Jump to content
Dogomania

ania z poznania

Members
  • Posts

    9091
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by ania z poznania

  1. To byloby super, tam jest kawalek dalej piekny teren nad Warta, moglby chociaz troche sie wyszalec. Poza tym bede chciala w weekend tez podac mu leki!
  2. Kurcze, chcialam go w sobote zabrac na spacer, widac, ze jest niewybiegany!
  3. No właśnie o to mi chodzi, czy można mu zaufać?
  4. A jak widzisz taki temat- czy stroz, zmotywowany jakims prezentem (jakim?) bylby w stanie raz dziennie te leki mu podac?
  5. No wlasnie, umknelo mi :evil_lol:. Otoz Cioteczki, Dixonek stwierdzil, ze jak ciotka taka mila to na pewno nie bedzie miec nic przeciwko. Taki puszek-okruszek:lol:.
  6. Dixon ma grzybicę, klasyczny przypadek, to miedzy lopatkami i na lewym uchu, tem maly ubytek. Dostal tabletki, ktore trzeba podawac dwa razy dziennie i smarowac miejsca zakazone specjalnymi plynami, ja moge jezdzic codziennie raz, musimy sie jakos zorganizowac. Za okolo 10dni wet chce go zobaczyc znowu. Poza grzybica jest zdrowy, wazy 26,5kg, ma 2-3 lata. Podroz przebiegla bez problemu, bardzo podoba mu sie jazda samochodem, u weta pelne przerazenie, dopiero jak zostal przez nich wyglaskany to sie uspokoil. Baaaaaardzo niechetnie wrocil do kojca, dostal polska pieczona, sucha karme (rozsypalam wszystkim) i puszke. Trzeba by poprosic kogos kto sie opiekuje zeby zwracal uwage na wode, Dixon i jego sasiad mieli suche miski, tez im dolalam. Generalnie bardzo pozytywne wrazenia co do Dixonka, po szkoleniu bedzie super psem, jest bardzo strachliwy. Zero sprzeciwu u weta, ja w misce moglam dokladac, zabrac ja, zero reakcji. Poprosze o pytania, bo na pewno cos przeoczylam :evil_lol:.
  7. Wróciliśmy już od weta, wieczorem napiszę wszystko ze szczegółami.
  8. Cześć, Cioteczki :lol:. Prawdopodobnie pojadę sama, ale myślę, że nie będzie z tym problemu. Smycz i obrożę jutro odbiorę, kaganiec kupię. Wezmę też karmę i smakołyki, smakołyki na podróż i "dobry nastrój":lol: a karmę dostanie po powrocie do schronu.
  9. Cieszę się bardzo, że Twixio już w nowym domku :lol:! Lineczko i Saint, to dzięki Wam Twixio jest tam a nie w schronie!
  10. Zeusek jest słodki chłopak ;), kupiłam dla niego na podróż suchą karmę i smakołyki z wołowiny, na wszystko to (no i na pasztet) pokręcił nosem, ale jak znalazł papierek po Dumle to nie mógł się od niego oderwać!
  11. Mała, dziecinka to jest :lol:. Lineczko i Saint, Bartek chętnie obejrzał by Twixiola tak za tydzień, co Wy na to? Wtedy też możemy konkretnie pogadać jak wygląda operacja łapki.
  12. A czy nie sądzicie, że w pierwszej kolejności warto byłoby zająć się łapką a po kilku miesiącach kastracją? Twix będzie jedynym psem w domu, więc nie ma niebezpieczeństwa, że zaraz zafunduje sobie potomstwo ;). A łapka w miarę poprawy ogólnej Twixa będzie mu większych problemów przysparzać. Generalnie kastracja jest świetnym rozwiązaniem, pies nie chodzi sfrustrowany.....
  13. A znasz faceta, który pozwoli wykastrować swojego pieseczka :evil_lol:? To chyba męski odpowiednik "solidarności jajników" :lol:!
  14. Czesc cioteczki i wujaszkowie ;). Jestem Ania, dopiero teraz sie zarejestrowalam, ale śledzę wątki już od jakiegoś czasu. Odnośnie Twixa też mam pytanie do przyszlych właścicieli- jak wyobrażacie sobie leczenie jego łapki?
×
×
  • Create New...