyznajemy szczerze - nie są one naszą ulubioną formą spędzania czasu z psem, choć z drugiej strony ich walory socjalizacyjne są niezprzeczalne i w związku z tym "ciągaliśmy" Łowcę po nich jak najwcześniej się dało. Teraz gdy już nie "musimy", raczej nie myślimy za bardzo się na nich pojawiać, choć nie ukrywam, że ciągnie mnie trochę na klubówkę do Łodzi i może do Kielc... ;) Jest jeszcze odrbina czasu, może uda mi się namówić męża. :D Pozdrawiamy

[quote name='sunshine'] A on daje się puszczać w lesie?:P Nie czmycha gdzieś za tropem?:>[/QUOTE] Na spacerkach odbywanych na "piechotę" w lesie na wszelki wypadek puszczamy go z przypiętą 10m linką. Przy takim nosie jak jego i takiej ilości tropów, jakie tam się krzyżują, wolimy być ostrożni. Tzn. to nie jest tak, że on poleci i "przepadnie", bo bardzo szybko odpuszcza i wraca, ale nie chcemy dopuszczać, żeby w ogóle pogonił za jakąś zwierzyną, zwłaszcza że sarny i jelenie miały teraz małe. Natomiast gdy jesteśmy z rowerami to zupełnie inna sprawa. :) Wtedy samo tempo wspólnego poruszania się z "pańciami" daje Łowcy tyle frajdy i zajęcia, że nie jest wcale skory do biegania za zwierzyną. Wtedy wystarcza uważna obserwacja jego zachowania oraz zapinanie w miejscach, o których wiemy, że tam zapachy mogą go szczególnie mocno kusić. To działa. :)

I szaleństwa :) Z Tinką: [URL="http://img186.imageshack.us/i/kaszuby072010030810421.jpg/"][IMG]http://img186.imageshack.us/img186/8121/kaszuby072010030810421.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img694.imageshack.us/i/kaszuby072010030810453.jpg/"][IMG]http://img694.imageshack.us/img694/161/kaszuby072010030810453.jpg[/IMG][/URL] Z Astarte [URL="http://img440.imageshack.us/i/mg13744809pawekidwa.jpg/"][IMG]http://img440.imageshack.us/img440/3576/mg13744809pawekidwa.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img843.imageshack.us/i/mg13784813pawekidwa.jpg/"][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/4347/mg13784813pawekidwa.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img32.imageshack.us/i/mg13894824pawekidwa.jpg/"][IMG]http://img32.imageshack.us/img32/1064/mg13894824pawekidwa.jpg[/IMG][/URL]

I kolejne: Wykorzystanie praktyczne umiejętności nabytych podczas szkolenia do PT2 i Agility :D [URL="http://img841.imageshack.us/i/kaszuby072010030810121.jpg/"][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/7286/kaszuby072010030810121.jpg[/IMG][/URL] "Patyczek" fajny do poobgryzania [URL="http://img10.imageshack.us/i/kaszuby072010030810278.jpg/"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/4968/kaszuby072010030810278.jpg[/IMG][/URL] Wygoda ponad wszystko [URL="http://img833.imageshack.us/i/kaszuby072010030810288.jpg/"][IMG]http://img833.imageshack.us/img833/9307/kaszuby072010030810288.jpg[/IMG][/URL] Leśne włóczęgi [URL="http://img807.imageshack.us/i/kaszuby072010030810301.jpg/"][IMG]http://img807.imageshack.us/img807/1639/kaszuby072010030810301.jpg[/IMG][/URL] I odpoczynek w jagodach [URL="http://img294.imageshack.us/i/kaszuby072010030810307.jpg/"][IMG]http://img294.imageshack.us/img294/8123/kaszuby072010030810307.jpg[/IMG][/URL]

Trochę wakacyjnego Łowcusia :) Wariat: [URL="http://img842.imageshack.us/i/kaszuby07201003081096.jpg/"][IMG]http://img842.imageshack.us/img842/623/kaszuby07201003081096.jpg[/IMG][/URL] Brodziec stawowy :D [URL="http://img571.imageshack.us/i/kaszuby07201003081098.jpg/"][IMG]http://img571.imageshack.us/img571/8991/kaszuby07201003081098.jpg[/IMG][/URL] Zawsze czujny [URL="http://img714.imageshack.us/i/kaszuby072010030810106.jpg/"][IMG]http://img714.imageshack.us/img714/199/kaszuby072010030810106.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img266.imageshack.us/i/kaszuby072010030810108.jpg/"][IMG]http://img266.imageshack.us/img266/534/kaszuby072010030810108.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img175.imageshack.us/i/kaszuby072010030810118.jpg/"][IMG]http://img175.imageshack.us/img175/284/kaszuby072010030810118.jpg[/IMG][/URL]

[quote name='Koszmaria']niedaleko mnie mieszka Lorelei[chyba nie pokręciłam] z Peronówki :D [/QUOTE] Nie pokręciłaś. :) [quote name='Koszmaria'] co jakiś czas spotykam ją jak wychodzi na spacer-ostatnio zlizała mi perfumy z nadgarstka,podobno to fenomen że jest przyjazna w stosunku do obcych ludzi...[/QUOTE] E tam, jaki tam fenomen. Mój Łowca (też z Peronówki) ignoruje obcych, o ile oni ignorują jego, ale wystarczy ze zagadają do niego w sympatyczny sposób, albo uczynią takiż gest, a wtedy... jest obowiązkowe wylewne witanie. :) Kumpela Łowcy - Astarte (Lupus Ardor) okazuje przyjaźń jeszcze "intensywniej" od Łowcy, więc gdzie tu fenomen. Pewnie, że mogą się zdarzyć jakieś lękliwe, wycofane "egzemplarze", ale lękliwość nie jest wg wzorca prawidłową cechą charakteru wilczaka. Z drugiej strony na pewno nie są to psy, które jak np. golden czy labek wywalą się przed każdym brzuchem do góry w oczekiwaniu na łaskotki. ;)

Atrakcji zarówno dla psów jak i dla ludzi było tam sporo. Było też sporo pracy ale bardzo przyjemnej. Psy w każdym razie miały jeszcze wystarczające siły, żeby po zakończonych zajęciach urządzać sobie zabawy i gonitwy. [URL="http://img805.imageshack.us/i/spacerek06071011.jpg/"][IMG]http://img805.imageshack.us/img805/9042/spacerek06071011.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img193.imageshack.us/i/spacerek06071012.jpg/"][IMG]http://img193.imageshack.us/img193/5713/spacerek06071012.jpg[/IMG][/URL] Końskie, a właściwie - łowcowe zaloty: [URL="http://img23.imageshack.us/i/spacerek06071015.jpg/"][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/7287/spacerek06071015.jpg[/IMG][/URL] I Łowca we własnej osobie: W towarzystwie: [URL="http://img340.imageshack.us/i/spacerek0607102.jpg/"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/7856/spacerek0607102.jpg[/IMG][/URL] i bez: [URL="http://img824.imageshack.us/i/spacerek06071017.jpg/"][IMG]http://img824.imageshack.us/img824/8804/spacerek06071017.jpg[/IMG][/URL]

Kolejne atrakcje: Można i tak; pies w kajaku, człowiek (w tym przypadku wilczanda) wpław: [URL="http://img59.imageshack.us/i/oswajaniezwoda050710107.jpg/"][IMG]http://img59.imageshack.us/img59/7292/oswajaniezwoda050710107.jpg[/IMG][/URL] Żeby to było możliwe, najpierw "sucha zaprawa" na lądzie: [URL="http://img248.imageshack.us/i/oswajaniezwoda05071035.jpg/"][IMG]http://img248.imageshack.us/img248/3029/oswajaniezwoda05071035.jpg[/IMG][/URL] Potem ostrożnie przy brzegu [URL="http://img69.imageshack.us/i/oswajaniezwoda050710110.jpg/"][IMG]http://img69.imageshack.us/img69/2577/oswajaniezwoda050710110.jpg[/IMG][/URL] A potem już można w siną dal. :D [URL="http://img80.imageshack.us/i/oswajaniezwoda050710115.jpg/"][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/4476/oswajaniezwoda050710115.jpg[/IMG][/URL]

Biedna wilczanda wylewa dzisiaj siódme poty na Górze Św. Anny, więc przynajmniej wyręczę ją i wstawię parę zdjęć z naszego pobytu na Kaszubach. Agility, wilczanda uczy Łowcę radzić sobie z taką przeszkodą: [URL="http://img412.imageshack.us/i/agility0507103.jpg/"][IMG]http://img412.imageshack.us/img412/6338/agility0507103.jpg[/IMG][/URL] ...i pokonywania tuneli [URL="http://img823.imageshack.us/i/agility05071026.jpg/"][IMG]http://img823.imageshack.us/img823/9052/agility05071026.jpg[/IMG][/URL] "Grzeczne" wchodzenie na kładkę [URL="http://img707.imageshack.us/i/agility050710120.jpg/"][IMG]http://img707.imageshack.us/img707/1695/agility050710120.jpg[/IMG][/URL] Hop na stół: [URL="http://img13.imageshack.us/i/agility05071023.jpg/"][IMG]http://img13.imageshack.us/img13/4425/agility05071023.jpg[/IMG][/URL] i warowanie na nim [URL="http://img709.imageshack.us/i/agility05071010.jpg/"][IMG]http://img709.imageshack.us/img709/7412/agility05071010.jpg[/IMG][/URL]

Nie martw się; Wy będziecie szaleć po "Ance", to ja wtedy korzystając z wolnej chwili coś wrzucę. ;)

[quote name='wilczanda'] już 26.06 jadę z rodzicami do miejscowości Swornegacie (evil_lol:) na obóz szkoleniowy z Łowcą ;). Będzie spływ kajakowy i chyba razem z psami :evil_lol:[/QUOTE] Mała uwaga; to nie będzie wyjazd stricte szkoleniowy, raczej rekreacyjny z elementami szkolenia. ;)

[quote name='AngelsDream'][URL]http://baaj.pinger.pl/m/3282268/28-baaj-i-ufo[/URL] A dla leniwych: [...] Rządzimy światem. Prawie. ;)[/QUOTE] Brawo! Dla nas póki co cokolwiek w tym stylu pozostaje jedynie w sferze marzeń. :)

[quote name='Czarnulka'][URL="http://img571.imageshack.us/img571/3751/sdc15813.jpg"][/URL] Ciekawe kiedy Boness fotki wstawi xD;p[/QUOTE] No właśnie, bardzo bym chciała zobaczyć jakieś, na którym Fergus wchodzi Łowcy na głowę. :D

[quote name='sunshine']Góra św. Anny brzmi kusząco:D ładnie tam jest?:) Ja też mam napęd tylko dla siebie ::D i to znajacy komendy zaprzęgowe:evil_lol:[/QUOTE] Byłam na Górze Św. Anny tylko raz jeszcze w czasach podstawówkowych, a więc baaaardzo daaaaawno :cool3: i jedyne co mi pozostało w pamięci, to takie mgliste skojarzenie, że podejście było baaaardzo męczące. :lol: Ale z takim... napędem jak Twój, to bym się nie zastanawiała ani chwili. 8-)

[quote name='Czarnulka']ładnie, widze ze teraz ty dostałas Łowcę ;) Tak!;D Mama sie zmęczyła to teraz Kolej na ciebie xD;][/QUOTE] To nie tak. ;) Po tych zawodach powiedziałam, że jeśli następnym razem Wilczanda zechce iść z nami (a póki co twierdzi, że zechce), to ja sobie muszę załatwić dodatkowy psi "napęd", którym się z nikim nie będę musiała dzielić przez całą trasę. :lol: Może ktoś pożyczy? :diabloti:

[quote name='sunshine']Al widzę że guardy się lepiej niż sledy spisują:) P.S to są szelki Manmat długodystansowe czy zwykłe guardy?:)[/QUOTE] To faktycznie komplet Manmata. :) Wybraliśmy szelki typu guard, bo wg mnie lepiej się sprawdzają na takich wyprawach. Pies może sobie spokojnie iść w nich także z boku. :) A co do dogtrekkingu, to faktycznie zachęcamy; świetna zabawa, świetne "pozytywnie zakręcone" psie towarzystwo, piękne widoki itd. Najbliższy 10.07 Góra Św. Anny, potem pod koniec sierpnia Brenna i zakończenie sezonu we wrześniu w Olsztynie na Jurze :) Szczegóły: [URL="http://www.dogtrekking.com.pl"]www.dogtrekking.com.pl[/URL] :)

[quote name='sunshine']Gratki:D Wypożycz mi rodziców:D Zazdroszczę ci ich:)[/QUOTE] Hehe, dziękujemy za słowa uznania. ;) :lol: Dla potwierdzenia słów Wilczandy jedno zdjęcie (resztę wstawi sobie sama wg uznania): [URL="http://img192.imageshack.us/i/przesieka300510171.jpg/"][IMG]http://img192.imageshack.us/img192/8614/przesieka300510171.jpg[/IMG][/URL]

Zwróciłabym jeszcze uwagę na to, że kupowanie szczeniaka wilczaka "na już" to nie tylko ryzyko, że nie spełni on później naszych oczekiwań, ale także (a może głównie) to, że my nie staniemy na wysokości zadania. Nie wiem, od jak długiego czasu interesujesz się tą rasą i co tak naprawdę o niej wiesz; czego człowiek się podejmuje biorąc pod swój dach wilczaka. Jeżeli do tej pory nie wgłębiłaś się w to za bardzo, oczekiwanie na szczeniaka daje możliwość przygotowania się do tego. W Łodzi i okolicy wilczaków jest całkiem sporo. Koniecznie się spotkaj z kimś, kto wilczaka posiada, poczytaj wolfdoga, zwłaszcza tematy dotyczące zniszczeń w domu i kłopotów wychowawczych. Najważniejsze to nie podejmować pochopnej decyzji. :)

[quote name='wilczanda']Taaa... W ogóle cud, że Łowca wlazł do wody :roll: On każdą kałużę omija albo przeskakuje. :shake: A jak się inne wilczaki kąpią, to on tylko do kostek się zmoczy :evil_lol:[/QUOTE] No, ale musisz przyznać, że ma to swoje dobre strony; jak się z nim wędruje przez jakiś zabłocony teren, wtedy wystarczy tylko podążać jego śladem, żeby mieć możliwie najmniej zabłocone buty. Wypróbowałam nie raz. :D