-
Posts
2854 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Naklejka
-
Dzięki :D Już, już, wczoraj sobie wspominałam z dziewczynami akcję "muszę skombinować sobie 2psa", haha. Oglądałam też stare fotki Jetsa. Ile się zmieniło w moim życiu od tamtego czasu! Jetsu nigdy nie był mały! :D
-
Arni nic jeszcze nie czuje. Ale jutro będzie piszczał cały ranek. Już mi uszy puchną :P Uwaga, popadam w zachwyt nad własnym psem! Bosz, Jetsu, jesteś cudowny :lol: a za tydzień pyknie mu 5latek, stary dziad! Arniczkowi pod koniec miesiąca też pyknie rocznica- 3lata u nas. O i jeszcze jedno. Arni ogarnął ósemkę miedzy nogami tyłem :D
-
Pewnie, zgadamy się :D Przynajmniej w gównie się nie wytarzał :P No ale rozumiem, dla psa to prawie jak perfumy!
-
Siemanko, już po sesji? :P W przyszłą niedzielę będę wolna. Jutro wyjeżdżam. Jetsu upośledzony. Słońce już zachodziło i wszystkie zdjęcia wyszły niebieskie. Próbowałam zrobić coś z balansem bieli i poległam :lol: takie ze mnie fotografi jak z koziej dupy trąba :D
-
Wszystkiego najlepszego! :) Nie widać po nim wieku, świetnie wygląda!
-
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Zizi9217#takie piękne, brałabym :P Jeszcze trzeba mieć samochód... Ominęło mnie dzisiaj ładne słoneczko i śnieg :( Wracając do domu mogłam tylko obserwować piękny zachód. Myślałam, że dziś wpadnę na ćwiczenia na chwilę, siedziałam do końca, zostałam nawet dłużej, bo musiałam sprzątać gipsownię :< Może jutro się jeszcze załapię na śnieg i zrobię te cholerne zdjęcia :lol:
-
Z tyłu jest najgorzej! A o prawku myślę, chociaż cały czas mam wątpliwości, czy się do tego nadaję.
-
Od tybetana do owczara(niewiadomojaki lub foks)? Hę? Ja uwielbiam psy olbrzymy od dziecka. Jednak na przyszłość nie planuję, życie z psim olbrzymem nie jest aż tak łatwe i przyjemne (chwilami).
-
hurtta 120 na Jetsanie Przód jest bardzo luźny https://lh3.googleusercontent.com/-ye_p5k9-ccA/UlWM53mCGZI/AAAAAAAAXcg/ZDaw2zvthQE/s640/IMG_9018.png https://lh5.googleusercontent.com/-HrtoIMCvN9c/UlWMpf0-diI/AAAAAAAAXcA/jfDJqsikwtc/s640/IMG_8966.png https://lh4.googleusercontent.com/-1g54mDyC028/Ula2Y8Nir3I/AAAAAAAAXdo/03mNHiVdMb4/s640/IMG_9009.png https://lh3.googleusercontent.com/-A8DQBPHc2yc/Ula2aAq0jRI/AAAAAAAAXd4/M7zzxSi9pvE/s640/IMG_9013.png
-
to Ty cały czas pracujesz :P Mówiłam, że w lutym wbijam, bo mam ferie. A teraz tak plan mi się zmienił, że nie mogę w tygodniu się urwać z zajęć :< Najgorzej. Mam jutro kolosa. Siedzę na dogo, nawijam godzinę przez telefon, śpię, robię pranie (bo wyjazd! Arniczek ma czyste szeleczki :D ). Nie rzygam w samochodzie :D ale nie ogarniam i mnie mdli, haha. Jeszcze gorzej jest w autobusach...
-
Te paręnaście minut wytrzymam :P
-
Ja wiedziałam ile kosztują mastify, nie pytałam o cenę (ha, jak dobrze to hodowczyni odebrała :P ) Potem oczywiście spytałam, ale to był 2 czy 3 mail. Pytałam o wszystko, o rodziców, ich badania, rodowody, charakter, o miejsce odchowu szczeniąt (nie chciałam z hodowli kojcowej) i o wiele innych spraw. Potem to hodowczyni mnie zasypała pytaniami :) Później dzwoniliśmy, znów padły podobne pytania, zarezerwowaliśmy szczeniaka. Odwiedziłam szczeniaki w 4tyg ich życia, przegadaliśmy pół dnia i chyba dowiedziałam się wszystkiego czego mogłam, dostałam do wglądu rodowody i inne papiery psów. I do teraz utrzymujemy kontakt jak starzy znajomi :D
-
Agnes, no to mi musisz to wynagrodzić i przyjechać do Łodzi :P Mam chorobę lokomocyjną, nigdzie się nie wybieram samochodem :lol: zuzaw, bo on jest wielki... ;) Jetsu nauczył się utrzymywać ładnie kontakt wzrokowy, szczególnie jak sępi jedzenie. A ja zawsze mam obawy, że doskoczy mi do twarzy, wiele mu nie brakuje :P
-
NIE! :D
-
Karmy na wagę bywają "zwietrzałe". No to mój gotuj, jak w ogóle nie chce jeść suchego ;) Też gotowałam, gdy Jetsu przeszedł wycieńczające choróbska i pięknie nabrał masy. Kombinowałam też z porami jedzenia, je chętnie tylko wieczorem. Czasem wystawiałam mu miskę na dwór na noc i wszystko znikało.
-
Nie dosmaczaj! Nie dawaj gotowanego, surowego, cokolwiek "lepszego". Spróbuj zmienić karmę. Jetsu bywa niejadkiem, potrafi nie jeść przez kilka dni, albo je 1/4 swojej porcji. Dosmaczanie pomaga, ale potem nie chce jeść jakiejkolwiek suchej karmy, więc z tego zrezygnowałam. Nie je- zabieram miskę, z głodu nie padnie. Jak za długo to się przeciąga, staram się zmienić karmę, zawsze chętniej je, gdy dostanie coś nowego. Pewne karmy smakują mu bardziej, inne w ogóle. Dlatego nie warto upierać się przy jednej karmie, jednym rodzaju mięsa.
-
wezmę wełniane podkolanówki! :D Angi, no pewnie! Robiłąm dziś fotki komórką w ogródku. Telefon wylądował w śniegu, chwilę wcześniej na podłodze. Oczywiście jak chciałam zrobić zdjęcie bawiącemu się Jetsanowi, to się zawiesił :P
-
U nas wciąż sypie, a rano leżałam na lodzie, hehe. Nie strasz, już się zastanawiam co mam ze sobą zabrać. Chyba przyda się druga para butów i kurtka, w razie przemoknięcia i upaćkania się w błocie na spacerze :P
-
-
Zakopane zimą, fajnie było! Szkoda tylko, że na sarniej skale mgliście i tylko co jakiś czas było coś więcej widać https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/v/t1.0-9/s720x720/1472027_562166847196627_1395207799_n.jpg?oh=3ff505aa45bed7460865762bccb6aa1e&oe=555702C1 https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/1424338_563113140435331_1474360608_n.jpg?oh=e9b30c878fbdf24674da6f61ff12439f&oe=55629A2C A to był mój widok z okna w wakacje. Drewnany domek w górach, do wioski daleko, do sąsiadów też trzeba było kawałek się przejść, mleko prosto od krowy, brak wody, eh <3 https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/1186078_512880615458584_83988707_n.jpg?oh=97741acf475b459759c5f8be0d5e5501&oe=552141C9 Sporo tam chodziłyśmy, widoki były przepiękne https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash2/v/t1.0-9/1176208_512095025537143_873565794_n.jpg?oh=9a3c6fcb6e2670748c403ef6ed46879f&oe=556CC44C&__gda__=1433204203_19f075139247c10c064fa20f08b55e91 To ci naspamowałam :P
-
Jetsan nie miewa ostrych biegunek. Luźne kupy, czasem całkiem rzadkie w ilości do 4 na dzień zdarzały się często. Dopóki nie udało mu się dobrać karmy. Każdy dodatek, zmiana powoduje mniejsze lub większe rewolucje. Też ma brązowe kłaczki. Hodowczyni groomerka mówiła, że to martwy włos i powinien wypaść, ale się trzyma :P Josera nie jest fajna. My teraz TOTW testujemy i nie wypadł najgorzej, ale koszty chyba nas pokonają. Brit mu smakował, ale jadł ponad 700g dziennie, a to sporo jak na 55kg psa.
-
brit care z jagnięciną Jetsu miał normalne kupy, ale śmierdział i jadł ogromne ilości. Brzydkie kupy, sierść mogą świadczyć o chorobie trzustki. Kiedyś coś o tym czytałam, bo bałam się, że Jetsu choruje.
-
Mazury są cudowne ;) a komary są wszędzie. Góry też uwielbiam, wakacje w górach to były chyba te najlepsze. Chociaż wakacje na wsi też były niczego sobie :D Jedynie nad morze mnie nie ciągnie.
-
Do wakacji tak daleko, ale marzą mi się mazury, tylko nie mam z kim jechać :( A za tydzień (jak nie umrę, czy też nie zachoruję :P) wybywam z Arniczym w pierwszą tak długą podróż pociągiem.
-
Przyjazd na Śląsk, tutaj jest tak pięknie! :P