Jump to content
Dogomania

wilczanda

Members
  • Posts

    503
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by wilczanda

  1. [quote name='Asiaczek']To może spróbuj kupic jakiś nieduzy dywanik? Moje tez niszczyły wszelkie kocyki, wykładziny, materace, dry-bedy. Ale odkad kupiłam nieduże dywaniki (bez frędzli!), to na razie legowisko jest. Fakt, młody juz zauwazył, że dywaniki mają roki, dobre do ciamkania... wiec nie wiem, jak to teraz będzie;) Pzdr.[/QUOTE] Cóż, z tego co pamiętam Łowca miał już dywaniki, ale one też uległy zniszczeniu... :roll: On tak lubi, widziałam wczoraj jak się położył na śpiworku i zaczął w nim od niechcenia wygryzać dziurę. Po moim upomnieniu zostawił i poszedł spać... :shake: Wydaje mi się, że on wygryza dziury w swoim barłogu, bo zakopuje w nim kości tak szczelnie, że nie potrafi się do nich dostać i wygryza... :shake: Musiałby mieć chyba taki dywanik, który byłby na tyle sztywny, żeby nie mógł w niego zakopać kości... :roll: Na razie jego legowisko jest w dobrym stanie, nic z nim nie zrobił (jeszcze) i mam nadzieję, że tak będzie jak najdłużej...
  2. Odnośnie antyków. Słyszałam kiedyś o psie, który pogryzł nogi od iluś-tam-wiecznego fotela :evil_lol: Przypomniało mi się, że kiedyś Łowca "pożyczył" sobie mój plecak do szkoły i biegał z nim po mieszkaniu z miną: "Mam! Mam! I co mi zrobisz?" Trzeba dodać, że w plecaku były książki, więc wszystko ważyło razem ok. 8-9 kg. :roll:W rezultacie mam dziurę w plecaku i zeszycie z religii oraz wytarte dno plecaka. Jak widać Łowcusia nie przeraża, co noszę codziennie na plecach. :lol: Acha, jeśli o tym nie pisałam wcześniej: specjalnością Łowcy jest niszczenie swoich ręczników, kocyków, śpiworków i wszystkiego, co składa się na jego legowisko. W wyniku nie ma już praktycznie na czym leżeć, gdyż został mu tylko śpiwór z dziurą, całkowicie podarty ręcznik i kocyk, w których więcej jest dziur niż materiału oraz mój stary szlafrok :roll: Bo niby po co spać na śpiworze, skoro o wiele lepsze jest łóżko pańciów (moich rodziców) :roll:
  3. Podpinam się do tematu. Niektóre z Waszych psów naprawdę wymiatają :lol: Ale współczuję, tym, co musieli oglądać to na żywo :D Ten kot na końcu filmiku ma przecudną minę. Zupełnie jak mój, kiedy go obudzę xD A co do zniszczeń, to póki co nie musimy na Łowcę narzekać. Rozrabiał najbardziej, kiedy był szczylem. Jego "dzieła" to: - Rozwalenie klatki kennel (i pokaleczenie się przy okazji :roll: ) i wyjście z niej przez dziurę dwa razy mniejszą od psa, - Przeciągnięcie swojego śpiwora przez pręty klatki kennel (sami się zastanawialiśmy, jak tego dokonał, szczególnie, że śpiworek był poza klatką (w środku inne piernaty) jakieś 20 cm od niej oddalony). Do dzisiaj pręty są powyginane, a tylna ściana przez którą wyszedł dwa razy naprawiana :roll: - Zrobienie dziur w jedynych dwóch fotelach, jakie mamy. Przeważnie działo się tak z prostego powodu. Nasz milusi piesek musi się na czymś zemścić, jeśli nie uda mu się złapać kota. Zazwyczaj właśnie na fotelu (lub na nas :roll), - Rozebranie kociego drapaka z takiego fajnego futerka. Też z powodu zemsty :lol:, - No i coś, co najbardziej denerwuje mojego tatę. Łowca, kiedy pije robi to tak, że rozchlapuje wodę po całej kuchni, zachlapując także panele, które już w kilku miejscach sie wybrzuszyły. Miska w wodą wylądowała w misce na pranie (takiej dużej plastikowej) i problem się skończył. - Poza tym Łowcuś ma brzydki zwyczaj chowania świeżych kości. Najlepiej nadaje się do tego poduszka. Już wiele razy moja mama wyciągała takie "skarby" spod poduszki :lol: - I jeszcze nagryzienie mi kapci. To wszystko, jeśli chodzi o psa. Teraz kot. - Uwielbia leżeć na klatce psa, przez co jej górna część jest wgnieciona xD - Zrobienie dziur w tapetach. Problem się skończył, kiedy dostał drapak z korkowej tablicy, tyle, że pełno jest pod nią resztek korka :roll: - Zrzucenie kilku kwiatków, - Kiedyś lubił maczać łapki w resztkach napojów ze szklanek. Przeważnie je zlizywał, ale zdarzało się, że coś się przylepiło (tj.kakao) i wszędzie były stylowe, czekoladowe łapki kota. :roll: To chyba wszystko. Pozdrawiam. ;)
  4. A my tylko w czwartek :( Nie cierpię zaczynać szkoły po takiej długiej przerwie :roll:
  5. To ja się podepnę. Dzisiaj na spacerze Łowca usłyszał karetkę, i zaczął wyć. Właśnie w tym momencie podeszła do nas starsza pani i też zaczęła wyć (:lol: ), a potem mówiła, że on jest taki pięęęęęknyyyy itd. :lol: Potem idziemy dalej i Łowca zaczął ujadać na jednego psa. Zaczęłam go uciszać i podszedł do mnie jakiś facet. Mówi: - Pani, co pani! Przecież on jest grzeczny! (:shake: ) Ja na to: - Właśnie widać, jaki grzeczny (jakże grzeczny Łowcuś nadal ryczał na psa) :roll: Potem gościu krzyknął na niego: - Ej, nie wolno! Ej! itd. Łowca zaniemówił i spojrzał na niego z miną wyrażającą WTF? A gościu zadowolony z siebie poszedł dalej. Dodatkowo tydzień temu jak wracałam ze spaceru to gościu sie mnie pyta: - Czy on ma różnokolorowe oczy? (Dobrze, że się nie zaczął gapić Łowcy w oczy, bo zostałby obwarczany :roll: ) Trochę zaskoczyło mnie to pytanie, ale odparłam: - To nie jest husky, proszę pana. Oczywiście założyłam, że facet pyta myśląc, że to husky, bo dorośli raczej o to się pytają. Dzieci zazwyczaj tylko: Wilk! Wilk! :lol:
  6. [B]Asia&Luna, [/B]może jutro zrobię, ale nie wiem, jak będzie z wystawieniem, bo cię szkoła znowu zaczyna :roll:. Niemniej, jest przecież weekend ;)
  7. Matko, ale mnie tu dawno nie było. :oops: Aż mi się wstyd pokazywać, szczególnie, że nie mam żadnych prac do pokazania. Bynajmniej nie dlatego, że nie rysowałam, bo wykonałam ich masę od ostatniego razu, ale nie chce mi się zrzucać zdjęć na kompa, a nie mam skanera :oops: Śliczne te Wasze ostatnie prace. :loveu: Aż mnie przez Was wena wzięła! :P
  8. Nawet jeśli to był żart, to raczej nieśmieszny. :shake: Głodek powinien dać se na wstrzymanie. "Jestem wolny jak prawdziwy Głód"... :shake:
  9. Nos faktycznie, taki fajny, naturalny wyszedł ;). Miałam wstawić swoje bazgroły, ale nie zrobiłam im zdjęcia :shake:
  10. I ciąg dalszy Wodospad Szklarka: [URL="http://img835.imageshack.us/i/8262447.jpg/"][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/5517/8262447.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img265.imageshack.us/i/8262464.jpg/"][IMG]http://img265.imageshack.us/img265/342/8262464.jpg[/IMG][/URL] I w całości: [URL="http://img101.imageshack.us/i/8262449.jpg/"][IMG]http://img101.imageshack.us/img101/4076/8262449.jpg[/IMG][/URL] I to koniec tej części. Niestety, mało w niej Łowcusia, a jak już jest, to ma raczej "odpoczywające" zdjęcie. I trudno mu się dziwić, jako, że ćwiczyliśmy do dogtrekkingu :evil_lol:. Bardzo polecam Karkonosze, to piękne góry. Trasy i dla zaawansowanych wędrowników i dla początkujących, oraz wiele cudownych miejsc. ;)
  11. Witamy runo! A oto pierwsza tura zdjęć z naszego wypadu w Karkonosze. Zdjęcia są już mojego autorstwa. ;) A więc, do dzieła: Zacznę od widoczku: [URL="http://img687.imageshack.us/i/8252359.jpg/"][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/3126/8252359.jpg[/IMG][/URL] I Łowca niedaleko schroniska "pod Łabskim Szczytem" [URL="http://img823.imageshack.us/i/8252376.jpg/"][IMG]http://img823.imageshack.us/img823/5529/8252376.jpg[/IMG][/URL] Śnieżny Stawik w Dużym Śnieżnym Kotle [URL="http://img255.imageshack.us/i/8252414.jpg/"][IMG]http://img255.imageshack.us/img255/8485/8252414.jpg[/IMG][/URL] I znowu Łowca: [URL="http://img809.imageshack.us/i/8252431.jpg/"][IMG]http://img809.imageshack.us/img809/5672/8252431.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img827.imageshack.us/i/8252432.jpg/"][IMG]http://img827.imageshack.us/img827/4920/8252432.jpg[/IMG][/URL]
  12. Mmmm... Wspaniałe to "kocię" na tablecie. :loveu: Flat też piękniutki!:loveu: Akita też ;) Saba Nera, ładny, sierść fajna i cienie, ale oczy za małe i bez tego błysku, który je ożywia. :cool1: Diabelkowa, co narzekasz! Dla mnie to szczyt tymczasowych marzeń w kierunku rysowania ludzi. Na razie dalej jestem "ozwierzona", ale za niedługo zabiorę się za ludzi :diabloti:.
  13. Cieszę się,że się tatowe zdjęcia podobają ;). Będą zdjęcia moje jak wrócimy z Karkonoszy, bo właśnie zaraz jedziemy :cool3:.
  14. A ja się wreszcie za siebie zabiorę, bo pooglądałam trochę fajnych Waszych prac i mnie chętka wzięła :cool3:
  15. Dzięki, Grin, że wystawiłaś za mnie zdjęcia. ;) Sama byłam na obozie harcerskim, więc nie miałam tam okazji do robienia zdjęć. Czarnulka, he, he, tata się szkoli :evil_lol:
  16. Dzisiaj sprawdziliśmy wyniki: [B]Łowca, ja i tata mamy 2 miejsce w kategorii rodzinnej!!! :bigcool: [/B]
  17. Kiedy idę razem z rodzicami, to zwykle jedziemy do lasku i tam puszczamy Łowcę na lince. Kiedy idę sama to najczęściej do parku, więc też linka, ale trzymam ją wtedy w ręce. Czasem puszczam go razem z nią na łączce, ale ostatnio raczej rzadko, bo wszędzie tam leżą pokotem ludzie i opalają tłuste brzuchy :evi_lol:
  18. [B]Mada, [/B]pięknie! Ja osobiście jeszcze do portretów nie doszłam, ale za niedługo zamierzam. [B]diabelkowa, [/B]śliczny piesio! :loveu:
  19. Witam! Wczoraj nie pisałam, bo byłam zmęczona i poszłam spać. Dzisiaj męczą mnie zakwasy. :roll: Powiem szczerze- nie byliśmy zadowoleni. Najbardziej w kość dała nam pogoda. Piękna jak marzenie, w każdym razie z chłodnego domu przez okno.:p Z początku było fajnie- aż do 10. Potem- gorąco, nie do zniesienia. I to, że dużo szliśmy drogą, i to, że tylko na jednym punkcie była woda dla ludzi i psów. Na trasie wody brakowało- i psy i my musiały pić. Byłoby znośnie, gdyby nie ten upał, bo szliśmy przez wiele otwartych przestrzeni. Pierwszy raz widziałam, żeby Łowca szukał cienia i kładł się w nim. :shake: Uratował nas facet w gospodarstwie. Zaprosił nas na swoje podwórko, włączył szlauch i mogliśmy się chłodzić i napełniać butelki (woda tam była czysta, do picia). Po prysznicu było lepiej, ale i tak zabrakło wody. Na szczęście przyjechała do nas dostawa wody w postaci znajomego. Jeśli powiem, że po pięciu godzinach trasy 25 km nikogo nie było na mecie- nawet tych najlepszych, to chyba wszystko już wiadomo. Dobrze, że nie było dystansu 50 km. :roll: Już po połowie drogi ludzie rezygnowali, tylko my- fanatycy :evil_lol: szliśmy dalej. Rezultat- doszliśmy na metę pierwsi ze znajomą paczką, ale po SIEDMIU godzinach. Przeszliśmy ok. 37 km. :shake: Ale na końcu pocieszył nas dobry żurek i nie czekając na wyniki pojechaliśmy do domu. :roll: Nie będę się bardziej rozpisywała nad niedogodnościami. Jak mówi tata, jeśli to był czyjś pierwszy dogtrekking, na następny już na pewno nie przyjedzie.
  20. Ok, dzięki, Grinku ;)
  21. Przepraszam za długą nieobecność, spowodowaną, jak już wspominałam Zjazdogiem w Swornegaciach. Na razie z przykrością stwierdzam, że zdjęć nie będzie tymczasem, ponieważ tata- rodzinny fotograf :evil_lol: przywiózł ich strasznie dużo i wymagają obróbki ;). Mam nadzieję, że zrozumiecie. Ale w weekend wyjeżdżamy na dogtrekking na Górę św. Anny. ;)
  22. Dzięki za rady. Wszystkie moje zaprezentowane rysunki są z książki. Tyle, że pies wyszedł jamniko- labek. A miał być flat coated :( Piękny haszczak! A gold też supcio!!! :loveu: A mam jeszcze pytanko. Czytałam, że kiedy się rysuje oczy, lepiej robić w nim jeden blik (odbicie światła), ale mnie się bardziej podoba, jak jest więcej. Na wielu zdjęciach w oczach są np. dwa bliki. I co mam zrobić? Zaznaczam, że nie lubię iść na łatwiznę. Lubię dopracowywać. ;)
  23. Daję rysunki hurtem. Proszę o ocenę i poprawki ;). To zacznę od pieska. Miał być w typie flat coated retrivera, a wyszedł..., no tak właśnie: [URL=http://img205.imageshack.us/i/6231585.jpg/][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/7392/6231585.jpg[/IMG][/URL] Teraz ptaszek, ale nie znam jego nazwy [URL=http://img28.imageshack.us/i/6231587.jpg/][IMG]http://img28.imageshack.us/img28/862/6231587.jpg[/IMG][/URL] Flaming [URL=http://img85.imageshack.us/i/6231589.jpg/][IMG]http://img85.imageshack.us/img85/1668/6231589.jpg[/IMG][/URL] I foczka [URL=http://img532.imageshack.us/i/6231591.jpg/][IMG]http://img532.imageshack.us/img532/978/6231591.jpg[/IMG][/URL] Rysowałam z książki Lee Hammond pt. "Wielka księga rysowania". Całkiem fajna. Dużo w niej porad, a przede wszystkim przystępnie wytłumaczone jak krok po kroku rysować. Sądzę, że nadaje się dla początkujących np. mnie :evil_lol: Przepraszam, że tak na raz.
×
×
  • Create New...