-
Posts
1224 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Basia Z.
-
-
[quote name='jolam']Nie wim czy zdrowe czy nie ;-) ja mojemu tak daję i nie wiem co tu jest niezdrowego.... ludzie różne rzeczy mówią.[/QUOTE]
No właśnie. W końcu w ludzkiej diecie też nie jest tak, że jedne dania wykluczają inne a sucha karma dla psa to chyba tylko jedna z potraw.
Ja od pewnego czasu już tylko adoptuję sunie ze schronisk i to takie raczej starszawe więc nie dowiem się dokładnie ile latek przeżywają ale kiedyś miałam trzy pudelki od szczeniaka, tak samo były karmione i wszystkie przekroczyły 16 rok życia. -
[quote name='marako']Sobota, to wczoraj...
Jakoś tu cicho się zrobiło. Czy to przypadek? Śledzę wątek z zapartym tchem i nie mogę doczekać się zdjęć i rozwiązania zagadki.[/QUOTE]
No ja podobnie ale się już nie odzywam... czy wogóle się czegoś dowiemy i zobaczymy jeszcze tą ślicznotę ? -
Ja chętnie poczytam co tu ludzie piszą może zastosuję wobec swoich psinek jakieś przepisy, bo mi wybrzydzają i chyba im się nudzi w kółko to samo, chociaż dobre jedzonko im daję, nawet im podjadam :) bo nie lubię słonego ani pikantnego. Ale podobnie tak jak Ty "jolam" oprócz jedzonka szykowanego w domu daję im trochę suchej karmy a niektórzy krytykują, że takie mieszanie karmy z "domowym" to jest niezdrowo :confused:
-
może warto reaktywować ten wątek :)
-
[quote name='ewu']Basia ma na myśli jedną dyskretną fotkę bez budzenia Mony:) Pewnie ,że nie wolno jej niepokoić, to jest oczywiste.[/QUOTE]
No jasne, że nie ma mowy o jakichś zdjęciach pozowanych czy z lampą błyskową :) tylko takie zrobione telefonem, żeby Mona nawet nie widziała, że ktoś ja fotografuje. Ale najważniejsze to oczywiście jej poczucie bezpieczeństwa i dobra opieka, na fotki się poczeka -
Suńka przebywa w jakimś szpitaliku ? Kiedy zobaczymy nowe zdjęcia ? Czy może już zaczyna wyglądać troszkę lepiej ?
-
Ja myślę, że fredek Ciebie też lubi mieć na smyczy niż, bo przynajmniej wie, że mu nie zginiesz :)
-
Są jakieś nowe wieści o suni ? Jak z nią ?
-
[quote name='lika1771']Dlatego takie sprawy powinny byc naglasniane.Sady sa do niczego przewaznie w takich sprawach,a ludzie potrafia takim umilic zycie....Pamietam,ze ta co zabila Ozzego bala sie do pracy chodzic....[/QUOTE]
No właśnie o to chodzi... -
[quote name='lika1771']Basiu potwory sa wszedzie bez wzgedu na wyksztaucenie....Nie wiem czy to czytalas to byl koszmar pani pedagog [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/174265-Trzy-w-jednym-Horror-koszmar-tragedia-jutro-kolejna-rozprawa[/URL] Przeplakalam kilka nocy,az w koncu sie upilam....[/QUOTE]
Tak, psychopaci są wszędzie w każdym nawet elitarnym środowisku ale ich znajomi i przyjaciele wcale nie musza być tacy sami i wcale nie muszą o niczym wiedzieć. Taki psychol w swoim środowisku społecznym prezentyje się jako porządny, przyzwoity człowiek i często jego znajomi a nawet bliscy wcale nie wiedzą z kim mają naprawdę do czynienia. Dlatego jestem za tym, żeby takich demaskować, wytykac palcami i pokazać wszystkim jakiego okrucieństwa się dopuścili jaka naprawdę jest ich natura. Pewnie jesteście zbyt młodzi, żeby pamiętać ale kiedyś w Polsce była głośna sprawa takiego psychopaty, który zamordował wiele kobiet zanim go złapali. Wychodził wieczorami z młotkiem na polowanie - nie zabijał ofiary od razu tylko patrzył jak kona powoli, jeszcze ją w tym czasie okradał i gwałcił i nawet jego najbliźsi nie wiedzieli z kim mieszkają bo on na codzień chodził normalnie do pracy i miał żonę i dzieci wobec których zachowywał sie normalnie, funkcjonował jako całkiem poprawny mąż i tatuś. Psychopaci znęcają się w ukryciu po cichu dla własnej osobistej satysfakcji. Nie chwala sie zbytnio w środowisku tym co robią swoim ofiarom. I niestety często sa to inteligentni i uroczy ludzie nawet obdarzeni charyzmą. A zaczynają być może właśnie od mordowania zwierząt. -
[quote name='ewu']A niech się śmieją, my ich mamy w pogardzie..... Zrobili Monie obóz koncentracyjny...
Pewnie co niedzielę na mszy w nowych butach....Środowisko.. jakie środowisko...? Tacy sami jak oni, z pewnością przychodzili do nich znajomi, rodzina , sąsiedzi.... Ślepi, głusi, bezduszni, tacy sami.....tacy sami.
Wykształcenie?????? ............Kołtuneria z dylomami...
A zwycięstwo....???????? No coż życie pokaże czy zwyciężą......Rachunki płaci się często długo post factum....[/QUOTE]
No mi wcale nie jest obojętne, że będą sie śmiali, bezradność wobec takich potworów po prostu boli i przerażające jest, że tacy jeszcze wychowują następne pokolenie. Powinno się ich wykastrować. A co do tego wykształcenia to ja tego nie wymyśliłam tylko odwołałam się do wcześniejszych postów gdzie było tak napisane, że wykształceni. Właśnie interesuje mnie to ich wykształcenie - z jakiej branży są ci pseudoludzie... -
Zastanawiam się jak trzeba głodzić psa, żeby doprowadzić go do takiego stanu. Czy oni nie dawali jej jeść wogóle np od miesiąca albo dłużej - ktoś wie ile czasu pies może przeżyć bez jedzenia ? Czy dawali jej odrobinę jedzenia raz na tydzień ? A może przeżyła tylko dlatego, że czasami udawało jej się upolować jakiegoś wróbla ? A woda - czy przynosili jej wodę ? bo przecież bez wody by nie przeżyła - no więc jeśli przynosili jej wodę to nie zapominali o niej tylko pastwili sie z premedytacją w pełni świadomie. Ktoś z nimi przeprowadzał jakis wywiad ? Mówili jak to było ? Ja bym tą suczkę wyjęła z kojca a ich bym tam zamkneła i trwałabym przy tym kojcu i pilnowała, żeby nikt nie przyszedł i nie udzielił im pomocy tak długo aż doprowadziłabym ich do takiego samego stanu jak oni tą biedną suczynę. Patrzyłabym jak zamieniają się ze strachu i z rozpaczy w dzikie zwierzęta i żarli by g...na spod siebie tak jak ten pies. Żaden sąd ich nie ukarze ja w to nie wierzę - wyjda z tej sprawy zwycięscko i będą triumfować a z takich jak my będą się śmiać. A to ich wysokie wykształcenie to niby jakie ? Może dałoby się ich jakoś skompromitować w ich środowisku ?
-
:watpliwy: No nie wiem czy nie tupać, cały tydzień ? :hmmmm: to se ne da
-
No ja już od północy czekam na te zdjęcia :loveu::eviltong:
-
No jak ma w łopatkach tak z 50 - 55cm to jest nieduża a jak powyżej 60 to juz chyba duża. Czy ta blizna na uchu wygląda na starą czy raczej uraz zniedawnej przeszłosci ?
-
Super :) Ja jutro chyba wybiorę się do łódzkiego schroniska, bo tam też jest sunia, która chwyciła mnie za serce i jestem rozdarta. Chcę ją poznać na żywo jeśli ja tam jeszcze wogóle zastanę. Ale niewykluczone też, że jeszcze i do pudlicy ustawię się w kolejce jako potencjalny nowy dom jeśli będzie do adopcji. Czy ona jest bardzo wielka jak na dużego pudla ? bo patrząc na te zdjęcia co są zamieszczone to wydaje mi się, że nie. Czy to ucho jest bardzo okaleczone i będzie na nim o wiele mniej włosów niż na tym drugim ?
-
[quote name='Energy']Nie na pewno tego o którym pisała Iwax nie było na wątku.[/QUOTE]
No właśnie, to ja go nie znam.
Co z tą sunią :( wszyscy tu czekamy przecież zaangażowani emocjonalnie już tak długo i to jest bardzo męczące i przykre...
przynajmniej ja mam takie odczucia -
[quote name='Iwax']MAMBO?? Chyba chodzi o tego samego z tatużem w uchu na literke K ???:
ANZELMO Nontiscordardime od "Pomocnej Łapy "??
Jeśli to ten , to cieszę się,że ma dobrze aczkolwiek nieco w dziwnych okolicznościach -jak dla mnie , jako hodowcy-odbyła się ta zmiana włśsciciela
Mambo o którym mówię był na wątku pudli 26 maja 2011 r post 4991 to miniatura - bardzo ładny ale bez tatuażu. A ten z tatuażem też był na watku ? -
Duży pudel to moje niespełnione marzenie sprzed lat, poczytam tu sobie :)
-
Oj dzieje się tu dzieje :)
To teraz wszyscy co chcieli dużego czarnego pudla proszeni są o zgłoszenie się do Iwax ;) -
No ja się ciągle waham. Waha sie też moja koleżanka, która jakiś czas temu adoptowała pudla Mambo - u niej też sunia miałaby super. Dzisiaj zagadałam do rodziców i o dziwo nie zaczęłi wrzeszczeć a nawet okazali troche zainteresowania o zabarwieniu lekko życzliwym to już coś ale to jeszcze nie jest zgoda ...
Kad czy jesteś świadoma jak kosztowna i pracochłonna jest pielęgnacja takiego psa ? Nie byłoby fajnie gdyby sunia trafiła do kogoś kto później powie "bo ona nie lubi się czesać" -
Szczeniaki śliczne pewnie znajdą domki. A ja chciałabym się spytać co z Kropką - tą "nieadopcyjną". Czy nikt nie starał się jej zaadoptować ? Jak ona żyje w tym schronisku, czy ma jakieś ciepłe schronienie, nie zamarza w nocy ?
-
[URL]http://www.kchp.cz/?page_id=220[/URL] tu jest klub hodowców pudli w Czechach. Można by im wysłac zdjęcie tego ucha z tatuażem i spytać czy rozpoznają. Tylko to wnętrze ucha z tatuażem trzeba było ogolić z włosków i dobrze umyć i dopiero zrobić zdjęcie, żeby był bardziej czytelny. No i wysłac zapytanie czy ktoś w Czechach n ie poszukuje zagininej suczki.
Tylko co będzie jak się okaże, że właściciel nie jest wart, żeby mu zwrócić suczkę. -
:crazyeye:Nawet nie wiedziałam, że oni wydają rodowody, no ale skoro tak to pewnie i wystawy zaczną organizować
juz była za TM -cudem uratowana -pudel duży z rodowodem-szuka dt lub ds
in Już w nowym domu...
Posted
:)))) No cudnie, że pychol uśmiechnięty ale myślałam, że jakaś specjalistka od pudli zajęła się jej fryzurą a tu twarz ciągle nie ogolona... szkoda, że nie mieszkam gdzieś bliżej. A jak jej sytuacja prawna ? Dlaczego umierała taka zaniedbana w lesie ?