-
Posts
2313 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Posts posted by pa-ttti
-
-
O 7.03.2016o20:59, meris napisał:
Dzięki wielkie za pomoc wszystkim i jednak wstrzymam się jakiś czas z zakupem i dozbieram kilka groszy więcej żeby mieć pewność. Pozdrawiam:)
Dobra decyzja. Buldożka z prawdziwym rodowodem kupisz najtaniej za 2tys, ale standardowe ceny to około 3-5 tys.
Jeśli nie chcesz aż tak dużej kwoty przeznaczyć na zakup, a np. na późniejsze wizyty u weta :) - bo niestety jest to rasa bardzo chorowita i trzeba mieć sporo szczęścia żeby kupić zdrowego psa (ja miałam to szczęście :D) - to polecam adopcję - np z fundacji adopcje buldożków czy jakoś tak
-
Ciekawa jestem jak się sprawa skończy - oby ten człowiek został ukarany.
Pominę kwestię totalnej głupoty kupujących - jeszcze czytam że "biedotka" jest prawnikiem.... czyli teoretycznie osobą która powinna mieć coś w głowie, jak choćby zasady popyt-podaż, a jednak mimo skandalicznych warunków kupiła psa i wsadziła temu człowiekowi kasę do portfela... :(
-
to forum to raczej nie najlepsze źródło informacji o szczeniętach, warto poszukać bezpośrednio w zkwp
-
dni płodne wypadają różnie, czasem już w 9tym dniu cieczki a czasem i w 18tym, zależy od suki. Ale jeśli psiak tylko na chwilę na nią wskoczył to nie ma się czy martwić.
-
z jakim rodowodem? bo teraz tych "rodowodów" to sporo :D ma 4 miesiące więc kupiłaś ją pewnie niedawno, ile wtedy ważyła? wstaw zdjęcie może :)
-
kundelek. tylko jak ktoś wspomniał wyżej - można było adoptować za darmo. No ale kto bogatemu zabroni kupić kundelka :)
-
na stronie buldogfrancuski.org jest wykaz hodowli buldogów z Polski, strona jest o tyle fajna że są to tylko sprawdzone hodowle z ZKwP, żeby się tam dopisać trzeba wysłać skany dokumentów i przynajmniej jednego badania także polecam.
-
Szczepił ktoś tym psa?
Polecacie?
-
Zwrócić się z prośbą do lokalnego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce o udostępnienie informacji na temat hodowli buldożków. Zapytać, gdzie są lub w najbliższym czasie będą dostępne mioty. Zdzwonić się z hodowcą, umówić, pojechać na miejsce, obejrzeć rodziców (lub matkę, jeśli była kryta samcem "spoza", a tak jest zazwyczaj) i szczenięta. I pytać o wszelkie wątpliwości. Hodowca, który dba o swoje psy nie będzie miał powodów, by cokolwiek ukrywać.
Dobrą drogą jest też poszukanie jakiegoś buldożkowego forum i zasięgnięcie informacji tamże.
No i przede wszystkim... jeśli pies ma być rasowy to nie dajcie się nabrać na "rodowody" stowarzyszeń innych niż ZKwP.
EDIT: Dopiero teraz zauważyłam, że post z 13 sierpnia, a nie września. Czyli już pewnie po śliwkach :)
byłabym ostrożna, panie w oddziale mogą polecać hodowle swoich psiapsiół, niekoniecznie fajne i sprawdzone... Jak ja szukałam buldożka to przeglądałam strony hodowli, szukałam w necie (hodowle FCI oczywiście), jest takie fajne forum "strefa buldoga francuskiego", tam jest spis hodowli, gdzie psy są przebadane. Polecam właśnie sprawdzanie na stronach hodowli czy psy mają zrobione badania, bo ta rasa jest bardzo chorowita, i warto kupić psa przede wszystkim zdrowego. Gwarancji zdrowia co prawda nie dostaniesz, nawet po przebadanych rodzicach może coś "wyjść", ale ryzyko jest o wiele mniejsze.
-
Dom tymczasowy to raczej opcja dla psiaków ze schronisk, szukających NOWEGO domu na stałe... Takie są najbardziej potrzebujące...
-
Oj, rzetelność hodowców to bywa dość dyskusyjna. Osobiście znam papierowego labradora Maxa, maści biszkoptowej, co to mu uszy stanęły jak trochę podrósł. Znajoma pojechała nawet awanturę robić hodowcy, wypierał się, że pies podstawiony no ale chip nie kłamie. Nie był w stanie wytłumaczyć jak to się stało, pokazał jej nawet jakąś umowę w związku z kryciem. Musiało dojść do jakiegoś niekontrolowanego krycia. Hodowca o tyle uczciwy, że zwrócił jej pieniądze. A Max wyrósł na coś przypominającego owczarka tylko biszkoptowego
ale to nie oznacza że nie był po tych rodzicach co byli w papierach, Rodowód nie jest gwarancją że pies będzie pięknym przedstawicielem rasy - labrador może mieć klapnięte uszy, wciąż będzie labradorem, rodowodowym, rasowym, tylko gorszym w typie.
-
USG jest skuteczne najwcześniej 25dnia, najlepiej zrobić w okolicy 28-30 dnia ciąży, licząc od pierwszego krycia. Jeśli nie masz pewności, zrób jeszcze raz, u innego weterynarza. Na forum nikt Ci nie odpowie czy suka jest w ciąży, czy może te objawy o których piszesz to jakaś choroba.
-
pierwsze słyszę o takiej opcji...
-
A co ma napisane w rodowodzie?
Takie pytania to trzeba było hodowcy zadać.Jak kupowałeś psa to o nic nie pytałeś?
pfff w jakim rodowodzie :D
-
Witam, ostatnimi czasy kiedy wychodzę, z moim 3-miesięcznym pieskiem na spacery lub pobiegać natknąłem się na pare osób, które zaczepiły mnie i powiedziały jakiego mam ładnego pieska. Pytają się mnie co to za rasa, gdy ja odpowiadam, że to sybierian husky to się śmieją i mówią "Jaki to Husky przecież jest cały biały a na dodatek ma dwoje brązowych oczu". Kiedy byłem z nim pierwszy raz u weterynarza, weterynarz obejrzał pieska i wpisał mu w książeczkę zdrowia rasa: Syberian Husky Czy "znafcy" z mojej wioski mają rację ? Czy Husky może mieć dwa brązowe oczy i całe białe futro ?
nawet zdjęcia nie muszę oglądać - Twój pies to nie husky, jeśli nie masz takiej pewności. Pewność daje rodowód.
-
wysłałam pw
-
Wysłałam wiadomość.
A odpowiadając na post powyżej, tu nie chodzi o śliczne szczenięta, bo wszystkie szczenięta są śliczne, raczej, chodzi o pięknie zbudowane psy z dobrym charakterem na show.
Ceny też mają swoje uzasadnienie na ogłół !!!! Wiadomo, trzeba się znać, a to wcale nie jest łatwe. Może średnia cena w polsce, to tak jak mówi Pa-ttti, ale co to za psy i co to za linie? A za tym co to za potomstwo póżniej? Zupełnie się nie zgadzam z tym. Zacząć można od średniej jakości, ale jak potem dość do tych z najwyższej półki?ale tak jak pisałam, cenę ustala sobie hodowca a często jest ona wyssana z palca i ma się nijak do "jakości" szczeniąt.
Jeśli hodowca jeździ po całym świecie na wystawy i kryje najlepszymi psami, to tak czy inaczej wydaje na to sporo kasy. Hodowla psów bywa bardzo kosztownym hobby.
-
Niekiedy to może ułatwić Ci sprawę, na czas nieobecności psy będą razem, nie nabawią się żadnych lęków separacyjnych itp. Są z jednego miotu więc się dogadają.Bądź tylko uważna, bo złych zachowań też mogą się uczyć od siebie nawzajem.
-
na studiach zazwyczaj jest tak, że jeśli chce się je tylko zrobić dla papierka, to się zrobi, a jak się chce coś nauczyć, to się nauczy. Jedni imprezują i kują przed egzaminami, inni chodzą na wszystkie wykłady i siedzą w bibliotekach. Jedni szukają ciekawych praktyk, inni szukają stempla na lewo. Podobnie z kursami - można czytać, dowiadywać się, pytać, szukać w innych źródłach, a można odbębnić kurs i tyle. Tak jak pisałam wcześniej - mnie ten kurs naprowadził, bo taki mam cel, żeby coś się nauczyć, a że jest i papierek - to przecież się za to nie obrażę
-
Producenci leków organizują kursy o psiej tematyce? ojjj, słabą uczelnię ktoś tu chyba wybrał...
-
No ale oczywiście, jeżeli czegoś nie było na kursie COAPE to przecież to nie istnieje :)
no właśnie, i tu jest "diabeł" pogrzebany. -
masz rację. Od jutra będę psy po schodach nosić, żeby ich celowo nie narażać na połamanie nóg.
-
ach te przypadki :D
Sjette, może najlepiej byłoby nie mieć psa, wtedy takie przypadki nie będą się miały prawa zdarzyć. Bo obroża łamie kręgosłup, smycz może np. zawinąć się wokół szyi i udusić psa. Kurczę, nawet strach psa w pokoju zamknąć bo jeszcze sobie głowę o coś roztrzaska. Chyba muszę wziąć coś na uspokojenie, żeby spać spokojnie, zaczynam się obawiać o moje psy (jeden np. zawinął się właśnie w koc, także lecę go odwinąć bo się za chwilę udusi! ) -
Brezyl, odpowiedz proszę na moje pytanie odnośnie zdjęcia z linką:
a konkretnie? co konkretnie osoby na zdjęciu robią źle? czy wydają źle jakąś komendę, czy mają złą mowę ciała? co Ci się nie podoba w przeprowadzeniu tego ćwiczenia i co byś zmieniła? co ogólnie uważasz za minut w sposobie przeprowadzenia tego ćwiczenia? tłumaczyć, jak rozumiem, nie trzeba, o co tutaj chodziło - wszystko przecież wiesz doskonale na podstawie tego zdjęcia.
Wielkość Chihuahua
in Chihuahua
Posted
sunia ładna, chociaż jak na 5 miesięcy to rzeczywiście sporo waży.
..