Jump to content
Dogomania

kasiek0502

Members
  • Posts

    1410
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by kasiek0502

  1. witam!

    nie chciałabym wydać się niepoważna, ale po przeczytaniu, że Magia jest aż tak żywiołowa - skakanie w celu polizania, czy biegi przełajowe po mieszkaniu zaczynam się zastanawiać, czy to dobry pomysł. Psinka jest urocza i naprawde bardzo chciałabym ją przygarnąć, ale mam dzieci. I nawet - o dziwo - nie martwię się o młodszego , ale mój szatański dwulatek z wyglądem aniołka mógłby niechcący narazić się psicy i w efekcie wojna gotowa, a na wojnie ranni bywają. Więc z bólem serca - proszę wybrać jej najwspanialszy domek na świecie, bo na to zasługuje:loveu:. a my - cóż, na forum pojawił się o połowę młodszy szczeniaczek suczka bokserka - zapytamy, może będzie nas chciała, jeśli nie to szukamy dalej. Z opowieści przyjaciół wiem, że boksery są wręcz stworzone do dzieci - szczególnie wychowywane od szczeniaka.
    Pozdrawiam i mam nadzieję, że Panie mi wybaczą tchórzostwo, ale dzieci mają swoje prawa.
    Kasia

  2. Ps: boksia ma dom - taki niby tymczasowy ;-) :loveu:

    witam
    mam na imię Kasia jestem ze śląska i zakochałam się w tej sunieczce. Czy domek jaki ma mieć jest tymczasowy i mogę mieć jeszcze nadzieję?
    Ja już próbowałam dać domek jednej bokserce z dogomanii - niestety spóźniłam się i już ma wspaniały domek i byłam zainteresowana dalmatynką, którą jednak odradzono mi ze względu na malutkie dzieci - więcej o mnie na wątku 7-miesieczna-dalmatynka-zabrana-z-tragicznych-warunkow-124950. Jeżeli sprawa jest aktualna a mój dom uznacie za odpowiedni to będziemy szczęśliwi.:lol:
    pozdrawiam
    Kasia
    p.s. mam nadzieję, że nie wyjdę na niepoważną, że tak zmieniam rasy do adopcji, ale boksery są zachwalane jako psy idealne dla dzieci, natomiast dalmatyńczyki niekoniecznie, więc...A poza tym sunieczka jest urocza!

  3. Witam Panie!

    Przede wszystkim muszę się trochę wytłumaczyć - to nie jest tak, że myśmy uznali, że Czak padł na zawał i dali sobie spokój - mąż w ciągu kilku minut był u weta, ale oni bez sekcji nie byli w stanie określić powodu zgonu - wykluczyli tylko otrucie, bo żeby tak zadziałało błyskawicznie to musiałby coś zjeść przy nas a to było wykluczone. Nasz zaprzyjaźniony wet - notabene wg. mnie bardzo dobry - stwierdził, że raczej nie był to zawał, tylko jakaś wada układu nerwowego. Zrozumcie, to był szok - jeszcze kilka minut wcześniej merdał ogonkiem a tu nagle pisnął, stracił władzę w łapkach, zesikał się i .... koniec:placz:. Do tej pory nie mogę w to uwierzyć i to ja nie chciałam sekcji - nic by mi to nie dało. Może to złe podejście, nie wiem...
    Ale do rzeczy. Wiem, że przy dwójce dzieci to ciężkie zadanie, mieć psa ale myślę, że podołamy. Wydaje mi się, że mała miałaby dobrze u nas, ale oczywiście nie znając specyfiki rasy wierze Paniom, że jest to żywioł:razz:. W każdym razie mimo wszystko nie wycofuje oferty, jednak jeśli uznacie, że Magia będzie miała lepiej w innym domku - ok., zrozumiem i będę szukać dalej innego pieska. Przyznam, że lubie raczej spore psy - co przy małych dzieciach może stanowić problem.;) Pozostawiam temat otwarty - czekam na odpowiedź
    Pozdrawiam
    Kasia

×
×
  • Create New...