Jump to content
Dogomania

Alla Chrzanowska

Members
  • Posts

    56213
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    38

Everything posted by Alla Chrzanowska

  1. [quote name='AniaB']Jeszcze taki troche smutasek z niej..:( Merdnie choc troche ogonem czasami czy bieda zastraszona? Dzielna dziewczyna! A jaka ładna:)[/QUOTE] Do merdania ogonem boję się, że jeszcze daleko. Nie można też przy niej podnosić do góry rąk, głośniej mówić, wykonywać gwałtownych ruchów, ale... już sama pdochodzi do nas, wyciąga się rozkosznie na posłaniu, a przed chwilą próbowała nawet jak to dogi mają w zwyczaju, położyć się "kołami do góry", tzn. na grzbieciku z łapkami do góry. Niestety rana i opatrunek na to nie pozwalają. Kocha pieszczoty - gałskanie, drpanie pod bródką, całuski, przytulanki. Tak bardzo chce uwierzyć w człowieka, tak bardzo...
  2. [quote name='MiliVanili']jej oczy hipnotyzują :loveu:[/QUOTE] I to jeszcze jak!!!
  3. Sabinka jest w coraz lepszej formie. Tylko... wyprowadziła Magołka o 3.30 w nocy na spacer przy 24 stopniowym mrozie. Najbardziej cieszyła się z tego Zula (pieska Magołka). Sabinka czuje się coraz pewniej i bezpieczniej. Ze świętą cierpliwością pozwala wykonywać sobie wszelkie zabiegi. Poniżej zamieszczam zdjęcie jej przetoki, wygląda już duzo lepiej, ale zdjęcie jest drastyczne, więc delikatne osoby niech nie patrzą: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1270/d8c20dce7e662bb8.jpg[/IMG][/URL] A poza tym dziewczynka wygląda tak: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1270/7c00a9bcc82a4ce5.jpg[/IMG][/URL] Nie zmuszam jej do pozowania, bo nie chcę stresować, więc zdjęcie nie jest najlepsze. Spróbuję dziś pstryknąć jakieś jej stojące zdjęcie.
  4. A ja idę spać, bo jutro skoro świt jadę do Sabinki. Dziś czuwa nad nią Magołek i po wpisach widzę, że nadal nie śpi. Jakie to szczęście, że mam wokół siebie takich ludzi jak moja Małgosia i Krzyś i Aneta..., no i mój małżonek. Cholibka, stanął mi facet na wysokości zadania...
  5. [quote name='Glutofia']no to jest nasz już grupa hehhe[/QUOTE] To teraz już wiesz, czmu jeszcze Pan Bóg nie zniszczył swego dzieła. W Biblii stoi: "Dopóki żyje choć jeden sprawiedliwy, świat będzie trwać", a nas jest już cała grupa;)
  6. [quote name='halbina']Allu, im dłużej żyję, tym bardziej Cię przypominam w wyborach moralnych...[/QUOTE] Wiesz, doszłam do wniosku, że Pan Bóg stworzył człowieka, zobaczył co uczynił, złapał się za głowę (albo brodę, jak wolisz), ale cóż... stało się. Przerażony tym, że człowiek zniszczy wszystko, co On stworzył, dał mu psa, żeby nieszczęsna ludzka istota miała wzór do naśladowania, żeby patrząc na psa cżłowiek uczył się wierności, miłości, uczciwości, przyzwoitości, dumy i godności.
  7. Fotki będą jutro, dziś z Sabinką na noc została Magołek ze swoją Zulą. Andrzej (mój mąż) był z nią do 20.00 a ja jadę z samego rana i od razu porobię zdjęcia. Dziś sfotografowaliśmy tylko jej "dziurę w brzuchu". Jutro będę z nią cały dzień i noc, po południu przyjedzie Aneta, żeby się z nią poznać na wypadek, gdyby musiała kiedyś ona z nią zostać. W środę będą z nią chłopaki, tzn. nasz pracownik Krzyś i Andrzej, który zostanie na noc, potem znów Magołek i ja pojadę w piątek i będę z nią cały weekand. a dalej zobaczymy. Jak widzisz, jest nas tu cała ekipa. Sabinka nawet na chwilę nie zostaje sama. I tak ma być!
  8. [quote name='jaanna019']Allu były ja je widziałam, one są w pokoju na górze, z piecem, ciepło. Ten pan je oddzielił od Sabinki żeby jej nie ssały. Szczeniaki radosne, wesołe, w dobrej kondycji, nic im nie brakuje oprócz świadomych właścicieli.[/QUOTE] Chciałabym pomóc wszystkim psom, ale wiem, czym kończą się takie chcenia - niczym. Nie jestem w stanie pomóc wszystkim, więc podjęłam decyzję dla siebie (nie mówię, że jest najlepsza i nie mówię, że wszyscy tak muszą), że lepiej pomogę 1 psu, niż będę siedziała i chciała pomóc wszystkim. Pomagam dogom, bo znam tę rasę, bo 19 lat przeżyłam z dogami, bo teraz mam ich własnych trzy i czwartą Sabinkę. Wiem, czego potrzebują, jak trzeba je traktować, karmić, pielęgnować, kochać. Wiem, że nie mogą chodzić w mrozy na łańcuszku, bo łatwo zapadają na anginę, że trzeba do nich mówić spokojnie i łagodnie, ale bardzo często, bo ludzki życzliwy głos je uspokaja. Wiem ile, jak często i co powinny jeść. I wiem, że jeśli los posatwiłby mnie przed wyborem ratować kogokolwiek innego czy ratować doga, ratowałabym doga. Tak mam. W drugiej kolejności ratowałabym innego psa. Natomiast nie czuję powołania do ratowania ludzi. Piszę to, żebyście wiedzieli jakim wstrętnym, podłym i okropnym człowiekiem jestem. Na innych psich forach wiadome jest to od dawna, więc pora, żeby i na dogo było to wiadomo.
  9. Myślę, że każdy by chciał, ale... Tym szczeniaczkom nic nie grozi, przynajmniej na razie. Sabince groziła śmierć albo w męczarniach, albo uśpienie. Natomiast jak byliśmy po Sabinkę, to nie było tam żadnych szczeniaczków, więc albo zostały już sprzedane, albo celowo ukryte i tyle...
  10. [quote name='kaszanka']No ja tam nie wiem ile one teraz mają i nie wiem kiedy kobieta ma zamiar je oddać. - nie mówię że te sterylki na JUŻ ale wydaje mi się, że jak psy pójdą w nowe domy to nikt tego nie dopilnuje, ale może sie mylę. Obym.[/QUOTE] One mają teraz 3 miesiące i żaden przywoity wet nie zrobi sterylki dziecku. A poza tym ta dyskusja nic nie da lepiej zmieńmy prawo, np. bardziej sensowny byłby w tym wypadku zakaz posiadania psów dla pewnych ludzi. Poza tym Kaszanka - mam adres tych ludzi, chcesz, to wyślę Ci go na PW, pojedziesz i namówisz tych ludzi na to, co uważasz za najlepsze dla tych szczeniąt.
  11. [quote name='Glutofia']Alu co powiedziała pani doktor na balsam szostakowskiego?[/QUOTE] Pani doktor powiedziała, że to będzie bardzo dobre jak rana się zamknie, żeby wygoić, a teraz ona nie rekomenduje by to stosowac, bo on jest tłusty i może dodatkowo zatkać kanaliki mlekowe. Za to jak się rana zasklepi, jak najbardziej, bo przyśpiesza zewnętrzne gojenie i zapobiega powstawaniu blizn. Poza tym jesteśmy dumni z postępów Sabinki, pani doktór bardzo ją pochwaliła. Ropy było znacnzie mniej, zaczerwienienie wokół dziury też się zmniejsza, rana jest czyściutka. No i w lecznicy wszyscy byli zaskoczeni zachowaniem Sabinki i nie mogli zrozumieć, co się stało. Do tej pory przychodziła wystraszona, z podkulonym ogonem, na każdy ruch padała płasko na podłogę, a dziś... Weszła księżniczka, wcale się nie kuliła, nie padała na podłogę, wszystkie zabiegi przeszła na stojąco, a jak ją bolało, to wkładała głowę pod pachę mego męża i się do niego tuliła. Teraz to już nie jest mały, biedny doży elf. Teraz to już mały [B]dzielny[/B] doży elf. Jest na tyle dobrze, że wystarczą opatrunki domowe, a zastrzyk dostaliśmy i zrobimy jej jutro w domu. Kolejna wizyta w lecznicy dopiero w środę. Zawsze to jeden stres mniej dla Sabinki!
  12. Wiecie - Sabinka nie chce jeść mięsa!!!! Stanęło przede mną największe życiowe wyzwanie - nauczyć drapieżnika jeść mięso!!! Dałam jej mięsko drobiowe, a one powąchała i poszła. Zabrałam mięso i dałam suchą karmę i owszem, to zjadła chętnie...
  13. Owszem, je i to chętnie. Każdy by jadł, jakby przez ponad dwa lata był żywiony postną kaszą bez żadnej omasty. Tylko... dziwi się, że w jej miseczce ciągle coś jest. Ta przetoka nie może zagoić się szybko, bo jest bardzo duża...
  14. Wiecie co mnie w niej zachywyca najbardziej - godność. Ona to wszystko znosi z ogromną godnością, z prawdziwie dożą dumą. Na razie nie pozwala sobie nawet na nadzieję, że ktoś w jej życiu będzie na zawsze, że ją będzie kochał, tulił i opiekował się nią. Mały doży elf...
  15. Udało się nam zrobić dziś siku!!!! Bardzo się denerwowałam, bo od momentu jej przejęcia do godz. 10.00 rano nie robiła, ale już jest ok.
  16. [quote name='Blow']Czyli najpierw trzeba wyleczyć tą przetokę a dopiero potem będą jej listwę chlastać?Ona dostaje jakie p/bólowe?Nie wyobrażam sobie jak ona musiała(musi) cierpieć... :([/QUOTE] Już dostaje środki przeciwbólowe. Tak najpierw wyleczymy przetokę, a potem wytniem listwę i za jedno zrobimy sterylkę.
  17. [quote name='Glutofia']Alu jak dała radę przy kaszy to po wołowinie nic jej nie będzie. Daj dziecku mięcha niech się wzmocni[/QUOTE] Tak jest szefowo!!!
  18. [quote name='dreag']Od razu przyszło mi to do głowy:). W dodatku podejrzewam dr Jaroszewicza;).[/QUOTE] I bardzo słuszne podejrzenie. Zresztą dobrze, że tam także z tego względu, że sami korzystamy z pomocy tej lecznicy i nas znają. A poza tym Sabinka wczoraj nie chciała jeść i dopiero o 24.00 namówiłam ją na kolację. Podaję jej na razie tylko suchą karmę Josera (taką dostają moje dożki) i mojego wypieku ciasteczka wątrobowe. Noc minęła spokojnie, tylko 2 razy wstawałam, żeby oczyścić jej ranę, a i tak rano na posłąniu była po prostu kałuża ropy z krwią. Czekam, aż przyjdą pracownicy (na 10.00), wtedy pojadę do domu po zapas czystych pokrowców na posłanie. Dobrze, że wczoraj wzięłam zapasowy koc, to przynajmniej dziecko nie leży na mokrym. Śniadanko Sabinka też zjadła, ale patrzyła na mnie dziwnym wzrokiem, kiedy nasypałam jej rano karmy do miski. Widocznie takie fanaberie jak 2 posiłki dziennie nie wchodziły w grę w jej poprzednim miejscu pobytu. Jak myślicie? Czy mozna jej na obiad podać trochę surowej wołowinki? Boję się, żeby nie było jakichś sensacji żołądkowych. Bo formalnie weci powiedzieli, że może jeść wszystko oprócz kaszy, bo tylko tym była karmiona.
  19. [quote name='vena&vivi']No coż przepraszam za "wydziwianie" - jak widzisz pisałam to o 24.30 - więc trudno o tej porze dzwonić - później niestety aż do godziny następnego postu czyli 15 nie mieliśmy prądu - co za tym idzie laptop padł a tel jak na złośc zaraz po nim. Kończe wydziwianie -powodzenia :) oby mała doszła do siebie Niestety inaczej niż trzymanie kciuków nie jestem w stanie pomóc. Pochłaniają mnie moje tymczasy :)[/QUOTE] Do mnie w sprawach dogów można dzwonić 24 godziny na dobę. Już to pisałam przy okazji sprawy Ibo. A maila wysłać - tym bardziej!!!
  20. Dziękuję wszystkim za wsparcie i pomoc. Sabinka jest tego warta. To cudne doże dziecko, taki mały, ufny doży elf... Dałabym sobie rękę uciąć za to, żeby mogła zostać u mnie na zawsze, to jednak jest niemożlwie, więc proszę szukajcie Sabince domu, domu, który będzie jej wart, a na razie zapraszam na bazarek dla Sabinki, koszty leczenia, a potem sterylki są bardzo duże: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/202735-Bazarek-dla-tych-co-mają-wielkie-serca.-Fundacja-S.O.S.-dla-Zw.-Ratujemy-dogi.-01.03?p=16356025#post16356025[/URL]
  21. [quote name='malagos']W głowę zachodzę, jak mogło dojśc do takiego zapalenia gruczołów mlekowych? Przeciez ona karmiła szczeniaki, nie zabrano ich zaraz po porodzie.......... Takie ropne zapalenie z przetokami...Nie widziałam w swojej karierze.[/QUOTE] Na to pytanie nie odpowiem, ale wygląda to tragicznie....
  22. [quote name='plinka']Jak dobrze że sunia już bezpieczna! Jest piękna ..i ten kolorek :loveu::loveu:[/QUOTE] Ma obłędne oczy... jedno błękitne jak niebo w pogodny dzień, a drugie ciemno brązowe, jak burzowa chmura... I jest przepięknie umaszczona
×
×
  • Create New...