Jump to content
Dogomania

Magolek

Members
  • Posts

    10631
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Magolek

  1. ... Jestem załamany tym ogromem tragedii która spada na te biedne kociaki, nie wiem co im jest, co jeszcze mogłem dla nich zrobić i czy to moja wina że odchodzą... Niepotrzebnie je ( w moim mniemaniu) ratowałem... nie wyszło im to na dobre... Tylko co do diabła robić jak w rowie czy w doniczce spotykasz bezradne maleństwa??? Mam ominąć i pójść dalej???

     
     

    Krzysiu, absolutnie nie masz prawa się obwiniać! 

    Ty robiłeś wszystko, co MOGŁEŚ. WSZYSTKO!
     
    Teraz najważniejsze, by dojść z jakiego powodu kotki odeszły, by wiedzieć co grozi tym pozostałym i czy będziesz mógł bezpiecznie pomóc kolejnym.

     
     

    Wszystko zostało już właściwie napisane. Zrobiłeś to co by zrobił dobry człowiek. Aż mi łzy poleciały bo sobie wyobrażam co czujesz. Też stawiałam sobie wiele razy podobne pytania, po co było pomagać jeśli wszystkie starania na nic. Jednak spokój ma tylko ten co nic nie robi i żyje tylko dla siebie, wrażliwi ludzie mają w życiu trudniej, ale gdyby nie oni takie małe kociaki umierałyby samotnie w rowie a nie na ciepłym kocyku, otoczone miłością, to jednak jest różnica i tego się trzymaj.


    Krzysiu, nic nie dzieje się w tym świecie bez przyczyny. Pewnie Los Cię chce doświadczyć lub coś Ci przekazać (może Cię wzmocnić? ). To nie Twoja wina, Ty zrobiłeś wszystko zgodnie z sumieniem dobrego Człowieka.

    Krzysiu, nie możesz się załamywać, obwiniać i myśleć co by było gdyby... To do niczego nie prowadzi. Każdy z nas, albo prawie każdy, przeżył odejście przyjaciela, bliskiej istoty. Niektórzy przeżyli to raz, inni już kilka razy. Śmierć jest wpisana w nasze życie. Żal zawsze jest taki sam, chociaż każdy przeżywa go inaczej. Jedno wiem na pewno - nie chciałabym odchodzić na drugą stronę będąc sama, bez nikogo bliskiego. One też nie chciałyby umierać w rowie, pozbawione tej odrobiny miłości i współczucia, które im ofiarowałeś.

    Te wszystkie "koty w potrzebie, które stanęły na Twojej drodze" nie znalazły się tam przypadkiem, bo nie ma przypadków. Ponoć sami wybieramy sobie drogę życia jeszcze przed urodzeniem. Twoja droga jest bardzo trudna, ale skoro ją wybrałeś, to znaczy, że dasz radę. Nutusia napisała bardzo ważną rzecz:

    "Teraz najważniejsze, by dojść z jakiego powodu kotki odeszły, by wiedzieć co grozi tym pozostałym i czy będziesz mógł bezpiecznie pomóc kolejnym".
    Maleństwa odeszły, ale może dzięki temu dowiesz się czegoś, nauczysz się jak pomóc innym w przyszłości.

    • Upvote 1
  2. Nasz kochany, madry Gerald skonczył wczoraj 11 lat, bądź z nami jak najdłużej przyjacielu, życzę Ci zdrowia i dziękuję za to co nam dajesz mądrość, wierność i całe sowje serce 

     

    12096342_957048617689821_996606388646894

     

    Geraldzie kochany - zdrówka i jak najdłuższych lat życia. :)

    Danusiu, wygłaskaj chłopaków i wycałuj, a Geralda szczególnie. :)

  3. Danusiu! Małgosiu!

    Dziewczyny Kochane!

    W Dniu Waszych Urodzin życzę Wam spełnienia marzeń, dużo, dużo zdrówka i samych dobrych, pięknych i radosnych chwil w życiu!

     

     

     

    Pięknie dziękuję wszystkim za piękne życzenia i Danusi też życzę wszystkiego naj... - najlepszego, najradośniejszego i najpiękniejszego. :)

×
×
  • Create New...